Badanie nasienia
-
WIADOMOŚĆ
-
Deina wrote:dodam, że ja również robiłam posiew i u mnie również ok
Deina Kochana widze ze macie identyczny problem do Naszego...
i powiem tak moja ginekolog z Kliniki jest również andrologiem i zobaczywszy wyniki meża powiedziałą w prost ze tu jedynie urolog moze pomóc jeśli On czegoś nie zaleci a poprawy po braniu witamin nie ma to nie ma co się oszukiwać wyniki lepsze nie będą...
na pewno nie fajne jest to ze Twój maż pracuje z toksycznymi oparami to na pewno źle wpływa na jego organizm, ale napisz mi czy potem spędza czas na świerzym powietrzu czy uprawia jakiś sport chociazby bieganie, czy je duzo owoców i warzyw??? jakie bierze witaminy i od kiedy???
pamiętaj ze do tego wszystkiego dochodzi stres...
u nas probelm z nasieniem juz trwa dwa lata w zeszłym roku musieliśmy zrezygnowac z in vitro (a dokładnie z IMSI) - niestety przy takich wynikach Twojego czy Mojego Męża nie oszukujmy sie szanse na naturę są minimalne, mogę być przykładem na to bo stramy się naturalnie już kilka lat, niestety wyniki jakie maja nasi Panowie mozna jedynie nieznacznie poprawić ale nigdy nie będa idealne...
dla przykładu mój odebrał wyniki w tym tygodniu po kilkumiesięcznej terapi witaminami, do tego sport i inne odrzywianie wszystkie parametry poszły w górę no moze prócz morfologi ale wyniki sie zmieniły...
mi nigdy lekarka nie kazała robić droźności zrobiłam jedynie histerioskopie aby sprawdzić czy z moją macicą jest wszystko w pożądku...
jak to stwietrdziła moja ginka bez sensu jest tracić czas i pieniadze w naszym przypadku, bo nawet jeśli wyniki chwilowo były by ok nie ma gwarancji ze za tydzień będa dobre...
a i jeszcze jedno jeden lekarz powiedział mojemu ze nie będzie z nim gadał dopóki mój nie zrzuci kilka kilogramów...
czy androlog Wam pomoże nie wiem, moze lepiej znaleśc jakiegoś dobrego urologa albo gina od spraw męskich???
naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć ale ze ja nie walę ściemy to powiem tak ja nie widze innej możliwość jak tylko in vitro i to IMSI przepraszam... na pewno nie takiej się odpowiedzi spodziewałaś ale próbujcie nadal załużcie sobie jakiś długo falowy plan żeby nie zyć z miesiąca na miesiac bo to jest najgorsze...
ściskam mocno...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
tak, mąż uprawia sporty, od jakiś 2 miesięcy raz na tydzień basen, od niecałego miesiąca biega, prawie codziennie, do tego raz na jakiś czas wiosłuje na sprzęcie stacjonarnym, dbamy o dietę, ma lekki brzuszek, który znika, ale nie jest to znaczna nadwaga. staramy się nie stresować, cieszyć się dniem codziennym, nie myśleć. Już nie wyczekuję czy przyjdzie miesiączka, niestety cierpię na PMS, więc czuję, że się zbliża. boli mnie podbrzusze, powiększają się piersi, bolą. Mi ginekolog mówiła o drożności z racji podchodzenia do inseminacji. Mówi, że możemy spróbować tak jak pisałam z zagęszczonym nasieniem. Rozmawialiśmy nawet z mężem o adopcji, niestety z tego co wyczytałam musimy być małżeństwem 5 lat, więc przed nami jeszcze 3 lata oczekiwań. Zastanawiam się tylko czemu tak spadły wyniki, liczyłam ,że może posiew coś wykarze, no ale "niestety" wszystko ok. Pozdrawiam, dziękuję za szczerą odpowiedź.wiara, nadzieja, miłość
-
nick nieaktualny
-
dzień dobry nie wiem czy już tu była o tym mowa i wgl ale ile "na oko" kosztuje badanie nasionka i czy wykonuje się je na nfz? Czytałam tak ogólnie co wykonują itp i mowa była tylko o IUI i HSG na nfz ale o nasieniu-nic... jakie sa koszty (i gdzie)Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
To zależy gdzie robisz pomiędzy 100 - 200 zł, na nfz nie słyszałam żeby można było zrobić...ale zapytaj najlpiej lekarza, pewnie on się lepiej orientuje.
