Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Renia7910 wrote:No wychodzi na to że ja też wszystko sama załatwiam, J jeśli już się odezwie to żeby skrytykować a widzę że najchętniej po prostu na gotowe by przyszedł.
Chyba mu załatwię jakąs pracę na miejscu, bo już mam dosyć tej samodzielnosci
Renia7910 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
niezapominajka wrote:U nas tak się ułożyło
Chyba mu załatwię jakąs pracę na miejscu, bo już mam dosyć tej samodzielnosci
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
niezapominajka wrote:zazdrość mnie zżera
mam tylko prysznic
dla relaksu wanienkaa a dla szybkiego odswieżania prysznic ;]
Renia7910, monilia84, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Cześć dziewczyny z samego rana. Zaczynam żałować ze nie wzięłam L4. Strasznie mi się chce spać :]
Miłego dnia życzęniezapominajka, monilia84, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Hejka
Wiaterek ja tez codziennie mam to samo uczucie, ale z drugiej strony w domu to bym tylko leżała i przybierała na wadzę, a w pracy troszkę posiedzę, pochodzę ehehehe
Ale wstawanie jest masakryczne masz rację, dzisiaj się prawie wogóle nie wyspałam. Nie wiem czemu czy jakąś noc dziwna. Nawet rano ciśnienia nie zmierzyłam bo nie mogłam się do pracy wyrobić. Jeszcze włosy umyć a tu mama przyszła to pogadać trzeba i już mnie wygania ty idź do pracy bo się spóźnisz a Monika zero zaangażowania. Chciałam żeby mi doradziła co zrobić z tym moim przyszłym L4 to za wiele nie powiedziała. Miałam cieszyć się tą ciążą a znowu mam myśli co by było kiedy i takie tam. Wkońcu jak powiem że jestem w ciąży to nie mogą mi nic zrobić przecież a pracować sobie będę do wtedy do kiedy będę miała ochotęJa to jestem głupia na tym punkcie
Wiaterek, Renia7910 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Właśnie po tej infekcji doszłam do wniosku ze nie będę się narażać. Pracuje z ludźmi, różni przychodzą, a niestety antybiotyki raczej nie są wskazane w ciąży. Także za tydzień w czwartek do lekarza i idę na zwolnienie. Jeśli będzie wszystko dobrze oczywiścieWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Dzien dobry :)wiaterek nie ma sie co szczypac,kobieta w ciazy powinna odpoczywac a nie rano do pracy zaiwaniac,takie moje zdanie,nie ma co ryzykowac ;)to rez zalezy od pracy,ale mi to by sie nie chcialo,tymbardziej,ze nie musze :)dzis mam dzien zalatwiania znowu,tylko ze mu sue dzis kurewsko nie chce z wyra wstawac,ale musze rury wymienic bo zle kupilismy,zalatwic goscia od gazu zeby podlaczyl przestawiona kuchenke i od neta kogos zeby mi 2 zlacze do neta podlaczyl...nie lubie takich zalatwian,moj sie smieje teraz ze wszystko szybciej zalatwiam na brzuszek hehe ostatnio jak poszlam transport w piatek na meble zalatwiac,to gosciu do mnie,ze we wtorek dopiero ale zaczelam plakac,ze ja w ciazy spac nie mam na czym glaskajac sie po brzuszku i przywiezli w ten sam dzien...tak sie sprawy na ladny brzuchol zalatwia teraz
Agnieszka0812, Wiaterek, monilia84, Renia7910, niezapominajka lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami16.04.2016
-
Przychodząc do pracy utwierdziłam się w przekonaniu, że idę bezwględnie na zwolienie. W piątek zostawiłam wszystko tak, zeby było jak najmniej. Wczoraj miałam urlop. Przychodzę i nie wierzę. Normalnie stos wszystlkiego. Nic nie zrobiły za mnie, a tylko podokładały. Pierd... to. Nie będę się męczyć. Może już w piątek poproszę mojego zapasowego gina o L4. Kurde ale jestem zła
Agnieszka0812, monilia84, Renia7910 lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterek wrote:Przychodząc do pracy utwierdziłam się w przekonaniu, że idę bezwględnie na zwolienie. W piątek zostawiłam wszystko tak, zeby było jak najmniej. Wczoraj miałam urlop. Przychodzę i nie wierzę. Normalnie stos wszystlkiego. Nic nie zrobiły za mnie, a tylko podokładały. Pierd... to. Nie będę się męczyć. Może już w piątek poproszę mojego zapasowego gina o L4. Kurde ale jestem złaFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Kurcze Aguś strasznie mi przykro
Ludzie teraz tak młodo umierają
Wiaterek dobrze Cie rozumiem, ludzie mają innych w dupie. U nas w firmie też nikt nic za Ciebie nie zrobi, a ciąża od niczego Cię nie zwalnia. Takie podejście ludzi jest. Ważne żeby pracować z kimś kto Cię doceni i pomoże. Ale takich ludzi jest coraz mniej. Teraz każdy patrzy na siebie i żeby jemu było dobrze. Ja to jest taka idiotka która myśli o wszystkim mam za mięciutkie serduszko zdecydowanieMoja Klaudia odziedziczyła to po mnie i też myśli o wszystkich a na końcu o sobie. To nie jest dobra cecha bo całe życie i tak po dupie będzie dostawała.
