Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Butterfly23 wrote:Dziewczyny odebrałam dziś swoje wyniki po dwóch tygodniach na diecie pudełkowej:
Insulina 12,3
Glukoza 89
Jestem mega zadowolona, bo nigdy nie miałam takich wyników jak brałam metforminę. Tu sama dieta, bez tabletek. Idę dalej 😍
A tsh też mam idealne 0,98 choć bałam się, że mi się rozjechało przez ciążę.
Widzę światełko w tunelu 🥹 coraz bardziej myślę, że te bezowocne starania były spowodowane za dużą insulinoopornością. Że tak mi osłabiła te moje komórki jajowe, że nie nadawały się do zapłodnienia
Ale super! Poprawa w tak krótkim czasie, to ogromny sukces W końcu dobra wiadomośćButterfly23 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Magda65 wrote:Czyli jest spora zmienność. Właśnie się zastanawiam, czy poziom insuliny jest względnie stały i zmienia się pod wpływem czasu czy jest zmienny i zależy bardziej od glukozy i tego co zjemy. Na pewno im lepsza dieta, tym lepsze efekty. Dieta pudełkowa na pewno jest super, ale póki siedzę na pracy zdalnej, to aż wstyd. Może jak wrócę do biura, to się skuszę.
Czekam dziś na swoją krzywą cukrową i insulinową. Aż się boję.
Wiesz co, z tego co ja zaobserwowałam a wyniki robiłam praktycznie co miesiąc, to insulina jest mocno podatna na czynniki zewnętrzne. Jednego miesiąca miałam np 17, drugiego 14, a kolejnego 19. A glukoza na czczo zawsze w granicy 95-99.
Koniecznie daj znać jak będziesz miała wynikiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2023, 14:49
Magda65 lubi tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Magda65 wrote:Czyli jest spora zmienność. Właśnie się zastanawiam, czy poziom insuliny jest względnie stały i zmienia się pod wpływem czasu czy jest zmienny i zależy bardziej od glukozy i tego co zjemy. Na pewno im lepsza dieta, tym lepsze efekty. Dieta pudełkowa na pewno jest super, ale póki siedzę na pracy zdalnej, to aż wstyd. Może jak wrócę do biura, to się skuszę.
Czekam dziś na swoją krzywą cukrową i insulinową. Aż się boję.
Trzymam kciukiMagda65 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Mam wyniki. Niestety nigdy nie może być u mnie tak, żeby nic nie było. Tym razem wyszła mi hipoglikemia reaktywna. Glukoza na czczo - 75, po 1h - 75 i po 2h - 64. A insulina na czczo - 14,2, po 1h - 154 i po 2h - 35. Do tego w trakcie siedzenia w laboratorium czułam, jak wali mi serce, na zegarku tętno ponad 100, czyli typowa hipoglikemia.
No cóż, przynajmniej insulina na czczo lepsza, HOMA 2,63, a ostatnio 3,7 😅
Przed tą ciążą byłam całkowicie zdrową kobietą. Jutro diabetolog i to czwarta wizyta u lekarza w ciągu dwóch tygodni.
Teraz potwierdza się, że nie ma wyjścia, muszę schudnąć 😅 Zdaje się, że to jedyne lekarstwo na te dolegliwości. Tylko czy to mogło mieć wpływ na ciążę? Może miewam więcej hipoglikemii i to one były szkodliwe...🍼💗 -
Magda65 wrote:Mam wyniki. Niestety nigdy nie może być u mnie tak, żeby nic nie było. Tym razem wyszła mi hipoglikemia reaktywna. Glukoza na czczo - 75, po 1h - 75 i po 2h - 64. A insulina na czczo - 14,2, po 1h - 154 i po 2h - 35. Do tego w trakcie siedzenia w laboratorium czułam, jak wali mi serce, na zegarku tętno ponad 100, czyli typowa hipoglikemia.
No cóż, przynajmniej insulina na czczo lepsza, HOMA 2,63, a ostatnio 3,7 😅
Przed tą ciążą byłam całkowicie zdrową kobietą. Jutro diabetolog i to czwarta wizyta u lekarza w ciągu dwóch tygodni.
Teraz potwierdza się, że nie ma wyjścia, muszę schudnąć 😅 Zdaje się, że to jedyne lekarstwo na te dolegliwości. Tylko czy to mogło mieć wpływ na ciążę? Może miewam więcej hipoglikemii i to one były szkodliwe...
Najważniejsze, że wiesz z czym walczyć. To teraz dietka (może pomyśl o tych cateringach co mówiły dziewczyny, żeby się wdrożyć?) i trochę ruchu. Powoli pogoda się poprawia i zachęca do częstszych spacerów. Jeśli celem ma być piękna figura i Dzieciątko w brzuchu, to jest warto 😁✊🏻 Przepisali Ci jakieś leki?
