X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Czekając na Tęczowe Dziecko 🌈💗
Odpowiedz

Czekając na Tęczowe Dziecko 🌈💗

Oceń ten wątek:
  • Echo Autorytet
    Postów: 3318 1913

    Wysłany: 19 maja 2023, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakdalej wrote:
    Witajcie w nowym wątku. Dawno mnie tu nie było. Minal miesiąc jak przedwcześnie w 21 tc urodziłam mojego aniołka Kubusia. I wiecie co to jest prawda - miesiąc temu ciężko było mi w to uwierzyć ale czas leczy rany. Nie do końca ale do tego stopnia ze juz potrafię mówić o nim jak o moim aniołku w końcu go urodziłam. Bardzo często jeżdżę ja cmentarz i z nim rozmawiam. Wiadomo są chwilę kiedy tęsknię I mi go brakuje albo myślę ile by mam jeszcze brakowało- bo poród miałbym 26.08. Teraz gdy ułożyłam głowę wiem ze kolejne dzieciątko mnie trochę wyleczy. Byłam u ginekologa Okazało się że nie mam żadnej dwurożnosci co najwyżej lekką łukowatosc macicy ale cholerq to gdzie ona się podziała. Badania histopatologiczne wykazały ze do wczesnego porodu doszło przez zapalenie co przyczyniło się do odklejenia łożyska. Na chwilę obecną jest wszystko dobrze ginekologicznie. Dziś dostałam miesiączki, lekarz powiedział aby doczekać ok 6 miesięcy dla mnie to strata czasu bo chyba podał książkowy termin a nie indywidualnie pod stan zdrowotny. Tydzień temu również dowiedziałam się ze od 14 tygodnia ciąży jak ja leżałam w szpitalu z krwotokami mój narzeczony proponowal sex swojej pasażerce z busów gdzie pracuje. Świat drugi raz mi się zawalił. Pisali ze sobą ok 2 mc podobni tylko jak wyjeżdżał w trasy i to propozycje seksu gdzie kiedy i jak to zrobią.... W zeszły piątek miał do niej zajechać po trasie ale mu odmówiła.... jestem załamana dałam mu szanse pod warunkiem że obieca ze do fizycznego seksu nie doszło... obiecał ale nie mogę się na niego patrzeć... czuję w jednej chwili czułość i chęć przytulenia a za chwilę obrzydzenie. Mieszkamy razem ale czy to nie uda naprawić, póki co jest cholernie ciężko mino ze obiecuje ze sie zmieni . wiem ze powinnam go wyrzucić ale chęć posiadania rodziny gdzie w dzisiejszych czasach kobiecie 32l będzie ciężko znaleźć kogoś. Dodatkowo dwie straty w przeciągu miesiąca to dla mnie za dużo... zdeptał mnie tym bardziej jak leżałam w szpitalu

    Ogromnie mi przykro, że tak wiele krzywdy Cię spotkało :( Daj sobie czas na żałobę i poukładanie spraw z narzeczonym. Miesiąc czy dwa mogą wiele zmienić. Trzymaj się!

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ❄1HB ✖ wada genetyczna
  • Echo Autorytet
    Postów: 3318 1913

    Wysłany: 19 maja 2023, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly23 wrote:
    Wkleję Wam dziewczyny tekst z instagrama pani dr o nazwie marta_lekarzkobiet

