Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania33, no niestety, ale te wszystkie wizyty i badania nie są tanie, wiem coś o tym...
A do kardiologa czemu idziesz? Z tym ciśnieniem?
My mamy mszę za małego w sobotę i później robimy kawę i kolację u nas. Także w sobotę dopiero mają wszyscy przyjechać.
No ja właśnie się szykuję i jadę. Mam taki stres, że masakra. Także trzymajcie kciuki:*
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
No ja już po wizycie.
A więc w końcu po długim oczekiwaniu, dostaliśmy zielone światło:) Nawet nie wiecie Dziewczyny, jak bardzo się cieszę. Po torbieli nie ma ani śladu, wszystko jest w porządku, blizna też się pięknie zagoiła, także możemy zaczynać. No, ale oczywiście, jak to Ania33 ostatnio napisała, "przecież nie może być już z górki tylko trzeba dalej pedałować pod górę", męża wzięło tak przeziębienie kilka dni temu, że masakra, a teraz czuję, że na mnie przechodzi... Także jeszcze chwilę się wstrzymamy, do czasu aż nam nie przejdzie, a mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej. W każdym razie lekarz nie widzi już żadnych przeciwwskazań i to mnie cieszy najbardziej. Przeziębienie minie raz dwa i będziemy mogli na nowo podjąć walkę o swoje szczęście:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 19:58
VianEthel2, Ania 33, K.k.92 lubią tę wiadomość
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Oł jeee!!!! A nie mówiłam, a raczej pisałam . Tak bardzo się Lorinko cieszę. Nawet nie wiesz jak bardzo.
to teraz kurujcie się gołąbki i do roboty . Herbata z cytryną i imbirem działa cuda. Na Ślonsku na przeziębienie robi się jeszcze wodzionkę . Ale lepiej po niej nie zbliżać sie do siebie .
lorinka9191 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, ten dzień jest bardzo smutny, ale zarazem dał mi tyle radości dzisiaj. Wiem, że to głupio brzmi , ale rok temu straciłam syna, a teraz dowiedziałam się, że mogę się znowu starać. Ta wizyta dała mi ogromną nadzieję. O moim Aniołku nigdy nie zapomnę, ale pragnę, żeby miał tutaj na ziemi rodzeństwo i wierzę, że będzie nad nami cały czas czuwał, żeby nic złego się nie stało.
Wierzę też w to, że za chwilę każda Dziewczyna z tego forum, która czeka na to zielone światło dołączy do tego grona starających się:*Ania 33 lubi tę wiadomość
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko, cieszę się razem z Tobą że w końcu " coś drgnęło" w dobra stronę , a kiedy zapalałam znicz u dzieci, pomyślałam o twoim synku. Faktycznie twój dzisiejszy dzień jest " dziwny ".
Mam nadzieję, że niebawem dołączysz do drugiego forum. Oczywiście życzę tego nam wszystkim.
Aniu, dziękuję że pytasz, wszystko jest ok. Tylko strasznie się denerwuje kiedy coś mnie zakuje albo zaboli w brzuchu, bo już mam przed oczami powrót kamieni. Ale ja po prostu z natury jestem panikara... -
Lorinko do dzieła Kochana! 😀
Igle o jakich kamieniach mówisz?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Igle współczuję, wiem co to za ból jak atak złapie.
Moje kamyczki to są małe, do 4mm, więc paskudy latają po tym pęcherzyku i czasem odrobinę boli. Na szczęście leki dają radę. Bierzesz proursan?
Mam w poniedziałek anestezjologa i potem 18 października chirurga i mają wyznaczyć termin na usunięcie woreczka. Plan jest na laparoskopię. Chciałabym to już mieć za sobą . Drażni mnie, że to tyle trwa.
Zapisałam się też do stomatologa na przegląd, niech zerknie w paszcze i powie co trzeba zrobić, bo z tym też bym chciała się uporać przed staraniami. Spodziewam się kilku ząbków do roboty niestety....
Pomimo chodzenia na zajęcia 3 razy w tygodniu, jakoś mi się czas dłuży.... Chyba muszę przestać odliczać do czerwca bo się zajadę przy takim myśleniu.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Lorinka super wiadomości! To teraz zaczniecie działania trzymam kciuki żeby szybko były owocne. Tydzień smutny u Ciebie ale to może jakiś znak od synka że rok po stracie dostałaś taki hmm prezent. ☺️ U mnie było tak że w zaszłam w ciążę w tym samym miesiącu co z Jasiem, i Nawet test robiłam chyba w ten sam dzień.
Wgl za wszystkie nas tutaj trzymam kciuki żeby w końcu było choć trochę lepiej.lorinka9191 lubi tę wiadomość
Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Dla mnie dziś ciężki dzień i nie zapowiada się, żeby miało być lepiej.