Ja (27):
☀️ AMH 3,26, NK 13%, ANA, antygen HPA-1, kariotyp, p.p/płytkowe, NK z krwi i maciczne, CD138, cytokiny - ok
⛈ PCO, IO, Kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero, hiperhomocysteinemia
Mąż (37):
☀️ ANA, aTPO, aTG, p. p/plemnikowe, fragmentacja, kariotyp, cytokiny - ok
Starania od czerwca '21
marzec '22 - cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - cb 💔
14.01.2023 - ⏸️❤️ -> poronienie 8 tc. 💔 - córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 4CB - ❌
październik '24 - 3 ICSI, Reprofit Ostrava: 19.10. transfer 2 blastek 4BC i 1B ⏳
❄️ 3BB -
A my dziś byliśmy w poradni genetycznej. 1,5 godziny analizowaliśmy historię rodzinną, nasze wyniki etc. I pani doktor ostatecznie rozłożyła ręce 🙄 powiedziała, że nie ma pomysłu, skąd te straty, bo wszystko wygląda dobrze. No nic. Żebyśmy nie wyszli z pustymi rękoma, zleciła nam rozszerzoną wersję badania kariotypów. Ale tam ponoć ekstremalnie rzadko coś wychodzi.
Także jesteśmy zdrowi. Masa badań za nami, nie ma się zbytnio do czego przyczepić. Zazwyczaj załamują mnie takie "diagnozy", ale tym razem wyszłam z dziwnym spokojem.
Mam jakieś przeczucie, że będzie dobrze, że jeszcze mała chwilka... i się uda!Butterfly23, Pinkflower lubią tę wiadomość
Ja (27):
☀️ AMH 3,26, NK 13%, ANA, antygen HPA-1, kariotyp, p.p/płytkowe, NK z krwi i maciczne, CD138, cytokiny - ok
⛈ PCO, IO, Kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero, hiperhomocysteinemia
Mąż (37):
☀️ ANA, aTPO, aTG, p. p/plemnikowe, fragmentacja, kariotyp, cytokiny - ok
Starania od czerwca '21
marzec '22 - cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - cb 💔
14.01.2023 - ⏸️❤️ -> poronienie 8 tc. 💔 - córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 4CB - ❌
październik '24 - 3 ICSI, Reprofit Ostrava: 19.10. transfer 2 blastek 4BC i 1B ⏳
❄️ 3BB -
Lia. wrote:Najważniejsze, że wiesz z czym walczyć. To teraz dietka (może pomyśl o tych cateringach co mówiły dziewczyny, żeby się wdrożyć?) i trochę ruchu. Powoli pogoda się poprawia i zachęca do częstszych spacerów. Jeśli celem ma być piękna figura i Dzieciątko w brzuchu, to jest warto 😁✊🏻 Przepisali Ci jakieś leki?
Na razie dopóki pracuję z domu chyba nie zdecyduję się na katering, bo to byłby szczyt mojego lenistwa. Mam czas na gotowanie i układanie jadłospisów, trzeba tylko znaleźć chęci. Od czerwca ćwiczę 2-3 razy w tygodniu, przerwę miałam tylko w okresie poronienia, nawet w ciąży chodziłam na zajęcia nawet. Najgorsze, że praktycznie od zawsze nie potrafię ogarnąć się dietowo, a jak już mi wychodziło i trzymałam przez kilka lat idealną wagę, to tylko kosztem głodzenia się. Płakać mi się chce, jeżeli to poronienie mogło mieć jakikolwiek związek z moim lenistwem. Do tego będziemy starać się w tym cyklu i co jeśli znowu się nie uda.🍼💗 -
Lia. wrote:A my dziś byliśmy w poradni genetycznej. 1,5 godziny analizowaliśmy historię rodzinną, nasze wyniki etc. I pani doktor ostatecznie rozłożyła ręce 🙄 powiedziała, że nie ma pomysłu, skąd te straty, bo wszystko wygląda dobrze. No nic. Żebyśmy nie wyszli z pustymi rękoma, zleciła nam rozszerzoną wersję badania kariotypów. Ale tam ponoć ekstremalnie rzadko coś wychodzi.
Także jesteśmy zdrowi. Masa badań za nami, nie ma się zbytnio do czego przyczepić. Zazwyczaj załamują mnie takie "diagnozy", ale tym razem wyszłam z dziwnym spokojem.
Mam jakieś przeczucie, że będzie dobrze, że jeszcze mała chwilka... i się uda!
Ginekolog też skierował mnie do poradni genetycznej, kazał zrobić kariotypy, ale tak się zastanawiam, co to w ogóle zmieni. To rzecz, na którą nie mamy wpływu. Jak tak moje wyniki mogę poprawić przy odrobinie wysiłku, to genów przecież nie zmienimy. I co jak wyjdzie coś nieprawidłowego? Trzeba zrezygnować?🍼💗 -
Magda65 wrote:Dopiero jutro mam wizytę u diabetologa. Do tej pory wszyscy powiedzieli, że może wskazana jest metformina, ale każdy odsyłał do diabetologa.
Na razie dopóki pracuję z domu chyba nie zdecyduję się na katering, bo to byłby szczyt mojego lenistwa. Mam czas na gotowanie i układanie jadłospisów, trzeba tylko znaleźć chęci. Od czerwca ćwiczę 2-3 razy w tygodniu, przerwę miałam tylko w okresie poronienia, nawet w ciąży chodziłam na zajęcia nawet. Najgorsze, że praktycznie od zawsze nie potrafię ogarnąć się dietowo, a jak już mi wychodziło i trzymałam przez kilka lat idealną wagę, to tylko kosztem głodzenia się. Płakać mi się chce, jeżeli to poronienie mogło mieć jakikolwiek związek z moim lenistwem. Do tego będziemy starać się w tym cyklu i co jeśli znowu się nie uda.
Kochana to nie jest szczyt lenistwa. Tylko jak weźmiesz dobierzesz sobie odpowiednią dietę, kaloryczność i wspomożesz się cateringiem na 2 czy 4 tygodnie i zobaczysz, że to działa, zmobilizuje Cię to do dalszego działania i wtedy możesz działać już sama. Nie patrz na to jak szczyt lenistwa. Tylko jak taką wizytę u dietetyka w wersji premium bo już z gotowym jedzeniem u drzwi 😁Lia., Kasiek789 lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Lia. wrote:A my dziś byliśmy w poradni genetycznej. 1,5 godziny analizowaliśmy historię rodzinną, nasze wyniki etc. I pani doktor ostatecznie rozłożyła ręce 🙄 powiedziała, że nie ma pomysłu, skąd te straty, bo wszystko wygląda dobrze. No nic. Żebyśmy nie wyszli z pustymi rękoma, zleciła nam rozszerzoną wersję badania kariotypów. Ale tam ponoć ekstremalnie rzadko coś wychodzi.
Także jesteśmy zdrowi. Masa badań za nami, nie ma się zbytnio do czego przyczepić. Zazwyczaj załamują mnie takie "diagnozy", ale tym razem wyszłam z dziwnym spokojem.
Mam jakieś przeczucie, że będzie dobrze, że jeszcze mała chwilka... i się uda!
No i właśnie to jest to. Wszystko ok, ale to nie daje satysfakcji. Bo gdzieś coś nie jest ok. Chyba, że to faktycznie była statystyka 🙈
I z takim przeczuciem wkraczaj w nowy cykl! 💚Lia. lubi tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Magda65 wrote:To takie przykre, że nie potrafimy cieszyć się nawet, jak nie można znaleźć u nas żadnej choroby. Bo to nie rozwiązuje w żaden sposób problemów.
Ginekolog też skierował mnie do poradni genetycznej, kazał zrobić kariotypy, ale tak się zastanawiam, co to w ogóle zmieni. To rzecz, na którą nie mamy wpływu. Jak tak moje wyniki mogę poprawić przy odrobinie wysiłku, to genów przecież nie zmienimy. I co jak wyjdzie coś nieprawidłowego? Trzeba zrezygnować?
To badanie wykonuje się głównie dla świadomości i aby wdrożyć ewentualnie jakiś plan leczenia. Raczej na samym początku nie jest ono najważniejsze, ale nieprawidłowe kariotypy mogą być przyczyną nawracających poronień. I bez wiedzy o tym można starać się latami i stać w miejscu 😔 my mieliśmy to badanie za darmo, więc wykonaliśmy, aby odhaczyć kolejną rzecz. Ale mi się również wydaje, że w Twoim przypadku najważniejsze jest teraz wdrożenie działania przeciw IO. Na to masz wpływ i efekty na pewno będą piękne ❤️Magda65 lubi tę wiadomość
Ja (27):
☀️ AMH 3,26, NK 13%, ANA, antygen HPA-1, kariotyp, p.p/płytkowe, NK z krwi i maciczne, CD138, cytokiny - ok
⛈ PCO, IO, Kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero, hiperhomocysteinemia
Mąż (37):
☀️ ANA, aTPO, aTG, p. p/plemnikowe, fragmentacja, kariotyp, cytokiny - ok
Starania od czerwca '21
marzec '22 - cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - cb 💔
14.01.2023 - ⏸️❤️ -> poronienie 8 tc. 💔 - córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 4CB - ❌
październik '24 - 3 ICSI, Reprofit Ostrava: 19.10. transfer 2 blastek 4BC i 1B ⏳
❄️ 3BB -
Butterfly23 wrote:Kochana to nie jest szczyt lenistwa. Tylko jak weźmiesz dobierzesz sobie odpowiednią dietę, kaloryczność i wspomożesz się cateringiem na 2 czy 4 tygodnie i zobaczysz, że to działa, zmobilizuje Cię to do dalszego działania i wtedy możesz działać już sama. Nie patrz na to jak szczyt lenistwa. Tylko jak taką wizytę u dietetyka w wersji premium bo już z gotowym jedzeniem u drzwi 😁
Świetnie ujęte ostatnie zdanie 😀 właśnie! ja też zdecydowałam się na ten catering głównie po to, aby zaczerpnąć pomysłów na posiłki. Bo wydaje mi się, że ciągle jem to samo 🙈 a jak już się trochę wdrożę, to łatwiej będzie utrzymać dietę, niż od początku samej ułożyć taki plan 😊
Butterfly23 lubi tę wiadomość
Ja (27):
☀️ AMH 3,26, NK 13%, ANA, antygen HPA-1, kariotyp, p.p/płytkowe, NK z krwi i maciczne, CD138, cytokiny - ok
⛈ PCO, IO, Kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero, hiperhomocysteinemia
Mąż (37):
☀️ ANA, aTPO, aTG, p. p/plemnikowe, fragmentacja, kariotyp, cytokiny - ok
Starania od czerwca '21
marzec '22 - cb 💔
listopad '22 - trzecia IUI - cb 💔
14.01.2023 - ⏸️❤️ -> poronienie 8 tc. 💔 - córeczka 🥺
styczeń '24 - 1 ICSI: 4BC - ❌
luty '24 - 2 ICSI: 4CB - ❌
październik '24 - 3 ICSI, Reprofit Ostrava: 19.10. transfer 2 blastek 4BC i 1B ⏳
❄️ 3BB -
Lia. wrote:Świetnie ujęte ostatnie zdanie 😀 właśnie! ja też zdecydowałam się na ten catering głównie po to, aby zaczerpnąć pomysłów na posiłki. Bo wydaje mi się, że ciągle jem to samo 🙈 a jak już się trochę wdrożę, to łatwiej będzie utrzymać dietę, niż od początku samej ułożyć taki plan 😊
Oczywiście. Szczególnie, że naprawdę na początku trzeba liczyć tą kaloryczność. A tu masz wszystko policzone. I żołądek przystosuje się do takich porcji i chcąc nie chcąc będzie się jadło mniej. Ja np wzięłam sobie catering wege 😁 bo tam w mięsnych daniach zazwyczaj kurczak lub indyk a ja z kurczaka to lubię kotlety albo udka w całości, a nie mięso w potrawkach. I mam przeróżne pieczenie, pasztety i to naprawdę jest dobre. A jaki wzięłaś catering?03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Może macie rację, dziewczyny, z tymi pudełkami. Może zamówię od przyszłego tygodnia, po świętach. A teraz oczywiście sama zrobię, co w mojej mocy.
Czytam, że wysoki poziom insuliny może być toksyczny dla łożyska i może skutkować poronieniami. Nie mogę przestać myśleć o tym, że co jeśli, to faktycznie było przyczyną. Z jednej strony, dobrze, prosta diagnoza, a z drugiej - Boże! ja sama to sobie, nam zrobiłam! Żeby to było takie proste...🍼💗 -
Nie myśl. Naprawdę. Bo tylko się w poczucie winy wpędzisz.
Ja polecam diety od brokuła. Właśnie zamówiłam na 20 dni po świętach. Mamy teraz vikinga i nie bardzo nam smakuje.
Mam kod do brokuła sfinks10 na 10% jakby któraś chciała ☺️Magda65 lubi tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Magda65 wrote:Może macie rację, dziewczyny, z tymi pudełkami. Może zamówię od przyszłego tygodnia, po świętach. A teraz oczywiście sama zrobię, co w mojej mocy.
Czytam, że wysoki poziom insuliny może być toksyczny dla łożyska i może skutkować poronieniami. Nie mogę przestać myśleć o tym, że co jeśli, to faktycznie było przyczyną. Z jednej strony, dobrze, prosta diagnoza, a z drugiej - Boże! ja sama to sobie, nam zrobiłam! Żeby to było takie proste...
Magda nie wkrecaj sobie !!! Chociaz ja sobie tez rozne rzeczy (podobne) wkrecam 🙈 nie mialysmy wplywu. Mj lekarze (2) tlumaczyli ze poronienia sa bardzo czeste i wplywa na nie mnostwo czynnikow. Na ktore najczesciej nie mamy wplywu.
Idzie wiosna, zamow diete, spacery, moze jakis rower (nie wiem co lubisz) ale z mysla o SOBIE. My jestesmy teraz najwazniejsze na tym etapie.🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)