    „Jeśli poronitas, ale jestes gotowa na nastepna ciaze, nie musisz teraz czekac kilku miesiecy ze staraniami.
    Diagnoza poronienia spada jak grom z jasnego nieba.
    Trudno ja zaakceptowac. Czasem po niej padaja kolejne bolesne stowa: prosze teraz odczekac 3-6 miesiecy zanim pomyslisz o kolejnej ciazy.
    Ta przerwa jednak nie jest konieczna. Bo co mówia badania?
    Wykazano, ze interwat miedzy ciazami (czyli wymagany odstep w czasie wynoszacy 3-6 miesiecy) nie ma pozytywnego wptywu na nastepna ciaze.
    Jedno z badan objeto prawie milion (!) kobiet. Badano w nim czy taka "szybka" ciaza po poronieniu pociaga za soba jakies ryzyko w postaci kolejnego poronienia, porodu przedwczesnego i innych komplikacji.
    Co dowiedziono?
    Czekanie nie wptynie pozytywnie na nastepna ciaze (m.in. wcale nie zmniejszy ryzyka poronienia nastepnej ciazy), jednoczesnie wykazano, ze szansa na claze jest nawet wieksza, gdy tej pauzy robic nie bedziemy.
    Wiadomo, ze czekanie zmniejsza szanse na zajscie W claze z kazdym cyklem (kazdy cykl to utrata komórki jajowej, a ich mamy ograniczona ilosc). Poronienie po poronieniu niestety sie zdarza, ale wale nie jest rzadsze u kobiet, które odczekaty 3-6 miesiecy. Wyjatkowe sytuacje musza byc przedyskutowane z ginekologiem. Jest nimi np. ciazowa choroba trofoblastyczna (bardzo obszerny temat, wiec trudno tu o nim nawet wspomnied) czy ciaza pozamaciczna.
    Pamietaj!
    3-miesieczna przerwa nie jest konieczna, a zwiazany z nia stres emocjonalny jest da niektorych zabójca - tu szybka ciaza bedzie lepsza niz psychoterapia. Da innych przerwa to koniecznosc wasnie po to, by zregenerowac zdrowie psychiczne.
    Najwazniejszym jest byc emocjonalnie gotowym na nastepna claze.
    Do owulacji (moment, gdy uwalniana jest komórka jajowa i mozliwe bedzie zapotodnienie) moze dojsc na krótko po poronieniu. Teoretycznie juz wtedy mozna zajsc w ciaze. Najbardziej sensownym jest jednak poczekac do pierwszego cyklu, który powinien wystapic 4-6 tygodni po poronieniu.”
    Wpis pochodzi z 15.10.21

    Teraz mam wyrzuty sumienia, że tak długo czekam ze staraniami :( ale musiałam wykonać te wszystkie badania, przejść na dietę i zacząć ćwiczyć :( nie miałam wyjścia. Myślę, że teraz jestem lepiej przygotowana do ciąży niż wcześniej, a i tak czuję, że potrzebuję jeszcze czasu, tak ze dwa-trzy tygodnie.

    A tak w ogóle,to w przyszłym tygodniu jadę na wakacje - może po nich będę tak wypoczęta, że po powrocie stanę się jedną z tych, co "pojechała na wakacje i w czarodziejski sposób zaszła w ciążę i urodziła zdrowe dziecko" 😆🤪

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 00:21

    Kasiek789 lubi tę wiadomość

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ❄1HB ✖ wada genetyczna
  • Pinkflower Autorytet
    Postów: 1410 623

    Wysłany: 19 maja 2023, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly23 wrote:
    Elza to jest najgorsze… Ta świadomość a raczej jej brak. Że nie wiesz co „tam” się dzieje. Czy cokolwiek się dzieje. Najgorsze co możemy dla siebie zrobić to myśleć negatywnie. Na pewno tam coś jest i na pewno wszystko rośnie w swoim tempie.

    Ja staram się myśleć pozytywnie i sobie żartować. Pozwala mi to nabrać dystansu do tego wszystkiego. Od rana dziś męczy mnie zgaga. I mówię do męża, że to przecież za wcześnie. Że nasze dziecko jeszcze łyse jest 🤣

    Butterfly23, jesteś świetna ❤
    Powiedzcie proszę dziewczyny co jeśli idzie się na taki monitoring i tak jak Elza pisze nic tam nie ma. Wtedy dostaje tabletki jakieś na kolejny cykl, żeby wywolac owulacje ? Nie dopytałam o to lekarki a do wizyty jeszcze trochę czasu.

    Butterfly23 lubi tę wiadomość

    2023-2 💔

    Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 2016 1889

    Wysłany: 19 maja 2023, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syska wrote:
    Butterfly23, jesteś świetna ❤
    Powiedzcie proszę dziewczyny co jeśli idzie się na taki monitoring i tak jak Elza pisze nic tam nie ma. Wtedy dostaje tabletki jakieś na kolejny cykl, żeby wywolac owulacje ? Nie dopytałam o to lekarki a do wizyty jeszcze trochę czasu.
    Jeżeli na moim monitoringu okazywało się, ze nie było owulacji, dostawałam duphaston na 10 dni, zeby dostać krwawienia z odstawienia, No i recepte na leki na kolejny cykl :) leki stymulujące zawsze miałam zacząć 2go dnia cyklu

    Pinkflower, S.Roszpunka lubią tę wiadomość

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - ?
  • Pinkflower Autorytet
    Postów: 1410 623

