Gdzie rodzić - Śląsk
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia35 wrote:Czy ktoś podzieli się świeżą opinią z Rudy Śląskiej? W internecie znajduje tylko opinie sprzed kilku lat i są nardzo różne, a może cos sie zmienilo na lepsze? Planuję cc.
Jutro się tam wybieram, w poniedziałek mam mieć cc także zdam relacje.
-
Madzia35 wrote:Mam nadzieję, ze wszystko poszlo dobrze🙂 Na pewno masz teraz dużo na glowie, ale moze znajdziesz chwilkę, zeby podzielic sie doświadczeniami?🙏
Cześć, przepraszam ze tak długo to trwało. Już opowiadam. Ogólnie dziękuje Bogu ze trafiłam do szpitala w Rudzie śląskiej . Miałam planowa cesarkę wiec najpierw, ze względu na łożysko przodujące i ciąże bliźniacza trafiłam na patologie ciąży, opieka pielęgniarek super, wszyscy mili i uprzejmi, codzienne rytuały typu ktg itd. Jedyne co to można sie doczepić to warunki typu większość pokoi bez łazienki i czasami ciasno na salach, jedzenie w porządku aż za duzo wszystkiego. Zabieg miałam w poniedziałek, znieczulenie w kręgosłup, na sali operacyjnej urodziłam dzieciaczki, panie z oddziału noworodkowego oczyściły je i przystawiły mi je do twarzy, następnie okazało sie ze łożysko przyrosło do macicy i nie dało sie go usunąć. Dostałam krwotoku i wstrząsu, zatrzymanie krążenia, znieczulenie ogólne i dalsza cześć operacji. Wszystko trwało chyba 4 godziny lekarze walczyli o mnie z 3 różnych oddziałów, Pani anestezjolog Anioł na prawdę… po wszystkim trafiłam na OIOm, dzieci na oddział noworodkowy, mąż czekał na kangurowanie od 8 rano. Po czym taka akcja. Dzieci na szczęście całe zdrowe czekały na tatusia. Ja nieprzytomna nie wiedziałam co sie dzieje. Na OIOmie spędziłam 2 dni jak sie obudziłam pierwsze co przyszli mnie poinformować co z dziećmi, później trafiłam na oddział położniczy, i w końcu mogłam przytulić dzieci🥰. Na polozniczynym wszyscy są pomocni i uprzejmi, położne z reguły zajmują sie dzieckiem w nocy w pierwszej dobie po porodzie, pionizacja po ok 6 godzinach, są tez panie z banku mleka, pomagają jesli jest problem z karmieniem, można korzystać z laktatorów na salach. Jeśli cos dzieje sie z dzieckiem w trakcie porodu to trafia od razu na neonatologie, można karmić piersią, jesli jest wskazanie mlekiem z banku mleka, można takze mlekiem modyfikowanym które zapewnia szpital.
Wszystko zalezy kto czego oczekuje od szpitala, opieka medyczna, pielęgniarek i położonych na każdym z oddziałów dla mnie 10/10 . Gdyby nie to ze szpital jest tak zorganizowany nie wiem czy bym przeżyła. Jeśli ktos szuka warunków hotelowych to lepiej szukać gdzie indziej 😜 j
-
MMA1 wrote:Cześć, przepraszam ze tak długo to trwało. Już opowiadam. Ogólnie dziękuje Bogu ze trafiłam do szpitala w Rudzie śląskiej . Miałam planowa cesarkę wiec najpierw, ze względu na łożysko przodujące i ciąże bliźniacza trafiłam na patologie ciąży, opieka pielęgniarek super, wszyscy mili i uprzejmi, codzienne rytuały typu ktg itd. Jedyne co to można sie doczepić to warunki typu większość pokoi bez łazienki i czasami ciasno na salach, jedzenie w porządku aż za duzo wszystkiego. Zabieg miałam w poniedziałek, znieczulenie w kręgosłup, na sali operacyjnej urodziłam dzieciaczki, panie z oddziału noworodkowego oczyściły je i przystawiły mi je do twarzy, następnie okazało sie ze łożysko przyrosło do macicy i nie dało sie go usunąć. Dostałam krwotoku i wstrząsu, zatrzymanie krążenia, znieczulenie ogólne i dalsza cześć operacji. Wszystko trwało chyba 4 godziny lekarze walczyli o mnie z 3 różnych oddziałów, Pani anestezjolog Anioł na prawdę… po wszystkim trafiłam na OIOm, dzieci na oddział noworodkowy, mąż czekał na kangurowanie od 8 rano. Po czym taka akcja. Dzieci na szczęście całe zdrowe czekały na tatusia. Ja nieprzytomna nie wiedziałam co sie dzieje. Na OIOmie spędziłam 2 dni jak sie obudziłam pierwsze co przyszli mnie poinformować co z dziećmi, później trafiłam na oddział położniczy, i w końcu mogłam przytulić dzieci🥰. Na polozniczynym wszyscy są pomocni i uprzejmi, położne z reguły zajmują sie dzieckiem w nocy w pierwszej dobie po porodzie, pionizacja po ok 6 godzinach, są tez panie z banku mleka, pomagają jesli jest problem z karmieniem, można korzystać z laktatorów na salach. Jeśli cos dzieje sie z dzieckiem w trakcie porodu to trafia od razu na neonatologie, można karmić piersią, jesli jest wskazanie mlekiem z banku mleka, można takze mlekiem modyfikowanym które zapewnia szpital.
Wszystko zalezy kto czego oczekuje od szpitala, opieka medyczna, pielęgniarek i położonych na każdym z oddziałów dla mnie 10/10 . Gdyby nie to ze szpital jest tak zorganizowany nie wiem czy bym przeżyła. Jeśli ktos szuka warunków hotelowych to lepiej szukać gdzie indziej 😜 j -
Madzia35 wrote:😳kochana, ale miałaś przeżycia! Najwazniejsze, ze wszystko sie dobrze skończyło i jestescie juz razem. Dziękuję Ci bardzo za opis. Ja też bede miała cc. Czyli opieka na najwyzszym poziomie, ale komfort sal średni. Ale i tak chyba zdecyduję sie na tą Rudę, mam nadzieje, ze nie będę musiała spędzić tam duzo czasu. A orientujesz sie może po jakim czasie wypisują w normalnym przypadku, kiedy nie ma komplikacji?
Mysle ze to dobry wybór jeżeli wszystko jest w porządku to jedna dobę spędzisz na patologii, tam robią badania, na następny dzien cesarka i po zabiegu 3-4 dni. Jeżeli zabieg jest np we wtorek to wypisywali w piątek. -
Poród to wydarzenie wymagające nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie. Strach przed nieznanym, obawy o zdrowie dziecka czy niepewność dotycząca własnych możliwości to naturalne uczucia towarzyszące przyszłym mamom. Wsparcie ze strony partnera, rodziny oraz specjalistów może pomóc w radzeniu sobie z tymi emocjami. Przeczytajcie również te porady - https://przelom.pl/pl/651_artykuly-sponsorowane/54095_przygotowania-do-porodu-o-czym-nie-mozna-zapomniec.html.
-