Sinobrocha i latające plemniki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Jacqueline ja też myślę że łagodnie przeszłam przez to dzięki córce, musiałam się na niej skupić by nic nie poczuła bo i tak nic z tego by nie rozumiała przecież, więc siłą rzeczy musiałam się śmiać, bawić i myśleć o niej. Nawet nie chce wiedzieć przez co przechodzą dziewczyny które tracą pierwsze maleństwo
Asia ja też jak chodziłam kilka razy na monitoring to miałam i endo 12 i się nie udawało. My to z 4 miesiące staraliśmy się.
Ja to nie wiem albo ten post, albo mam normalnie owulacje (nie prowadzę wykresów jeszcze mi się nie chce) bo mam takie zapotrzebowanie na przytulanki że hej, a normalnie przy owulacji tak jest. W tym cyklu z naturalnych przyczyn nie będzie nic, ale mam nadzieje że gin zleci jakieś badania, po usg będzie wszystko ok i w następnym działamy.
Basik Trzymam kciuki a nóż się zdziwiszBasik83 lubi tę wiadomość
Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Hope - trzymam kciuki
Dziewczyny, u nas bez zmian. Trochę mi się już nie chce jak pomyślę, że rok temu byłam w ciąży (choć jeszcze o niej nie wiedziałam) to mi słabo. Próbujemy, ale nie wychodzi, co drugi cykl nie mam owulacji aktualnie, bardzo mam dużo stresu w życiu, chyba to nie jest najlepszy czas na dzieckoCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Hope hehe możesz nas tu zarzucać testami będziemy przyglądać się im razem z Tobą Kciuki zaciśnięte!
heh Justyna, no ja już troche dłużej się staram, mam nadzieje,że Ty nie będziesz musiała tyle czekać.
Verti znam to, niestety ale najlepsze sexy są jak do owu daleko albo już po niej (choć już po niej to jestetśmy po maratonie i za bardzo nam się nie chce :p) Choć mój M bardzo się stara i jest przyjemnie Ja już kochana jestem rok po poronieniu nawet dłużej...
Przykro mi z powodu stresów, myślisz że to odbija się na owulce, czy sa jakieś inne przyczyny? Nie myślałaś o zmianie lekarza? Powiem Ci,że ja nabrałam nowych sił, bardzo się bałam i długo zwlekałam, ale ciesze sie, mimo,że jeszcze bez powodzenia. Hm dzieci lubią się "zdarzyć" w najmniej odpowiednim czasie... szkoda tylko,że u nas to nie dziala :p
głowa do góry, jesteśmy w tym razem, jak to Hope mówi w kupie siła, ciepło i raźniej!
Doczekamy się zobaczysz!!Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Asiu, masz rację.
Co do stresów - na pewno odbijają się na owulacji - prolaktyna szybuje, owulacja ma gorszą jakość, 3 cykle temu nie pękł pęcherzyk, w tym miałam wątpliwości, bo zrobiła mi się duża torbiel, ale jakoś się wchłonęła. Czy myślałam o zmianie lekarza? Nie bo ja nie mam lekarza
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Hejo vertigo dawno cie nie było.
Mi na takie z zawirowania z owu i nie pękające pęcherzyki i wchłaniajace się pomógł zestaw clo+pregnyl. Zaskoczyło w 2 cyklu
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Może ten wątek trochę teraz ruszy, bo tamten zrobił się ciążowo-dzieciowy. To naturalna kolej rzeczy na takich grupach. Kiedyś byłam na podobnej na gazecie i też tak to wyglądało. Na końcu wszystkie się pokłóciły i grupa się rozpadła, dzisiaj jak tam zaglądam to wpisy są sporadyczne i raczej mało związane z tematem. Z kilkoma dziewczynami mam kontakt w realu. O reszcie zapomniałam. Nie chcę jakoś bardzo wracać, chciałam się tylko pokazać, bo czytam co u Was a sama nic nie piszę - to nie w porządku. Nie mam jednak siły na jakieś szczególne nakręcanie się na ciążę.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
-
hehe, no ja wiem,że Ty sama się podglądasz :p ale może warto iść i pogadać z ginem, nie myślałaś o leczeniu tudzież stymulacji skoro zaczęły się problemy? Wiem,że to kupa kasy, a Ty możesz to wszystko wiedziec za darmo :p z resztą co ja Ci będe... Ty sama wiesz. A skoro teraz masz taki stresowy czas to może lepiej zdać się na los, a jak się uspokoi to pomyśleć o czymś więcej. ściskam.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Przygotowuję się do stymulacji Kaczuszko, ale to może dopiero po wakacjach, bo jednak do stymulacji to trzeba mieć wgląd w stan jajnika, a jak człowiek wyjeżdża i stale gdzieś urlopuje to byłoby ciężko.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
-
Życzę Ci aby urlopy i Odpoczynek przyniósł efekty a jak nie to ruszaj z kopyta bo szkoda czasu. Ja bujalam się rok a tu wystarczyły małe tabletki i zastrzyk
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Cześć Vertigo
Dawno cie nie było.
Szkoda, że nadal nic. Ale jak piszesz, stres tylko pożywką dla prolaktyny i może dlatego trochę. No to mniej stresów w najbliższym czasie w takim razie życzę
Hope - uwielbiam testowe szaleństwo12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Basik83 wrote:No to trzymamy kciuki
Asia87, Basik83 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry albo już dobry wieczór
Jaqu bociany to żyją swoim życiem - trójkę z nich próbowałam nakłonić aby mnie odwiedziły ale niestety nie poskutkowało
Hope Kochana uwielbiam te chwile kiedy testujesz - jesteśmy w tym szaleństwie tak podobne do siebie
Vertigo jak miło Cię znów czytać- czasem się właśnie zastanawiam co u dziewczyn z tamtego wątku które były mi troszkę bliższe Daj sobie czas Kochana a na pewno w końcu zaskoczy A stres trzeba odstawić na boczny tor - pisze to ta która tego nie potrafi :pAniołek 7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Basik witam się również z Tobą W kupie raźniej oczywiście
Basik83 lubi tę wiadomość
Aniołek 7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Hej dziewczyny i ja bym do Was dolaczyla. Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona . Czasem mam ochote wykrzyczec calemu swiatu jak mi zle, ale wiem ze nie zrozumie mnie ten kto tego nie przezyl... Krotko o mnie: bezdzietna, dwa poronienia zatrzymane, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, PCO, ostatnio lekarz zaczal podejrzewac zrosty lub endometrioze, takze praktycznie full zestaw utrudniajacy zajscie w ciaze, lub jej donoszenie... Z jednej strony opadaja rece, z drugiej wierze ze kiedys w koncu sie uda, ze bedzie dobrze! Co prawda w tym roku juz napewno sie nie bedziemy starac, bo psychicznie jestesmy wykonczeni, czeka tez mnie histeroskopia moze z jakas wieksza ingerencja no i oczywiscie musimy probowac znalezc przyczyne tych tragedii- takze dajemy na luz... Mam nadzieje ze tego lata popije sobie winko, popatrze w gwiazdy i nabiore sily na dalsza walke Ale chcialabym czasem tutaj do Was wskoczyc, poplotkowac, pokibicowac! Trzymam za Was wszystkie kciuki!
Basik83 lubi tę wiadomość
-
Pewnie ze przyjmiemy
Basik83, anusia24 lubią tę wiadomość
-
anusia24 wrote:Hej dziewczyny i ja bym do Was dolaczyla. Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona . Czasem mam ochote wykrzyczec calemu swiatu jak mi zle, ale wiem ze nie zrozumie mnie ten kto tego nie przezyl... Krotko o mnie: bezdzietna, dwa poronienia zatrzymane, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, PCO, ostatnio lekarz zaczal podejrzewac zrosty lub endometrioze, takze praktycznie full zestaw utrudniajacy zajscie w ciaze, lub jej donoszenie... Z jednej strony opadaja rece, z drugiej wierze ze kiedys w koncu sie uda, ze bedzie dobrze! Co prawda w tym roku juz napewno sie nie bedziemy starac, bo psychicznie jestesmy wykonczeni, czeka tez mnie histeroskopia moze z jakas wieksza ingerencja no i oczywiscie musimy probowac znalezc przyczyne tych tragedii- takze dajemy na luz... Mam nadzieje ze tego lata popije sobie winko, popatrze w gwiazdy i nabiore sily na dalsza walke Ale chcialabym czasem tutaj do Was wskoczyc, poplotkowac, pokibicowac! Trzymam za Was wszystkie kciuki!
Anusiaanusia24 lubi tę wiadomość
-
Anusia witaj u nas, zrób wszystkie możliwe badania kochana, 2 poronienia zatrzymane jedno po drugim to już jest coś na rzeczy.
Druga część postu bardzo pozytywna mam nadzieje,że po wakacyjnym odpoczynku szybko sie uda i już szczęśliwe zajdziesz w ciąże, pewnie z jakimś bagażem leków.anusia24 lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Dzieki dziewczyny Tak, wlasnie czuje w kosciach ze przede mna ciezka i dluga batalia. Mam czasem gorsze chwile kiedy mysle ze i tak nigdy nic z tego nie wyjdzie... No ale jakbym sie poddala bez walki to pewnie kiedys bym bardzo tego zalowala... Chce zrobic wszystko co mozliwe i przed niczym sie nie cofne. A jesli tylko cos wyjdzie w diagnostyce i bedzie trzeba to bede sie faszerowac lekami bez mrugniecia okiem! Wiem tez ze skoro 2 razy sie zdarzylo to moze jeszcze sie zdarzyc, w sumie nikt mi nie daje gwarancji ze kiedykolwiek sie uda, ale poki zyjemy jest nadzieja
No a tymczasem trzymam mocno kciuki za Wasze owulacje i testy- niedlugo pewnie i ten watek bedzie ciazowo dzieciowy- tego sie trzymajmy!