-
Badanie wykonuję sie w Laboratorium np Diagnostyka, lub w Klinikach Leczenia Niepłodności...
nie jeste to badanie refundowane...
koszt badania wspomaganego komputerowo jest to 130 zł (Diagnostyka, Kliniki Leczenia Niepłodnośći Kraków i Katowice)...
jeśli się robi badanie rozszeżone koszt wzrasta ale na poczatku nie trzeba robić badania rozszerzonego...
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
http://www.bpp.gov.pl/dok/vademecum_2009.pdf znalazłam, od str 99 są refundowane ( w tym też badania męskie )wiedzialam ze gdzies to czytałam, i koleżanka wysłala męza przez nfz i mu wypisali, zawsze 200 zł w kieszeni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2013, 13:21
Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Emilka WSK wrote:http://www.bpp.gov.pl/dok/vademecum_2009.pdf znalazłam, od str 99 są refundowane ( w tym też badania męskie )wiedzialam ze gdzies to czytałam, i koleżanka wysłala męza przez nfz i mu wypisali, zawsze 200 zł w kieszeni
tylko pytanie na ile to są aktualne informację bo gdzie bym się lekarzy nie pytała tak samo mój się pytał urologa i nie dostał informacji ze to jest refundowane...
a po drugie najpierw trzeba dostać skierowanie czyli trzeba się umówić go gina na NFZ bo jak pójdziesz prywatnie to Ci 99% powie ze nie wystawiaja skierowań na NFZ a jak się czeka na gina czy urologa na NFZ to ja już się wypowiadac nie będe bo szkoda nerwów
więc jeśli jest mozliwość na NFZ i ktoś ma duzo czasu zeby chodzić i załatwiać i się dowiadywac gdzie to na NFZ zrobić można to spoko
zresztą w przyszłym tygodniu będe się widzieć z moją ginką to się jej zapytam czy da się to badanie na NFZ zrobić i jeśli tak to jak17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Deina wrote:tak, mąż uprawia sporty, od jakiś 2 miesięcy raz na tydzień basen, od niecałego miesiąca biega, prawie codziennie, do tego raz na jakiś czas wiosłuje na sprzęcie stacjonarnym, dbamy o dietę, ma lekki brzuszek, który znika, ale nie jest to znaczna nadwaga. staramy się nie stresować, cieszyć się dniem codziennym, nie myśleć. Już nie wyczekuję czy przyjdzie miesiączka, niestety cierpię na PMS, więc czuję, że się zbliża. boli mnie podbrzusze, powiększają się piersi, bolą. Mi ginekolog mówiła o drożności z racji podchodzenia do inseminacji. Mówi, że możemy spróbować tak jak pisałam z zagęszczonym nasieniem. Rozmawialiśmy nawet z mężem o adopcji, niestety z tego co wyczytałam musimy być małżeństwem 5 lat, więc przed nami jeszcze 3 lata oczekiwań. Zastanawiam się tylko czemu tak spadły wyniki, liczyłam ,że może posiew coś wykarze, no ale "niestety" wszystko ok. Pozdrawiam, dziękuję za szczerą odpowiedź.
oj daleko zaleciałas z tą adopcją jak na moje oko nie będzie to potrzebne
a pytałaś lekarza zeby Ci coś polecił na obniżenie odczuć pMS?
co do twojego to super że ma ruch ale nie wiem czy basen to dobry pomysł, mojemu urolog wprost powiedział siłonia tak (tylko trzeba pamietać o tym żeby nie przegrzewać organizmu) basen na czas starań sobie odpuścić bo na basenie zawsze można złapać jakąś infekcję...
dla pocieszenie coś Ci poweim mój zrobił badania w odstępie 1 tygodnia i wyniki były tak diametralnie różne że byliśmy w szoku a ginka nam na to że jakby robił co 3 dni to wyniki będa różne a na wyniki ma wpływ wszystko nawet samo badanie moze zestresowac faceta...
