Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Szyszka90 wrote:Cześć, witam się na wątku, na który miałam nadzieję nigdy nie trafić. Pewnie jak każda z Was zadaje sobie to pytanie "dlaczego". Wczoraj poroniłam w szpitalu - 9 tc. Serce przestało bić.
O malucha staraliśmy się półtora roku i taka niespodzianka... Oczywiście oddaliśmy materiał do badań. Czy jeśli z badań wyjdzie wszystko ok to czy jest sens robic jakieś badania?
Kiedy chcecie ponownie się starać? Moja lekarka mówi że najlepiej poczekać 2 miesiączki, ale wariuje na myśl że tak długo mam czekać 😭
Hej u mnie wszystko ładnie się oczyszcza, we wtorek mam kontrolę w szpitalu i prawdopodobnie unikne łyżeczkowania, więc gin daje zielone światło nawet w tym samym cyklu. Nie planuje "bardzo się starać", ale zamierzam wykorzystać to, że organizm jest "napakowany hormonami ciążowymi".
My też czekamy na wynik badań DNAWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2021, 13:24
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Hej u mnie wszystko ładnie się oczyszcza, we wtorek mam kontrolę w szpitalu i prawdopodobnie unikne łyżeczkowania, więc gin daje zielone światło nawet w tym samym cyklu. Nie planuje "bardzo się starać", ale zamierzam wykorzystać to, że organizm jest "napakowany hormonami ciążowymi".
My też czekamy na wynik badań DNA
Przykro mi z powodu Twojej straty... Jesteśmy mniej więcej w tym samym miejscu. Boję się starać nie znając przyczyny poronienia. Moja lekarka mówi że jeśli z badań wyjdzie nieprawidłowy kariotyp to po prostu sytuacja losowa i można się spokojnie starać po 1 ale najlepiej po 2 okresach. A jak z zarodkiem było ok to zleci mi jakieś badania i dopiero po wynikach się będę starać...
Gdzie oddaliście zarodek?Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Szyszka90 wrote:Cześć, witam się na wątku, na który miałam nadzieję nigdy nie trafić. Pewnie jak każda z Was zadaje sobie to pytanie "dlaczego". Wczoraj poroniłam w szpitalu - 9 tc. Serce przestało bić.
O malucha staraliśmy się półtora roku i taka niespodzianka... Oczywiście oddaliśmy materiał do badań. Czy jeśli z badań wyjdzie wszystko ok to czy jest sens robic jakieś badania?
Kiedy chcecie ponownie się starać? Moja lekarka mówi że najlepiej poczekać 2 miesiączki, ale wariuje na myśl że tak długo mam czekać 😭
Tu wszystkie robimy trombofilie i zespół antyfosfolipidowy (nie pamiętam czy to robiłaś już).
Jeśli wyjdzie, że zarodek miał wadę to rzeczywiście przypadek losowy i szansa że się powtórzy że jest znikoma.
Co do starań to bez zabiegu można od razu (ale przynajmniej do 1 miesiączki warto poczekać) a z zabiegiem 3 miesiące. Tak jak Sylvka pisze warto jeśli tylko macie siłę psychiczną próbować od razu a przynajmniej po prostu się nie zabezpieczać.
Ja w pierwszą ciążę zaszłam po lekki ponad roku a po stracie udało się w 1 i 3 cs mimo niepowodzenia do końca. -
Dziewczyny, a jak to u Was było po 1 miesiączce? Byłyście na usg kontrolnym?badalyscie endometrium etc?
-
Blondyna na prawdę szkoda, że jednak tutaj się spotykamy 😔
Ja na pewno będę czekać do pierwszej miesiączki, mam nadzieję, że organizm pamięta ciążę i zaskoczy bez wspomagania, drugi cykl już mam mieć z monitoringiem bo sama nie potrafiłam zajsc bez pomocy medycznej.
Byle się dalo to maleństwo zbadać 😭 chce znać odpowiedź na pytanie czemu tak się stało 😭
Blondyna dostałaś już miesiączkę, czy czekasz? Robiłaś te badania na trombofilie itp? Bo właśnie moja lekarka mówiła że zrobimy wtedy gdy niczego się nie dowiemy na temat przyczyny obumarcia.
