Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się z rana, zaraz kończę zmianę i jadę do domu spać. Po południu fryzjer i rozmowa z wizażystką, która twierdzi że umaluje mnie o 10 rano. A ślub o 16.
Poczytałam o duphastonie, zdecydowana większość na forum twierdziła że to zwiększone objawy w związku z większą dawką progesteronu a nie faktyczna ciąża. Trudno, test w poniedziałek i tak muszę zrobić, zanim odstawię dupka.
Na zewnątrz -8.Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
Renia7910 wrote:Witam się z rana, zaraz kończę zmianę i jadę do domu spać. Po południu fryzjer i rozmowa z wizażystką, która twierdzi że umaluje mnie o 10 rano. A ślub o 16.
Poczytałam o duphastonie, zdecydowana większość na forum twierdziła że to zwiększone objawy w związku z większą dawką progesteronu a nie faktyczna ciąża. Trudno, test w poniedziałek i tak muszę zrobić, zanim odstawię dupka.
Na zewnątrz -8.
Renia co do makijażu to tak malują, nie martw się, na pewno się utrzyma. Buziaki KochanaRenia7910 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualnywitam sie w 23 tyg
Reniu ja slub mialam w lipcu a bylo tak goraca ze wytrzymac sie nie dalo... fryzjera mialam na 8 a na wpol 10 kosmetyczke, slub na 15 i wszystko ladnie wytrzymalo przy takich upalach takze sie nie martw twoj makijaz na pewno wytrzymaAgnieszka0812, niezapominajka, Renia7910, katarzyna_d, monilia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny zaczynam nowy cykl. Trzymajcie kciuki, żebym za tydzień dostała zielone światło na starania. Chociaż boję się jak cholera, że sytuacja się powtórzy.
Długo nie pisałam. Poczułam się nawet tak lekko odrzucona. Ale chyba potrzebowałam tego czasu. Dzisiaj jak sobie uświadomiłam, że być może już w tym cyklu pozwoli się starać to aż się trząść zaczęłam. Boję się, ale jednocześnie jestem tak strasznie gotowa na to, żeby być mamą. Także trzymacie proszę kciuki za mnie.Agnieszka0812, Renia7910, katarzyna_d, ilonia1984, s1985, chomiczka, kehlana_miyu, Stópka, monilia84 lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualnyWiaterek wrote:Dziewczyny zaczynam nowy cykl. Trzymajcie kciuki, żebym za tydzień dostała zielone światło na starania. Chociaż boję się jak cholera, że sytuacja się powtórzy.
Długo nie pisałam. Poczułam się nawet tak lekko odrzucona. Ale chyba potrzebowałam tego czasu. Dzisiaj jak sobie uświadomiłam, że być może już w tym cyklu pozwoli się starać to aż się trząść zaczęłam. Boję się, ale jednocześnie jestem tak strasznie gotowa na to, żeby być mamą. Także trzymacie proszę kciuki za mnie.
Kochana wszystkie bedziemy trzymac kciuki :* strach pozostanie zawsze ale musisz wierzyc ze sie uda i ze bedzie dobrze. Tego z calego serca Ci zycze :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 13:25
Wiaterek, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiaterek wrote:Dziewczyny zaczynam nowy cykl. Trzymajcie kciuki, żebym za tydzień dostała zielone światło na starania. Chociaż boję się jak cholera, że sytuacja się powtórzy.
Długo nie pisałam. Poczułam się nawet tak lekko odrzucona. Ale chyba potrzebowałam tego czasu. Dzisiaj jak sobie uświadomiłam, że być może już w tym cyklu pozwoli się starać to aż się trząść zaczęłam. Boję się, ale jednocześnie jestem tak strasznie gotowa na to, żeby być mamą. Także trzymacie proszę kciuki za mnie.
A co do uczucia odrzucenia...hmmm ja jestem w ciąży, ale czasem to aż głupio mi pisać o moich objawach i przemysleniach ciążowych, bo nie chciałbym nie zaciazonym jeszcze sprawić przykrości.
Kasiu strach jest oczywisty i pewnie będzie towarzyszył do momentu wzięcia dziesiątka na ręce, ale trzeba iść do przodu. Jak najmniej myśleć o tym co było, a myśleć pozytywnie o tym co przed nami!!!Renia7910, Wiaterek, chomiczka, monilia84 lubią tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualny
-
Wiem dziewczynki. Ja się naprawdę staram myśleć pozytywnie, ale to nie do końca się tak da. Najbardziej się boję, że będzie chore i będzie cierpieć. Moje odczucia tutaj są drugorzędne. Ta profesor z Warszawy u której byłam powiedziała mi, że większość moich problemów jest związane z insulioopornością. Jestem na diecie, schudłam kilka kilogramów, fizycznie czuję się świetnie. Wreszcie przestała mnie boleć głowa. We wtorek mam jechać do Warszawy na usg przepływów w macicy i jajników pod kątem zespołu policystycznych jajników, a potem w piątek znów do Warszawy, żeby mi ustaliła dawki leków. Mam dostać metforminę, clexane, acard. Ona twierdzi, że progesteron nie zapobiega poronieniu, ale ja ze swojej strony jeszcze go dołożę. Od prawie 2 miesięcy biorę Femibion, kwas foliowy w ogromnej dawce, acard, witaminy. Nie wiem czy to pomoże, ale chcę mieć świadomość, że zrobiłam wszystko.
Co do tego odrzucenia, po prostu kilka razy coś napisałam, nie po to, żeby Was zdołować, ale raczej poszukać wsparcia i tak trochę zostałam zignorowana, albo tak to odczułam. Nie wiem. Nie wnikam. Teraz chcę zacząć od nowa, z czystą kartką, ale nie na zasadzie, że musi być dobrze, bo z doświadczenia wiem, że takie gadanie nic nie pomaga, tylko z pełną świadomością, że to się może stać znów. Ale dziękuję, za ponowne miłe przyjęcie i choć pewnie nie będę się tak udzielać jak wcześniej to wiem ile to forum mi dawało nadziei i nadal daje. Wystarczy popatrzeć na ChomiczkaAgnieszka0812, Renia7910, niezapominajka, pełna_nadziei, chomiczka, Stópka lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualnyKasiu czasami nie wiadomo co napisać bo wiemy że jest źle . Twoja sytuacja i Sysi była szokująca, dla nas, a co dopiero dla Was na pewno nie ignorowałyśmy zamierzenie, raczej nie wiadomo co powiedzieć bo w obliczu Waszej tragedii wszystko brzmi płytko
Femibion dobry pomysł. Metformine też brałam, ale co lekarz to opinia. Nic ie zastąpi prawidłowej diety, chociaż dobrze wspomagać się farmaceutycznie jeśli tak dużo mamy do wygrania.
Tulam i zaciskam kciuki, będziemy razem walczyć o nasze maluszkiWiaterek, Agnieszka0812, chomiczka, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Właśnie robię frytki z batatów, bo normalnych ziemniaków mi nie wolno, a strasznie mam ochotę na frytki Właściwie to nie jest jakaś uciążliwa ta dieta. Jem bardzo zdrowo, dużo warzyw, mało węglowodanów prostych. Trzymam się. Ze słodyczami najcieżej, ale czego się nie robi? Nawet Babcia mnie nie przekonała do "słodkiej bułeczki"
Tak Reniu, będziemy walczyć, chociaż z tego co czytałam, to Ty jesteś już bliska dwóch pięknie czerwonych kresek na teścieRenia7910, Agnieszka0812, chomiczka, monilia84 lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterek wrote:Właśnie robię frytki z batatów, bo normalnych ziemniaków mi nie wolno, a strasznie mam ochotę na frytki Właściwie to nie jest jakaś uciążliwa ta dieta. Jem bardzo zdrowo, dużo warzyw, mało węglowodanów prostych. Trzymam się. Ze słodyczami najcieżej, ale czego się nie robi? Nawet Babcia mnie nie przekonała do "słodkiej bułeczki"
Tak Reniu, będziemy walczyć, chociaż z tego co czytałam, to Ty jesteś już bliska dwóch pięknie czerwonych kresek na teścieFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15