na razie głowa do góry wspomagacze witaminowe w ręce i powtórzcie jeszcze raz badanie nasienia...
o zagęszczaniu nie słyszałam...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:Emilka WSK wrote:http://www.bpp.gov.pl/dok/vademecum_2009.pdf znalazłam, od str 99 są refundowane ( w tym też badania męskie )wiedzialam ze gdzies to czytałam, i koleżanka wysłala męza przez nfz i mu wypisali, zawsze 200 zł w kieszeni
tylko pytanie na ile to są aktualne informację bo gdzie bym się lekarzy nie pytała tak samo mój się pytał urologa i nie dostał informacji ze to jest refundowane...
a po drugie najpierw trzeba dostać skierowanie czyli trzeba się umówić go gina na NFZ bo jak pójdziesz prywatnie to Ci 99% powie ze nie wystawiaja skierowań na NFZ a jak się czeka na gina czy urologa na NFZ to ja już się wypowiadac nie będe bo szkoda nerwów
więc jeśli jest mozliwość na NFZ i ktoś ma duzo czasu zeby chodzić i załatwiać i się dowiadywac gdzie to na NFZ zrobić można to spoko
zresztą w przyszłym tygodniu będe się widzieć z moją ginką to się jej zapytam czy da się to badanie na NFZ zrobić i jeśli tak to jak
Ja też zapytam koleżanka tak cisnęła, mówila ze wie ze się da na nfz, udawała pewną siebie i faktycznie- dalo sie lekarzy trzeba cisnąć, najchętniej za wszystko kazaliby płacićZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Fedra wrote:Deina wrote:tak, mąż uprawia sporty, od jakiś 2 miesięcy raz na tydzień basen, od niecałego miesiąca biega, prawie codziennie, do tego raz na jakiś czas wiosłuje na sprzęcie stacjonarnym, dbamy o dietę, ma lekki brzuszek, który znika, ale nie jest to znaczna nadwaga. staramy się nie stresować, cieszyć się dniem codziennym, nie myśleć. Już nie wyczekuję czy przyjdzie miesiączka, niestety cierpię na PMS, więc czuję, że się zbliża. boli mnie podbrzusze, powiększają się piersi, bolą. Mi ginekolog mówiła o drożności z racji podchodzenia do inseminacji. Mówi, że możemy spróbować tak jak pisałam z zagęszczonym nasieniem. Rozmawialiśmy nawet z mężem o adopcji, niestety z tego co wyczytałam musimy być małżeństwem 5 lat, więc przed nami jeszcze 3 lata oczekiwań. Zastanawiam się tylko czemu tak spadły wyniki, liczyłam ,że może posiew coś wykarze, no ale "niestety" wszystko ok. Pozdrawiam, dziękuję za szczerą odpowiedź.
oj daleko zaleciałas z tą adopcją jak na moje oko nie będzie to potrzebne
a pytałaś lekarza zeby Ci coś polecił na obniżenie odczuć pMS?
co do twojego to super że ma ruch ale nie wiem czy basen to dobry pomysł, mojemu urolog wprost powiedział siłonia tak (tylko trzeba pamietać o tym żeby nie przegrzewać organizmu) basen na czas starań sobie odpuścić bo na basenie zawsze można złapać jakąś infekcję...
dla pocieszenie coś Ci poweim mój zrobił badania w odstępie 1 tygodnia i wyniki były tak diametralnie różne że byliśmy w szoku a ginka nam na to że jakby robił co 3 dni to wyniki będa różne a na wyniki ma wpływ wszystko nawet samo badanie moze zestresowac faceta...
na razie głowa do góry wspomagacze witaminowe w ręce i powtórzcie jeszcze raz badanie nasienia...
o zagęszczaniu nie słyszałam...
adopcja to nasza ostateczność ale rozmawialiśmy o niej, na in vitro nas nie stać, więc odpada. 15tys i brak gwarancji, że się uda, mamy już kredyt na głowie. Ja również wcześńiej nie słyszałam o zageszczaniu, dopiero ginekolożka z kliniki do której trafiliśmy o tym wspomniała, tak jak pisałam, zagęściliby nasienie do 1ml, byłoby go malutko, ale zawierało by większą liczbę plemniczków Mąż ma dużo plemników uszkodzonych, zaczęłam się obawiać, czy to nie zwiększy ryzyka poczęcia dziecka z wadąwiara, nadzieja, miłość -
Deina wrote:Fedra, czyli, biorąc pod uwagę zmienność wyników naszych M, musimy wierzyć w naturę i nie przerywać staranek?
nie mozesz tak myśleć prawda jest taka ze jeśli plemnik jest z wadą to cieżko mu będzie się przedostać do jajeczka...
i czasami warto skonsultowac się z innym ginem...
brać witaminki... serduszkować... wyluzowac i za jakiś czas sprawdzić wyniki...
jak to już kiedyś ktoś powiedział wszystko w rękach Boga
trzymam kciuki zeby wam się udało17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dzięki, pani doktor, do której trafiliśmy to anioł, napełniła nas nadzieją, zakazała negatywnie myśleć, powiedziała, że zawsze warto próbować czasem dopadają mnie takie smutasy. Dwie koleżanki/sąsiadki są w ciąży, brzuchy im rosną, czasem mi ciężko. Ale faktycznie modlitwa pomaga. Uspokaja. Znalazłam słowa pięknej modlitwy w intencji dzieciątka Nie jestem fanatyczką religjną, ale dzięki modlitwie można się wyciszyć Dzięki. Jesteś kolejnym aniołem spotkanym na drodze do rodzicielstwa. a was to ja trzymam kciuki p.s. jakiego macie psiaka? My czarnego labradorka i jesteśmy z niego dumni, ma już prawie dwa lata
Fedra, polarmiś, Butterfly lubią tę wiadomość
wiara, nadzieja, miłość -
Deina wrote:Dzięki, pani doktor, do której trafiliśmy to anioł, napełniła nas nadzieją, zakazała negatywnie myśleć, powiedziała, że zawsze warto próbować czasem dopadają mnie takie smutasy. Dwie koleżanki/sąsiadki są w ciąży, brzuchy im rosną, czasem mi ciężko. Ale faktycznie modlitwa pomaga. Uspokaja. Znalazłam słowa pięknej modlitwy w intencji dzieciątka Nie jestem fanatyczką religjną, ale dzięki modlitwie można się wyciszyć Dzięki. Jesteś kolejnym aniołem spotkanym na drodze do rodzicielstwa. a was to ja trzymam kciuki p.s. jakiego macie psiaka? My czarnego labradorka i jesteśmy z niego dumni, ma już prawie dwa lata
nasz jest czekoladowy labek już ponad dwu letni
a modlitwa faktycznie wycisza jak nie pójdę w tygodniu do Kościoła to jakoś się źle czuje ale jak pójdę to od razu jest mi lżej
na pewno nie wolno tracić nadzieipolarmiś, Deina lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
ehhh bylismy wczoraj u laryngologa, bo mąż miał wiecznie zatkany nos, okazalo się, że ma polipy w nosie i bedzie brał leki przez miesiąc w tym sześć dni antybiotyk kolejne leki no coż oby mu pomogly, bo z wiecznie zatkanym nosem ciężko się żyjewiara, nadzieja, miłość
-
Deina wrote:ehhh bylismy wczoraj u laryngologa, bo mąż miał wiecznie zatkany nos, okazalo się, że ma polipy w nosie i bedzie brał leki przez miesiąc w tym sześć dni antybiotyk kolejne leki no coż oby mu pomogly, bo z wiecznie zatkanym nosem ciężko się żyje
może te jego polipy źle wpływają na organizm a co za tym idzie na wyniki nasienia... wyleczy odczekac od antybiotyku 4 tygodnie i powtórzyć badania i niech nie przestaje brać witamin...
zobaczysz będzie dobrze
oj tak Labki to takie duze dzieci wiecznie zadowolone wiecznie by się przytulały a mój do tego by wiecznie spał17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
oooo to mój wręcz przeciwnie, chodząca energia Dziś wróciliśmy bardzo późno z pracy, heh, o mało nie wyszedł z siebie ze szczęścia jak nas zobaczył, hihih dobrze wiedzieć, że czeka w domku i na pewno się ucieszy kiedy wrócimy
Fedra lubi tę wiadomość
wiara, nadzieja, miłość