To wszystko jest tak okrutnie smutne... Korzystasz z opieki psychologa? Idziesz do pracy?Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Szyszka90 wrote:Blondyna na prawdę szkoda, że jednak tutaj się spotykamy 😔
Ja na pewno będę czekać do pierwszej miesiączki, mam nadzieję, że organizm pamięta ciążę i zaskoczy bez wspomagania, drugi cykl już mam mieć z monitoringiem bo sama nie potrafiłam zajsc bez pomocy medycznej.
Byle się dalo to maleństwo zbadać 😭 chce znać odpowiedź na pytanie czemu tak się stało 😭
Blondyna dostałaś już miesiączkę, czy czekasz? Robiłaś te badania na trombofilie itp? Bo właśnie moja lekarka mówiła że zrobimy wtedy gdy niczego się nie dowiemy na temat przyczyny obumarcia.
To wszystko jest tak okrutnie smutne... Korzystasz z opieki psychologa? Idziesz do pracy?
Ja dopiero tydzień temu miałam poronienie wywoływane więc jeszcze daleki czas do miesiączki. Właśnie dziś sobie zamówiłam pakowy na trombofilie a pewnie w przyszłym tygodniu załatwię zespół antyfosfolipidowy.
Sama trombofilie to warto zrobić, bo nie kosztuje dużo (ja płaciłam 367 zł) a jak tam jest mutacja to tak jak wcześniej pisałam zwykle "tylko" wystarczy jeden lek i wszystko się już dobrze układa.
Jestem do końca przyszłego tygodnia na L4, potem już do pracy ale pracuję zdalnie więc nie muszę ludzi oglądać. U mnie nie jest źle, oczywiście to mega boli ale na szczęście nie zdążyłam zobaczyć zarodka i serduszka i pewnie dzięki temu jest dużo łatwiej...
Jak tylko tego potrzebujesz ale też i Twój partner to warto skorzystać chociaż z konsultacji i psychologa bo to bardzo pomaga -
Marti1984 wrote:Dziewczyny, a jak to u Was było po 1 miesiączce? Byłyście na usg kontrolnym?badalyscie endometrium etc?
Szyszka90 lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:Zobaczysz jak będzie po ciąży, bo ona potrafi dużo zmienić i może nie będziesz potrzebowała stymulacji.
Ja dopiero tydzień temu miałam poronienie wywoływane więc jeszcze daleki czas do miesiączki. Właśnie dziś sobie zamówiłam pakowy na trombofilie a pewnie w przyszłym tygodniu załatwię zespół antyfosfolipidowy.
Sama trombofilie to warto zrobić, bo nie kosztuje dużo (ja płaciłam 367 zł) a jak tam jest mutacja to tak jak wcześniej pisałam zwykle "tylko" wystarczy jeden lek i wszystko się już dobrze układa.
Jestem do końca przyszłego tygodnia na L4, potem już do pracy ale pracuję zdalnie więc nie muszę ludzi oglądać. U mnie nie jest źle, oczywiście to mega boli ale na szczęście nie zdążyłam zobaczyć zarodka i serduszka i pewnie dzięki temu jest dużo łatwiej...
Jak tylko tego potrzebujesz ale też i Twój partner to warto skorzystać chociaż z konsultacji i psychologa bo to bardzo pomaga
Ja pracuje w szkole i przedszkolu i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie powrotu i patrzenia na te dzieciaki... Chyba bym umarła. Póki co jest to dla mnie ogromny ból, tak jak mówisz, widziałam już bijące serduszko. Nie wiem czy będę w stanie sama sobie z tym poradzić, czas pokażeStarania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Szyszka90 wrote:Ja pracuje w szkole i przedszkolu i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie powrotu i patrzenia na te dzieciaki... Chyba bym umarła. Póki co jest to dla mnie ogromny ból, tak jak mówisz, widziałam już bijące serduszko. Nie wiem czy będę w stanie sama sobie z tym poradzić, czas pokaże
Pierwszy miesiąc jest najgorszy, z czasem jak już wrócicie do starań to głowa zajmie się czymś innym i skupicie się na nowej ciąży oby jak najszybciej ❤️Szyszka90 lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:Szyszka tak mi przykro że znowu trafiamy na wspólny wątek ale tym razem taki...
