Nie potrafię sobie poradzić po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Czczi, @ już przyszła czy dalej czekasz?
Dziewczyny, wiem że jest ciężko poradzić sobie z tymi emocjami, tęsknotą, żalem. Najtrudniej jest wtedy, jak dowiadujemy się o ciąży w najbliższym otoczeniu i później patrzymy na rosnące brzuchy i szcześliwych rodziców. Moja szwagierka zaszła w nieplanowaną ciążę i zaczęła 6 miesiąc. Czasem jak jej słucham, to mam wrażenie, że dziecko stoi im na przeszkodzie w rozwoju kariery, planowania ślubu, itp. Naert nie zdaje sobie sprawy jakie ma ogromne szczęście, że nosi pod sercem zdrowego malucha. Ja oddałabym wiele, żeby móc tego w końcu doświadczyć, ale tak jak Wy muszę walczyć o szczęście.
Musimy być jednak silne, bo takie rozpamiętywanie tego, co straciłyśmy w niczym nam nie pomoże. Jedyne co możemy zrobić, to przebadać się i wdrożyć leczenie, żeby móc utrzymać kolejną ciążę. Nie poddawajcie się! W końcu i dla nas zaświeci słońce :*
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Zgadzam się, musi zaświecić..
Poniekąd się cieszę, że zimno się robi, bo mniej mam z wózkami widuję. wiem, że to straszne i możliwe, że któraś z nich przeżyła to co my.. Ale mimo wszystko po prostu jest mi przykro.
Też na zewnątrz pokazuje, że ''juz jest okej" a jak jestem sama to czasem pęka szklana bańka i się rozklejam.. wewnątrz nadal jest smutek, żal i pytanie dlaczego my?
Nie możemy się podawać. Jeszcze będzie dobrze..marzec 2020 czekamy...
[*] 12tc [*] 6tc
Mutacje :
Vleiden hetero, pai hetero, vr2 hetero, mthfr hetero
+ niedoczynność tarczycy
+ cukrzyca ciążowa -
Dziewczyny też właśnie czekam na @ , 3 raz się nie udało , ciaza się zagniezdza a kilka dni potem obumiera. Chciałabym porobić badania po dwóch ale lekarze uważali że nie trzeba, a ja sama nawet nie wiem co mam robić póki co większość badań robiłam na własną rękę
-
Mela89 wrote:Czczi, jestem w bardzo podobnej sytuacji - po 2 poronieniach w 6 i 7 tygodniu, a ostatnio kolejna ciąża, w której beta zatrzymała się na poziomie 23. Kończę krwawić właśnie. Tym razem bardzo wierzyliśmy, ze się uda, bo jeszcze przed planowanym terminem miesiączki wdrożone zostały leki, w tym nawet Clexane. Los chciał inaczej. Nie wiem za bardzo co robić, sił już brakuje, bo walka o dziecko trwa ju tak długo. Dodatkowo mam kompetnie posypana sytuacje z praca. Momentami nie chce mi się wręcz żyć, ale staram się mimo wszystko myslec pozytywnie. Gdybys chciała popisać na priv to daj znac. Życzę Ci sił i nadziei mimo wszystko.
Rozumiem więc doskonale co czujesz -
MonikA_89! wrote:Badałaś progesteron? Może duphaston nie był wystarczający. Jeśli chodzi o witaminy, to możesz je kupić prze neta bez recepty. Ja przy mutacji biorę m.in B6, B7, B12 (metylowaną), C 500, D 2000.
Jest też fajny kompleks witaminowy:
https://biogo.pl/pl/p/Bicaps-Witamina-B-complex-293mg-60-porcji-120-kapsulek-ForMeds/30547
Pytałam lekarki i mówiła, że 2-3 miesiące mam brać witaminy pojedynczo w silniejszych dawkach (żeby nasycić komórki), a potem mogę już ten kompleks zakupić, żeby utrzymać stan.
Acard i duphaston biorę od 3dpo, a neoparin i progesterone 100 od 7dpo. Przy pozytywnym teście może być już za późno wg lekarki -
niteczka wrote:Dziewczyny też właśnie czekam na @ , 3 raz się nie udało , ciaza się zagniezdza a kilka dni potem obumiera. Chciałabym porobić badania po dwóch ale lekarze uważali że nie trzeba, a ja sama nawet nie wiem co mam robić póki co większość badań robiłam na własną rękę
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
niteczka wrote:A mogłabyś powiedzieć po jak długim czasie lekarz znalazl przyczyne? Bo ja już kilka lata się lecze, tyle lekarzy i nic albo jak coś wyjdzie to tekst typu "to nie ma wpływu "
Gdzie się leczyła do tej pory? Zwykły ginekolog raczej nie pomoże. Lepiej szukać pomocy w klinice niepłodności albo u naprotechnologa.
