Badanie nasienia
-
WIADOMOŚĆ
-
witam dojrzała
Dziękuje za odpowiedź odnośnie twojego pytania mój M nigdy nie brał sterydów jest okazem zdrowia oprócz nasienia kiedy ja kicham on nigdy się nie zaraża o produkcji plemników i ich regeneracji po 72 dniach wiem dlatego mamy teraz 3 miesiące oczekiwania na kolejne badanie. Minęły już dwa i zaczynam się stresować.
co do in vitro to ja nie zgodzę się ze słowem kościoła każdy ma prawo robić to co chce a jeśli to jest jedna droga do upragnionej ciąży i dzidzi to ja nie mam nic przeciwko temu. Lekarz to też człowiek i jeśli natura zdecyduje inaczej jest wiele innych możliwości bycia rodzicem.
trzymam za was kciuki i jestem dobrej myśli bo cóż nam innego pozostało jak nie nadzieja na to co piękne
Mój M. własnie wrócił do domu z pracy a w drzwiach zaczął śpiewać " Moja i twoja nadzieja uczyni realnym krok w chmurach Moja i Twoja nadzieja
pozwoli uczynić dziś cuda" słowa piękne .
mycha28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja nie mogę płakać przy nim, bo sprawiam mu przykrość, po szpitalu wróciłam zniszczona, przyjechał, by być przy wybudzeniu z narkozy;
drożność jajowodów też sprawdźcie kobiety, czy wiecie, że robią inseminacje nie sprawdzając drożności? skandal! Więc mam drożne, szpital to piekło, ale i do piekła pójdę za Dzieckiem.
Mam do was pytanie:
Zrobiliśmy: usg jąder, hormony, posiew, suplementy ciągle, co jeszcze zalecają lekarze? O bieliźnie, telefonach komórkowych i saunie wiem.
Poszłabym do innego lekarza, ale zastanawiam się , po co?
Nasz profesor chyba już wyczerpał limit swoich działań, jest gotowy przystąpić do inseminacji, jeśli chcemy, podkreśla, że skoro są plemniki, to mogę zaciążyć i przy takich wynikach, bo to jest różnie, ale patrzy na nas jak na przegranych. -
Płacz jest czymś naturalnym. My stosujemy naturalne środki takie jak owoce suszonej goji , orzechy brazylijskie, dużo czosnku ryby soki z pomarańczy domowej roboty, unikać produktów z soją ( ja czytam czy czasami coś nie zawiera śladowe ilości soi) dużo nabiału zero białego pieczywa chodź mój M. nie potrafi żyć bez białego chleba, makaron ryż brązowy dużo dużo zielonych warzyw.
co do badan to niestety tyle samo wiem co ty ale jeśli macie lepsze parametry to zbliża się weekend majowy zorganizujcie sobie romantyczny wyjazd polecam schronisko samotnia piękne widoki czyste powietrze. Rozluźnienie przy winku. To było zalecenie naszego lekarza bez ciśnienia nic na szybko. Jeśli w maju nasz wynik będzie lepszy to w rocznice ślubu planujemy własnie taki wyjazd.
Kochana to czemu nie zdecydujecie się na inseminacje ? Zawsze masz prawo skonsultować się z innym lekarzem i zapamiętaj
NIE MY JESTEŚMY PRZEGRANI TYLKO LUDZIE CO TAK PATRZĄ NA NAS. DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCA
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Jan Twardowski
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 10:32
-
dojrzała wrote:A ja nie mogę płakać przy nim, bo sprawiam mu przykrość, po szpitalu wróciłam zniszczona, przyjechał, by być przy wybudzeniu z narkozy;
drożność jajowodów też sprawdźcie kobiety, czy wiecie, że robią inseminacje nie sprawdzając drożności? skandal! Więc mam drożne, szpital to piekło, ale i do piekła pójdę za Dzieckiem.
Mam do was pytanie:
Zrobiliśmy: usg jąder, hormony, posiew, suplementy ciągle, co jeszcze zalecają lekarze? O bieliźnie, telefonach komórkowych i saunie wiem.
Poszłabym do innego lekarza, ale zastanawiam się , po co?
Nasz profesor chyba już wyczerpał limit swoich działań, jest gotowy przystąpić do inseminacji, jeśli chcemy, podkreśla, że skoro są plemniki, to mogę zaciążyć i przy takich wynikach, bo to jest różnie, ale patrzy na nas jak na przegranych.
Hej dojrzała! A mogę wiedzieć, czy wyszło Wam coś z usg, hormonów lub posiewu? U nas np wyszły 2 bakterie i od połowy kwietnia zaczynamy kurację antybiotykami.
Hope -
nick nieaktualnybakterii brak, jedno jądro bardzo malutkie, przysadka mózgowa wytwarza za dużo prolaktyny i FSH, lek obniżył hormony,ale dalej jest aspermia, morfologia z 4% spadła do 3%, więc jak jest 10% normy z ilości i jakość na granicy normy, nie ma co wziąć na inseminację; suplementy są od listopada, no i teraz poczekamy co zrobi profertil i dalej Bromergon,
mam wyczyszczone konto, u siebie zrobiłam wszystko i wszystko wyszło ok., bo i zawsze organizm dobrze się zachowywał.
dlatego brak mi pomysłów co dalej,po 40stce ,
każdy cykl, przybliża menopauzę, a dziecko też będzie potrzebować przez 20 lat rodziców, więc jeśli przez kilka miesięcy nie poprawią się wyniki męża,trzeba cudu czekać. Dlatego zastanawiam się, co jeszcze można sprawdzić. A rady o wyjeździe na wakacje od 2 lat słyszałam od lekarzy, więc reaguję na nie alergicznie, dalej bym żyła w błogiej nieświadomości, gdyby nie stanowcze rady koleżanki, by przebadać męża. ŻADEN LEKARZ, tego nie zasugerował. -
dojrzała a nie mysleliscie o in vitro refudnowanym.. ??
My to odrazu podchodzimy tylko i wylacznie do biopsji jader i pobrania jesli znajda tam plemniki , czekamy teraz jezcze na genetyke .. wiec okaze sie co i jak
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny mam pytanie może któraś z Was zna odpowiedź czy nieprawidłowy plemnik np.z główką też może zapłodnić komórkę czy zapładniają tylko te zdrowe?
Czy możliwe że np.dochodzi do obumierania ciąży bo zapłodnienie jest poprzez plemnik o nieprawidłowej budowie.
Co w tedy czy są szanse na naturalne zajście w ciążę czy zostaje tylko pomoc lekarza?Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Madziu - zdania tu sa podzielone cześc lekarzy twierdzi ze nawet uszkodzony plemnik moze zaplodnic komorke jdnak pozniej zarodek zle sie rozwija co prowadzi do porponien.. inni twierdza ze nie zaplodni .. wiec tu nawet lekarze maja podzielone zdania..
Jelsi umeza jest duzo nieproawidłowych plemników..to mzoe wato uderzyc w genetyke czyli Wasze Kariotypy ?? i mutacje genów ?
-
Dojrzała - ja też już w wyluzowania nie wierzę, wakacje mieliśmy czasami 2 razy w roku, zmiana klimatu itd. i tak zeszło 8 lat odkąd poroniłam i nic. To jak lekarze podchodzą do badań facetów zakrawa o jakiś absurd. Mój mąż miał robione dawno pierwsze badanie nasienia, ale nikt nie sugerował usg, posiewu, hormonów. Byliśmy u androloga na badaniu nasienia i potem na inseminacji 3 razy w tym samym miejscu. Przecież widzieli, że wyniki nie są dobre. Ja zasugerowałam się tym, co pisała kiedyś Ania i pojechaliśmy do Łodzi. Będziemy się leczyć, choć mój wiek też już mnie wprowadza w stres (38 w tym roku), a mąż starszy 6 lat. Mieliśmy profertil, a teraz inne witaminy i potem antybiotyk. Zobaczymy, jak dalej się wszystko potoczy.Hope
-
Koleiny test i znowu rozczarowanie a okresu brak
Jutro wizyta u lekarza z paroma pytaniami jeśli ktoś ma jakieś pytanie to mogę wypytać mojego lekarza jest to złoty człowiek. Po 6 mc starań od razu nam zlecił badanie M. mówiąc lepiej zbadać niż czekać, jest życiowy bo sam z Żoną mieli podobne problemy.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Majeczko to dobrze ze równiez zwraca uwage na mezczyzne.niestety wiekszosc ginekologow.. nie bierze pod uwage nezczyzn ;/
Hope - mam pytanie do kogo pojechaliscie do dr Kuli do Łodzi czy do tej Pani doktor ?? -
majeczkakrk wrote:Koleiny test i znowu rozczarowanie a okresu brak
Jutro wizyta u lekarza z paroma pytaniami jeśli ktoś ma jakieś pytanie to mogę wypytać mojego lekarza jest to złoty człowiek. Po 6 mc starań od razu nam zlecił badanie M. mówiąc lepiej zbadać niż czekać, jest życiowy bo sam z Żoną mieli podobne problemy.