Tu wszystkie robimy trombofilie i zespół antyfosfolipidowy (nie pamiętam czy to robiłaś już).
Jeśli wyjdzie, że zarodek miał wadę to rzeczywiście przypadek losowy i szansa że się powtórzy że jest znikoma.
Co do starań to bez zabiegu można od razu (ale przynajmniej do 1 miesiączki warto poczekać) a z zabiegiem 3 miesiące. Tak jak Sylvka pisze warto jeśli tylko macie siłę psychiczną próbować od razu a przynajmniej po prostu się nie zabezpieczać.
Ja w pierwszą ciążę zaszłam po lekki ponad roku a po stracie udało się w 1 i 3 cs mimo niepowodzenia do końca.
A my chyba byłyśmy razem chwile na Kwietniówkach...
Jeśli chodzi o naszą diagnostykę to ja we wcześniejszych latach miałam zdiagnozowaną aberracje w chromosomach i gin obstawia tą przyczynę....choć nigdy nie miałam na tak etapie poronienia. Zawsze to odbywało się wcześniej.
Nie mam zespółu antyfosfolipidowych ani trombofili.
Jeśli w badaniu nie wyjdzie inna przyczyna to najprawdopodobniej moje geny...
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:A my chyba byłyśmy razem chwile na Kwietniówkach...
Jeśli chodzi o naszą diagnostykę to ja we wcześniejszych latach miałam zdiagnozowaną aberracje w chromosomach i gin obstawia tą przyczynę....choć nigdy nie miałam na tak etapie poronienia. Zawsze to odbywało się wcześniej.
Nie mam zespółu antyfosfolipidowych ani trombofili.
Jeśli w badaniu nie wyjdzie inna przyczyna to najprawdopodobniej moje geny...
Ale z tym i tak chyba jest szansa na zdrowe dziecko? Czy zawsze wyjdzie wada? -
Sylvka wrote:A my chyba byłyśmy razem chwile na Kwietniówkach...
Jeśli chodzi o naszą diagnostykę to ja we wcześniejszych latach miałam zdiagnozowaną aberracje w chromosomach i gin obstawia tą przyczynę....choć nigdy nie miałam na tak etapie poronienia. Zawsze to odbywało się wcześniej.
Nie mam zespółu antyfosfolipidowych ani trombofili.
Jeśli w badaniu nie wyjdzie inna przyczyna to najprawdopodobniej moje geny...
To może wizyta u genetyka? Na pewno dostaniesz skiwrowanie od ginekologa nie wiem czy już korzystalas i sprawdzał Wam kariotypy?
Ja podobnie jak Wy czekam na wyniki badań z trombofilii i zespołu antyfosfolipidowowego.
Po dzisiejszej wizycie dostalam tez lek na obniżenie prolaktyny bo mialam podwyższona.
My niby możemy się starac po pierwszym okresie, ale wyniki badań będę miex dopiero początkiem października. Boję się powtórki:(10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Megi_85 wrote:To może wizyta u genetyka? Na pewno dostaniesz skiwrowanie od ginekologa nie wiem czy już korzystalas i sprawdzał Wam kariotypy?
Ja podobnie jak Wy czekam na wyniki badań z trombofilii i zespołu antyfosfolipidowowego.
Po dzisiejszej wizycie dostalam tez lek na obniżenie prolaktyny bo mialam podwyższona.
My niby możemy się starac po pierwszym okresie, ale wyniki badań będę miex dopiero początkiem października. Boję się powtórki:(
Ja już jestem od 2018 po diagnostyce i konsultacji genetycznej. Na szczęście doczekaliśmy się zdrowego synka (choć odziedziczył mój kariotyp i jest nosicielem). U mnie to kwestia losowa jaki kariotyp się "złoży" w zarodku. Także kiedyś może znowu się uda trafić na ten prawidłowy, jeśli nic innego nie stanie na przeszkodzie.
