Od diagnozy do happy endu
-
WIADOMOŚĆ
-
monik123 wrote:Sylwia992 do Katowic do Gyncentrum chodziliście? Gratuluję serdecznie ciąży!25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
To my do Katowic...mam nadzieję, że i nam pomogąStarania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
monik123 wrote:To my do Katowic...mam nadzieję, że i nam pomogą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 18:20
25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Tak, chodzimy do doktora Mercika. Póki co zlecił badania, które wykryły, że coś jest nie tak...najpierw hsg, potem zlecił laparoskopię dzięki, której udało się udrożnić jajowód, który szwankował gorzej z mężem, bo u niego morfologia tylko 1%, chociaż reszta wyników wysoko ponad normę i doktor pocieszał nas, że z dużo gorszymi wynikami udawało się zachodzić w ciążę...a ja chcę bardzo w to wierzyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 10:57
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
monik123 wrote:Tak, chodzimy do doktora Mercika. Póki co zlecił badania, które wykryły, że coś jest nie tak...najpierw hsg, potem zlecił laparoskopię dzięki, której udało się udrożnić jajowód, który szwankował gorzej z mężem, bo u niego morfologia tylko 1%, chociaż reszta wyników wysoko ponad normę i doktor pocieszał nas, że z dużo gorszymi wynikami udawało się zachodzić w ciążę...a ja chcę bardzo w to wierzyć...25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Mój M też bierze androvit, chcę jeszcze dokupić mace w proszku...a L-karnityne polecasz jakąś konkretną? I po jakim czasie nastąpiła poprawa?Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
L-karnityne mial z firmy chyba olimp i chyba 500 na niej pisało. Oplaca sieto zamowic przez neta bo wychodzi taniej. Trzeba brać przynajmniej 3 miesiace bo tyle trwa produkcja plemników. Pierwsze badania robil w lutym i bral te witaminy z 5 miesięcy, później przestał, od pazdziernika znow zaczął i pod koniec listopada byly wlasnie te lepsze wyniki jeśli Twój M pali, albo pije piwko to tez zle wplywa na zolnierzyki25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Dziękuję Sylwiaa za rady u nas w zeszłym roku morfologia wyszła 0%, po 4 miesiącach podskoczyła na 1%...ale potem zajęliśmy się sprawami rodzinnymi, ja miałam laparoskopię i M trochę zaniedbał suplementację. Od lutego znowu wziął się konkretnie za to i zmieniliśmy sposób odżywiania, bierze androvit, papierosy rzucił jakieś 7 lat temu, ale piwko lubił popijać i alkohol też już poszedł w odstawkę. Dokupię teraz tą L-karnitynę, wit. C już zamówiłam, i jeszcze mace i nic mi nie pozostało tylko wierzyć w to, że w końcu się uda. Teraz jesteśmy w trakcie 25 cyklu, a widze, że Wam się udało w 25Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Sylwiaa992 to będzie ta L-karnityna? https://www.doz.pl/apteka/p54729-Olimp_L-Karnityna_500_Forte_Plus_kapsulki_60_szt.
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Nie wchodzi mi na telefonie ten link, który wkleilas wiec wstawię foto
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/19b399aa9a4e.png
My oprócz slabego nasienia mamy w pakiecie przeciwciala przeciwplemnikowe ... ale udało się i oby było wszytsko dobrze
Wam też się uda jesteście w dobrych rękachWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 16:45
25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Na pewno będzie wszystko dobrze, musicie w to wierzyćStarania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Gratuluję wszystkim zafasolkowanym cudnie czyta się ten wątek. Mam nadzieję, że i ja kiedyś będę mogła podzielić się taka piękna historia póki co walczymy z nasieniem i testosteronem. Witaminy, lekarstwa, zmiana trybu życia i zmiana diety w pewnym chociaż stopniu. 14 marca powtarzamy badanie nasienia i zobaczymy czy coś pomogło. Rozpoczęłam 19cs
Schmetterling, monik123, Helenka_mała lubią tę wiadomość
Kiepskie nasienie
IO
Mutacje mthfr hetero
4 lata starań
2018 IUI 😥
06.2020 IVF biochemiczna 😥
Próbujemy dalej naturalnie ♥️
Klinika Medart Poznań 🤞🍀 -
Dominisia, powodzenia. podziel się wynikami!