Od rana siedzę i ryczę. Dziś ptp.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Vian trzymaj się kochana. Czasami wylanie morza łez pomaga się pozbierać. To taka forma oczyszczenia, wyrzucenie z siebie tego smutku, żalu i niemocy. Przytulam Cię mocno w tym dniu. Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni :*.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
"Dopiero dziś miałaś zobaczyć świat. Dzisiaj my mieliśmy Ciebie zobaczyć, usłyszeć, przytulić i zakochać się na zawsze.
I choć los pozwolił nam cieszyć się Twoją obecnością tylko 16 dni, już na zawsze będziesz w naszych sercach i myślach...
Nasza Kruszynka - Weroniczka (*)
08.06.2019-24.06.2019"
Tak mnie wzięło...
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2, trzymaj się, przytulam. Wiemy wszystkie jak bardzo boli ten dzień. Jeden z moich synków też walczył 16 dni. I choć mam ogromny żal do Boga, to z drugiej strony dziękuję za te kilka dni, w ciągu których mogłam być przy moim dziecku, bo niektórym z nas nie było to dane...
-
Hej dziewczyny jak po weekendzie?
Lorinko jak Twoje przeziębienie? Odpuściło trochę?
VianEthel, a jak u Ciebie?
Miśka i Trine jak ten wątek jeszcze czytacie to wiedzcie, że myślę/myślimy o Was.Co u Was itd. Odezwijcie się . Brakuje Was tutaj kochane . Przesyłam Wam moc całusów :*****Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, niestety jeszcze mnie trzyma, zresztą męża też Pewnie starania będziemy musieli odłożyć na przyszły cykl, bo nie zapowiada się, żeby nam szybko przeszło to przeziębienie.
Może macie może jakieś sprawdzone sposoby na przeziębienie, bo żadne gripexy i fervexy na nas nie działają, może lepiej spróbować jakiś domowych sposobów?
Ogólnie mam dzisiaj jakiś ciężki dzień. Jakąś dolinę złapałam, sama nie wiem czemu.
Sobotę spędziliśmy z najbliższymi, mieliśmy tą mszę za synka, potem pojechaliśmy wszyscy na cmentarz i na kolację do nas i powiem Wam, że całkiem miło spędziliśmy ten czas. Wiem, że może to głupio zabrzmi, ale nasz Aniołek ma tak ślicznie na nagrobku, od razu widać, że obchodził urodzinki i czułam taką "radość", że tak ładnie ma - zawsze się cieszę, kiedy coś ładnego mu kupimy, bo nic więcej już mu dać nie możemy...
Ania33, a co tam u Ciebie?
VianEthel, mam nadzieję kochana, ze u Ciebie nastrój jest choć troszkę lepszy?:*
Miśka, Trine, dołączam się do słów Ani - bardzo Was tutaj brakuje! Jeśli tu zaglądacie to dajcie znać co u Was, jak się trzymacie?:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2019, 16:58
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko ja też tak mam jak kupię lub widzę u Szymka jakiś nowy znicz lub kwiatek to cieszy mnie to,że oprócz mnie pamięta o nim ktoś jeszcze.
Lorinko,a teściowie się zjawili? Bałaś się tego czy przyjdą. Mam nadzieję, że pomimo niesnasek pomiędzy Wami odpuścili w ten dzień i przyjechali do wnuka.
Kochana nie znam żadnych sposobów na grypę. Ja zawsze biorę vick max do picia i przechodzi.
Ja dzisiaj byłam u Endokrynologa. Ładne wyniki ale cóż z tego jeżeli nie mogę się jeszce starać. Boję się tych badań genetycznych. Nie wiem co tam wyjdzie. Jutro chce zadzwonić i się umówić na to badanie.
W pracy też mam niezłą jazdę. Na dzień dobry musiałam zwolnić i zatrudnić nowego pracownika. Nie lubię takich rzeczy. Że czyjeś" być albo nie być "zależy ode mnie. Max źle się z tym czuję.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, nie dziwię się, że nie lubisz takich sytuacji, bo nie należą one do przyjemnych.
To fajnie, że wyniki u endokrynologa są w porządku:) Teraz zrobisz jeszcze to jedno badanie i będziesz mogła podjąć starania na pewno:) Jeszcze wyjdzie tak kochana, że razem będziemy walczyć o szczęście:)
A co to w ogóle jest za badanie? Jakoś długo się na nie czeka, czy robią "od ręki"?
U nas w sobotę teście się zjawili, ale ze mną to praktycznie nie zamienili ani słowa... Widać było, że coś im nie pasuje. Zresztą z mężem też tak gadali, bo gadali. Nawet słowa nie powiedzieli, że mały ma piękny stroik i zniczka, kompletnie nic po prostu. No, ale trudno, nic nie zrobię. Nawet nie chcę za bardzo o nich myśleć, bo po co się niepotrzebnie denerwować.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba