Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje Kochane,
mnie nie jest dane zostac mama......jestem zalamana...
Wczoraj popoludniu zobaczylam brunatny sluz..od razu szpital. Badanie ok: szyjka zamknieta, macica w pozadku.
Usg: ciaza zywa, nie ma jeszcze zarodka ale owu byla pozno. Progesteron i odpoczywac. Jesli bede krwawic jasna krwia mam wrocic, jak nie czekac do wizyty,
Wieczorem doszly delikatne bole jak na @. plamie dosc mocno brazowa krwia... przeplakalam do 2 rano... teraz leze i caly czas leca mi lzy......czuje, ze to koniec....
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Lili trzymam kciuki za wizytę - czekamy na foteczki z USG
Azande wierzę, że czekasz na @ z utęsknieniem, bo każdy chciałby mieć to za sobą, żeby wrócić do normalnego cyklu i zacząć starania od nowa, będzie dobrze zobaczysz
Pogoda dzisiaj nie nastraja do działania , ja od rana mam lenia.
Mam do wykonania kupę badań np. antyTPO, antygokoagulant toczniowy, ANA1, ANA2, ANA3, p/c kardiolipinie. Mój lekarz pojechał tym razem. Szkoda, że jak byłam w ciąży to robił mi tylko badania standardowe najprostsze. Zwlekam z pójściem na ten badania to się boje, że po otrzymaniu wyników okaże się że np już nie będę mogła mieć dzieci bo mam któreś z tych antyciał a to może eliminować moją ciążę
Na początku ciąży robiłam antyTPO i wyszło mi 244, ale mój lekarz endo stwierdził, że ciąży to nie przeszkadza. Teraz zastanawiam się czy to endo jest do dupy, że mi nic nie dał, ale wyniki TSH, FT3 i FT4 miałam ok.
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualnyRachele - nie możesz tak myśleć, na pewno będzie wszystko dobrze, nastaw się pozytywnie, Twój dzidziuś na pewno nie chce żeby Mamusia płakała, nie bierz nawet takiej myśli do głowy, poleż sobie, odpocznij, będzie dobrze ściskam Cię mocno wirtualnie
Rachele lubi tę wiadomość
-
Rachele nie wiem co napisać ..... trzeba walczyć do końca, nie poddawaj się i myśl pozytywnie, cuda się zdarzają - oby i tym razem tak było
Wierzę, że twój maluszek będzie walczył i plamienie minie. Odpoczywaj kochana, trzymam za Was mocno kciukiRachele lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
lucy1983 wrote:Majeczka jak to dobrze że u Twojej Kruszynki wszystko w porządku przynajmniej się trochę uspokoiłaś A kiedy masz usg w szpitalu??? Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
Lucy w 12/13tyg zaczne miec wizyty w szpitalu i tam raczej jest dobra opieka - wtedy chyba tez jakies testy sie robi zeby sprawdzic czy fasolka dobrze sie rozwija ale dopiero wtedy bo oni tu czekaja zeby pierwszy trymestr dobiegl konca bo wczesniej to matka natura decyduje no tak tu maja nic nie poradze..
wczoraj prywatnie to bylo tylko usg zeby sprawdzic czy wszystko w porzadku i pani powiedziala ze na dzien dzisiejszy jest w porzadkuWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 09:09
-
nick nieaktualnyRachele kochanie brazowe plamienia na poczatku ciazy sie zdarzaja!!! Nie mozesz myslec ze to juz koniec!!! Kkasienka tez plamila a jest juz w 14tc!!! Wiem ze bardzo ci ciezko ale nie mozesz sie poddac!!! Ja wierze w ciebie i twoja fasoleczke :* modle sie kochana za was i wiem ze wszystko bedzie dobrze!!! Najwazniejsze to zebys teraz lezala i nie poddawala sie :*:*:*:*
Rachele lubi tę wiadomość
-
Rachele kochana odpoczywaj w lozeczku i nie trac wiary to nie sa jeszcze objawy zeby stwierdzic cokolwiek..wiem ze jest ci trudno ale postaraj sie nie stresowac moze jakies ziolowe tabletki czy kropelki zazyj zebys sie uspokoila moze troszke przespij sie, czytalam ze w pl jak sa przypadki zagrozenia ciazy to lekarze daja tez srodki na uspokojenie kobietom bo stres jest bardzo niekorzystny..
kochana trzymam kciuki jestesmy z toba calym sercem nie zalamuj sie prosze ♡Rachele lubi tę wiadomość
-
Rachele - nawet tak nie myśl !! Wszystko będzie dobrze tylko dużo odpoczywaj ! Będziesz mamą i to już w grudniu ! Twoja fasolka jest silna...
Ja za to maiłam dziś okropny sen ... śniło mi się, że znów poroniłam i miałam łyżeczkowanie pierwszy raz czułam, że płaczę przez sen ... coś okropnego...taki realistyczny sen,ale całe szczęście tylko sen !Rachele lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRachele Kochana, nie poddawaj się... Plamienie jeszcze nie oznacza najgorszego. Odpoczywaj teraz, nie ruszaj się z łóżka i nie myśl za dużo Słońce, musi być dobrze i tak musisz myśleć. Jestem z Tobą myślami i modlitwą... Całym sercem jestem z Tobą i trzymam kciuki, żeby z Fasolką wszystko było w porządku. Głowa do góry Dużo wiary i spokoju Ci życzę kochana
Rachele lubi tę wiadomość
-
Kochane.... dziekuje Wam za wsparcie... jestescie cudowne... plamie dalej i to nawet duzo, biore progesteron i leze....
