Czekając na Tęczowe Dziecko 🌈💗
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja przede wszystkim mam nadzieję że w końcu dostanę jakieś leki na uregulowanie cykli niby w tym układzie zachodzie w ciążę, hormony mam w normie ale czekać miesiąc na owulację?Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Przeszło się już swoją drogę woec jeśli komuś mogę pomóc i coś podpowiedzieć żeby oszczędzić Wam chociaż jednej niepotrzebnej wizyty to pamiętajcie, że jestem 🙂
Ja bardzo źle wspominam ten czas gdy weszłam w tą medyczna stronę starań o dziecko. Nie byłam na forum, w ogóle nie szukałam info w necie i straciłam dużo czasu, wiele łez wylałam przez lekarzy, którzy mnie olewali, nie brali sytuacji na poważnie itd.
No i wiele błędów z nimi przeszłam. Także teraz z większą świadomością, szacunkiem do siebie ale też z większymi wymaganiami do lekarzy idę swoją drogą.
S.Roszpunka, Butterfly23 lubią tę wiadomość
IV ivf ⏳
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Hej. Poroniłam na początku maja samoistnie.
To moja pierwsza strata. Ile najlepiej odczekać do ponowych starań?04.2023 💔8tc
18.12.2023💔19+6tc💔
Mój Maleńki wraz z Tobą odeszła część Nas💔
Kiedyś Cię przytulę😍
12.2024 ⏸️ Grudniowy cud💫🌈
Trombofilia złożona: v-leiden, PAI-1, MTHFR
👫Kariotypy prawidłowe, ryzyko 1%
25.09.24 🟢 -
Incognitka wrote:Hej. Poroniłam na początku maja samoistnie.
To moja pierwsza strata. Ile najlepiej odczekać do ponowych starań?Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Jednorożec89 wrote:Moim zadaniem lekarz musi zdecydować04.2023 💔8tc
18.12.2023💔19+6tc💔
Mój Maleńki wraz z Tobą odeszła część Nas💔
Kiedyś Cię przytulę😍
12.2024 ⏸️ Grudniowy cud💫🌈
Trombofilia złożona: v-leiden, PAI-1, MTHFR
👫Kariotypy prawidłowe, ryzyko 1%
25.09.24 🟢 -
Incognitka wrote:No mówił, że 3 cykle
Po poronieniu warto pójść do swojego gina na kontrolę i wtedy to omówić, ja akurat miałam łyżeczkowanie, ale sądzę że nie ważne jak wszystko się stało taka wizyta powinna się odbyćS.Roszpunka lubi tę wiadomość
Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Incognitka wrote:Hej. Poroniłam na początku maja samoistnie.
To moja pierwsza strata. Ile najlepiej odczekać do ponowych starań?
Co lekarz to opinia. W moim przypadku, jeden mówił, że już można po 6 tygodniach od łyżeczkowania, a drugi lekarz, że po 2 miesiączkach.S.Roszpunka lubi tę wiadomość
-
Incognitka wrote:Hej. Poroniłam na początku maja samoistnie.
To moja pierwsza strata. Ile najlepiej odczekać do ponowych starań?
Cześć. Tak jak dziewczyny pisały - po poronieniu najlepiej pójść na wizytę do swojego lekarza i z nim rozmawiać.
My dostaliśmy zielone światło od nowego cyklu po poronieniu, w miedzy czasie zrobiłam badania które mi lekarze zlecili.Kasiek789, Echo lubią tę wiadomość
17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔 -
Incognitka wrote:Hej. Poroniłam na początku maja samoistnie.
To moja pierwsza strata. Ile najlepiej odczekać do ponowych starań?