Jak u mnie w pracy się dowiedzą o ciąży to sądzę że wszyscy się będą litowali nade mną i tak inaczej będą mnie traktować bo ciągle pamiętają o Wiki. Szefowa jest bardzo religijna i kiedy okazało się że Wiktoria może być chora to ona zadręczała mnie jakimiś książkami, wzywała mnie ciągle do siebie, wypytywała że miałam ochotę nie przychodzić do pracy. Jestem raczej skrytą osobą i nie lubię dzielić się z innymi swoimi problemami i cierpieniami (chyba że z Wami- bo Wy jesteście jak bratnie dusze).
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Witam Was dziewczynki
Wiaterek Ty z tym L4 to nie czekaj, tylko faktycznie bierz je jak najszybciej. Jak jesteś senna i zmęczona to znaczy, że organizm właśnie tego teraz potrzebuje, nie możesz się przemęczać. Idź do gina i załatwiaj L4, tym bardziej, że sama widzisz jak to w pracy, raczej nikt się nie zlituje, żeby Cię trochę oszczędzić, a to raczej nie warte poświecenie.
Niezapominajka i monilia, jak ja Wam zazdroszczę takich objawów
Aguś a ty jak się czujesz? Trochę lepiej już u Was?
U mnie podejrzewam, że nici tez i z tego cyklu. M. na delegacji. A nawet jak z tej delegacji zdąży wrócić przed owulką to pewnie wyjdzie kicha, bo się w ogóle zgrać nie możemy ostatnio... Jak ja mam ochotę to on nie i odwrotnie...
A co do pracy, to normalnie jestem z siebie dumna i z moich koleżanek z pokoju też. W zeszłym tygodniu nasz kolega poszedł na L4 i wyczyściłyśmy mu całą szafę i biurko. Tzn. z jednego wielkiego pierdzielnika, zrobiłyśmy porządeczek. Wszystko w segregatorki poukładałyśmy, opisane jak ta lala w ciemno można wszystkiego szukać. Za to przed naszymi porządkami wszystko miał powrzucane luzem tak, ze palca nie można było wcisnąć. Wczoraj się zawstydził jak otworzył biurko i szafę, ale zrehabilitował się, w podziękowaniu dostałyśmy, każda po czerwonej róży, a jak jako "główna kierowniczka zamieszania" dostałam trzy i jakoś tak milej jak wchodzi się do pracy i stoją świeże kwiatyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 08:52
Renia7910, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
Stópka
Aniołek [*] 04.07.2015 r.
Aniołek [*| 15.03.2016 r.
Mutacja MTHFR C677T, A1298C. -
Monilka pisz do nas ile chcesz i co chcesz!
Ciśnienie dziś dość niskie, więc się nie martw
Ja w nocy nie mogłam spać, bo jakiś niepokoj czułam, rano wstałam nogi i ręce mi się trzęsły, mówię zmierzę ciśnienie, a tu 122/76 puls 89niby książkowy, a jakoś dziwnie się czuję
monilia84 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Dzień dobry..
Miałam rano smigac na trening, ale wyprawilam Młodego do szkoly i usiadlam zjedc sniadanie..i odechcialo mi się.. Jutro pojde,teraz prysznic i siadam do nauki,poogarniam sprawy zdalnie;)
Agnieszka0812, Renia7910, monilia84, s1985 lubią tę wiadomość
-
lunadelrospo wrote:Dzień dobry..
Miałam rano smigac na trening, ale wyprawilam Młodego do szkoly i usiadlam zjedc sniadanie..i odechcialo mi się.. Jutro pojde,teraz prysznic i siadam do nauki,poogarniam sprawy zdalnie;)Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Normalnie,tzn tak nijak.
Żadnych nudności,piersi troche wrażliwe. Co prawda mam moment na drzemke obowiązkowa w ciagu dnia, ale nie jest źle..
Jak to pisze to sama zaczelam sie zastanawiać, czy coś się nie dzieje,a raczej ze nuc się nie dzieje. Ale nie idę na bete, nie chcę się stresowac.. Na tym etapie,jesli vos sie wydarzy zlego,to przecież nie ma mowy o zadnym ratunku.
Zakladam,że jest dobrze. I czekam spokojnie,bo 27musze iść do lekarza,l4 mi się kończy..