X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Czy coś jest ze mną nie tak?
Odpowiedz

Czy coś jest ze mną nie tak?

Oceń ten wątek:
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 27 marca 2015, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój przypadek jest dziwny. Zachodzę w ciąże bardzo szybko. To znaczy kocham się z mężem a za 10 dni test już jest pozytywny. A mam jeden jajnik!
    Ale już 3 raz poroniłam. Dwa pierwsze nie było zarodka. Tylko pęcherzyk 1 cm. I w 6 tygodniu normalnie okres dostaje. Teraz biochemiczna. lekarz mówi, że to przypadek. I żeby badań nie robić. Mam brać acard i luteine od następnej ciąży. Miała tak któraś z was? Takie wczesne poronienie? Jak się to skończyło? Mam 25 lat dopiero a już tyle złego:(

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 27 marca 2015, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam bardzo podobnie tylko poronienie następuje koło 8-9 tygodnia. W tym roku będę mieć 25 lat... Mój lekarz twierdzi, że tak bywa i badania nic nie dadzą, bo nie widzi w zasadzie żadnych podejrzeń co może być nie tak. Po 3 poronieniu byłam na konsultacji u innego lekarza i stwierdził to samo i powiedział mi też, że duże nadzieje pokłada w acardzie i właśnie acard już doprowadził dwie ciąże jego pacjentek do szczęśliwego zakończenia. Jedyny plus to taki, że nie mamy problemów z zajściem w ciążę, chociaż w naszej sytuacji to marne pocieszenie, ale musimy próbować do skutku i w końcu nam się uda. Mam nadzieję, że następnym razem acard również nam pomoże.

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 27 marca 2015, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i widzisz. Mam tak samo. Ale taaki przypadek aż???
    Gin mówi że jak to genetyka to i tak mamy szanse na zdrowe dziecko. A twierdzi, że skoro w naszej rodzinie wszystko idelanie to raczej nie możliwe.
    Autoimmunologia to ciężkie leczenie a po prostu się może udać. Bez leczenia.

    Hormony na pewno nie bo wszystko hula i gra.

    Przykro mi z powodu Twoich strat. Może się nam uda?

    Teraz robię przerwę, bo mam dość.

    Ja nic z tego nie rozumiem. Wszyscy mówią idź na badania a ja nie wiem po co i na jakie...

    Jestem teraz w pierwszym cyklu po poronieniu samoistnym. W sumie to był spóźniony okres. Widziałaś już serduszko?

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 27 marca 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi również przykro, że musiało Cię to wszystko spotkać :( Uważam, że chociaż w tym temacie powinna być sprawiedliwość, my dbamy o siebie i tak nie wychodzi a inne piją palą, nie chcę dziecka a i tak mają...Ja tego też nie rozumiem, ale ja nie mam siły na badania, będziemy próbować do skutku nie mamy wyjścia... Musi nam się udać, nie widzę innej opcji, musi! Spokojnie, odpocznij sobie, mi to dużo pomogło, chociaż momentami jest ciężko ale wiem, że nic mi po tym, że będę się zamartwiać, chociaż jak się dowiedziałam, że po raz 3 tracę ciążę to byłam bliska załamaniu, bo ileż można :( koleżanki mają już drugie dziecko w drodze a ja? Koty mi muszą zastąpić dzieci...Ja też właśnie czekam na 1 okres po poronieniu, ostatnim razem przyszedł szybko bo po 28 dniach, ciekawe jak będzie teraz. W pierwszej i trzeciej ciąży nie widziałam, ale w drugiej widziałam i to był cudowny widok :) już myślałam,że wszystko będzie dobrze ale 3 tyg później zaczął boleć mnie brzuch i pojawiło się krwawienie, poronienie było w trakcie...

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 27 marca 2015, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh... Ja też nie chce badań. Gin twierdzi, że nam i tak to nic nie da. Mam próbować do skutku.

    Odpocznę z 2-3 miesiące. Zabawnie się znowu zabezpieczać.
    W każdym cyklu mam brać olej wiesiołkax3 magnez z b6x3 acardx 1 a potem luteina 100mg x2 od 17dc.

    Może będzie dobrze.

    Miałaś łyżeczkowanie? Starasz się od razu?