Hej. Bardzo mi przykro
Ja zapytałam lekarza ostatnio dlaczego każe mi czekać skoro wszystko jest w porządku? Macica pusta, endo równomierne, wszystko jest ok. Nie umiał odpowiedzieć. Tylko, że ja miałam zaśniad ale niekompletny na szczęście. Szybko się go pozbyłam i lekarz u którego miałam zamiar prowadzić ciążę dał nam zielone światło po pierwszej miesiączce poronnej, bo beta była już nieciążowa.03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Powiem wam, ze nie dość, ze moje jajniki są PCOSowe to i głowa. Stresuje mnie każdy monitoring, bo boje się ze moje jajniki, mimo ze w grudniu po 1.5 roku walki ruszyły do pracy samodzielnej, to w tym cyklu się zbuntują.
Dzisiaj 13 dc, czuje ucisk po prawej stronie, zawsze czuje owulacje z prawej strony. W sobotę mam monitoring i aż mnie brzuch boli na myśl, ze pójdę i okaże się, ze tam nic nie ma, albo jest za małe.. -
Wkleję Wam dziewczyny tekst z instagrama pani dr o nazwie marta_lekarzkobiet
„Jeśli poronitas, ale jestes gotowa na nastepna ciaze, nie musisz teraz czekac kilku miesiecy ze staraniami.
Diagnoza poronienia spada jak grom z jasnego nieba.
Trudno ja zaakceptowac. Czasem po niej padaja kolejne bolesne stowa: prosze teraz odczekac 3-6 miesiecy zanim pomyslisz o kolejnej ciazy.
Ta przerwa jednak nie jest konieczna. Bo co mówia badania?
Wykazano, ze interwat miedzy ciazami (czyli wymagany odstep w czasie wynoszacy 3-6 miesiecy) nie ma pozytywnego wptywu na nastepna ciaze.
Jedno z badan objeto prawie milion (!) kobiet. Badano w nim czy taka "szybka" ciaza po poronieniu pociaga za soba jakies ryzyko w postaci kolejnego poronienia, porodu przedwczesnego i innych komplikacji.
Co dowiedziono?
Czekanie nie wptynie pozytywnie na nastepna ciaze (m.in. wcale nie zmniejszy ryzyka poronienia nastepnej ciazy), jednoczesnie wykazano, ze szansa na claze jest nawet wieksza, gdy tej pauzy robic nie bedziemy.
Wiadomo, ze czekanie zmniejsza szanse na zajscie W claze z kazdym cyklem (kazdy cykl to utrata komórki jajowej, a ich mamy ograniczona ilosc). Poronienie po poronieniu niestety sie zdarza, ale wale nie jest rzadsze u kobiet, które odczekaty 3-6 miesiecy. Wyjatkowe sytuacje musza byc przedyskutowane z ginekologiem. Jest nimi np. ciazowa choroba trofoblastyczna (bardzo obszerny temat, wiec trudno tu o nim nawet wspomnied) czy ciaza pozamaciczna.
Pamietaj!
3-miesieczna przerwa nie jest konieczna, a zwiazany z nia stres emocjonalny jest da niektorych zabójca - tu szybka ciaza bedzie lepsza niz psychoterapia. Da innych przerwa to koniecznosc wasnie po to, by zregenerowac zdrowie psychiczne.
Najwazniejszym jest byc emocjonalnie gotowym na nastepna claze.
Do owulacji (moment, gdy uwalniana jest komórka jajowa i mozliwe bedzie zapotodnienie) moze dojsc na krótko po poronieniu. Teoretycznie juz wtedy mozna zajsc w ciaze. Najbardziej sensownym jest jednak poczekac do pierwszego cyklu, który powinien wystapic 4-6 tygodni po poronieniu.”
Wpis pochodzi z 15.10.21S.Roszpunka, Echo lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Elza1234 wrote:Powiem wam, ze nie dość, ze moje jajniki są PCOSowe to i głowa. Stresuje mnie każdy monitoring, bo boje się ze moje jajniki, mimo ze w grudniu po 1.5 roku walki ruszyły do pracy samodzielnej, to w tym cyklu się zbuntują.
Dzisiaj 13 dc, czuje ucisk po prawej stronie, zawsze czuje owulacje z prawej strony. W sobotę mam monitoring i aż mnie brzuch boli na myśl, ze pójdę i okaże się, ze tam nic nie ma, albo jest za małe..
Elza to jest najgorsze… Ta świadomość a raczej jej brak. Że nie wiesz co „tam” się dzieje. Czy cokolwiek się dzieje. Najgorsze co możemy dla siebie zrobić to myśleć negatywnie. Na pewno tam coś jest i na pewno wszystko rośnie w swoim tempie.
Ja staram się myśleć pozytywnie i sobie żartować. Pozwala mi to nabrać dystansu do tego wszystkiego. Od rana dziś męczy mnie zgaga. I mówię do męża, że to przecież za wcześnie. Że nasze dziecko jeszcze łyse jest 🤣03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:Elza to jest najgorsze… Ta świadomość a raczej jej brak. Że nie wiesz co „tam” się dzieje. Czy cokolwiek się dzieje. Najgorsze co możemy dla siebie zrobić to myśleć negatywnie. Na pewno tam coś jest i na pewno wszystko rośnie w swoim tempie.
Ja staram się myśleć pozytywnie i sobie żartować. Pozwala mi to nabrać dystansu do tego wszystkiego. Od rana dziś męczy mnie zgaga. I mówię do męża, że to przecież za wcześnie. Że nasze dziecko jeszcze łyse jest 🤣
Zostaje mi czekać do soboty, wizytę mam z samego rana, wiec chociaż szybko się dowiem 😅 -
Butterfly23 wrote:
Ja staram się myśleć pozytywnie i sobie żartować. Pozwala mi to nabrać dystansu do tego wszystkiego. Od rana dziś męczy mnie zgaga. I mówię do męża, że to przecież za wcześnie. Że nasze dziecko jeszcze łyse jest 🤣
O taaaak, żarty to Cię nieźle trzymają haha nie raz sobie żartowałyśmy o czymś po naszych stratach. I razem przetrwałyśmy 😘Butterfly23 lubi tę wiadomość
17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔 -
Butterfly23 wrote:Wkleję Wam dziewczyny tekst z instagrama pani dr o nazwie marta_lekarzkobiet
„Jeśli poronitas, ale jestes gotowa na nastepna ciaze, nie musisz teraz czekac kilku miesiecy ze staraniami.
Diagnoza poronienia spada jak grom z jasnego nieba.
Trudno ja zaakceptowac. Czasem po niej padaja kolejne bolesne stowa: prosze teraz odczekac 3-6 miesiecy zanim pomyslisz o kolejnej ciazy.
Ta przerwa jednak nie jest konieczna. Bo co mówia badania?
Wykazano, ze interwat miedzy ciazami (czyli wymagany odstep w czasie wynoszacy 3-6 miesiecy) nie ma pozytywnego wptywu na nastepna ciaze.
Jedno z badan objeto prawie milion (!) kobiet. Badano w nim czy taka "szybka" ciaza po poronieniu pociaga za soba jakies ryzyko w postaci kolejnego poronienia, porodu przedwczesnego i innych komplikacji.
Co dowiedziono?
Czekanie nie wptynie pozytywnie na nastepna ciaze (m.in. wcale nie zmniejszy ryzyka poronienia nastepnej ciazy), jednoczesnie wykazano, ze szansa na claze jest nawet wieksza, gdy tej pauzy robic nie bedziemy.
Wiadomo, ze czekanie zmniejsza szanse na zajscie W claze z kazdym cyklem (kazdy cykl to utrata komórki jajowej, a ich mamy ograniczona ilosc). Poronienie po poronieniu niestety sie zdarza, ale wale nie jest rzadsze u kobiet, które odczekaty 3-6 miesiecy. Wyjatkowe sytuacje musza byc przedyskutowane z ginekologiem. Jest nimi np. ciazowa choroba trofoblastyczna (bardzo obszerny temat, wiec trudno tu o nim nawet wspomnied) czy ciaza pozamaciczna.
Pamietaj!
3-miesieczna przerwa nie jest konieczna, a zwiazany z nia stres emocjonalny jest da niektorych zabójca - tu szybka ciaza bedzie lepsza niz psychoterapia. Da innych przerwa to koniecznosc wasnie po to, by zregenerowac zdrowie psychiczne.
Najwazniejszym jest byc emocjonalnie gotowym na nastepna claze.
Do owulacji (moment, gdy uwalniana jest komórka jajowa i mozliwe bedzie zapotodnienie) moze dojsc na krótko po poronieniu. Teoretycznie juz wtedy mozna zajsc w ciaze. Najbardziej sensownym jest jednak poczekac do pierwszego cyklu, który powinien wystapic 4-6 tygodni po poronieniu.”
Wpis pochodzi z 15.10.21
DziękujęButterfly23 lubi tę wiadomość
04.2023 💔8tc
18.12.2023💔19+6tc💔
Mój Maleńki wraz z Tobą odeszła część Nas💔
Kiedyś Cię przytulę😍
12.2024 ⏸️ Grudniowy cud💫🌈
Trombofilia złożona: v-leiden, PAI-1, MTHFR
👫Kariotypy prawidłowe, ryzyko 1%
25.09.24 🟢 -
S.Roszpunka wrote:O taaaak, żarty to Cię nieźle trzymają haha nie raz sobie żartowałyśmy o czymś po naszych stratach. I razem przetrwałyśmy 😘
To prawda ❤️ jeżeli ktoś się czuje na siłach żeby o tym żartować w ten sposób to jak najbardziej polecam. Ostatnio jak byłam na usg i był pęcherzyk dominujący mówię do męża zobacz to nasz synuś 😁 czy będę mocno przeżywać jak dostanę miesiączkę? Na pewno ale wiem, że to będzie przez dzień dwa. Później ze zdwojoną siłą zacznę walczyć o te małe stópki 😍S.Roszpunka, Lia. lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:To prawda ❤️ jeżeli ktoś się czuje na siłach żeby o tym żartować w ten sposób to jak najbardziej polecam. Ostatnio jak byłam na usg i był pęcherzyk dominujący mówię do męża zobacz to nasz synuś 😁 czy będę mocno przeżywać jak dostanę miesiączkę? Na pewno ale wiem, że to będzie przez dzień dwa. Później ze zdwojoną siłą zacznę walczyć o te małe stópki 😍
Trzymam kciuki byś nie dostała miesiączki, a z tego jajeczka żeby wytworzył się dorodny Synuś 😍 albo Córeczka. Zreszta nieważne kto! 😀Butterfly23, Echo, Lia. lubią tę wiadomość
17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔 -
Witajcie w nowym wątku. Dawno mnie tu nie było. Minal miesiąc jak przedwcześnie w 21 tc urodziłam mojego aniołka Kubusia. I wiecie co to jest prawda - miesiąc temu ciężko było mi w to uwierzyć ale czas leczy rany. Nie do końca ale do tego stopnia ze juz potrafię mówić o nim jak o moim aniołku w końcu go urodziłam. Bardzo często jeżdżę ja cmentarz i z nim rozmawiam. Wiadomo są chwilę kiedy tęsknię I mi go brakuje albo myślę ile by mam jeszcze brakowało- bo poród miałbym 26.08. Teraz gdy ułożyłam głowę wiem ze kolejne dzieciątko mnie trochę wyleczy. Byłam u ginekologa Okazało się że nie mam żadnej dwurożnosci co najwyżej lekką łukowatosc macicy ale cholerq to gdzie ona się podziała. Badania histopatologiczne wykazały ze do wczesnego porodu doszło przez zapalenie co przyczyniło się do odklejenia łożyska. Na chwilę obecną jest wszystko dobrze ginekologicznie. Dziś dostałam miesiączki, lekarz powiedział aby doczekać ok 6 miesięcy dla mnie to strata czasu bo chyba podał książkowy termin a nie indywidualnie pod stan zdrowotny. Tydzień temu również dowiedziałam się ze od 14 tygodnia ciąży jak ja leżałam w szpitalu z krwotokami mój narzeczony proponowal sex swojej pasażerce z busów gdzie pracuje. Świat drugi raz mi się zawalił. Pisali ze sobą ok 2 mc podobni tylko jak wyjeżdżał w trasy i to propozycje seksu gdzie kiedy i jak to zrobią.... W zeszły piątek miał do niej zajechać po trasie ale mu odmówiła.... jestem załamana dałam mu szanse pod warunkiem że obieca ze do fizycznego seksu nie doszło... obiecał ale nie mogę się na niego patrzeć... czuję w jednej chwili czułość i chęć przytulenia a za chwilę obrzydzenie. Mieszkamy razem ale czy to nie uda naprawić, póki co jest cholernie ciężko mino ze obiecuje ze sie zmieni . wiem ze powinnam go wyrzucić ale chęć posiadania rodziny gdzie w dzisiejszych czasach kobiecie 32l będzie ciężko znaleźć kogoś. Dodatkowo dwie straty w przeciągu miesiąca to dla mnie za dużo... zdeptał mnie tym bardziej jak leżałam w szpitalu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2023, 23:14
-
Jakdalej wrote:Witajcie w nowym wątku. Dawno mnie tu nie było. Minal miesiąc jak przedwcześnie w 21 tc urodziłam mojego aniołka Kubusia. I wiecie co to jest prawda - miesiąc temu ciężko było mi w to uwierzyć ale czas leczy rany. Nie do końca ale do tego stopnia ze juz potrafię mówić o nim jak o moim aniołku w końcu go urodziłam. Bardzo często jeżdżę ja cmentarz i z nim rozmawiam. Wiadomo są chwilę kiedy tęsknię I mi go brakuje albo myślę ile by mam jeszcze brakowało- bo poród miałbym 26.08. Teraz gdy ułożyłam głowę wiem ze kolejne dzieciątko mnie trochę wyleczy. Byłam u ginekologa Okazało się że nie mam żadnej dwurożnosci co najwyżej lekką łukowatosc macicy ale cholerq to gdzie ona się podziała. Badania histopatologiczne wykazały ze do wczesnego porodu doszło przez zapalenie co przyczyniło się do odklejenia łożyska. Na chwilę obecną jest wszystko dobrze ginekologicznie. Dziś dostałam miesiączki, lekarz powiedział aby doczekać ok 6 miesięcy dla mnie to strata czasu bo chyba podał książkowy termin a nie indywidualnie pod stan zdrowotny. Tydzień temu również dowiedziałam się ze od 14 tygodnia ciąży jak ja leżałam w szpitalu z krwotokami mój narzeczony proponowal sex swojej pasażerce z busów gdzie pracuje. Świat drugi raz mi się zawalił. Pisali ze sobą ok 2 mc podobni tylko jak wyjeżdżał w trasy i to propozycje seksu gdzie kiedy i jak to zrobią.... W zeszły piątek miał do niej zajechać po trasie ale mu odmówiła.... jestem załamana dałam mu szanse pod warunkiem że obieca ze do fizycznego seksu nie doszło... obiecał ale nie mogę się na niego patrzeć... czuję w jednej chwili czułość i chęć przytulenia a za chwilę obrzydzenie. Mieszkamy razem ale czy to nie uda naprawić, póki co jest cholernie ciężko mino ze obiecuje ze sie zmieni . wiem ze powinnam go wyrzucić ale chęć posiadania rodziny gdzie w dzisiejszych czasach kobiecie 32l będzie ciężko znaleźć kogoś. Dodatkowo dwie straty w przeciągu miesiąca to dla mnie za dużo... zdeptał mnie tym bardziej jak leżałam w szpitalu
Współczuję Ci straty Maleństwa ❤️
Dziwnie, że lekarz najpierw mówił o dwurożności, a teraz jej nie ma. Czyżby wcześniej się pomylił.
Co do narzeczonego- życzę Ci dużo sił i pamiętaj żebyś patrzyła tylko i wyłącznie na siebie, czego Ty chcesz i potrzebujesz 😘🤗Kasiek789 lubi tę wiadomość
17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