no to super że macie takiego lekarza -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Madziu - zdania tu sa podzielone cześc lekarzy twierdzi ze nawet uszkodzony plemnik moze zaplodnic komorke jdnak pozniej zarodek zle sie rozwija co prowadzi do porponien.. inni twierdza ze nie zaplodni .. wiec tu nawet lekarze maja podzielone zdania..
Jelsi umeza jest duzo nieproawidłowych plemników..to mzoe wato uderzyc w genetyke czyli Wasze Kariotypy ?? i mutacje genów ?
Kochana nasze kariotypy sa wporzadku ostanio wynik odebralismy ja czekam na histero jeszcze teraz maz idzie do androloga zobaczymy co powie i co powie moj gin. -
mysle ze androlog najlepiej doradzi mezowi trzymam kciuki zeby tylko u Was byla kwestia podreperowania wsyztskiego
maaadziaaa87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:dojrzała a nie mysleliscie o in vitro refudnowanym.. ??
My to odrazu podchodzimy tylko i wylacznie do biopsji jader i pobrania jesli znajda tam plemniki , czekamy teraz jezcze na genetyke .. wiec okaze sie co i jak
po 40sce nie ma refundacji, a płacić 12-15 tysięcy ( których nie mam) dla 5% szans? Ja kieruję się logiką, przy in vitro lekarstwa rozwalają kobiecie organizm, inseminacja tańsza i bezpieczniejsza, czekam do czerwca na rozwój sytuacji czyli działania lekarstw;
nie jestem fanatycznie nastawiona na Dziecko, gdybym miała kasę poszłabym na in vitro i koniec. Już nie rozmawiam z moimi koleżankami, którym kościół zrobił pranie mózgu, bo jak słucham ich rad, to zastanawiam się czy nie dzwonić po psychiatrę, ale nie chcę wywoływać dyskusji o religii, bo to bez sensu.
Co to są za badania genetyczne, co ustalają? -
nick nieaktualny
-
Ogólnie Karityp - ustala czy mozecie byc razem rodzicami .. jakas tam zgodnosc genetyczna.. mutacja np AZF - jest bardzo pomocna przy azoospermii oligospermii kryptozoospermi - ogólnieocenia czy dochodzi do produkcji plemnikówjaki sa sznase na zdrowe plemniki, i czy jest sznasa jak u nas na leczenie i pojawienie sie plemnikow.. mutacja CFTR - daje infomracje np czy mezczyzna nie jest nosicielem genu mukowiscytozy - ogólnie wszytskie genetyczne oceniaja nasza zdolnosc rozrodza
KAriotyp robi i kobieta i mezczyzna mutacje tylko mezczyzna. sa to badania drogeie ale my jedziemy doŁodzi na NFZ wiec okolo 2 tys zostaje w kieszeni
Madzia wazne zeby nie przekraczac dziennej dawki wiec jelsi np w salfazinie jest w 1 tabl zestaw na caly dzien nie ma sens brac i tego i teg o jelsi i na adrowicie i na salfazinie piesze ze np przyjowac 2razy dziennie to mozesz np rano dawc adrowit wieczorem salfazin
Nie ma co tez za duzo dawac bo po porstu wysiusiaja to jelsi przekroczy dawke dzienna -
nick nieaktualnyDzięki Aniu,
chwilowo pozostaje nam czekanie na efekty suplementu; aktualnie jestem tak zmęczona, tak zwierzęco, wrzuciłam od dziś na luz i odkryłam,że przez ostatni rok żyłam tylko dzieckiem, że tylko w necie szukałam informacji o płodności, że wszystko było na dalszym planie. I teraz pustka.
Nawet kalendarza nie prowadzę od tego cyklu. Nie wiem ile to potrwa, ale wrzucam na luz.Trzeba odpocząć, by zrobić przegrupowanie sił i życiowych celów.Ania_84 lubi tę wiadomość