Jesli bede wiecej krwawic pojade jutro znow do szpitala...staram sie myslec racjonalnie wiec wiem ze jesli pojade dzis to nic to nie da...
czuje, ze czeka mnie najgorsze ale bede walczyc do konca....
Dziekuje Wam calym sercem, ze jestescie!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Rachele, kochanie, to jeszcze nie musi znaczyć najgorszego! Mama_Mai ma rację, KkasienkaA też miała plamienia i krwawienia, i Meeegi, a u obu z dzidzią wszystko w porządku. Gorąco wierzę, że u Ciebie też wszystko będzie dobrze, tyle może być różnych przyczyn plamienia w ciąży, wcale nie wszystkie groźne.
Rachele lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnyRachele mocno 3mam kciuki!!
Mi się starań odechciało, chętnie odwołałabym lekarza, przerasta mnie to wszystko glukoza za wysoka, progesteron za wysoki, tsh za wysokie... pięknie
Boje się ze właśnie teraz kiedy zacznę leczenie będę miała problem żeby zajść w ciążę mam dola na maksa -
Rachele Kochana ja od samego początku praktycznie plamiła, krwawiłam świeżą krwią kilka razy, brązową ciemną jak miesiączką! A Mały szaleje w brzuchu... Kochana będzie dobrze!!! Walcz Kochana walcz... Leż i bierz progesteron.
A co bierzesz? Bo ja w pierwszej ciąży brałam dupka 3x1, a teraz 3x2 i myślę, że ta końska dawka dopiero coś dała. Lekarze się dziwili, że takie biorę, ale skoro mój kazał to wiedział co robi i wierzę, że dzięki temu się udało. A no-spe bierzesz? Lepiej te skurcze niwelować...
Jejku Kochana dawaj znać, bo zwariuję... Przytulam Cię mocno!!!!!! -
Ja nie wiem, jak wytrzymam do drugiego trymestru. Chciałabym zasnąć i obudzić się pod koniec czerwca.
Jeszcze w dodatku znowu mi się chyba jakaś infekcja przyplątała Ja je chyba w ciąży z powietrza łapię Ginka w poniedziałek stwierdziła, że wszystko pięknie wygląda i ona nie widzi nic nieprawidłowego, więc dała mi tylko Pimafucort do smarowania na swędzenie, ale mi się wydaje, że chyba jest gorzej zamiast lepiej. Chyba napiszę do niej z pytaniem, czy może powinnam wpaść do niej dodatkowo i się upewnić, czy używać dalej tej maści i czekać na poprawę. Mam wizytę w przyszły piątek u ginekologa-endokrynologa, więc poproszę, żeby zerknęła wtedy. Generalnie nie wiem, czy robić panikę, skoro miałam wizytę 3 dni temu, biorę leki, a następna wizyta za tydzień.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Rachele, az mi sie slabo zrobiło jak przeczytałam. Nie wolno Ci sie poddac nawet na chwile, Twoja fasolka jest silna jak jej mama, zobaczysz uda się. Masz wsparcie w nas i w naszym aniołkach, wiec musi być dobrze. Jestem z Tobą myślami.
-
nick nieaktualnykierzynka wrote:ciąża po poronieniu to jest taki mega stres że idzie oszaleć. ja osiwieje.
-
Rachele kochana pomodlilam się o Twoje maleństwo także wszystko będzie dobrze! Wiem ze jest Ci ciężko i domyślam się co teraz przezywasz ale tak jak dziewczyny pisały są różne przyczyny krwawienia, najważniejsze że na badaniu wczoraj było wszystko ok! Trzymaj się dzielnie!!! Będzie dobrze, ja to wiem :*
Lili trzymam kciuki za jutrzejsze wizytę! Daj znac jak maleństwo
Azande a u Ciebie trzymam kciuki za szybka @. Wiem jakie to wkurzające, takie czekanie. Ja dostałam równo 6 tyg po zabiegu. Mam nadzieje ze I u Ciebie lada dzień zawita.
Buziaki dla Was wszystkich :* -
kehlana_miyu ja używałam Pimafucortu wiele razy przed ciążą (w ciąży na wysypkę na brzuchu) i mi on przynosił wręcz natychmiastową ulgę... Co prawda za parę godzin wracało, ale po kilku dniach mijało. Teraz na brzuchu nie było tak od razu, naczekałam się zanim przejdzie.
Ale sprawdzałam teraz w necie czy można ją stosować w ciąży, bo to silna sterydowa maść i wszędzie było napisane, żeby poczekać ze 3 dni. Tylko uważaj, bo ona jest tylko wewnętrznie.
Ale powiem Ci, że infekcje to są charakterystyczne dla ciąży, ja na początku teraz też miałam i czytałam że mogą być nawet objawem po którym można się zorientować, że jest się w ciaży Ale mi dała wtedy Pimacufin (czopki i maść) bo to najdelikatniejsze... A po tym w ogóle nic nie przechodziło!!! Ja płakałam bo tak piekło... I mniej więcej po 3 dniach przeszło.
Te infekcje są okropne! Nienawidzę, a zmagam się od lat. Trzymam więc kciuki!!! -
Kehlana, w ciąży infekcje to normalka, ja miałam już ze 2, a przed pierwszą ciąża miałam min raz w miesiącu dopóki w 2 miesiącu ciąży nie zdiagnozowali chlamydii u mnie. Zapytaj swoją gin, ale moja nie ma nic przeciwko żeby sie zabezpieczyć globulkami z kwasem mlekowym i dodatkowo po depilacji czy współżyciu mam do smarowania Multigyn, żel który rewelacyjnie goi podrażnienia i nie dopuszcza do rozwoju infekcji i można go stosować w ciąży i kupić bez recepty.