X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie cykle po poronieniu - owulacja
Odpowiedz

cykle po poronieniu - owulacja

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam. mam pytanie odnośnie owulacji po poronieniu. 18 września poroniłam (9 tydzień), obyło się bez łyżeczkowania. dostałam tabletki i po 2 dniach w moim ciele nie było już mojego kropka. standardowo poszłam na kontrole tydzień po i niby wszystko było ok macica się oczyściła i widać było już w jajniku nowe pęcherzyki. pełna nadziei myślałam że będzie owulacja. miesiączkę dostałam po 46 dniach. myślę ok zaczynam nowy cykl i nowe starania. dzisiaj jest 19dc i mam wrażenie ze owulacji nie znów nie będzie chociaż miałam niby objawy tzn. w ( kłocie jajnika, które odczuwam od 14 dc do chwili obecnej, miałam plamienia od 15 do 17 dc, no i moja szyjka macicy jest miękka i otwarta od 15 dc). mierze temp rano o tej samej porze i cały czas jest na niskim poziomie. także nie wiem co się dzieje. jak wyglądały wasze cykle po poronieniu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 08:40

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety zabardzo ci nie pomoge :/ Tez niedawno poronilam i jestem w pierwszym cyklu po nim. Co prawda nie mierzylam temperatury od poczatku cyklu ..i tez zaczynam sie martwic czy to poronienie bedzie mialo jakis wplyw na moja owulacje i dlugos moich cykli ..:/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie człowiek się cały czas zastanawia czy organizm wrócił do normy. bardzo chciałabym mięć dzieciątko (pewnie tak jak wszystkie które poroniły) ale mam wrażenie, ze już w jakąś paranoje wpadam. a do tego mój mąż pracuje poza naszym miejscem zamieszkanie i na serduszkowanie mamy tylko 3 dni

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My przed poronieniem staralismy sie 7 mies zanim sie udalo .no ale serduszko nie zaczelo bic :(..Martwie sie, ze bede musiala znowu tak dlugo czekac lub nie daj boze jeszcze dluzej .. :/ :( Mamm juz 3 -letniego synka ktorego kocham nad zycie..ale jakos tego drugiego teraz pragne jeszcze bardziej,chyba z tego powodu bo tak dlugo juz na nie czekamy :( Nie mozemy sie poddawac i zalamywac

  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 20 listopada 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny różnie to bywa i moim zdaniem po poronieniu warto kupić testy owu. U mnie wyglądało to tak, że po łyżeczkowaniu już 1 cykl (ten po 1@ od poronienia na którą naczekałam się z 46dni) był już ok, wróciła regularność i owu była w terminie. Natomiast po poronieniu samoistnym 1 cykl nie pasował do moich poprzednich, owu była, ale wcześniej niż się spodziewałam. A w 2 cyklu regularność wróciła...
    Wiem też że czasami dziewczyny nie miały owu przez 2-3 m-ce po poronieniu, ale niestety nie pamiętam czy po zabiegu czy naturalnym. Wiem że to mega trudne, ale musicie uzbroić się w cierpliwość i liczyć na to że wasze organizmy wrócą do normy. Ale jeżeli was to tak bardzo martwi to idźcie do gin, po proście o skierowanie na hormony, albo o usg w czy owu się zbliża, ale ja nie jestem przekonana że wywoływanie owulacji na siłę to dobry pomysł. Organizm sam wie czego potrzebuje i nawet jeżeli uda wam się wywołać owu to jak nie będzie gotowy to nie zaciąży...