    Wysłany: 19 maja 2023, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Jeżeli na moim monitoringu okazywało się, ze nie było owulacji, dostawałam duphaston na 10 dni, zeby dostać krwawienia z odstawienia, No i recepte na leki na kolejny cykl :) leki stymulujące zawsze miałam zacząć 2go dnia cyklu

    Elza1234, dziękuję za objaśnienia ❤

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    2023-2 💔

    Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 2016 1889

    Wysłany: 19 maja 2023, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i u mnie zawsze lekarka jeszcze w cyklu stymulowanym dawała mi zastrzyk na pęknięcie, ovitrelle. Po którym nie polecam robić do 12 dni żadnych testów ciążowych, bo niestety fałszuje. Nacięłam się na to kilka razy 😅
    Miałam jeszcze cykl kiedy dała mi duphaston i estrofem, ostatnio miałam tez Encorton. Także wypróbowała na mnie już trochę metod, póki co bezskutecznie. Ogólnie dwie biochemię które miałam były na naturalnym cyklu, bez czegokolwiek wspomaganego 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 09:59

    Pinkflower lubi tę wiadomość

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - ?
  • Pinkflower Autorytet
    Postów: 1410 623

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    No i u mnie zawsze lekarka jeszcze w cyklu stymulowanym dawała mi zastrzyk na pęknięcie, ovitrelle. Po którym nie polecam robić do 12 dni żadnych testów ciążowych, bo niestety fałszuje. Nacięłam się na to kilka razy 😅
    Miałam jeszcze cykl kiedy dała mi duphaston i estrofem, ostatnio miałam tez Encorton. Także wypróbowała na mnie już trochę metod, póki co bezskutecznie. Ogólnie dwie biochemię które miałam były na naturalnym cyklu, bez czegokolwiek wspomaganego 😅

    Dziękuję za dawkę wiedzy 😊 ja mam takie trochę że czemu tak odrazu ten monitoring ale przez podejrzenie PCOS i ona chce cały cykl sprawdzić. Powiedziała że nie ma na co czekać. Wiec się z nia będę w tym miesiącu zapewne pare razy widzieć. Bo ja myślałam że powie żeby naturalnie i heja. 😅 Wtedy szybko zaszłam w ciąże w 1 cyklu mocno staranym. myślę że sami nie będziemy się wstrzymywać żeby czekać tylko do dni określonych przez nią.
    A powiesz mi proszę czy progesteron masz w porządku?
    Ja teraz w 24 dc miałam 8.93 ng/ml a cykl trwał 33 dni. Ona powiedziała że trochę za niski. Powyżej 10 byłby ok.

    2023-2 💔

    Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
  • Echo Autorytet
    Postów: 3318 1913

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba zaopatrze się w testy owulacyjne, bo chciałabym się zaraz starać a mam tak rozjechaną miesiaczkę, że szok. Jest 32 dc, dwa dni temu było lekkie krwawienie a potem już nic. We wtorek wyjeżdżam na wyczekane wakacje, to pewnie wtedy @ uderzy z największą siłą. Jak nie urok to sraszka 😅

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ❄1HB ✖ wada genetyczna
  • Echo Autorytet
    Postów: 3318 1913

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syska wrote:
    Dziękuję za dawkę wiedzy 😊 ja mam takie trochę że czemu tak odrazu ten monitoring ale przez podejrzenie PCOS i ona chce cały cykl sprawdzić. Powiedziała że nie ma na co czekać. Wiec się z nia będę w tym miesiącu zapewne pare razy widzieć. Bo ja myślałam że powie żeby naturalnie i heja. 😅 Wtedy szybko zaszłam w ciąże w 1 cyklu mocno staranym. myślę że sami nie będziemy się wstrzymywać żeby czekać tylko do dni określonych przez nią.
    A powiesz mi proszę czy progesteron masz w porządku?
    Ja teraz w 24 dc miałam 8.93 ng/ml a cykl trwał 33 dni. Ona powiedziała że trochę za niski. Powyżej 10 byłby ok.

