łyżeczkowanie/poronienie samoistne - spadek bety

Dziewczyny - mam pytanie, szukam i nie mogę znaleźć... czy beta po łyżeczkowaniu spada szybciej niż po poronieniu samoistnym (bo wszystko "wyczyszczą")?? Ma ktoś może wiedzę na ten temat?

Dwa tygodnie po jednym z poronień zrobiłam test dla sprawdzenia, było łyżeczkowanie, test wyszedł mocno pozytywny,mocniejszy niż przy becie 80 w ciąży.

Jednym spada wolniej, innym szybciej, zależy też jaki był poziom bety w dniu poronienia.

Ja zrobiłam dzisiaj test, jestem 4,5 tygodnia po poronieniu. Bladziutka kreska. Będę powtarzała testy i zobaczę czy ciemnieje.

4 tygodnie po tamtym poronieniu zrobiłam kolejny i całkiem negatywny już był. Poronienie i zabieg w 10tc był.

Zrobiłam dzisiaj kolejny - delikatnie jaśniejsza kreska chyba jednak pozostałości...
Najgorsze jest to, że chyba jak mam hcg to nie mogło być owulacji (?) więc teraz znowu czekanie na okres... wolałabym go dostać od razu

Po pierwszym poronieniu nie badałam, okres dostałam 35 dnia od zabiegu, po kolejnym którymś tak test robiłam co napisałam, a miesiączki dostawałam wtedy 29 dni po zabiegu a po ostatnim po 27 dniach. Czasem można dostać już okres a jeszcze śladowe ilości hcg rzędu kilku jednostek mogą być.

Żeby doszło do owulacji hcg musi spaść do poziomu nie ciążowego, inaczej jest blokowany cykl.

smutno mi. myślałam, że już organizm zapomniał - a te pozytywne testy bolą bardzo mocno bo przypominają...

u mnie dalej bladzioch, a okresu brak... czekamy.

Ale mocniejszy, jaśniejszy, taki sam? Może warto zrobić hcg z krwi jak sytuacja niepewna? Jeśli wartości minimalne i spadek będzie no to wiadomo, że to na pewno raczej pozostałości jeszcze, a jak wzrost to raczej nowa ciąża.

mam 3 testy z:
23.06.
24.06.
26.06.
non stop je oglądam - nawet robiliśmy test i zakrywaliśmy daty (podpisałam) i wybieraliśmy najciemniejszy - wybieraliśmy ostatni ten z poniedziałku...
Okresu dalej brak - jutro kolejny test, zobaczymy. Nie mam już bólu jak na miesiączkę, od wczoraj mnie muli.
Myślę, że najwcześniej owu mogłam mieć około 24dc - czyli jutro teoretycznie najwcześniej mógłby być 14dpo.

Boję się iść na betę wolę chyba pożyć w niepewności niż zobaczyć spadek, lub 0% przyrostu... tak dla mojej psychiki.

Wiem, sama mam doświadczenie ze złym przyrostem, a w tej ciąży też miałam 1 nieprawidłowy przyrost... Nawet widząc potem serce, dopóki nie przeszedł krytyczny dla mnie moment w ciąży, ciągle mi to w głowie siedziało, że był nieprawidłowy przyrost jeden

Ja dla porównania w tej ciąży żeby potwierdzić kupiłam 3 testy różnych firm, znaczy obstawiałam, że ciąży nie ma w ogóle, a tak robie różne żeby wątpliwości nie było jakby na 1 jakiś cień wyszedł, już tak miałam a ciąży niet. Potem żeby patrzeć czy kreska faktycznie ciemnieje, mąż kupił mi testy tej samej firmy, 3 identyczne, robiłam co dzień rano.

W ciąży z córką betę 15dpo miałam 140, tylko zagnieżdżenie było 6dpo, a raczej plamienie brązowe tego dnia duże, a w tej ciąży trochę krwi miałam 10dpo, 11dpo bladziochy na testach, 12 dpo beta tylko 28,1 a 15dpo beta 72,7 aby, zagnieżdżenie późno i beta też dużo mniejsza.

Gdybyś robiła betę, to nie porównuj bardzo kto ile miał w danym dc, ważny jest przyrost

Ja tak to bym nie robiła bety, ale żeby niepotrzebnie czasem faszerować się lekami to robiłam żeby wiedzieć na czym stoję.

Zrobiłam dzisiaj znowu test - znowu bladzioch.
Już mnie to wykańcza no i poszłam do lekarza (niestety nie mojego) i na betę.
Powiedział, że musimy sprawdzić czy jest 15 czy 500.
Po 20 będą wyniki, dam znać.
Powiedział, że mam nie wywoływać tylko czekać... tylko, że ja mam pco i niestety bez duphastonu mogę mieć bardzo długie cykle. Powiedział, żeby czekać do połowy lipca na @.
Już chciałabym zacząć z mierzeniem temp i testami owu nowy cykl!

Jac - biedna jesteś tyle poronień miałaś Wykryto przyczynę?
Teraz ciąża przebiega bez problemów?

beta - 5,29

Ahh no pewnie to pozostałości po ciąży jeszcze, nawet po pierwszej miesiączce pisała dziewczyna miała podobną do ciebie betę.

Nie, nie poznaliśmy. Krwawiłam w każdej ciąży, nawet donoszonej, ale wtedy pewnie krwiak był, a potem w innych ciążach były mniejsze większe plamienia i krwawienia, w każdej nieco inaczej. Robiliśmy pare badań, u męża kariotyp i u mnie no i ja u siebie troche w kierunku APS czy mutacji, ali nic nie wyszło, tarczyca też ok. W rej ciąży też nieco plamiłam, nawet żywa krew około terminu pierwszej @, jeszcze nieprawidłowy przyrost bety wtedy jeden i spadek progesteronu, myślałam, że to koniec. A jak widać dzieć ma się całkiem dobrze, plamienia co się później zdarzały to brązowe i sporadycznie coraz rzadziej

to trzymam kciuki za prawidłowy przebieg ciąży a ja czekam na @ i ruszamy od nowa

Ja po poronieniu robiłam IgM, IgG, IgA i antykoagulant toczniowy - wszystko w normie.
Tarczyca też ok.
Teraz może na własną rękę zrobię hormony jak zacznę nowy cykl - tylko muszę przeszukać forum co warto zrobić i kiedy Bo u mnie długie cykle właściwie nie wyjaśnione... po prostu gin-endo dała mi duphaston i tyle a tak naprawdę to nie wiem jaka jest przyczyna.
Staraliśmy się 1,5 roku, podejrzewam że po prostu nie miałam owu.

Tak poza tym to jestem w szoku, że test z rossmana wykrywa taką betę!! 5,29 i kreska widoczna gołym okiem... co prawda już test jest po kilku godzinach i po 10min był cień cienia, ale tak czy siak jestem zdziwiona

No u mnie na Bobo płytkowym, Facelle i Pink po 3 minutach zaczęły się cienie pokazywać, a kolejnego dnia beta była raptem 28

Ja hormonów nie robiłam, znaczy po owulacji progesteron z estradiolem, a tak jak w 3-5dc to mi zawsze coś wypadało i nie dawałam rady podjechać.

no i dzisiaj zaczynam nowy upragniony cykl
Jestem do niego bardzo pozytywnie nastawiona

Powodzenia! Jak chcesz badania w tym cyklu to ostatnia chwila miedzy 2a5 dc cyklu warto zbadać prolaktyne, lh, fsh, estradiol. Te najważniejsze. Dla pełnego obrazu i pewności możesz jeszcze dodać TSH, testosteron, Shbg, dhea-so4. I potem 18-22dc (7 dpo zasadniczo) progesteron trzeba sprawdzić.
Trzymam kciuki! W poniedziałek jak skoczysz na badania to jeszcze bedzie ok
Ja czekam na @ i tez lecę na badania, przy czym u mnie juz kontrolne bo w kwietniu robiłam i troche tam miałam nie tak...

Moja beta spadała 2 cykle... Po pierwszym okresie wynosiła 28 i 2 dni przed kolejnym - 4. Martwiłam się, bo naprawdę wolno spadała, zwłaszcza ze wyjściowa miała 250!