    Trzymam mocno kciuki za was! I żeby owu się opamiętała :)

    Może was to pocieszy troszkę, o pierwszą ciążę starałam się 8m-cy, a w drugą zaszłam w 2m-cu starań po łyżeczkowaniu, więc myślę że to prawda że po ciąży łatwiej jest zajść :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 09:51

    Chica Mala lubi tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My słyszeliśmy 2 razy jak serduszko naszego kropka bije ale nie rósł a dodatkowo na samym wstępie ciąży pojawiły sie 2 torbiele. to czekanie jest dla mnie najgorsze.staram się nie tracić wiary ale jest ciężko. u gina byłam na kolejnym usg zaraz jak dostałam miesiączkę bo jak minął 6 tydzień i miesiączki nie było to znów miałam schizy. mówiłam lekarzowi, że chciałabym monitoring cyklu ale ona stwierdziła, ze chociaż 2 cykle mamy odczekać i dopiero potem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj lekarz tez nie zabardzo chce zrobic mi jak narazie monitoring..o mojej owulacji tez nic nie mowila..stwierdzila tylko ze wszystko dobrze sie zagoilo,jajniki znow pracuja, i ze moge zajsc w ciaze.. lecz my wszystkie wiemy, ze bez owu ani ruz :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a przez to ze jesteśmy takie zesterowane, w ciągłych nerwach to jeszcze bardziej wszystko się opóźnia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niestety to nie takie proste zyc bez stresu .. :/ Ja co dziennie sie denerwuje :/

  • JusWik Autorytet
    Postów: 1315 1304

    Wysłany: 20 listopada 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja poroniłam w marcu, serduszko przestało bić mojej kruszynce. Miałam zabieg, moja pani dr powiedziała że wszystko się zagoiło i najprawdopodobniej owulka była już w 1 cyklu pp. Niestety do dziś ciąży nie ma... Czekamy na nasz cód. Myślę że cykl mi się przestawił po poronieniu. Teraz okres trwa 3 dni a potem plamienie kolejne 4. a kiedyś lało sie ze mnie 5-6 dni.

    wg2gskx.png
    bfaregz2g4civ44w.png
    [*]17.03.2014 Wikusia (9tc)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi JusWik..
    To chyba dobrze ze ci sie przestawil..Ciekawa jestem jak to teraz bedzie u mnie.. moze bede miala krutsze cykle ( co by mnie ucieszylo)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JusWik a mozesz wyjanic co to znaczy ze ci sie cykl przestawil. Owulacje tez ci cie przesunela tzn. Masz teraz wczesniej czy pozniej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    widze ze tu cisza =) U mnie troche sie pozmienialo..zaczelam drugi cykl po lyzeczkowaniu,a poprzedni okazal sie tylko 33-dniowy , zazwyczaj zawsze 38 dni-dniowy.. i od tego czasu mam bardzo obfite miesiaczki ,leci zemnie jak z kranu ;/ Czy ktos z was tez tak mial / ma ?Mam nadzieje ze od teraz nie bedzie kazde miesiaczkowanie takie obfite, prosze pomuszcie jesli cos wiecie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katarzyna - ja mam cykle 30 dniowe (przez poronieniem miałam 26), a @ trwa 3 dni - pierwsze dwa leje sie ze mnie aż mi słabo, a 3 dzień to tylko plamienie... na to chyba nie ma leków niestety. Każdy organizm jest inny.

  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 3 grudnia 2014, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poroniłam 27 listopada, właśnie minął tydzień. Przestałam krwawić, wczoraj byłam na wizycie u gina. Pobadał i stwierdził że wszystko ładnie się oczyściło, nie ma potrzeby hospitalizacji. Dał nam zielone światło już od samego początku, od teraz. Oczywiście jeśli wystąpi owulacja. Póki co jestem na półmetku I-ej fazy, mierzę codziennie temperaturę i będę wykonywała testy ovu. Jednak zdecydowałam, że najbliższe 2,3 a może i 4 miesiące nie będę się zbyt intensywnie starać. To jest czas na przyjrzenie się faktom, dlaczego tak się stało, jaka była przyczyna, bo zawsze jakaś jest. Muszę najpierw doprowadzić siebie do dobrego zdrowia a potem mysleć o zdrowej ciąży. Podobnie mój mąż. Najprawdopodobniej ma bakterie w nasieniu, musi zrobić posiew. Ma zylaczka powrózka, ponoć to mocno zaburza jakość nasienia. Usunięcie go - to ok 3 miesiące abstynencji........ Ale i bez tego się nam udało, co daje nadzieję. Jakość nasienia bardzo się poprawiła po 2 miesiącach brania Profertil, kurde drogie to pieroństwo jest, ale działa, po 2 mcach o 50% lepiej z ilością żywotnością ruchem.... i morfologia tez już lepiej bo z 0% na 7%. U mnie - walka z otyłością. Z cukrem. I obniżanie TSH. W pierwszą ciąże zaszłam ważąc 10 kg mniej. Więc myslę, że te 10 kg musze zgubić. Kiedy, jak nie teraz.....

