Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Orzeszki - przytulam mocno.
Też miałam zabieg, też się bałam, ale strach miał wielkie oczy. Zasypiasz i potem budzisz się już na łóżku. Było to dla mnie dużo mniej "nieprzyjemne" doświadczenie niż teraz, gdzie musiałam patrzeć jak to wszystko ze mnie wychodzi -
Dziewczyny dzięki za kciuki ale chyba znowu nic z tego, beta <1,2
(((
Trochę mnie dziwi że poprzednio było <0,2 a teraz inaczej podali, ale i tak to mniej niż 5 (czyli wg normy brak ciąży).
No trudno, czekam na @ i nowy cykl.
Kaczuszka, trzymam kciuki!!
16.01.2017 [*] (11tydz)
12.05.2017 [*] (8tydz)
26.11.2018 Wojtuś
23.06.2020 [*] (8tydz) -
Odlaczyli nas. Niestety od 6 godzin może miałam 3 skurcze ;( położna pociesza że może być spóźniony zaplon ale ona o 19 kończy zmianę i niewiem na kogo trafię
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Orzeszki - całość krwawienia/plamień to było 2 tygodnie. Zabieg miałam w czwartek w nocy, potem w niedzielę już prawie nic, wiec w poniedziałek żeby nie myśleć wysprzątałam cały dom. We wtorek znowu zaczęłam krawić, więc lepiej było dać sobie czas i odpocząć a nie szaleć. Teraz mimo że poroniłam samoistnie to nie nadwerężałam się dopóki nie ustało krwawienie.
-
Kaczuszko, to się zasiedział ten Twój chłopak. Z moją córką też tak było, najpierw ponad miesiąc przed skurcze, że na patologii ciąży położne co wieczór przez tydzień mówiły, że dzisiaj jedziemy już rodzić, a po tygodniu wypisali mnie z rozpoznaniem poród fałszywy i młoda przeciągnęła mnie po terminie. Ach te dzieciaki!
Jaczqu, ja to mam takie przeczucie, że Ty dla mnie w grudniu zwolnisz miejsceJuż Was niewiele ze "starych" dziewczyn zostało, pocieszających mnie po mojej stracie, więc chyba czas już na mnie
Edzia, piękny Dzidziuch w Twoim awatarze
2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
Kaczuszko buuu, no serio, jak mówiłaś o sobie nigdy nie myślałam, że przenosisz, tylko urodzisz w max tydzień po zdjęciu szwu
czekamy dalej i mam nadzieję, że kolejna próba zakończy się wrzeszczącą istotką
Orzeszki ja bardzo długo zawsze krwawiłam, więc nie jestem dobrym przykładem, może przez tyłozgięcie macicy, ale zazwyczaj wszystko trwa krócej niż u mnie. Najkrócej miałam krwawienie z plamieniem łącznie 11 dni. I zaczynało się zawsze 3 dni po zabiegu, wcześniej tylko delikatnie zabarwiony śluz. Niestety mimo obumarłej ciąży czy przy pustym jaju beta nadal może rosnąć, pisała tu kiedyś dziewczyna jedna z takim przypadkiem, beta w ciągu półtora tygodnia czy dwóch po stwierdzonej obumarłej ciąży urosła jej jeszcze z wartości około 50 tysięcy do ponad 70 tysięcy.
AnnaZ - pewnie i ja zniknę, a raczej nie będę się już udzielać z czasem patrząc jak to do tej pory przebiegało, że dziewczyny z którymi razem tu praktycznie byłam po kolei przestawały się udzielać po porodzie. Ciężko jest być na bieżąco wtedy z historiami bo maluszki są absorbujące, mimo wszystko nadal będą dołączać tu kolejne dziewczyny więc tak samo ciężko jest pisać coś innego niż próbować pocieszać, doradzać, a nie pisać za dużo o sobie po porodzie żeby nie sprawiać przykrości innym, tym którym jeszcze się nie udało. Nie chcę zdawać jakichś sprawozdań o sobie, chyba, że ktoś zapyta jak już wpadnę, ale bez zagłębiania się w obecne historie. Może nie wszyscy tak mają i może to i dobrze, ale moje nastawienie psychiczne takie jest w tej chwili. Mi bardzo dobrze czytało się o ciążach, maluszkach tutaj, mimo, że jeszcze wtedy mi się nie udało. Ale wiem, że samej ciężko byłoby mi pisać o swoim szczęściu. A teraz na koniec jeszcze dopadł mnie trochę strach, że coś może się stać na koniec. Jednak mimo względnej radości z ciąży, zawsze ten strach pozostaje po stracie.