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 27 marca 2015, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój gin też tak twierdzi, więc coś w tym musi być. My się nie zabezpieczamy, wiem że i tak od razu nie zaskoczy :) Ostatnim razem brałam olej z wiesiołka i myślę, że mi pomógł alei tak coś poszło nie tak. Miałam czyszczenie bo coś tam zawsze zostawało. Starać się nie staramy od razu ale szczególnie nie uważamy :)

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 27 marca 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jakąś nadpłodność. Muszę się dobrze zabezpieczać. Wszystkie razy za pierwszym razem.
    Aż dziwne. Tak jakby mój organizm tak bardzo chciał być w ciąży, że nawet błędne komórki zapładnia. Takie to dziwne.

    Ja miałam samoistne.Tylko pierwsze miałam czyszczenie.Ale bezzasadne jak się później okazało. Byłam już "czysta".

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 28 marca 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Jestem w bardzo podobnej sytuacji. Też bez problemów zachodzę w ciąże, ale jakoś nie mam tu na ziemi dzieciątka.

    W tamtym roku straciłam 3 ciąże.

    Zaczęło się pięknie, bliźniaki. W 11 tygodniu okazało się, że maleństwom przestały bić serduszka. Ciąża od początku była ciążą podwyższonego ryzyka, ale nawet przez myśl by mi nie przeszło, że cokolwiek złego może się stać. W lipcu miałam łyżeczkowanie.

    Kolejna była ciąża biochemiczna - dostałam "zwykły okres".

    Na sam koniec roku pusty pęcherzyk.

    Mam 29 lat, w sumie za kilka miesięcy będę już gorącą 30stką :D
    I marzy mi się, i mojemu też mały bąbel.

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 28 marca 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny napewno na forum wiele razy pisano o tym,jakie badania powinno sie zrobic. Wejdzcie na www.poronienie.pl i tam w zakladke "badania po poronieniu". Ja mialam co prawda tylko 1 i to jeszxze zatrzymane a i tak swiruje i chcialam namowic gina na badania (niestety powiedzial,ze to pierwszy moj taki przypadek i ze nie ma podstaw do badan nawet hormonow tarczycy).dls wlasnego swietego spokoju sama sobie zaplace za badania tsh ft3 i ft4 zeby sprawdzic czy sa w normie. U Was po kilku takich historiach to chyba juz powinno sie zlecic badania na zespol antyfosfolipidowy (czy jakos tak) wtedy kobiety dostaja acard i zastrzyki z heparyny i podobno ciaze donosza. Moze zmiencie lekarzy?

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 28 marca 2015, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz jestem po wielu badaniach. Tarczycy we, antyfosfolipidowe i antyplemnikowe - wszystko w normie.

    W kwietniu mam termin na badanie kariotypów. Spróbujcie dziewczyny i Wy. Wystarczy mieć skierowanie od lekarza prowadzącego. Z tym, że na NFZ trochę czeka się na wolny termin.

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 30 marca 2015, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale z tymi badaniami genetycznymi to się ewentualnie dowiem jakie mam szanse naz zdrowe dziecko, chore i poronienie. Więc wolę nie wiedzieć. Bardzo rzadkie są przypadki , że
    kariotyp jest tak nieprawidłowy , że uniemożliwia posiadanie dzieci.

    Autoimmunologia- ok, mogę robić badania. Ale nawet jak wyjdzie, że mam jakieś przeciwciała to tylko do specjalistów chyba w Łodzi i bardzo drogie szczepienia. A nikt tak naprawdę nie udowodnił, że są przyczyną niepowodzeń w rozrodzie.
    Można zapobiegawczo brać acard, celxane i heparyne. I bardzo często to wystarczy, lub często bez leków z tymi problemami i tak zachodzi się w ciaże.

    Hormony- jak zachodzimy to tak naprawdę bez sensu je robić. Tylko luteine od 17 dc cyklu gdyby progesteron nawalał.

    To inf od mojego gina. Za każdym razem chce się przebadać, ale to nie takie proste odkryć przyczynę. W większości nie ma przyczyny.

    Anastazja- u Ciebie to wygląda na przypadek. Co Ci gin mówi?

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 30 marca 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Według mojego lekarza nie ma tu problemu genetycznego. Mam wirusa hpv z tym, że nie onkogennego. Przyjęłam na niego w tamtym roku 3 dawki szczepionki. W styczniu miałam wymrażaną brodawkę (na zewnątrz narządów rodnych).

    Bliźniaki od początku były ciążą zagrożoną. Gdy na usg było dopiero widać pęcherzyk miałam plamienia ze względu na niski progesteron. Brałam Duphaston. Było to poronienie zatrzymane.