Jak masz jakieś pytania to śmiało pisz.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MonikA_89! wrote:Kochana my się staraliśmy 2 lata bezskutecznie, potem trafiliśmy do kliniki i przez 8 cykli byłam na Clo, bo miałam za długie cykle, w maju podeszliśmy do ivf, ale ciąża trwała tylko 13 tygodni. Od zabiegu porobiłam masę badań, a od września leczę się u naprotechnologa. W zeszłym roku robiłam badania głównie podstawowych hormonów oraz w kierunku przeciwciał. Na pierwszej wizycie w klinice dostałam listę badań do zrobienia.
Gdzie się leczyła do tej pory? Zwykły ginekolog raczej nie pomoże. Lepiej szukać pomocy w klinice niepłodności albo u naprotechnologa.
Jak masz jakieś pytania to śmiało pisz.
Zarówno w klinice jak i zwykli ginekolodzy trochę na zmianę że względu na finanse
A ta krzepliwosc to najbardziej mnie interesuje czyli lek który przyjmujesz neoparin - jeśli dobrze napisałam to jakie badanie robiłaś ? -
niteczka wrote:Dziękuję Ci za tak obszerna odp
Zarówno w klinice jak i zwykli ginekolodzy trochę na zmianę że względu na finanse
A ta krzepliwosc to najbardziej mnie interesuje czyli lek który przyjmujesz neoparin - jeśli dobrze napisałam to jakie badanie robiłaś ?niteczka lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Wątek idealny dla mnie. W październiku poroniłam 5 ciążę(jeśli liczyć biochemiczne te 7-mą),od miesiąca jestem na zwolnieniu od psychiatry,od kilku dni odczuwam nasilony lęk,powoduje go to że od przyszłego tygodnia kończy mi się zwolnienie lekarskie i musze wrócić do pracy(prowadzę zajęcia z dziećmi i dorosłymi),a nie wiem czy dam radę czuje się niestabilna emocjonalnie,boje się pytań,spojrzeń,tego że z uśmiechem na ustach będę musiała prowadzuć zajęcia,podczas gdyby środku jestem rozbita:( nie wiem czy dam radę się nie rozpłakać,nie panuje nad łzami,gdy zaczyna mnie „brać”..Boje się,że powrót do pracy bardziej mi zaszkodzi,niż pomoże. A z drugiej strony nie chce być odbierana jako pasożyt na zwolnieniu,martwie się,że po jeszcze dłuższej przerwie by mnie zwolnili(do pracy nie chodziłam od początku ciąży,czyli w sumie już 3 miesiące mnie nie było). To,że nadal nie znam przyczyny moich strat, jeszcze bardziej pogłębia mój smutek:(34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
nick nieaktualnyCer, bardzo mi przykro z powodu Twoich strat i ogólnie trudnej sytuacji. Co do pracy - nie myślałaś o przedłużeniu zwolnienia i poszukaniu innej pracy w tym czasie? Czy ogólnie ją lubisz, tylko teraz w tej konkretnej sytuacji jest Ci trudno wrocic?
A co przyczyn strat - jakie badania już robiliście? Ściskam Cię wirtualnie i życzę sił. -
Cer, współczuje Ci bardzo ;(;(
Ja ostatnio byłam z mężem w klinice leczenia niepłodności. Dodatkowo przyszły badania nasienia męża - 1% prawidłowych plemników.. lekarz bardzo się zdziwił tym wynikiem, ponieważ w każda ciąże zachodzę w pierwszym, max w drugim cyklu.. o MTHFR stwierdził, ze połowa kobiet to ma i rodzi zdrowe dzieci.. kazał przestać robić kolejne badania.. stwierdził, ze co by nie wyszło to proces leczenia jest taki sam: Acard, heparyna i progesteron. Jedyne co zalecił zrobić to homocysteina- wynik 6 czyli w normie. Kazał starać się od razu.. martwi mnie jego trochę lekceważące podejście. Niby MTHFR nie ma wpływu na ciąże, w takim razie dlaczego ronimy?? Lekarz ma bardzo dobra opinie, jednak nie jestem do końca usatysfakcjonowana ta wizyta.. w sumie powiedział to co do tej pory dowiedziałam się z forum. W dodatku zamiast kwasu zmetylowanego przepisał mi Acidum folicum Hasco 5 mg (kwas ten normalny).. żadnych witamin więcej, nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 16:42
-
Cer, przykro mi, że tyle razu musiałaś przechodzić przez takie ciężkie doświadczenia. Co do pracy, to może spróbuj załatwić sobie kolejne zwolnienie?
Jeśli nie czujesz się na siłach, żeby wrócić do pracy, to myślę że lepiej będzie jeśli dasz sobie nieco więcej czasu, na uporządkowanie myśli. Miałaś możliwość porozmawiać z psychiatrą o swoich lękach?