I z chęcią jak najbardziej w grudniu zwolnię brzuszek dla kilku kolejnych dziewczyn, u nas chyba, że coś by się zdarzyło, ale ciąży kolejnej długo nie będzie jeśli w ogóle by była, więc przyjmuję @ od grudnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2017, 07:20
sylvuś lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacquline wiem tylko że u mnie jajo ni jest puste a 15.11 na usg w prywatnym gabinecie widzialam bijące serduszko. Tylko ciąża młodsza miala być niż zakładano być może ze względu na to iż zaszlam w ciążę w cyklu kiedy mialam laparoskopie na drożność jajowodowTermin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
[*]26.05.2018 5tc
[*]28.11.2017 11tc Leonek
"Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza." -
Jacqueline doskonale Cię rozumiem bo na sam koniec mojej ciąży czułam paralizujacy strach. Ale zaraz starałam się przywołać do porządku
Będzie dobrze! Już niedługo będziesz tulic swój skarbKochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Orzeszki - beta do powtórki najpierw czy usg też od razu będziesz mieć?
Dorola - ahh no widzisz, mam nadzieję, że mi przejdzie, jakiś gorszy początek dnia w tym temacie dziś miałam. Ale troszkę się rozruszała
Mimo, że straciłam mimo wszystko wczesne ciąże, bo w I trymestrze, ale na początku, po pierwszym poronieniu, widząc nie tyle kobiety z noworodkami nawet tylko ciężarne, towarzyszyło mi ukłucie zazdrości na widok brzuszków. Nigdy nie wiemy widząc ciężarną, czy też nie przeszła straty wcześniejszej czy późnej ciąży, jednak takie uczucia są nieuniknione chyba częściowo. Może tak samo ktoś widząc mnie z brzuszkiem ma podobne odczucia co ja kiedyś. Po trafieniu na to forum za sprawą koleżanki (Annak) nieco bardziej oswoiłam się właśnie z takim myśleniem i z czasem było lepie, mimo kolejnych strat.
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline odszedł mi właśnie czop więc mały sukces i zaraz podpinaja oxy podejście numer 2 stawiają na to że dziś będę już synem
a najlepsze jest to że jeszcze nie wybraliśmy imienia i śmieją się tutaj że może dlatego nie chce wychodzić
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Jacquline w poniedziałek ide na bete prywatnie i na usg tez prywatnie. Wróciłam do domu na własne żądanie. Nie plamie nie goraczkuje brzuch mnie nie boli. Czekam do poniedziałku bo pani doktor w szpitalu dzisiaj widziała "pulsujaca zatoke" ale nie wie czy to serduszko bo za wczesnie jeszczeTermin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
[*]26.05.2018 5tc
[*]28.11.2017 11tc Leonek
"Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza." -
Orzeszki mam nadzieję że w poniedziałek zobaczysz serduszko
Cinnilla u mnie po pierwszym poronieniu (bez zabiegu) okres po 28dniach i normalny. Po drugim, gdzie miałam zabieg, rozregulowało mi się i okres dostałam po 35dniach, jeszcze najpierw plamienie. Kolejny taki sam i dopiero jak od następnego dostałam duphaston cykl wrócił do normy.
16.01.2017 [*] (11tydz)
12.05.2017 [*] (8tydz)
26.11.2018 Wojtuś
23.06.2020 [*] (8tydz)