Clo na poprawę nasienia

nie tracicie czasu - porobcie badania w 1 kolejnosci hormony, usg jader, i genetyke.. akurat do stycznia bedzie pelen komplet

po drugie .. mozecie dodac np mace.. , i brac jedna tabl salfazinu jedna androvitu plus jeden rano drugi wieczorem

aipoite.. powiem ci ze jakbym u moejgo zobaczyla pojedyncze plemniki to bym chyba oszalala ze szczescie a

trzeba to przetrawic.. pomyslec ze skoro sa to zawsze jest szansa ze proces spermatogenezy jest zachowany .i tylko jakis czynnik wpywa na ich mala ilosc
a to da sie przezywcezyc..moze i to dlugo trwa ale trzeba walczyc

dziękuję bardzo za takie słowa:) poprawiłaś mi humor, wiem walczymy już 2 lata i będziemy dalej! mój M ma skierowanie na badania o których napisałaś i na pewno je zrobimy, co do witamin zrobię tak jak piszesz, jeszcze raz wielkie dzięki;)

Wiadomość wyedytowana przez administratora forum z powodu łamania zasad regulaminu.

Odświeżam temat bo mam pytanie czy któryś z waszych panów miał po tym leku bóle wątroby takie utrzymujące się ciągle?

Mój mąż miał podwyższone próby wątrobowe właśnie po clo, a przyjmował go bardzo długo. Wszystko wróciło do normy po odstawieniu.

dzięki za odpowiedź

Mój bierze CLO na ruchliwość co drugi dzień, na razie wziął 10 tabletek. Jak pytałam to mówił, że nie odczuwa żadnych skutków ubocznych i oby tak dalej. Może pomoże

Ja też mam nadzieje że pomoże bierze pół tabletki dziennie przez 2 miesiące i zobaczymy co będzie

Mój mąż brał clo co drugi dzień jedną tabletkę przez 1,5 miesiąca. Z 3,8 mln w 1 mililitrze podskoczyło do 19 milionów, ruch się mega poprawwił, morfologia z 1% na 2%, w całości 108 mln. Przez chwile miał takie wyniki, po odstawieniu clo wyniki spadły, znowu jest bida z nędzą i dupa.

No właśnie też się zastanawiam czy taka poprawa nie jest tylko jak się zażywa lek potem wszystko wraca do normy, u nas plemników jest w miarę najgorzej z ruchliwością

No niestety w naszym przypadku tak było, pytaliśmy się androloga, który prowadzi męża, jak zareaguje, jak odstawi leki, to powiedział, że szansa jest pół na pół - albo spadna, albo będą się poprawiały. W naszym przypadku problemem jest niski testosteron - bez leków w granicach dolnej normy, po lekach w granicach górnej.

Hej. Ku pokrzepieniu serc staramy się o drugie dziecko od 3 lat. Córka ma obecnie 6 lat. Przed pierwsza ciążą zdiagnozowaniu u mnie policystyczne jajniki i niedoczynność tarczycy. Po 4 miesiącach od diagnozy znalazłam endokrynologa- ginekologa przepisał mi eutyrox na tarczyce oraz clostilbergyt, bromergon i dufaston na jajeczkowanie. Cud, w 3 cyklu się udało (04.2010r). W 2012 postanowiliśmy, że postaramy się o drugie dzieciątko, najpierw rok chcieliśmy spróbować bez pomocy lekarza, ale się nie udało. Potem rok tak jak przed pierwszą ciążą i też nic. W sierpniu 2015 mąż zrobił badanie i wynik nas powalił ( koncentracja 0,3 norma od 15m/ml, ilość w ejakulacie 1,1 norma od 39m)szanse tylko invitro. Nie zdecydowaliśmy się ze względów światopoglądowych, ale znowu pomógł nam ten sam lekarz i od grudnia 2015 mąż przyjmował clostilbergyt 1 tabletka dziennie oraz fertiman plus 4 tabl plus cynk dziś odebraliśmy wynik seminogramu koncentracja 11,3 norma od 15 całkowita liczba w ejakulacie 35,1 norma od 39m. Obecnie jestem w 6 tyg. ciąży. Wieżę, że taka pomyślność to nie tylko zasługa lekarza, ale też dobrego Boga . Sam lekarz był zdziwiony taką poprawą. Oczywiście staraliśmy się naturalnie.

Cześć, my dostaliśmy clostilbergyt z następującym zaleceniem: 1 tabletka dziennie przez 5 dni, potem 5 dni przerwy i znowu 5 dni po jednej tabletce i tak przez dwa miesiące. Czy ktoś to tak brał? Który suplement polecacie? Czy lepiej samodzielnie dobrać poszczególne witaminy? Mamy problem z ruchliwością i morfologię 1%, natomiast żywotność i ilość są ok (ponad 80 milionów).

Polecam ten artykuł; http://skarbnicawiedzy.blox.pl/2009/05/Cynk-w-leczeniu-wspomagajacym-nieplodnosci-meskiej.html
Jest o cynku i clostilbergycie. Mój mąż brał 1 tab. dziennie przez trzy miesiące oraz witaminy fertilmam plus i dodatkowo cynk.

Hej z zonka tez sie staramy i lekarka zaczela ingerowac we mnie closterbegytem bralem po 1tabletce co rano przez 30 dni niby powiedziala ze po tym leku bede mial lepiej ale co sie okazalo ze z 14 mln mojej armi spadlo na 0,5mln co nawet nie moge zbadac bo za mala dawka . Zonka ma policystyczne a chcielismy podchodzic juz do invitro a tu taka niespodzianka wie ktos ile to g.. bedzie mi sie we krwi utrzymywalo? czy moja kolonia wroci? a po tych pogorszonych badaniach zrobilem badanie krwi fsh wyszlo 23,8 testosteron zas 1060 prolaktyna 13,7 LH 22,5 Mozliwe zeby 30dni z clo tak mi porypaly wyniki ? A moze znacie jakis sposob na wydalenie z krwi tego clo? BO nie wiem co robic

A po jakim czasie od zaprzestania brania clo robiłeś badanie nasienia?

Odświeżam wątek, bo chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej na temat stosowania clo u mężczyzn.
Mój partner ma słabe parametry nasienia, pierwsze zrobił w marcu i wyszła astenoteratozoospermia i przez 4 miesiące brał fertilman plus z zalecenia androloga, ale wyniki się jeszcze bardziej pogorszyły i na dzisiejszej wizycie u androloga dostał receptę na clo i ma brać 1 tabletkę co 2 dni przez ok 2,5 miesiąca, czy waszym partnerom/mężom taka kuracja pomogła i parametry nasienia się poprawiły?

U nas wyniki po 2 miesiącach stosowania - MASAKRA , ze słabych wyników (2% morfologia, spadło do 0), ruchliwość i inne parametry - też w dół Nie wiem czy to nie efekt gorączki sprzed miesiąca po szczepieniu COVID.

Hej, u nas z kolei po 3 miesiącach CLO i zmiany stylu życia mega poprawa
koncentracja z 3 mln na 11
Całkowia objętość z 15 na 63 mln
Ruch postępowy z 15 na 36 %
Morfologia nie była oznaczana w pierwszym badaniu (za mało plemników) teraz jest 2%

Andro mojego męża powiedział, że bardzo dużo zależy czy dawka jest dobrze dobrana, bo zła dawka może właśnie zadziałać odwrotnie i zepsuć wyniki.