1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wikpaw, a wczesniej ? Bez encortonu ?
Dziewczyny pozytywne nastawienie to podstawa. Pisalam juz o tym , poza tym warto tez zainteresowac sie ziolami, oczyscic I odzywic organizm, zastanowic sie nad tym co jecie, niskie ig to nie wszystko. Wiele strumieni tworzy rzeke. -
nick nieaktualny
-
Wikpaw,
nie poddawaj się! Jeżeli psycholog Ci pomoże, to weź to pod uwagę. W moim przypadku to by się raczej nie sprawdziło. Trochę nie wierzę, że encorton mógł u Ciebie wszystko rozwalić... U mnie bez niczego, bez żadnych leków, po trzecim poronieniu wszystko się rozpierdzieliło... ZERO owulacji a zaznaczę, że w trzy poprzednie ciąże zachodziłam przy pierwszym podejściu, jak za pstryknięciem palca! Śmiałam się, że wystarczy, że mąż dotknie mnie palcem a ja już byłam w ciąży...Jakoś od stycznia 2018r. biorę wszystkie leki od profesor i owulacji nadal nie ma a ponoć sam glucophage ma przywrócić wszystko do normy - jak widać ja jestem przeciwieństwem Dopiero niedawno, podczas stymulacji, pod opieką dr K. udało mi się zajść w ciąże, ale była to ciąża biochemiczna. Także ja na Twoim miejscu nadal ufałabym dr K. i robiła to co każe. Jeżeli dr powiedziała, że jeszcze jeden cykl masz spróbować i wywoła owulacje, to poszłabym w to na 100000%. Próbuj. Jak się nie uda kolejny raz, to włączycie stymulację i wtedy ciąża musi już być.
Ja mam teraz 13dc, także ten cykl odpuszczam. Mam się zgłosić do dr K. jakoś w 9dc na monitoring, więc wypadnie to pewnie już w lipcu . Pewnie nic w lipcu nie wyjdzie, ale głęboko liczę, że już w kolejnym cyklu dr K. włączy mi stymulację.
Zastanawiam się czy iść na wizytę do profesor....Jak byłam u profesor w tej ostatniej ciąży biochemicznej, to powiedziała, że jeżeli potwierdzi się, że ciąża jest pozamaciczna - taka była wtedy jej teza, to mam się zgłosić na konsultację na spokojnie....Pytanie czy chcę....Sama nie wiem czy iść do Niej....Czy zmieniłaby coś w lekach, jeżeli powiedziałabym jej, że była to ciąża biochemiczna...?
Btw, wróciłam dzisiaj z wakacji i sprawdza się powiedzenie, że kobieta zmienną jest... Jeszcze w zeszłym tygodniu cieszyłam się, że jest suuuuper, że jestem na wakacjach i, że mogę jeść wszystko na co mam ochotę i wszystko mam gdzieś, a już dzisiaj po powrocie mam wyrzuty sumienia...codziennie lody, pizze, makarony echhhhhh. Nakręcam się, że przez ten tygodniowy wyskok na pewno mi się nie uda donosić ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 19:35
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Hope,
A Ty teraz odstawilas Encorton? Jakoś stopniowo czy od razu? Nie przejmuj się tym tygodniem przerwy, to nie będzie miało wpływu na ciąże. Wróć do diety i będzie ok. Ja rezygnuje z encortonu. Dretwieje mi lewa noga i ręka. Mam przyspieszone bicie serca nie wiem czy to przez ten lek czy może jakąś nerwica, ale nie chce się już niczym faszerwac. -
Wikpaw,
odstawiłam stopniowo. Dr powiedziała, że w cyklu w którym będę się starać mam go zacząć od razu brać, ale ja raczej chce go włączyć od owulacji.Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Wikpaw,
mi też tak dr mówiła, że 3 miesiące i przerwa ale nawet nie wiem jak długa przerwa miałaby to być. Z forum babyboom wiem, że dziewczyny w przypadku dostania okresu schodzą z Encortonu w ten sposób, że np. przez 3 dni biorą 5mg a przez kolejne 2-3 dni 2,5mg i potem już nic.
Kurczę tak mi szkoda, że chcesz zrezygnować...Wiem jak jest ciężko, bo sama mam momentami ochotę pieprznąć tym wszystkim i darować sobie dziecko. Moje życie od 2015r. toczy się wokół jednego... Czasami myślę, że dziecko jest mi po prostu niepisane, ale nie chcę jeszcze rezygnować póki wiek mi na to pozwala. Nie chcę żałować, że nie walczyłam do końca.
Może daj sobie chwilę odpoczynku, miesiąc, dwa, trzy... Nabierzesz sił, zresetujesz głowę i wrócisz do walki. Możesz spróbować z encortonem, ale od owulacji, żeby nie faszerować się nim cały czas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 11:53
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Hope89 wrote:Wikpaw,
mi też tak dr mówiła, że 3 miesiące i przerwa ale nawet nie wiem jak długa przerwa miałaby to być. Z forum babyboom wiem, że dziewczyny w przypadku dostania okresu schodzą z Encortonu w ten sposób, że np. przez 3 dni biorą 5mg a przez kolejne 2-3 dni 2,5mg i potem już nic.