Ta ciąża nie była do końca planowana, ale liczyłam się z tym że może się trafić i w sumie chciałam żeby się tak się stało.Teraz czuję taka pustke, że pragnę znowu być w ciąży. Dlatego pewnie będziemy się starać, choć nie na siłę a bardziej na luzie. O syna walczyliśmy 6 lat i to był czas wielkiej (niepotrzebnej) spiny.Megi_85 lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Ja już jestem od 2018 po diagnostyce i konsultacji genetycznej. Na szczęście doczekaliśmy się zdrowego synka (choć odziedziczył mój kariotyp i jest nosicielem). U mnie to kwestia losowa jaki kariotyp się "złoży" w zarodku. Także kiedyś może znowu się uda trafić na ten prawidłowy, jeśli nic innego nie stanie na przeszkodzie.
Ta ciąża nie była do końca planowana, ale liczyłam się z tym że może się trafić i w sumie chciałam żeby się tak się stało.Teraz czuję taka pustke, że pragnę znowu być w ciąży. Dlatego pewnie będziemy się starać, choć nie na siłę a bardziej na luzie. O syna walczyliśmy 6 lat i to był czas wielkiej (niepotrzebnej) spiny.
Rozumiem tym bardziej mi przykro ze tak się złożyło:( u mnie to była pierwsza ciąża wiec tez boję się jak to będzie dalej z kolejnymi ale chcemy tez próbować.10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Blondyna.B wrote:Chyba tak, chociaż wtedy się oswajałam z forum przed rozpoczęciem starań.
Ale z tym i tak chyba jest szansa na zdrowe dziecko? Czy zawsze wyjdzie wada?
Tak, co któraś ciąża trafi się ze zdrowym kariotypem lub będzie nosicielem tego kariotypu jak u syna i u mnie. Te które będą miały zły kariotyp umierają (najczęściej na wczesnym etapie w 1 trym), mają tak liczne wady w chromosomach.
Jest ryzyku urodzenia chorego dziecka, ale na szczęście nie wysokie..3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Tak, co któraś ciąża trafi się ze zdrowym kariotypem lub będzie nosicielem tego kariotypu jak u syna i u mnie. Te które będą miały zły kariotyp umierają (najczęściej na wczesnym etapie w 1 trym), mają tak liczne wady w chromosomach.
Jest ryzyku urodzenia chorego dziecka, ale na szczęście nie wysokie..
Musisz być bardzo silna, że nadal chcesz mieć kolejne dziecko, mocno trzymam kciuki ❤️ -
Dziewczyny jak robiłyście testy owulacyjne po poronieniu to kiedy zaczynałyście? Chyba też będę robić żeby wiedzieć kiedy mniej więcej spodziewać się 🐵
-
Blondyna.B wrote:Dziewczyny jak robiłyście testy owulacyjne po poronieniu to kiedy zaczynałyście? Chyba też będę robić żeby wiedzieć kiedy mniej więcej spodziewać się 🐵
Ja robiłam tydzień od zakończenia krwawienia czyli od 3 tygodnia po zabiegu.
Dzisiaj mam 43 dc, mija równo 6 tygodni a okresu nie ma... pewnie jeszcze poczekam tydzień lub dwa 😔starania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪 -
Magda_Z wrote:Ja robiłam tydzień od zakończenia krwawienia czyli od 3 tygodnia po zabiegu.
Dzisiaj mam 43 dc, mija równo 6 tygodni a okresu nie ma... pewnie jeszcze poczekam tydzień lub dwa 😔
Będę codziennie patrzeć jak się zmienia, bo jeszcze mam plamienie.
Te cykle po poronieniu są nie do przewidzenia, niektóre dziewczyny mają krótsze niż zwykle a niektóre mają takie długie... Tyle czekania współczuję 😔 -
Blondyna.B wrote:Właśnie zrobiłam dziś tak totalnie z ciekawości, bo mam strasznie dużo śluzu a wcześniej nie było (13dc licząc poronienie jako pierwszy dc) i kreska od razu gruba się pojawiła jeszcze przed kontrolną.
Będę codziennie patrzeć jak się zmienia, bo jeszcze mam plamienie.
Te cykle po poronieniu są nie do przewidzenia, niektóre dziewczyny mają krótsze niż zwykle a niektóre mają takie długie... Tyle czekania współczuję 😔
Na początku testy owulacyjne wychodzą bardzo mocne 2 kreski bo to niestety jeszcze hormony ciążowe 😔 u mnie negatywny był jakiś po 4 tygodniach od poronienia dopierostarania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