    O! A kiedy powinno sie zbadać progesteron? Ja jeszcze nie badałam

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ❄1HB ✖ wada genetyczna
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 2016 1889

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syska wrote:
    Dziękuję za dawkę wiedzy 😊 ja mam takie trochę że czemu tak odrazu ten monitoring ale przez podejrzenie PCOS i ona chce cały cykl sprawdzić. Powiedziała że nie ma na co czekać. Wiec się z nia będę w tym miesiącu zapewne pare razy widzieć. Bo ja myślałam że powie żeby naturalnie i heja. 😅 Wtedy szybko zaszłam w ciąże w 1 cyklu mocno staranym. myślę że sami nie będziemy się wstrzymywać żeby czekać tylko do dni określonych przez nią.
    A powiesz mi proszę czy progesteron masz w porządku?
    Ja teraz w 24 dc miałam 8.93 ng/ml a cykl trwał 33 dni. Ona powiedziała że trochę za niski. Powyżej 10 byłby ok.
    No ja progesteron mam w porządku, te kilka dni po owulacji, kiedy powinien być pik mam i po 25-30. Kiedyś miałam podwójna owulacje to miałam prawie 60.
    Duphaston dostaje głównie wtedy, kiedy nie miałam owulacji, żeby po prostu dostać okres, a nie czekać Bóg wie ile. Ale zdarzało się tez, ze dawała mi duphaston po prostu, żeby pomoc trochę. No próbowała ze mną wielu rzeczy, żeby jakoś się w końcu udało, bo póki co to zaczynam mieć idiopatyczna ta niepłodność i te biochemie.. chyba ze coś w kariotypie wyjdzie

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - ?
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 2016 1889

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Echo wrote:
    O! A kiedy powinno sie zbadać progesteron? Ja jeszcze nie badałam
    Najlepiej kilka dni po spodziewanej owulacji, wtedy po 1 widać czy ona naprawdę była, po drugie można zobaczyć czy nie spada za szybko po owulacji :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 10:28

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - ?
  • Echo Autorytet
    Postów: 3318 1913

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Najlepiej kilka dni po spodziewanej owulacji, wtedy po 1 widać czy ona naprawdę była, po drugie można zobaczyć czy nie spada za szybko po owulacji :)

    Tylko jak ją teraz obliczyć :(? Zrobić zgodnie z tym co pokazuje aplikacja? Czy jednak pójść w testy? Wcześniej miałam regularne @, a teraz to są rozjechane @ po poronieniu :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 10:31

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ❄1HB ✖ wada genetyczna
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 2016 1889

    Wysłany: 19 maja 2023, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Echo wrote:
    Tylko jak ją teraz obliczyć :(? Zrobić zgodnie z tym co pokazuje aplikacja? Czy jednak pójść w testy? Wcześniej miałam regularne @, a teraz to są rozjechane @ po poronieniu :/
    Ech, tu nie pomogę. U mnie zawodzą i testy i pomiar temp. Nie jestem w stanie po tym poznać czy ta owulacja była. Jak mam z prawego jajnika to chociaż czuje ucisk, a potem spokój. Ale no u mnie wchodzi w grę tylko monitoring, żeby było wiadomo co i jak. Szczególnie, ze zdarzały mi się już owulacje, które nie pękły i robiła się torbiel, która trzeba wysuszac.

    Echo lubi tę wiadomość

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - ?
  • Echo Autorytet
    Postów: 3318 1913

    Wysłany: 19 maja 2023, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, nawet nie wiedziałam, że coś takiego moze się wydarzyć :( W tej sytuacji cieszę się, że jesteś pod dobrą opieką i masz wszystko pod kontrolą <3 <3

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ❄1HB ✖ wada genetyczna
  • S.Roszpunka Autorytet
    Postów: 1278 1078

    Wysłany: 19 maja 2023, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie w piątek.
    Powiem Wam, że może wszystko się takie łatwe wydawać. A tak naprawdę te nasze cykle, owulacje i inne cuda są tak trudne, że aż niewyobrażalne kiedy się staramy o ciąże.

    Pinkflower lubi tę wiadomość

    17.09.2009 ❤ Madzia, 27 tc, 1000 g, 39 cm
    2013 - diagnoza o SM
    11.02.2023 - dwie kreseczki
    02.03.2023 - Twoje serduszko pięknie bije
    11.03.2023 dowiedzialam sie, że Twoje serduszko przestało bić 😭
    26.03.2023 💔
    05.2023 rozpoczynamy starania

    10 cs


    AMH (11.2023): 2.27 ✅️

    Czynnik V - hetero
    MTHFR - homo
    PAI-1 - homo
    .
    Nasienie 50/50 |listopad 23' nasienie ❌️ |grudzień 23' ✅️ mega dobry wynik!
  • Pinkflower Autorytet
    Postów: 1410 623

    Wysłany: 19 maja 2023, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ech, tu nie pomogę. U mnie zawodzą i testy i pomiar temp. Nie jestem w stanie po tym poznać czy ta owulacja była. Jak mam z prawego jajnika to chociaż czuje ucisk, a potem spokój. Ale no u mnie wchodzi w grę tylko monitoring, żeby było wiadomo co i jak. Szczególnie, ze zdarzały mi się już owulacje, które nie pękły i robiła się torbiel, która trzeba wysuszac.