Kurczę tak mi szkoda, że chcesz zrezygnować...Wiem jak jest ciężko, bo sama mam momentami ochotę pieprznąć tym wszystkim i darować sobie dziecko. Moje życie od 2015r. toczy się wokół jednego... Czasami myślę, że dziecko jest mi po prostu niepisane, ale nie chcę jeszcze rezygnować póki wiek mi na to pozwala. Nie chcę żałować, że nie walczyłam do końca.
Może daj sobie chwilę odpoczynku, miesiąc, dwa, trzy... Nabierzesz sił, zresetujesz głowę i wrócisz do walki. Możesz spróbować z encortonem, ale od owulacji, żeby nie faszerować się nim cały czas.
Ja jestem 4 lata starsza od Ciebie. Jestem już zmęczona. Zastanawiam się czy nie spróbować jeszcze szczepień. To będzie taka ostatecznośc. I wtedy będę wiedziała, że spróbowałam już wszystkiego. -
Wikpaw,
szczepienia są dosyć kontrowersyjne i tak naprawdę nie wiadomo do końca, czy pomagają szczepienia, czy po prostu zestaw leków i nie wiadomo jaki moze być ich efekt za kilka, kilkanaście lat. Mnie dr Paśnik między słowami, pokrótce poinformował o możliwych skutkach ubocznych, ale wielu dziewczynom nawet nic nie wspomniał, że takie wogóle mogą być! Zresztą po wizycie u Niego, spotkałam się kiedyś w Łodzi w APC z pewną dziewczyną, która była już po kilku stratach i szczepieniach (ma już jedno dziecko) i nie miała zielonego pojęcia, że moze być np. problem z przeszczepem, gdyby takiego potrzebowała albo że jak zaistniałaby konieczność podania chemii, to organizm mógłby jej nie przyjąć a leczyła się u dr Paśnika... Oczywiście to wszystko jest gdybaniem, ale trzeba się liczyć, że nie wiadomo co może się stać za 10, 20 lat a może się nie stać w ogóle. Może daj sobie szansę najpierw z żelaznym zestawem a szczepienia zostaw na sam koniec, jak żelazny zestaw zawiedzie? Co prawda sam encorton cukierkiem również nie jest i także może nieść za sobą jakieś skutki, ale moim zdaniem jest chyba bardziej sprawdzony niż szczepienia...
Poczytaj o leczeniu dziewczyn z forum babyboom ciąże zakończone sukcesem. Spora część dziewczyn brała właśnie encorton i im się udało. Decyzja należy do Ciebie, a na pewno nie jest ona łatwa. Byłaś kiedyś na konsultacji u dr Paśnika? Zawsze możesz pójść i zobaczysz co Ci zaleci. Możesz poszukać lekarza, ktory zaleca Encorton od owulacji. Wiem, że w Salve Medica tak chyba zalecają. Zresztą odnośnie Salve Medica. Zresztą co raz bardziej przekonuję się jaką żyłą złota jesteśmy dla lekarzy... Ponoć ostatnio w Salve wlewy z wlasnym Intralipidem podskoczyly z 50 zł na chyba 250 albo 300zł. Lekka przebitka cenowa...
Trzymam za Ciebie kciuki i jakąkolwiek decyzję podejmiesz, mam nadzieję, że odnajdziesz szczęście i spokój w swoim życiu. Może zabrzmi to trochę okrutnie, ale sama sobie to czasami powtarzam, jak potrzebuje się otrząsnąć i dać sobie kopa w tyłek, że na dzieciach świat się nie kończy i również można bez nich żyć... Co prawda życzę Nam abyśmy jednak doczekały się bobasa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 13:50
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Hope,
Byłam już u Pasnika. Zalecił właśnie szczepienia. Mówił mi o przeszczepach, że lekarze sobie z tym poradzą tylko muszą wiedzieć, że takie szczepienia były. O chemii nic nie mówił. Żelazny zestaw Jerzakowej nie pomógł. Poronilam. Teraz dolozylam Encorton i ciąży brak. Nie wiem jak długo mam się jeszcze starać. Jak byłam na Karowej i dostałam skierowanie do szpitala na badania to też dr sugerowala, że jak badania wyjdą ok to zostają szczepienia. -
Wikpaw,
ciężko doradzić, bo sama musisz zdecydować czy dajesz sobie szansę najpierw na przykład ze stymulacją i z encortonem, czy idziesz w szczepienia.Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Ja miałam zrobic krzywa na pierwsza wizytę w ciaży A że wyszła źle to sama poszłam wczesniej do diabetologa, ktory dał mi insulinę nocna, bo na czczo miałam cukry 90-93, wiec przekroczone.
Jestem na metforminie, jem raczej normalnie, pozwolę sobie na pizzę czy lody, 6 razy dziennie kłuję się glukometrem i pokazuję prof mój dzienniczek cukrowy na wizytach. Krzywej mam już nie powtarzać.Hope89 lubi tę wiadomość
Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA -
Angie1989
Tak z ciekawości, dlaczego aż 6 razy dziennie się klujesz glukometrem? Ile masz średnio posiłków dziennie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 00:14
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka