Poród sn po cc- komu się udało
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNutka polecam:
http://naturalniepocesarce.pl/ i na facebooku grupę tą samą
Mnie napadł właśnie ten szalony pomysł, nie wiem czy moje zdrowie, kardiolog i ginekolog pozwolą, ale pomysł od 2 tygodni siedzi w głowie i nie odpuszcza... U mnie sn, cc i teraz coś
Plus kalkulator jakie masz szanse dla zabawy:
https://mfmunetwork.bsc.gwu.edu/PublicBSC/MFMU/VGBirthCalc/vagbirth.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 14:07
UK lubi tę wiadomość
-
kark wrote:Nutka polecam:
http://naturalniepocesarce.pl/ i na facebooku grupę tą samą
Mnie napadł właśnie ten szalony pomysł, nie wiem czy moje zdrowie, kardiolog i ginekolog pozwolą, ale pomysł od 2 tygodni siedzi w głowie i nie odpuszcza... U mnie sn, cc i teraz coś
Plus kalkulator jakie masz szanse dla zabawy:
https://mfmunetwork.bsc.gwu.edu/PublicBSC/MFMU/VGBirthCalc/vagbirth.html
Powodzenia! -
nick nieaktualnyJa po cc się super czułam, ale z maluchem już nie było tak fajnie. A mam porównanie do sn, bo córka była właśnie urodzona naturalnie. Dlatego teraz jeżeli nie będzie się nic złego dziać to chcę rodzić naturalnie. Jeżeli nie to mogę się zgodzić na cesarkę, ale napewno nie na zimno jak w przypadku syna
nutka, belladonna, polozna_patrycja lubią tę wiadomość
-
Ja również urodziłam sn po cc
mnie lekarka namawiała, ja nie chciałam, bałam się
Potem w szpitalu nie chcieli mnie wpisać w planowane cc, kolejni lekarze namawiali na próbę sn więc uznałam że spróbuję
pogadałam z położną, oswoiłam strach i udało się bez problemu, bez nacinania
Teraz się cieszę że spróbowałam ale na początku byłam przerażona tym pomysłemzakocona, belladonna, UK, kark lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa pierwszy porod mialam naturalny, drugi cesarka (30 tydz, problemy z cisnieniem, czulam sie okropnie po niej) za jakies 5 lat, jezeli nie zmienimy swoich planow chcielibysmy miec 3 dziecko i marze o sn, ale czytalam tez o mozliwosci pekniecia macicy i tp, wiec chyba balabym sie rodzic naturalnie ze wzgledu na swoje zdrowie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ własnego doświadczenia zauważyłam, że jak jest 2 lata to to większości lekarzy wystarcza. Jak jest poniżej to co 2 twierdzi, ze to za duże ryzyko i trzeba się nieźle naszukać i nawkurzać. A im więcej niż 2 tym lepiej.
Ja będę mieć 2.5 roku i jeszcze nikt mi nie powiedział, że to za mało -
Dziewczyny , od ostatniego poniedziałku temat mojej blizny nie daje mi spokoju. W poniedziałek byłam na usg (28-32 tc) z malutką wszystko ok. Natomiast lekarz również zajrzał do mojej blizny ( badanie przez powłoki brzuszne) i stwierdził, że blizna ma 1,7 mm a w niektórych miejscach wątpliwa ciągłość blizny. Ta informacja jest dość niepokojąca ( niestety moja lekarz prowadząca jest na wakacjach, telefonicznie mnie uspokoiła, że nic się nie dzieje i żyć normalnie) jednak ten temat nie dawał mi spokoju. Wczoraj udałam się na kolejne usg. Lekarz, który mnie przyjmował, mówi że przyjął około 12 tyś porodów w swoim życiu i tylko raz widział pękniętą macice. Następnie wykonał mi badanie usg. Już przez powłoki brzuszny twierdził,że ciągłość jest zachowana ale jeszcze dla pewności wykonał badanie transwaginalnie. Dojechał do samej blizny i stwierdził, że ciągłość jest zachowana a blizna w najcieńszym miejscy ma 3.9 a w najgrubszym 4,9. Moje pytanie jest czy miałyście do czynienie z takim kłopotem i co myśleć o tych rozbieżnych badaniach. Chyba to transwaginalne jest dużo bardziej wiarygodne , prawda? z góry dziękuje za pomoc.
-
nick nieaktualny