herbata z liści malin i wiesiołek
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny!
Czy któraś z Was stosowała? Czy rzeczywiście picie tej herbatki i łykanie wiesiołka daje zamierzone rezultaty? Powiem szczerze, że powoli zaczynam się stresować przed porodem i próbuję znaleźć sposoby na to żeby jego przebieg był łatwiejszy. Położna na szkole rodzenia również mówiła o ich dobroczynnym działaniu. Tylko czy to prawda czy ściema?
Herbata z liści malin (to nie jest zwykła herbatka malinowa, zrobiona z suszonych owoców!) bywa uznawana za naturalny sposób na przyspieszenie porodu. Niewiele jest jednak badań, które by potwierdzały lub zaprzeczały temu przekonaniu. Uznaje się, że pomaga ona głównie w czasie porodu, ze względu na to, że ma właściwości wzmacniające mięśnie macicy. Dzięki temu skurcze są skuteczniejsze, a poród sprawniejszy.
Olejek z wiesiołka zażywany w kapsułach pozytywnie wpływa na ciążę i poród, a także płód. Wiesiołek ma działanie wyzwalające, jeśli chodzi o produkcję hormonów płciowych. Może także skutecznie pomóc w przyspieszeniu porodu, gdyż wyraźnie poprawia ukrwienie śluzówki macicy. Działanie olejku z wiesiołka wpływa też na produkcję prostaglandyn. Substancje te w czasie porodu przyspieszają rozwieranie szyjki macicy, a przez to zdecydowanie skracają pierwszy okres porodu. -
nick nieaktualny
-
FasUla wrote:A ktoras uzywala wiesiolka i moze cos z doswiadczenia napisac?
Ja pytałam o wiesiołek lekarza i powiedział, że mogę łykać ale dał do zrozumienia że w praktyce to niekoniecznie daje efekty
Zabronił mi natomiast picia herbaty z liści malin, bo jest za wcześnie i nie chce żebym wywowała sobie poródFasUla lubi tę wiadomość
-
Ja w pierwszej ciąży piłam trzy razy dziennie herbatę z liści malin i na miesiąc przed terminem porodu łykałam kpsułki z olejem z wiesiołka. Gdy trafiłam na porodówkę pani doktor była zdziwiona, że to pierwszy poród, stwierdziła, że szyjka macicy wygląda jakby był to co najmniej drugi poród;). Akcja porodowa postępowała bardzo szybko i nie było aż tak ciężko. Obecnie na dniach przyjdzie na świat druga córeczka i ja tę kurację ponownie stosuję. Także polecam. A z tego co się orientuję zioła te nie przyśpieszą porodu, po prostu odpowiednio przygotowują mięśnie i sluzówkę.
FasUla, Viki26, hopee, TheForfie, kark lubią tę wiadomość
-
Maleczka wrote:Ja w pierwszej ciąży piłam trzy razy dziennie herbatę z liści malin i na miesiąc przed terminem porodu łykałam kpsułki z olejem z wiesiołka. Gdy trafiłam na porodówkę pani doktor była zdziwiona, że to pierwszy poród, stwierdziła, że szyjka macicy wygląda jakby był to co najmniej drugi poród;). Akcja porodowa postępowała bardzo szybko i nie było aż tak ciężko. Obecnie na dniach przyjdzie na świat druga córeczka i ja tę kurację ponownie stosuję. Także polecam. A z tego co się orientuję zioła te nie przyśpieszą porodu, po prostu odpowiednio przygotowują mięśnie i sluzówkę.
Ale fajnie że ktoś potwierdza działanie tych specyfików też mi się wydaje że ta herbata ma usprawnić poród a nie przyspieszyć. Mimo to jakoś boję się ją pić chociaż bym chciała. A od którego tygodnia ciąży ją piłas? -
nick nieaktualny
-
Ja teraz łykam wiesiołek ale dostałam to niby na zatrzymanie wody w organizmie, mam nadzieję, że pomoże i przy porodzie. Na SR położna mówiła, że jakoś od 38 tygodnia można te kapsułki brać dopochwowo po 4 kapsułki bo uelastyczniają wszystko tam.
O herbacie z liści malin też słyszałam różnie jedni mówią, że tylko pod koniec ciąży brać bo może wywołać skurcze natomiast w Ameryce polecają ją pacjentkom przez całą ciąże.Viki26, kark lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie na początku ciąży kupiłam herbatę z liści malin i babka w zielarskim powiedziała, żeby jej nie pić jeszcze na początku tylko właśnie na koniec ciąży. Teraz już do porodu tuż, tuż a ja totalnie zapomniałam o tej herbacie i leży w szafce. Ciekawe czy jest sens ja teraz zacząć pić?! No ale jak nie teraz to kiedy ja ją wypiję?!
-
Cześć Dziewczyny! Jaką dawkę wiesiołka łykacie? Ja biorę raz dziennie dwie tabletki, zastanawiam się czy nie za mało...
Mimo, że lekarz ostatnio kręcił nosem to zdecydowałam sama i od dzisiaj piję herbatę z liści malin nie wiem czy nie za późno i czy jeszcze coś da, ale trudno, zaszkodzić nie zaszkodzi (tak myślę! ). Pozdrawiam.