Łagodzenie bólu podczas porodu - metody
-
WIADOMOŚĆ
-
Aila zgadzam się z Tobą co do wyboru porodu. Ja miałam naprawdę ciężki a to dlatego ,że pomimo strasznych bóli (również miałam krzyżowe) już na samym końcu zatrzymała się akcja porodowa ja miałam zjazd ,córka się podduszała i za późno było na jakiekolwiek działania typu cesarka. Pozostało "wyciskanie " (delikatnie mówiąc) skończyło się krwotokiem ,połamanymi żebrami i przetaczanie krwi potem długo jeszcze leżałam z dzieckiem na oddziale.
Boję się bardzo drugiego porodu ale wiem ,że chciałabym spróbować rodzić siłami natury ,chciałabym też jednak się do tego dobrze przygotować.
Bo to zrobić można . Nie można zaplanować przebiegu i tego jak ten poród będzie wyglądał ale przygotować się można. Na pierwszy poród poszłam z tzw "partyzanta" miałam się zgłosić na test z oksytocyny.Poszłam nie wiedząc nic .Zaufałam,że w szpitalu nie mogą mi zrobić krzywdy,wiedzą co robią. Wiem ,że lekarz popełnił masę błędów .Począwszy od USG na którym widoczne było ,że dziecko jest nieprawidłowo ułożone ,skończywszy na tym,że nie słuchano wogóle tego co ja mówię, co ze mną się dzieje.Tym razem nie dam sobie tak wszystkiego wmówić i tak oczu mydlić.
Liczę też po cichutku ,że jednak pewne rzeczy się zmieniły. Rodziłam prawie 9 lat temu i może ie tyle same sale porodowe i standard jest lepszy ale również podejście. Wiele błędów jest rozdmuchiwanych przez media i mam nadzieję,że to też w jakiś sposób wpływa na działania lekarzy ,położnych.
Co do żelu to właśnie też czytałam ,że nie uśmierza bólu lecz skraca czas porodu i oszczędza siły matki i dziecka Jest dostępny zestaw 3 żeli 1 używa się przed porodem, masuje się szyjkę itd. 2 w czasie porodu 3 trzy dni po porodzie pomaga w regeneracji.
na chwilę obecną nastawiam się na ten sam szpital co Patti
aila lubi tę wiadomość
-
pasia27 wrote:Moge ci na gdzoes napisac co tam potrzeba do szpitala zeby nie zasmiecac tego watku hehe albo na priv?
Jeśli mogę cię prosić to bardzo chętnie na pewno będą to przydatne info.
pasia27 lubi tę wiadomość
-
asi, a ty masz lekarza prowadzacego ze szpitala gdzie chcesz rodzic?
jesli chodzi o drugi porod ,to ja na nic juz sie nie nastawiam .tak tez doradzala mi moja lekarka przed porodem i tego bede sie trzymala.naturalnie czy cesarka, najwazniejsze ,zeby wszsytko zakonczylo sie dobrze.
Asi, czy moglabys cos wiecej napisac na temat karmienia, z tym ,ze najlepiej na watku pielegnacja maluszka, bo nie chce tu zasmiecac.
interesuje mnie co robilas ,zeby utrzymac tak dlugo laktacje- pamietam ,ze karmilas do 2 roku zycia. -
Mnie bolalo ale bylam w stresie i dopiero przy partych gdy sily juz nie mialam blagalam o znieczulenie , wcześniej dali gaz rozwesekajacy i jakiś zastrzyk w tylek na szybsze zlagodzenie szyjki i niby byl tez przeciwbólowy, krzyczeć nie krzyczalam Tylko stekalam ze boli najgorzej wspominam wyciskanie dziecka okropne potem ciagniecie go kleszczami ale juz nie pamietam bolu;) i na 2dziecko zdecyduje sie na pewno;) bylyscie juz u ginekologa? Nie wiecie czy pękniętą szyjka macicy będzie odczuwalna przy sexie:D?
-
Czesc dziewczyny,
Czytam duzo o przygotowaniach do porodu i staram sie jak najlepiej przygotowac. Jest to moja pierwsza ciaza, date porodu mam na polowe grudnia.
Przeczytam wszystkie watki tutaj i nie spotkalam sie jeszcze zeby ktos wspomnial hinoze. Czytam duzo o tym teraz, kupilam sobie ksiazki, troche czytam na internecie, ogladam filmy.... Generalnie bardzo bym chciala w taki sposob rodzic.
Chcialabym zapytac sie czy mialyscie z tym stycznosc, czy same myslalyscie o takim porodzie, lub znacie kogos kto sie przygotowuje do porodu w hipnozie.
Pozdrawiam serdecznie -
Szczerze mówiąc nic o tym nie słyszałam . Szczerze mówiąc jak rodziłam córkę to w szpitalu dostępne było TYLKO znieczulenie zzo ,które było właściwie niedostępne.
Teraz zapewne sporo się zmieniło ,jest już więcej metod łagodzenia bólu dostępnych w szpitalach. Czy skutecznych tego nie wiem ale ja chciałabym spróbować wszystkiego żeby tylko było lepiej niż za pierwszym razem. O hipnozie nie słyszałam . -
Hipnoza nie jest standardem w Polsce.... przez niktorych uwazana jest wrecz za szarlatanizm!
Podejrzewam, ze prywatnie jest dostepna.