Dominisia883 lubi tę wiadomość
rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
Pewnie że się podzielę . Mam nadzieję że będą lepsze niż ostatnio strasznie się boje w dodatku teraz mamy abstynencję a chyba owu jest dziś albo lada dzień będzie bo śluzu sporo i ból jest. Niby było przedwczoraj ale czy to wystarczy? Raczej ten cykl spisuje na straty ale może dobrze taki psychiczny odpoczynek mi zrobiKiepskie nasienie
IO
Mutacje mthfr hetero
4 lata starań
2018 IUI 😥
06.2020 IVF biochemiczna 😥
Próbujemy dalej naturalnie ♥️
Klinika Medart Poznań 🤞🍀 -
To ja bym na Twoim miejscu zrobiłabymm badania nasienia w inny dzień, już po owu, a teraz się kochałarocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
Helenka_mała wrote:To ja bym na Twoim miejscu zrobiłabymm badania nasienia w inny dzień, już po owu, a teraz się kochała
Ja też! nie traciłabym cykluPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Wiem dziewczyny jak czekacie i jak takie historie dodają nadziei, więc dorzucę parę słów od siebie.
Starania zaczęliśmy w październiku 2016 r., po roku bezowocnych starań i przebadaniu siebie postanowiłam wysłać męża na badania. Wynik: morfologia 1% (większość z wadą główki). Zmieniliśmy dietę, zaczął się faszerować witaminami i suplementami. Po pół roku zrobił badanie i nie było żadnej poprawy. W międzyczasie u męża zdiagnozowano chorobę płuc (sarkoidozę), choroba ta uważana jest za autoimmunologiczną, ale jest na tyle mało zbadana, ze lekarze nie byli w stanie powiedzieć czy może mieć wpływ na płodność. Lekarz stwierdził, że będzie trzeba się spieszyć i spróbować inseminacji, bo jeśli mąż dostanie sterydy, to parametry mogą siąść na amen. Mąż miał zrobić jeszcze raz badanie nasienia i mieliśmy przyjść z wynikami. W dniu w którym mąż poszedł na badanie ja zobaczyłam na teście upragnione dwie kreski. Morfologia pozostała bez zmian na poziomie 1%, a mimo tego udało się naturalnie zajść.
Nasze starania trwały 2 lata i 2 miesiące. W tej chwili jestem w 12 tygodniu ciąży.
Trzymam kciuki za wszystkie pary, które zmagaja się z tym problemem.Ann88ann, tuonela, Ola0225 lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkich. Zapewne jestem jednym z nielicznych mężczyzn czytających a od dzisiaj również piszących na tym forum. Śledzę ten wątek już od dłuższego czasu i chyba przyszedł czas bym również opowiedział o swojej historii. Nie ukrywam, że skłonił mnie do tego post Sesil na temat dr Wolskiego. Jak zaraz przeczytacie - również w moim przypadku okazał się on bardzo ważną postacią która odmieniła cały proces leczenia. Postanowiłem napisać w kilku zdaniach o swoich doświadczeniach żeby pokazać Wam, że nie można się poddawać i wszystko jest możliwe, trzeba "tylko" znaleźć się w odpowiednim czasie u odpowiednich ludzi...
W skrócie historia mojej azoospermii wygląda tak. Choruję na hipogonadyzm hipo., który został zdiagnozowany dość późno bo w 20 roku życia. Kolejne 10 lat to leczenie zachowawcze testosteronem (Omnadren) które pozwoliło mi zupełnie normalnie funkcjonować. Wiedziałem jednak, że przy braniu przez tak długi czas testosteronu posiadanie dziec może nie być możliwe.
Postanowiłem to sprawdzić w 2017 roku trafiając do jednego z cenionych warszawskich andrologów (celowo nie napisze nazwiska, gdyż jak się za chwilę okaże lekarze nie stanął na wysokości zadania). Pierwsze badanie nasienia i wyniki hormonów potwierdziły moje przewidywania - azospermia i prawdopodobnie zahamowana spermatogeneza. Razem ze swoim lekarzem postanowiliśmy powalczyć. Brałem najpierw tamoxifen - bez rezultatu a następnie ovitrelle. To co udało się wywalczyć to wrost testosteronu. Plemniki natomiast się nie pojawiły. Podjęliśmy decyzję o biopsji, która miała dać odpowiedź czy w jądrach zachowana jest spermatogeneza.