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • Kenya Koleżanka
    Postów: 56 84

    Wysłany: 3 grudnia 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam zabieg 25 listopada, licząc od dnia PO zabiegu, dziś jest 8 dzień "cyklu", bo chyba tak trzeba to określić... Krwawienie, a raczej "brudzenie" po zabiegu trwało raptem 4 dni, z czego bardzo się ciesze. Za tydzień planuje wizyte kontrolną u gina i już z wielką niecierpliwością wypatruje pierwszej @ po zabiegu... Przed, od dłuższego już czasu, cykle miałam regularne co do długości (26-28 dni) i czasu trwania @ (5-6 dni), zobaczymy jak będzie teraz. Zarejestrowałam się na przyszły tydzień również do endokrynologa, zobaczymy co powie, bowiem na 3 dzień po zabiegu zaczęłam robić badania krwi na własną ręke, no i tarczyca nie wygląda prawidłowo... Najchętniej JUŻ bym poszła do tych wszystkich lekarzy... ech, cierpliwości!

    cb7wrjjg9u7sy1x3.png
    ojxetv7304pj7574.png

    Aniołek [*] - 25.XI.2014 - 12t2dz (ob. 8t5dz)
  • ona82 Znajoma
    Postów: 18 0

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwość to coś czego najbardziej nam brakuje w tym okresie a przynajmniej ja tak mam.po woli zaczynam świrować. chociaż dzisiaj odpuściłam mierzenie temperatury nie chce się stresować. dzisiaj jest 33 dc i 2 miesiączki nie ma. przeraża mnie to że te moje cykle takie rozregulowane teraz będą

    Kropek 18.09.2014
    efc002174519d1b7c5f51eb5eea08bf0.png
  • Kenya Koleżanka
    Postów: 56 84

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tego wszystkiego, mimo iz doskonale wiemy, że wszystkie stresy i emocje związane z zabiegiem i utratą ciąży, nam nie pomagają w uregulowaniu cyklu, to jednak ciężko się wyłączyc i "nie myśleć"... :( Zgodnie z poprzednimi cyklami @ wypadałaby dokładnie na Święta, niech i tak będzie, niech mnie zalewa i niech boli, byle by przyszła...

    cb7wrjjg9u7sy1x3.png
    ojxetv7304pj7574.png

    Aniołek [*] - 25.XI.2014 - 12t2dz (ob. 8t5dz)
  • ona82 Znajoma
    Postów: 18 0

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez bym juz chciala zeby przyszla @ i moze bolec i sie lac ze mnie. Staralam sie znalezc sobie jakies zajecie np. Wrocic do biegania albo na silownie zaczac choci ale juz mnie to nie cieszy. Moze w naszej glowie jest jakis przycisk zeby wymazac z pamieci to co sie wydarzylo. Ja chyba wolalabym poronic ale o tym nie wiedziec.

    Kropek 18.09.2014
    efc002174519d1b7c5f51eb5eea08bf0.png
  • Kenya Koleżanka
    Postów: 56 84

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh, moim "zajęciem", które pozwala mi trzymać się w "całości" zostały... badania, badania krwi i teraz oczekiwanie na wizyty u lekarzy, na konsultacje, na kontrole pozabiegową, by JUŻ móc działać znowu... Ot, takie "zajęcie" :(

    cb7wrjjg9u7sy1x3.png
    ojxetv7304pj7574.png

    Aniołek [*] - 25.XI.2014 - 12t2dz (ob. 8t5dz)
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