Amerykanka Marie Mongan jest pionierka w hypnobirthing ( hypno porod) w UK kobieta o imieniu Katherine Graves
http://www.hypnobirthing.co.uk/marie_mongan.shtml
Ogladalam duzo filmikow na utube, troche poszperalam na necie i kupilam ich ksiazki, jedna napisana przez Mongan a druga przez Graves.
Musze powiedziec, ze przekonuje mnie ta filozofia, ale chcialam sie zorientowac i porozmawiac z kims kto mial z tym bezposredni kontakt lub sam rodzil w taki sposob.
Jak widze biale fartuchy to mi wlos na karku staje deba!
-
jeju dziewczyny trochę wam zazdroszczę tego ZZO... u nas w mieścinie nie jest ono dostępne, nawet jak się zapłaci, kurde drażni mnie to bo przecież powinno być dostępne tak samo dla wszystkich, w końcu 21 wiek a u nas 100 lat za murzynami ehhh... Niby tłumaczą się brakiem anestezjologa albo innymi głupimi wymówkami. Mamy tylko gaz rozweselający, który jak pisałyście- niewiele daje.
No cóż- to radomskie realia -
Maginka u Nas jest tak samo ,każdy szpital zabezpiecza sie na wypadek braku anastezjologa . Tak miałam jak córkę rodziła przyszedł do mnie i powiedział ,że wróci jak skończy operacje . Tyle,że ja jestem skłonna zapłacić za to znieczulenie ,żeby nie przechodzić takich męczarni ,żeby móc cieszyć się porodem .
-
Asi, rzeczywiście strasznie ciężki poród miałaś Moja mama rodziła prawie 40 lat temu pierwsze dziecko i też mówiła że przez owinięta w okół szyi pempowine dziecka miała zalecenie że wyprzeć mui je przy pierwszym skurczu no i w szczeóły wnikac nie będę, ale generalnie to był bardzo gwałtowny poród, a drugi poszedł juz jak po maśle.
Też mi się wydaje że po 9 latach i przy drugim porodzie będzie to zupełnie inne doświadczenie dla Ciebie, To że jesteś strsza i świadoma tego czego nie chcesz na pewno tez bardzo pomoże. Grunt żebys się nie bała
Wiesz mi doradzają dobre dusze żeby w ostatnim momencie przed porodem być aktywnym - dużo chodzić, pływać lub wręcz - aquaaerobic w wodzie - bo dzięki temu poród zacznie się szybciej - dziecko zacznie układac sie i schodzic w dól szybciej i potem jak dojda skurcze i rozwarcie będzie to krócej trwało. Wiem że teoria jedno a praktyka może nas zaskoczyć czyms zupełnie innym, ale... myśle sobie że jesli to pomoże mi zapanować nad niepokojem o przebieg porod, zając myśli i dac chociaż złudne poczucie ze mam na coś wpływ to idę w to! Moim zdaniem powinnaś zrobić duży nacisk na prowadzącego lekarza żeby pomógł Ci z załatwieniem tego znieczulenia. Powinnaś miec komfort psychiczny, bo dzięki niemu kto wie moze wszystko tak ładnie pójdzie że nawet to znieczulenie nie będzie potrzebne? Będę bardzo mocno trzymac kciuki, zebyś tym raem wyszła z porodówki ze zdaniem że poród byl super. (moja koleżanka niedawno urodziła i z takim właśnie entuzjazmem mi przekazała informacje o nowm dziecku - tego nam wszystkim życzę)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2013, 08:27
Asi lubi tę wiadomość
-
madzia123 wrote:o Meginka też z Radomia? mnie przeraża wizja rodzenia w naszych szpitalach w którym byś wolała?? bo z opinii ja słyszałam że lepiej na Józefowie,ale chyba dużo zależy na jaką zmianę się trafi
A więcej info masz na radomskim forum, czasem się tam udzielam
http://mjakmama24.dlarodzinki.pl/threads/2082-Przysz%C5%82e-i-obecne-mamusie-z-Radomia-%29/page314 -
wcześniej do dr Maj-Bielikow a teraz się przeniosłam do Ananicza. Niebo a ziemia Jest miły, robi USG w cenie wizyty i straaaaasznie dużo gada Dopiero u niego dowiedziałam się płci
Czytałaś coś o tych warsztatach na Malczewskiego?? Będą w piątek, może się wybierasz? -
no właśnie nigdy nie byłam na czymś takim, i może też się wybiorę... jak namówię mojego małża hehe bo samej to mi się nie będzie chciało jechać ani wracać bo to dość późno się kończy...
ale raczej będę -
meginka,madzia -Ananicz , to dobry lekarz, a Kotas-moja siostra chodzila do jednej klasy z jego dzieckiem i tez jest ok.ja bedac jeszcze w radomiu chodzilam do pani ghanim tez na focha, tylko ona juz nie pracuje w szpitalu ale super babka.
najlepiej miec znajmoma polozna ,nie wiem czy mozna wykupic polozna w radomiu?slyszalam ,ze jak ma sie dobra i pomocna polozna to nie jest zle.moja mama rodzila na tochtermana,ja tez bym wybrala ten szpital.
ja mieszkam w gdansku teraz i jestem mega zadowolona ze swojego porodu na klinicznej-super lekarze, znieczulenie zzo dostalam bez problemu ,choc porod malo bolesny mialam i wspominam bardzo dobrze i kazdemu tego zycze.
kuzynka rodzila w lipcu na tochtermana i dobrze wspominaMeginka lubi tę wiadomość