Relacje z partnerem po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Pogadaliśmy jeszcze przed kolacją, sama nie wierzę, że mu to wszystko powiedziałam co leżało mi na sercu, ale jakoś poszło. On mnie mocno przytulił i powiedział, że mnie bardzo kocha, że nie ma innej, że nigdy mnie nie zostawi i że też mu jest smutno. Później się wystroiłam, czego dawno nie robiłam i pojechaliśmy na tą kolację
w sumie było fajnie i smacznie, dawno nigdzie nie wychodziliśmy sami
Myślę, że wszystko się ułoży. Dziękuję za wsparcie
MoNa -