    Elza czy te torbiele robily się w naturalnych cyklach czy stymulowanych?

    2023-2 💔

    Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 2016 1889

    Wysłany: 19 maja 2023, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syska wrote:
    Elza czy te torbiele robily się w naturalnych cyklach czy stymulowanych?
    A na takich i takich. Ale zawsze mi się po duphastonie wysuszały. Właściwie miałam taka sytuacje 3 razy, dwa razy na stymulowanym- miałam wtedy łącznie 3 pęcherze w każdej owulacji, po zastrzyku pękły dwa, jeden został na jajniku, ale się wysuszył.
    Ostatnio na naturalnym miałam dwa duże pęcherze na prawym, pękł naturalnie jeden (po nim miałam biochemie), drugi nie, wiec tez go wysuszałam duphastonem.
    Jak miałam pojedynczy pęcherz podczas owulacji to nie miałam takich sytuacji już :)

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - ?
  • Stela Przyjaciółka
    Postów: 120 47

    Wysłany: 19 maja 2023, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny

    Podczytuję Was już od 3 tygodni, kiedy straciłam swojego synka w 20tym tygodniu. Chyba tutaj znajduje zrozumienie czytając Was, bo przeżyłyscie to co ja. Jestem wdzięczna, że mam starszego synka w domu, dzięki niemu całkowicie się nie załamałam. Oprócz męża kompletnie nie rozmawiam z nikim o tym co nas spotkało. Nie wiem jak to jest wytłumaczyć, ale od początku ciąży czułam wewnętrzny niepokój... Nie wiem jak bym czuła, że coś może się wydarzyć. Pomimo różnych zawirowań ta ciąża przebiegała bez komplikacji, do dnia kiedy dowiedziałam się że mój synek nie żyje od jakiś 5 tygodni, bo właśnie rozwój dziecka zatrzymał się na 15 tygodniu, a ja nieświadoma niczego przez taki czas chodziłam z martwym dzieckiem pod sercem.😭

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 16:09

    [37] -> 🙋
    niedoczynność tarczycy, ibs
    [2019] -> ❤️👶❤️
    [2023] -> 20 tydzień ciąży💔👼💔
    [2024] -> 🍀🤞❤️
  • Kasiek789 Autorytet
    Postów: 3139 6304

    Wysłany: 19 maja 2023, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Echo wrote:
    Teraz mam wyrzuty sumienia, że tak długo czekam ze staraniami :( ale musiałam wykonać te wszystkie badania, przejść na dietę i zacząć ćwiczyć :( nie miałam wyjścia. Myślę, że teraz jestem lepiej przygotowana do ciąży niż wcześniej, a i tak czuję, że potrzebuję jeszcze czasu, tak ze dwa-trzy tygodnie.

    A tak w ogóle,to w przyszłym tygodniu jadę na wakacje - może po nich będę tak wypoczęta, że po powrocie stanę się jedną z tych, co "pojechała na wakacje i w czarodziejski sposób zaszła w ciążę i urodziła zdrowe dziecko" 😆🤪

    Echo daj spokoj, ciaza to nie wyscig. Lepiej sie dobrze przygotowac (jak mozna, jak potrzebujesz). Czasami lepiej zajsc od razu. 3 mce niby nie wiele a stan zdrowia mozna porzadnie podciagnac.

    Echo lubi tę wiadomość

    🔹Ja 38 l.:
    Endometrioza
    MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
    Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
    Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
    🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
    🔹Kariotypy oboje ✅

    03/2019: 💔 👼
    2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
    2022: laparo - diagnoza endometriozy

    01/2023 IVF
    20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
    25.01. ET 5.2.2., 03.03. 💔 7tc 💙👼

    03.10 🍁 FET 3.1.2.
    5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
    7+5 🐻 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
    11+4 Nifty - ryzyka niskie, Dziewczynka 🎀
    12+4 I Prenatalne - wszystko ok
    20+4 II Prenatalne - 444 gr
    30+5 III Prenatalne - 1755 gr i wszystko ok ☺️
    33+5 2,5 kg
    preg.png

    ❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)
  • Kasiek789 Autorytet
    Postów: 3139 6304

    Wysłany: 19 maja 2023, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakdalej wrote:
    Witajcie w nowym wątku. Dawno mnie tu nie było. Minal miesiąc jak przedwcześnie w 21 tc urodziłam mojego aniołka Kubusia. I wiecie co to jest prawda - miesiąc temu ciężko było mi w to uwierzyć ale czas leczy rany. Nie do końca ale do tego stopnia ze juz potrafię mówić o nim jak o moim aniołku w końcu go urodziłam. Bardzo często jeżdżę ja cmentarz i z nim rozmawiam. Wiadomo są chwilę kiedy tęsknię I mi go brakuje albo myślę ile by mam jeszcze brakowało- bo poród miałbym 26.08. Teraz gdy ułożyłam głowę wiem ze kolejne dzieciątko mnie trochę wyleczy. Byłam u ginekologa Okazało się że nie mam żadnej dwurożnosci co najwyżej lekką łukowatosc macicy ale cholerq to gdzie ona się podziała. Badania histopatologiczne wykazały ze do wczesnego porodu doszło przez zapalenie co przyczyniło się do odklejenia łożyska. Na chwilę obecną jest wszystko dobrze ginekologicznie. Dziś dostałam miesiączki, lekarz powiedział aby doczekać ok 6 miesięcy dla mnie to strata czasu bo chyba podał książkowy termin a nie indywidualnie pod stan zdrowotny. Tydzień temu również dowiedziałam się ze od 14 tygodnia ciąży jak ja leżałam w szpitalu z krwotokami mój narzeczony proponowal sex swojej pasażerce z busów gdzie pracuje. Świat drugi raz mi się zawalił. Pisali ze sobą ok 2 mc podobni tylko jak wyjeżdżał w trasy i to propozycje seksu gdzie kiedy i jak to zrobią.... W zeszły piątek miał do niej zajechać po trasie ale mu odmówiła.... jestem załamana dałam mu szanse pod warunkiem że obieca ze do fizycznego seksu nie doszło... obiecał ale nie mogę się na niego patrzeć... czuję w jednej chwili czułość i chęć przytulenia a za chwilę obrzydzenie. Mieszkamy razem ale czy to nie uda naprawić, póki co jest cholernie ciężko mino ze obiecuje ze sie zmieni . wiem ze powinnam go wyrzucić ale chęć posiadania rodziny gdzie w dzisiejszych czasach kobiecie 32l będzie ciężko znaleźć kogoś. Dodatkowo dwie straty w przeciągu miesiąca to dla mnie za dużo... zdeptał mnie tym bardziej jak leżałam w szpitalu

    Bardzo mi przykro, ze Cie to spotkalo. O stracie to juz czytalam na innym watku, pamietam Cie. Z narzeczonym to coz.. daj sobie czas, moze sie pouklada. Mysl o sobie, czego Ty chcesz, co jest dla Ciebie najwazniejsze, jakie sa opcje poukladania spraw tak czy inaczej 🩵

    I owszem, masz racje. Po 30 nie jest latwo szukac nowego partnera, jeszcze ze swiadomoscia ze jednoczesnje szukasz ojca dla swojego przyszlego dziecka. Kiedys moze bylam bardziej zasadnicza, ale patrzac na moje samotne kolezanki 35+, ktore sie zastanawiaja czy zamrazac jajka czy robic sobie dziecko z pierwszym lepszym, to naprawde warto sie zastanowic na czym w zyciu Ci najbardziej zalezy.

    🔹Ja 38 l.:
    Endometrioza
    MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
    Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
    Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
    🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
    🔹Kariotypy oboje ✅

    03/2019: 💔 👼
    2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
    2022: laparo - diagnoza endometriozy

    01/2023 IVF
    20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
    25.01. ET 5.2.2., 03.03. 💔 7tc 💙👼

    03.10 🍁 FET 3.1.2.
    5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
    7+5 🐻 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
    11+4 Nifty - ryzyka niskie, Dziewczynka 🎀
    12+4 I Prenatalne - wszystko ok
    20+4 II Prenatalne - 444 gr
    30+5 III Prenatalne - 1755 gr i wszystko ok ☺️
    33+5 2,5 kg
    preg.png

    ❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)
‹‹ 3 4 5 6 7 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