Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PrimaSort wrote:Widze że podteksty się zaczynają... Chciałam napisać Wam co czuję a nie to co chcecie przeczytać. Nie chcę się kłócić. Spokojnej nocy dziewczyny! Kocham Was ale slabsze dni mam
Czy wolałabym żebym to ja zaciażyła a nie paznokietek? Jasne., pewnie jak każda z nas, ale widocznie nie mój czas. Cieszę się, że komuś się jednak udało. Ale nie ma się co nas sobą użalać, udało. Sama chcesz doprowadzić się do depresji?
Cycki do przodu i zasuwaj!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 22:19
matylda08, tysiaa93, Toxey, Monkey, Szalona CZARNA, Karo86 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
PrimaSort wrote:Widze że podteksty się zaczynają... Chciałam napisać Wam co czuję a nie to co chcecie przeczytać. Nie chcę się kłócić. Spokojnej nocy dziewczyny! Kocham Was ale slabsze dni mam
anjaaa, matylda08, Monkey, Ola_45, Szalona CZARNA, Karo86, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytysiaa93 wrote:Po prostu przemyśl kilka rzeczy... Poroniłaś raz tak jak większość z nas, niektóre niestety przeżyły więcej strat niż jedną... Co one mają powiedzieć... Jesteś młoda, starasz się krótko, prolaktynę i tsh można bardzo łatwo zbić. Najważniejsze to się nie stresować i nie nakręcać tak bardzo, no i nie uprawiać seksu mechanicznie. Masz ochotę to to robisz i już. Wyluzuj troszkę z tymi testami owulacyjnymi bo z tego co zauważyłam to ich wyniki jeszcze bardziej cię stresują a nie powinny... Chyba, ze mi się wydaje. Ja ich nie robię bo wiem po sobie, że jakby mi przykładowo nic nie wyszło to tylko bym się podłamała. Jeśli masz ochotę to zrób sobie kilka dni przerwy, przemyśl kilka rzeczy... Uwierz, że większość z nas ma nadzieję, że uda się akurat w cyklu który aktualnie trwa. Jesteśmy ludźmi i bez nadziei byłoby ciężko. Ale wbij sobie też do głowy, że nie musi ci się udać teraz, możesz zajść dopiero za kilka miesięcy. Ja się z tym pogodziłam i jest mi o wiele łatwiej.
ale będę kochana ciocią
Monkey, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEhhh dziewczyny ja tam się cieszę z każdych dwóch kreseczek, a ze swoich się po prostu będę cieszyć podwójnie
Choć pewnie będzie to na początku więcej strachu niż radości.
Także paznokietek gratuluję Ci z całego serduchatysiaa93, paznokietek, hiacynta99, anjaaa, matylda08, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
chruszczow wrote:cześć laski
kazda z Was zajdzie (i nie wróci), tylko trzeba wziąć sie do roboty
zamiast siać defetyzm
bo to do niczego nie prowadzi
skupmy się na działaniu
pozdrawiam
Zamiast "brać się do roboty i skupiać na działaniu" proponuję serducha z czystej niewymuszonej miłości
tysiaa93, Monkey, hiacynta99, anjaaa, matylda08 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
chruszczow wrote:kazda informacja zbliża nas do sukcesu
każda nawet nieudana próba pozwala na poznanie kolejnej przeciwności którą można pokonać
któras pisze że co zrobi jakieś badanie to wychodzi źle - to chyba lepiej niż jakbyś miała dobre wyniki i dalej roniła
jakie wyniki masz złe?
"paola87 napisała:
Prima, a z czego Ci te złe wyniki powychodziły?
Teraz prolaktyna a chce jeszcze zrobic progesteron chociaż"
Wystarczyło poszukać informacji na poprzedniej stronie zamiast pytać o to samoToxey, Ola_45, hiacynta99, chruszczow lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurczę Dziewczyny nie chciałam sprawić nikomu przykrości moimi testami
Ja słysząc tutaj o każdych kolejnych 2 kreskach cieszyłam sie, że skoro Wam się udaje to dlaczego mi ma się nie udać? Dawało mi to nadzieję i cieszyłam się, mimo, ze jestem z Wami tak krótko. Od razu stałyście się moja grupą wsparcia. Rozumiem Primko, ze jest Ci przykro , bo wkoło pełno ciężarnych, ale my tutaj po takiej stracie chyba powinnnyśmy cieszyc sie z wzajemnych sukcesów i wręcz modlić sie o siebie nawzajem, żebyśmy znów nie musiały przeżywać straty.
chruszczow, tysiaa93, hiacynta99, Monkey, anjaaa, matylda08, Toxey, Szalona CZARNA, monika_89, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaznokietek wrote:Kurczę Dziewczyny nie chciałam sprawić nikomu przykrości moimi testami
Ja słysząc tutaj o każdych kolejnych 2 kreskach cieszyłam sie, że skoro Wam się udaje to dlaczego mi ma się nie udać? Dawało mi to nadzieję i cieszyłam się, mimo, ze jestem z Wami tak krótko. Od razu stałyście się moja grupą wsparcia. Rozumiem Primko, ze jest Ci przykro , bo wkoło pełno ciężarnych, ale my tutaj po takiej stracie chyba powinnnyśmy cieszyc sie z wzajemnych sukcesów i wręcz modlić sie o siebie nawzajem, żebyśmy znów nie musiały przeżywać straty.
Ja tez się ciesze bo wiem w tedy ze sie da jak sie chce ja tez wiem teraz ze tarczyca za wysoka i lecze sie zobaczymy co się zmieni..
tysiaa93, Monkey lubią tę wiadomość
-
chruszczow wrote:ale co tu komentować to jest forum poronienie, samo bzykanie to za mało
Monkey, matylda08 lubią tę wiadomość
-
Prima to cie stresuje bo non stop o tym myślisz i robisz testy mierzysz temperatury, weź sobie odpuść to w cyklu i podejdź do starań tak ze to się zdarzy może nie koniecznie juz ale się zdarzy i ciesz się seksem ze swoim facetem nie tylko mechanicznie ale tak po prostu z miłości. Ja przed poronieniem starałam się 16 cykli i dopiero jak odpuscilam to się udało. Teraz po poronieniu myślę że też się udało dlatego ze zupełnie się nie nastawilam na starania tylko żyłam sobie tak zupełnie na luzie. I nie denerwuj się ze ktoś jest w ciąży a ty nie - tylko powtarzaj sobie wtedy ze za jakiś czas ty tez będziesz. Odpuść bo to głowa cie blokuje nie te wszystkie dolegliwości które sobie znalazłaś badając się.
anjaaa, tysiaa93, Monkey, paznokietek, matylda08, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnychruszczow wrote:nie wiem kto jest w nowej ciąży ale gratuluję z całego serca
trzymaj się kochana i dbaj o siebie
leć po luteine do gina
Ja brałam luteine od samego poczatku i duphaston i nawet to mi nie pomoglo miało tak byc i sie poprostu stalotysiaa93, matylda08 lubią tę wiadomość