Biopsja została wykonana w kwietniu 2018 roku w jednym z warszawskich szpitali. Była to biopsja otwarta jednego jądra. W badaniu doraźnym nie znaleziono plemników. W badaniu histopatologicznym również nie. Zbadano 24 kanaliki z których najlepszy osiągnął wynik 5 (w skali Johnsena) czyli zawierał liczne spermatocyty. Lekarz poinformował mnie, że taki wynik ostatecznie przekreśla moje szanse na posiadanie własnego potomstwa i zaczął przygotowywać mnie i moją żonę do skorzystania z nasienia dawcy. Dawca został nawet wybrany z banku Cryos. Procedura miała odbyć się niebawem.
Wtedy "coś" mnie jednak tchnęło, żeby potwierdzić diagnozę u jeszcze jednego lekarza. Od wielu lat znałem dr Wolskiego, wiedziałem też że jest on specem nr 1 w Polsce jeśli chodzi o męską niepłodność.
W czerwcu 2018 roku poszedłem na wizytę do Novum. To co się wówczas stało przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Pan Doktor kulturalnie ale wprost powiedział o niewłaściwym leczeniu. Ono nie mogło się udac gdyż nie otrzymałem Fostimonu (czyli fsh) które w przypadku osób z zahamowaną spermatogenezą jest niezbędny by myśleć o plemnikach. Co więcej również biopsja została wykonana niewłaściwie. Zdaniem doktora zawsze należy otwierać oba jądra gdyż mogą się znacząco od siebie różnić. Ja miałem tylko biopsję prawego jądra.Mój wynik 5 w skali Johnsena został uznany za bardzo obiecujący. Konkluzja: zapominamy o dawcy i walczymy o własne plemniki.
Przez następne 4 miesiące przyjmowałem Ovitrelle, Fostimon i Androtop w żelu ( krótko Pregnyl zamiast Ovitrelle ale nie działał zbyt dobrze), kontrolowałem hormony które zaczeły się stabilizować. W między czasie wykonałem wszelkie niezbędne badania (usg, genetyka - wszystko Ok). Pod koniec terapii moje FSH wynosiło około 3, testosteron 500, lh - 0 (ale przy mojej chorobie tak musi być).
W listopadzie 2018 roku podszedłem do biopsji m-tese którą osobiście wykonał dr Wolski. Plemniki znaleziono już w badaniu doraźnym i to w obu jądrach. Badanie histopatologiczne potwierdziło wynik - w obu jądrach były plemniki. Co więcej spermatogeneza w ciagu 4 miesięcy ruszyła na tyle, że wiele kanalików osiągnęło 8, 9 a jeden nawet 10 punktów w skali Johnsena. Doktor Wolski uznał, że wynik biopsji jest bardzo dobry, plemników jest relatywnie dużo (oczywiście jak na kompletną azoospermię przez ostatnie kilkanaście lat) i że ich jakość jest zadawalająca. Zdaniem doktora powinny nadawać się do procedury ICSi według protokołu m-tese.
Obecnie jesteśmy po wizycie startowej, w tym tygodniu zaczynamy stymulację według krótkiego protokołu z antagonistą.
Jak widzicie dwóch lekarzy miało zupełnie inne zdanie na temat wyniku biopsji i możliwości dalszego leczenia. Podobnie jak Sesil i inne osoby z tego forum zachęcam wszystkich by w przypadku zmagania się z powaznymi problemami z azospermią nie tracili czasu tylko od razu kierowali się do doktora Wolskiego. Bez wątpienia jest to jeden z najlepszych jak nie najlepszy specjalista w Polsce. Tylko on może Wam zaoferować biopsję m-tese, która mimo iż jest bardzo droga to jednak stwarza szansę na pozyskanie plemników nawet u beznadziejnych przypadków (takich jak ja). Co więcej pan doktor jest bardzo ciepłym (a jednocześnie konkretnym) człowiekiem, co też w przypadku długotrwałego leczenia nie jest bez znaczenia.
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania na temat azospermii, hipogonadyzmu czy biopsji m-tese to o ile będę potrafił to z chęcią odpowiem.
Życzę wszystkim cierpliwości, wytrwałości i dużo wiary.
Sylwia Sylwia, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Witajcie aż miło czyta te wszystkie wypowiedzi. Dajecie nadzieje. U Lubego test hba wyszedł 93%, fragmentacja dna 14% ale morfologia kuleje. W październiku była 1% a w styczniu 0%. W usg nie wyszły żylaki. Powoli sprawdzamy i się badamy. Ja czekam na drożność - następny cykl. Mam nadzieje ze niedługo też zobaczę dwie krechySynek 2020 r
Córcia 2022 r