A powiedz mi, znałaś płeć dziecka? Jeśli tak, to możesz pójść na skrócony macierzyński - 8 tygodni od dnia poronienia (zastępuje poprzednie zwolnienia). Chyba że poronienie było na początku października, to wtedy nie bardzo Ciebie to urządza
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Czczi, powiem Ci, że wczoraj byłam u hematologa, który miał takie samo podejście jak Twój lekarz. Była to moja druga wizyta i miałam przyjść z wynikami badań. Najpierw mi się spytał czy wiem, co on myśli na temat badań mhftr zalecanych przez ginekologów, a potem wypalił "no to który tydzień ciąży teraz jest?". Jak mu powiedziałam, że poroniłam w sierpniu, to tylko dodał "aaa bo w 13 tyg to było poronienie...". Miałam ochotę wyjść i trzasnąć drzwiami... Potem się nasłuchałam że wg jakiegoś stowarzyszenia hematologów i badań przeprowadzonych w stanach wynika że mutację mthfr ma co druga kobieta, a przy Pai nie trzeba brać heparyny, no bo po co. Może się udać zajść w ciążę bez leków albo poronić podczas ich stosowania. Takie rzeczy się zdarzają.
Tak więc doskonale wiem co czujesz. Jeśli mogę coś doradzić, to ja bym na Twoim miejscu zakupiła kwas metylowany. Na pewno nie zaszkodzi, a jeśli jest choć cień szansy, że pomoże, to warto go kupić. Ja przy mutacji biorę też TMG, który pomaga te procesie metylacji oraz metylowaną B12 i zwykłą b6 i B7. Naprotechnolog, która mi zaleciła m.in te tabletki ma bardzo dobre opinie. Słyszałam też, że wielu parom pomogła zajść i donosić ciążę przy problemach immunologicznych
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Monika_89! Dziękuje za odpowiedz. Powiedz mi tylko, czy dostałaś kwas metylowy w aptece bez recepty? Bo mi powiedzieli, ze jedyne co mi mogą sprzedać to Femibion.. trochę się zdziwiłam. A mi ani moja ginekolog, ani lekarz u którego byłam nie chcieli przepisać tego metylowego.. po nie ma potrzeby. To jest jakiś cyrk z tymi lekarzami. Za wizytę zapłaciłam jak za zestaw leków na cały miesiąc a nic konkretnego się nie dowiedziałam teraz biorę i ten kwas 5 (normalny) i Femibion 1.. boje się, ze to jednak jest za dużo ale nie chce znów ryzykować ze sie nie uda ;( czasami mam już dość tej walki.. najpierw czekanie na testowanie, a jak już się uda to wieki strach.. tak bardzo chciałabym, zeby w końcu było normalnie ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 15:57
-
Ja poronilam w 6tyg ..bardzo sie cieszylismy od razu po slubie udalo nam sie zajsc .. nie trwalo to dlugo szczęście..ja cos czulam ze cos nie tak ..jakbym przeczuwala najgorsze..poszlam na pierwsza wizyte i zarodek sie zle rozwijal ... zalamalam sie...lekarz kazał czekać na najgorsze...tego samego dnia zaczelam sie modlić do sw Rity modlitwa do spraw trudnych i beznadziejnych ..ciężko w to uwierzyć ale nastepnego dnia poronilam juz ..tłumacze sobie ze tak mialo byc ..ale jest ciężko... po 27dniach dostalam okresu czyli dokladnie 3dni temu ..i będziemy się starać od razu...wierzę ze Bedzie dobrze...czytalam duzo a także wśród znajomych ze po poronieniu mieli później zdrowe dzieci...usmiechnie sie i do nas szczęście zobaczysz
-
czczi wrote:Monika_89! Dziękuje za odpowiedz. Powiedz mi tylko, czy dostałaś kwas metylowy w aptece bez recepty? Bo mi powiedzieli, ze jedyne co mi mogą sprzedać to Femibion.. trochę się zdziwiłam. A mi ani moja ginekolog, ani lekarz u którego byłam nie chcieli przepisać tego metylowego.. po nie ma potrzeby. To jest jakiś cyrk z tymi lekarzami. Za wizytę zapłaciłam jak za zestaw leków na cały miesiąc a nic konkretnego się nie dowiedziałam teraz biorę i ten kwas 5 (normalny) i Femibion 1.. boje się, ze to jednak jest za dużo ale nie chce znów ryzykować ze sie nie uda ;( czasami mam już dość tej walki.. najpierw czekanie na testowanie, a jak już się uda to wieki strach.. tak bardzo chciałabym, zeby w końcu było normalnie ;(
Nie rozumiem dlaczego lekarze zalecają tak ten Femibion, skoro oprócz metyli ma też zwykły kwas foliowy, którego przy mutacjach powinno się unikać. Jak masz mthfr to zwykły kwas będzie się tylko odkładał w organizmie i robił szkody, dlatego lepiej go odstawić całkowicie.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62