    Co do biochemicznej- nawet bym zapewne o niej nie wiedziała. Miałam cykle 28 dniowe i dzień po opóźnieniu okresu zrobiłam test. Na usg nie było totalnie nic widać. Kilka dni później dostałam normalny okres.

    A pusty pęcherzyk przez 3 tygodnie czy miesiąc nie urósł i nie pojawił się w nim zarodek.

    Przyznam, że ja miałam "parcie" na dziecko. Zachodziłam w kolejne ciąże w krótkich odstępach czasowych.

    A z zajściem w ciążę nie mamy najmniejszego problemu.

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 30 marca 2015, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zmiencie lekarzy... Tyle powiem bo moim celem nie jest obobrażanie ich, a danie Wam podpowiedzi... Nie wiem skąd informacja że immimmunologie leczy się szczepieniami i wlewami z immunoglobulin? Bzdura. Nie każdy przypadek tak się leczy, a fakt szczepienia nie mają udowodnionego działania i to raczej kontrowersyjny temat. Natomiast problemy immunologiczne można rozwiązać sterydami, wysokimi dawkami progesteronu oraz innymi lekami ale do dobrania leków oraz dawek potrzebne są badania i wyniki, a nie chore zapewnienia ze będzie super i starajcie się do skutku. A co z psychiką? organizmem? Prędzej czy później wszystkie straty odbija się na każdym aspekcie życia.
    Gdybym wcześniej trafiła na lekarza u którego obecnie prowadzę ciążę to być może poprzednia ciążę można było uratować? Z tym pytaniem będę już żyć...
    To ze jest ciąża nie oznacza ze hormony grają... może być problem z tarczyca i już ryzyko poronienia rośnie. Cukier, insulina to są często ukryte problemy które mogą stać za poronieniami, każdy zabieg na macicy to ryzyko zrostow które mogą uniemozliwiac rozwój zarodka, a w usg tego nie zobaczymy.
    BABADANIA MAJĄ SENS!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 16:36

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 30 marca 2015, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli przyczyną jest genetyka to są lekarze którzy i z tym sobie radzą. Ja gdybym nie miała szans na dziecko z moim Mężem wolałabym wiedzieć, są adopcje :-) nic na siłę...
    Ja zbadalam genetyke, immunologie, wirusy, bakterie, hormony, mąż szczegółowo nasienie. I mamy przyczyny mamy leczenie...

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
  • natalia2015 Koleżanka
    Postów: 40 21

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Przezyłam podobne przypadki jak wy. Dwa cykle starań pod rząd doszło do zapłodnienia beta z krwi ok 60, ale brak widocznego pęchezryka i zarodka na usg. Potem mocne i bolesne krwawienie. Lekarz zalecił mi zażywać acard i zrobić badania na zespół antyfosfolipidowy, czekam właśnie na wyniki. Według niego to bardzo częsta przyczyna wczesnych poronień. Jeżeli to nie to kazała starać się maskymalnie 6 mies. a potem specjalistyczne badania. Piszcie proszę jeżeli coś u Was się zmieni czegos się dowiedziecie, musimy się dzielić informacjami, każda informacja jest w naszym przypadku na wagę złota.

  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 18 maja 2015, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zmieniłam lekarza. Wg niego mogę mieć lekką nadczynność tarczycy (tsh 2,45), biorę teraz 2x1 duphaston, 1x1 acard, magnez, kwas foliowy i Euthyrox. Mam też zakaz jedzenia wszystkiego co słodkie, aż nie będę mieć wyników HbAc...Zobaczymy co okaże się tym razem...

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chomiczka co się stało, że poroniłaś?

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja aktualnie jestem w zdrowej ciąży. Czwartej:(

    Ale jest ok. Dzieciak ma 45 mm i prenatalne wyszły bardzo dobrze...
    Więc chyba już będzie dobrze. Aż boje się myśleć...


    Ciąża prowadzona na: acardx1, folik x 1, luteina 100mgx2 od 17 dc. Euthyrox 25 od 8 tygodnia. Wino czerwone do 17 dc- na lepsze ukrwienie endometrium.

    Okazało się że mam lekką niedoczynność.
    Ale tej ciąży to jakby nie przeszkadza. Mam tsh 3,3... W ciąży ma być 2,5.

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiadomo. Wszystkie wyniki w normie :/ Kolejna ciąża ma być na heparynie mimo dobrych wyników. Chyba, że badania genetyczne coś pokażą ... To super, cieszę się że u Was wszystko dobrze <3

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 21 czerwca 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A na którym tygodniu się kończy u Ciebie?

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