kiedy na chorobowe w kolejnej ciazy po poronieniu??

Hej dziewczyny! Miałam zabieg łyżeczkowania. Ciąża obumarła prawdopodobnie w 7 tyg, tak wyglądało z wielkości płodu na USG, ale zabieg miałam na początku 10 tyg. Byłam na kontroli u lekarza i od następnego miesiąca możemy się starać. Zastanawiam się kiedy iść na chorobowe jeżeli uda się zajść w kolejną ciąże. Pracę mam siedzącą ale trochę też muszę dźwigać. Wiem że to za wcześnie na takie rozmyślania ale nie daje mi to spokoju bo nie chce żeby sytuacja się powtórzyła

Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

Myślę, że to lekarz powinien rozstrzygnąć czy są podstawy do zwolnienia chorobowego. Jeżeli dojdzie do wniosku, że są to praktycznie od razu od stwierdzenia ciąży może wystawić L4.

Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

Agnieszka0812, Stópka lubią tę wiadomość

witajcie :) może ja się wypowiem. Poroniłam w 12 tc, w listopadzie ubiegłego roku, jednak ciąża obumarła w 8 tc. Staramy się od stycznia tego roku i postanowiłam, że jak zajdę w ciążę, to na L4 pójdę od razu po potwierdzeniu. W pracy dużo dźwigam, jestem 8 godzin na nogach, bardzo możliwe, że nie przedłużą mi umowy, jak będę na zwolnieniu, ale dla mnie nie to jest najważniejsze. Najważniejsze dla mnie to to, żeby donosić szczęśliwie ciążę, a pracę zawsze mogę znaleźć inną. :)

Agnieszka0812, Stópka lubią tę wiadomość

Agnieszka0812, gabi544 lubią tę wiadomość

Ja poszłam od razu gdy tylko wyszedł pozytywny test Po pierwsze mam w pracy szkodliwe warunki dla kobiet w ciąży (hałas powyżej 65db i mgła olejowa) Ginekolog nie chciała mi dać zwolnienia bo zrobiłam test przed planowaną datą @ był to chyba 4t3d ale sugerowala żebym sobie wzięła dwa tygodnie urlopu a potem da mi zwolnienie ale poszłam do internisty i ta dala mi L4 bez problemu bo znała wcześniejszą sytuację Dziewczyny życzę Wam aby jak najszybciej się udało wam zajść w ciążę:*

Agnieszka0812, gabi544 lubią tę wiadomość

Ja w następnej ciąży też pójdę od razu na L4. Obawiam się, że to był błąd poprednim razem... Pracowałam po 11-13 godzin dziennie i niedosypiałam... Myślę, że to nie zostało bez wpływu na to, że ciąża obumarła w 9 tygodniu...

s1985 lubi tę wiadomość

Witajcie. Poroniłam w 9tc ale wg usg ciąża została zatrzymana w 7 tc. Jesśi uda mi się zajść w następną ciążę to na pierwszej wizycie poproszę o zwolnienie lekarskie. Pracę mam siedzącą, ale muszę trochę dźwigać, poza tym stres. Po prostu beęę spokojniejsza, że zrobiłam wszystko aby ciąża przebiegała prawidłowo.

s1985 lubi tę wiadomość

mus.zka lubi tę wiadomość

[QUOTE=mus.zka]Witajcie. Poroniłam w 9tc ale wg usg ciąża została zatrzymana w 7 tc. Jesśi uda mi się zajść w następną ciążę to na pierwszej wizycie poproszę o zwolnienie lekarskie. Pracę mam siedzącą, ale muszę trochę dźwigać, poza tym stres. Po prostu beęę spokojniejsza, że zrobiłam wszystko aby ciąża przebiegała prawidłowo.[/QUOTE] to chyba pracujemy w podobnych warunkach, tez mam pracę siedzącą i trochę dźwigam, do tego ogromny stres, moja ciąża tez obumarła w 10 tygodniu, i też sobie przysięgłam że jak uda się zajść w kolejną to od razu pójdę na l4 przynajmniej na początku

mus.zka lubi tę wiadomość

przy pierwszej ciąży czułam się idealnie a lekarz twierdzi ze ciąza to nie choroba a warunki mojej pracy są w miare dobre wiec chodziłam, ciąza obumarła ok 8 tyg, dowiedziałam się w 11 . W drugiej ciązy podobnie, samopoczucie bardzo dobre niestety zaczełam plamić i znów straciłam w 7 tyg wg ostatniej miesiączki i 5 wg usg. Lekarz powiedział ze gdy wyjdzie mi znów test ciążowy pozytywny to od razu na zwolnienie i leżeć jak najwięcej.

Dziewczyny czy lekarze Wam zalecają jakieś badania, po poronieniu/ poronieniach? Rozumiem że Wasze starania odbywają się naturalnie. Staram się zrozumieć jak to wygląda w naszej kochanej służbie zdrowia.

[QUOTE=Mimbla]Dziewczyny czy lekarze Wam zalecają jakieś badania, po poronieniu/ poronieniach? Rozumiem że Wasze starania odbywają się naturalnie. Staram się zrozumieć jak to wygląda w naszej kochanej służbie zdrowia.[/QUOTE] u mnie po pierwszym lekarz nie zlecił badań poza podstawowymi jak tarczyca czy morfologia ... twierdząc ze tak sie zdarza. Przy drugim mam nadzieje ze bedzie inaczej ale tego sie dowiem przy wizycie kontrolnej, z NFZ nalezy sie badanie genetyczne ale tu dopiero bede czekac na termin.

[QUOTE=Mimbla]Dziewczyny czy lekarze Wam zalecają jakieś badania, po poronieniu/ poronieniach? Rozumiem że Wasze starania odbywają się naturalnie. Staram się zrozumieć jak to wygląda w naszej kochanej służbie zdrowia.[/QUOTE] MI nie zlecił kompletnie żadnych. Jedynie zrobił usg żeby sprawdzić, czy wszystko się ładnie goi. My sami, na własną rękę się badaliśmy i wyszła niedoczynność tarczycy, niedobór wit. D3 i nie do końca jasna sytuacja z toksoplazmozą u mnie (wynik wątpliwy), u męża bakterie w nasieniu. Mnie to nawet lekarz nie chciał dać skierowania na tsh nawet jak mu powiedziałam, że w rodzinie są przypadki chorób tarczycy (mama i siostra). Teraz już wszystko "naprawiliśmy" i czekamy na Groszka :)

Ja też nie robiłam żadnych badań po poronieniu, lekarz niczego mi nie zalecał, toxo i cyto w ciąży wyszly neg, nawet nie ialam styczności, tsh bylo w normie... mam nadzieję że tę ciązę donoszę

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz