Tabletki. Ile to potrwa?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ladybug7687 wrote:Dziewczyny, jestem właśnie w szpitalu. O 10 dostałam tabletki jest 16 i zwijam się z bólu. Doświadczyłam bolących miesiączek ale to jest nie do porównania, ból nie do opisania. Ile to jeszcze potrwa? Krwawienie małe narazie
Wiem o czym mówisz, też doświadczyłam takiego bólu że się zwijałam 😞bardzo mi przykro 😞wiesz co chyba nie ma zasady, u mnie ból nie do zniesienia trwał 1 godzinę i później przeszedł jak ręką odjął ale zaczął się krwotok trwający 3 godziny 😞 trzymaj się tam i proś o coś przeciwbólowego ! Muszą Ci dać ! -
Ladybug7687 wrote:Dziewczyny, jestem właśnie w szpitalu. O 10 dostałam tabletki jest 16 i zwijam się z bólu. Doświadczyłam bolących miesiączek ale to jest nie do porównania, ból nie do opisania. Ile to jeszcze potrwa? Krwawienie małe narazie
-
Wczoraj przechodziłam to samo. Wzięłam ketonal i nospe. U mnie krwawienie pojawiło się ma samym szczycie bólu, około 8h po podaniu leków.Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Słuchajcie na jakieś podstawie kierują was do szpitala żeby podać tabletkę na wywołanie krwawienia , moja ciąża się zatrzymała tydzień temu i lekarz kazał mi czekać nie wiem ile ani nic dam duphaston jutro go kończę a we wtorek mam wrócić do pracy , miałam wczoraj bóle 2h mocne ale przy tym plamienie, dzisiaj dalej plamienie nic poza tym boje się że pójdę do pracy i zetnie mnie z nóg tam, a nie chce robić sensacji moja osobą i poronieniem , nie wiem dlaczego lekarz mnie nie skierował do szpitala właśnie 😭 tylko kazał czekać boje się jechać sama żeby nie odesłali mnie z kwitkiem , albo każą iść do swojego lekarza który tak szczerze mnie olał, nie chce czekać kolejnego tygodnia tym bardziej że w każdej ciąży miałam porób wywoływany lekami a przy synu urodzonym w terminie skoczyło się CC ze względu na brak postępu porodu właśnie pomimo maksymalnej dawki oksytocyny przez 10 godzin i upuszczeniu wód30.05.2011r 23tydz. Niewydolność szyjki macicy 💔👼
08.10.2016r 🌈♥️40tydz.
Duphaston , luteina, skracająca się szyjka macicy, niewydolność szyjki założenie szwu podtrzymującego ciążę 14 tydzień
30.03.2024 ⏸️ duphaston 2x1
03.04.2024 beta 20.9
05.04.2024 beta 90.4
08.04.2024 beta 429.9
10.04.2024 beta 460 💔
Wizyta 12.04 duphaston na wywołanie krwawienia 3x1 -
@Ladybug przykro mi, że spotkała Cię taka sytuacja. Różnie możne to potrwać i jak dziewczyny piszą proś o przeciwbólowe, nie męcz się.
@Nappi a który masz tydzień? Nie wiem czy jest jakieś kryterium, zależność wypisania skierowania do szpitala w zależności od wieku ciąży, cholera wie. Ja miałam 7/8 tydz kiedy poroniłam w domu naturalnie, ale miałam dane skierowanie do szpitala bo przecież kobieta może mdleć, zwijać się z bólu czy też psychicznie sobie z tym nie poradzić itp.
Też miałam przepisany Duphaston, którego nie brałam i poroniłam 2 dni później. I od razu lekarz mi wypisał l4 i kazał w żadnym wypadku nie iść do pracy, bo poronienie to nie jest ból taki jak okres. I teraz go rozumiem. Spędziłam ładnych parę h z dużym bólem na wc, nie mogłam się ruszyć.
Ponoć lepiej naturalnie poronić, ale kurde jak trwa u Ciebie to tydzień to serio skontaktowałabym się z lekarzem dopytać ile to jeszcze może potrwać i wzięłabym skierowanie do szpitala.👩'88 🧔♂️'86
2023 💔 puste jajo płodowe
2024 🤰 ⏸️ 17.10.2024 🎀 🩷
______________________ -
Cezarowa wrote:@Ladybug przykro mi, że spotkała Cię taka sytuacja. Różnie możne to potrwać i jak dziewczyny piszą proś o przeciwbólowe, nie męcz się.
@Nappi a który masz tydzień? Nie wiem czy jest jakieś kryterium, zależność wypisania skierowania do szpitala w zależności od wieku ciąży, cholera wie. Ja miałam 7/8 tydz kiedy poroniłam w domu naturalnie, ale miałam dane skierowanie do szpitala bo przecież kobieta może mdleć, zwijać się z bólu czy też psychicznie sobie z tym nie poradzić itp.
Też miałam przepisany Duphaston, którego nie brałam i poroniłam 2 dni później. I od razu lekarz mi wypisał l4 i kazał w żadnym wypadku nie iść do pracy, bo poronienie to nie jest ból taki jak okres. I teraz go rozumiem. Spędziłam ładnych parę h z dużym bólem na wc, nie mogłam się ruszyć.
Ponoć lepiej naturalnie poronić, ale kurde jak trwa u Ciebie to tydzień to serio skontaktowałabym się z lekarzem dopytać ile to jeszcze może potrwać i wzięłabym skierowanie do szpitala.
U mnie był to 5 tydzień , też się dziwię właśnie że nie dostałam skierowania do szpitala a niestety pracuje jako funkcjonariusz mam służby po 12h i pracuje w miejscu oddalonym o 30km od domu 😔30.05.2011r 23tydz. Niewydolność szyjki macicy 💔👼
08.10.2016r 🌈♥️40tydz.
Duphaston , luteina, skracająca się szyjka macicy, niewydolność szyjki założenie szwu podtrzymującego ciążę 14 tydzień
30.03.2024 ⏸️ duphaston 2x1
03.04.2024 beta 20.9
05.04.2024 beta 90.4
08.04.2024 beta 429.9
10.04.2024 beta 460 💔
Wizyta 12.04 duphaston na wywołanie krwawienia 3x1 -
Lekarze wolą, żebyś naturalnie poroniła. Ja czekałam 2 tygodnie aż coś się rozkręci, w końcu dostałam tabletki do domu.Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
alittle wrote:Wczoraj przechodziłam to samo. Wzięłam ketonal i nospe. U mnie krwawienie pojawiło się ma samym szczycie bólu, około 8h po podaniu leków.
Powiedz mi zgłaszałaś się na izbę przyjęć? Bo ogólnie jutro rano mam się zgłosić do szpitala tylko nie mam pojęcia gdzie co i jak i w ogóle jestem spanikowana i boję się bardzo tabletek i w ogóle. Miałaś robione usg przed podaniem? -
Dziewczynki, Mariolką BB jak i dyskretna pomoc. Na tym forum są kobiety po poronieniach ciąż o które starały się często wiele lat. Podobnie jak nie chcą tu widzieć wydalonych płodów na plakatach pro life( łudząco podobnych do ich ukochanych, martwych, pochowanych dzieci), tak samo nie chcą słyszeć historii o pozbyciu się problemu 9 tyg ciąży. Ciąży,za którą dałyby się pokroić, żeby żywa trwała dalej. Rozumejszyn? Podanie Arthotecu kobiecie, która roni w warunkach domowych zamiast szpitalnych może skończyć się tak grubo, że już nigdy do klawiatury nie usiądzie. Bo np. zostanie jej w macicy część niewydalonego łożyska. Bierzecie to na klatę? Jak wam zostało trochę "cuksów na aborcję" to są inne miejsca na reklamę niż forum dla zrozpaczonych utratą dziecka kobiet.
pp2018, siesiepy lubią tę wiadomość
💔 poronienie/wrzesień 2022 -
Minevra Mg. wrote:Dziewczynki, Mariolką BB jak i dyskretna pomoc. Na tym forum są kobiety po poronieniach ciąż o które starały się często wiele lat. Podobnie jak nie chcą tu widzieć wydalonych płodów na plakatach pro life( łudząco podobnych do ich ukochanych, martwych, pochowanych dzieci), tak samo nie chcą słyszeć historii o pozbyciu się problemu 9 tyg ciąży. Ciąży,za którą dałyby się pokroić, żeby żywa trwała dalej. Rozumejszyn? Podanie Arthotecu kobiecie, która roni w warunkach domowych zamiast szpitalnych może skończyć się tak grubo, że już nigdy do klawiatury nie usiądzie. Bo np. zostanie jej w macicy część niewydalonego łożyska. Bierzecie to na klatę? Jak wam zostało trochę "cuksów na aborcję" to są inne miejsca na reklamę niż forum dla zrozpaczonych utratą dziecka kobiet.
Minevra, ja niestety poroniłam, ale sama w domu z środy na czwartek, bez leków, a potem na drugi dzień pojechałam na IP, bo tam skierowała mnie moja ginekolog, aby sprawdzić co i jak. Miałam wciąż lekkie krwawienie, ból jak na miesiączkę brzucha i pleców i lekarka na IP powiedziała, że da mi na to lek do brania 3-5 dni i to właśnie ten Arthotec Forte. Trochę się przestraszyłam, ale rozumiem, że jak na IP w szpitalu robiła mi ginekolog usg i powiedziala, że jama macicy jest pusta i mam przyjść za tydzień na kontrolę, to znaczy ze jest ok?38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
Euthyrox 25
KIR AA
-
Hej, super, że lekarz Cię sprawdził, co nie tylko wyklucza to resztki, ale i pozamaciczną ciąże, która gdzieś tam by się zagnieździła.
Generalnie Artthotec rozszerza szyjkę macicy czyli to taki jakby wypus z macicy. Im jest ona szersza tym łatwiej resztki po poronieniu wydalić.
Ja roniłam bez leków 2 razy wczesną ciążę i 1 raz miałam łyżeczkowanie z Artthoteckiem. Jeżeli masz krwawienie to sprawdź poziom beta hcg, czasami mogą zostać jeszcze jakieś resztki w macicy i one podnoszą betę. U mnie tak było i bez leków spadła ona do 0 mimo fluktuacji. Miałam takie dziwne jeszcze plamienia kilka razy w miesiącu po naturalnym poronieniu ( czyli coś tam jeszcze przyklejone lekko było, ale ostatecznie przyszedł okres ( były w nim skrzepy, czyli coś tam jeszcze musiało się doczyścić) I od tego momentu było ok. Sorry, jak nie będę odpowiadać, jestem na końcówce swojej zdrowej ciąży i przed porodem ciężko jest mi emocjonalnie wracać do tematów utraty ciąż 😀
💔 poronienie/wrzesień 2022 -
Hej. U mnie taka sytuacja.
18.07 beta 33400 + pęcherzyk 24,5mm pusty i 5mm
19.07 pęcherzyk 25mm pusty i 8mm mały
25.07 beta 25300 - 32mm pusty pęcherzyk i 8mm mały, skierowanie do szpitala na poronienie
W szpitalu od wczoraj, beta 12500, podano cytotec, pęcherzyki już zaczęły się wchlaniac. Wczoraj rozpoczęłam proces poronienia, duży skrzep i kilka mniejszych.
Dzisiaj lekkie krwawienie, na USG pęcherzyk 6mm i jeszcze jakieś resztki, lekarz wypisuje mnie do domu (niestety pierwszy raz go widzę), mówi że powinno wszystko się oczyścić w domu w przeciągu tygodnia. Nie ukrywam, że trochę się martwię faktem wypisania. Do domu dostanę antybiotyk i żelazo. Widzę, że was lyzeczkuja jak zostaje coś w macicy mimo leków lub dostajecie też leki do domu. 🧐♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Siesiepy, ja dostałam skierowanie do szpitala w sobotę, że jak we wtorek (po tygodniu od odstawienia lekow) nic się nie wydarzy to już tam będą decydowac co dalej... porobiłam kilka godzin po wizycie. We wtorek byłam ma IP, żeby zobaczyć co dalej... przed usg lekarz pytał co sądzę o lyzeczkowaniu, bo dziewczyny różnie myślą, jedne chcą ma siłę nawet jak nie ma wskazań, inne na siłę nie chcą nawet jak trzeba... Ja powiedziałam że jak trzeba to trzeba, nie będę walczyć, ale wolałabym nie... on powiedział ze tez tak uważa, zwłaszcza że ja już jedno miałam... pęcherzyka już nie było, powiedział że jego zdaniem łyżeczkowanie byłoby błędem, ale mam za tydzień iść do swojego lekarza... ona uznała ze juz nic nie zostało...
Życzę dużo siły i jakkolwiek głupio to nie brzmi, niech się szybko skończy... 😔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:Siesiepy, ja dostałam skierowanie do szpitala w sobotę, że jak we wtorek (po tygodniu od odstawienia lekow) nic się nie wydarzy to już tam będą decydowac co dalej... porobiłam kilka godzin po wizycie. We wtorek byłam ma IP, żeby zobaczyć co dalej... przed usg lekarz pytał co sądzę o lyzeczkowaniu, bo dziewczyny różnie myślą, jedne chcą ma siłę nawet jak nie ma wskazań, inne na siłę nie chcą nawet jak trzeba... Ja powiedziałam że jak trzeba to trzeba, nie będę walczyć, ale wolałabym nie... on powiedział ze tez tak uważa, zwłaszcza że ja już jedno miałam... pęcherzyka już nie było, powiedział że jego zdaniem łyżeczkowanie byłoby błędem, ale mam za tydzień iść do swojego lekarza... ona uznała ze juz nic nie zostało...
Życzę dużo siły i jakkolwiek głupio to nie brzmi, niech się szybko skończy... 😔
Dziękuję za to. 🍀 Mam 10 dni szlabanu na seks i za 2 tygodnie stawić się na USG. Gdyby się działo coś nie halo, mam się stawić na IP.♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
siesiepy wrote:Dziękuję za to. 🍀 Mam 10 dni szlabanu na seks i za 2 tygodnie stawić się na USG. Gdyby się działo coś nie halo, mam się stawić na IP.
Ja byłam u niej z 10 po... Nie mówiła o szlabanie...
Jedynie nie chciała transferu od razu, więc czekam 🫣
U mnie też tak było, nawet już po poronieniu na IP powiedział że gdyby coś to mam wrócić...
Mam nadzieje ze nie bedzies musiała tam wracać...
A psychicznie jak się czujesz? Bo u mnie to tu było gorzej 😔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:Ja byłam u niej z 10 po... Nie mówiła o szlabanie...
Jedynie nie chciała transferu od razu, więc czekam 🫣
U mnie też tak było, nawet już po poronieniu na IP powiedział że gdyby coś to mam wrócić...
Mam nadzieje ze nie bedzies musiała tam wracać...
A psychicznie jak się czujesz? Bo u mnie to tu było gorzej 😔
Udało mi się chyba poronić drugi pęcherzyk w drodze powrotnej, więc jest ok. 🍀 Nawet dzisiaj rano przyszła do mnie psycholog w szpitalu i pytała czy potrzebuje konsultacji, to odmówiłam bo nie wiedziałam o czym mam z nią rozmawiać. Sytuacji nie zmienię, pogodziłam się z nią. Trzeba iść dalej.
Czekam i nie mogę się doczekać seksow i kontroli u gina, żeby zobaczyć w jakim momencie cyklu jestem, czy trzeba będzie kończyć go luteina jednak. 😅 No i ponownych starań...
A u Ciebie jak tam?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 14:02
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Ja chyba też miałam czas się pogodzić... wtedy było szybko, informacja ze mała nie żyje w czwartek, piątek szpital, sobota porod, niedziela dom ... a teraz od informacji w poniedziałek że nadziei nie ma do poronienia minęło 6 dni... Do potwierdzenia j giną nawet 8... I chyba po samym fizycznym poronieniu trochę mi zeszło...
Do psychologa chciałam wrócić, bo wiem, że gdyby się jeszcze udało to bez tego nie dam rady...
U mnie naturalny cud to szansa 1 na milion... zakazu nie ma, więc się staramy beż spiny i wiary w oczekiwaniu na transfer I pewnie druga procedurę...
Szybko pojawił się okres bo po 19 dniach od pierwszego większego krwawienia... ten cykl nie chciała transferu, więc liczę dni do końca cyklu, a dziś dopiero 7dc 🤯 i biorę leki i wrześniu transferujemy ostatniego maluszka...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