Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
baljov. wrote:Tutaj jest link do tego kwestionariusza:
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.gov.pl/attachment/5fc60b9f-5985-46ae-a01a-d4174a6bb10c&ved=2ahUKEwiahLCBvaDwAhUq-yoKHVGfA04QFjABegQIBRAC&usg=AOvVaw2SEn2R3-8xU1XpGSbLQrTl
No właśnie i co wpisać w punkcie zaburzenia krzepnięcia🙄 dopytam najlepiej hematolozki🤔baljov. lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Długo się nie odzywałam, bo ten czas pierwszego trymestru był dla mnie mega trudny, teraz jestem 14 plus 4 ale czekam na wyniki badań prenatalnych, wiec nie jest najlepiej: strach i radość walczą ze sobą... ale muszę to jakoś przeżyć.
DziewcZyny, mnie nadal mdli... już nie wymiotuje tak często, jak na początku, ale ciągły ból żołądka plus takie uczucie kwasowości/ gorzkości w ustach mam non stop... czy któraś z was tak miała? To raczej nie jest normalne w 2 trymestrze, raczej powinnam dostać mega energii, a ja nadal chodzę jak zombie...
DZieki za każda odpowiedz!Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Baljov ja na covid się szczepić nie będę ale to tylko dlatego, że te szczepionki są nowością i nie chcę jakoś się narażać-być królikiem doświadczalnym w ciąży. Kiedyś się zaszczepię, bo bez tego nigdzie się swobodnie wybrać nie będzie dało🙄
Natka95, baljov. lubią tę wiadomość
-
Pati za 2 miesiące roczek 🥰 czas leci jak szalony.
Ja czuję się w miarę dobrze. Pomimo tego, że mam malutki brzuszek to jest mi ciężko, ostatnio ciężko mi się oddycha, pojawiły się już bóle pachwin i takie miesiączkowe, czyli normalne objawy ciąży, a tym bardziej końcówki 🙈 No ale wszystko zniosę aby już moją Malutką przytulić 🥰
AsiaKK, u mnie mdłości jeszcze czasami pojawiały się w 2 trym ale nie było tragedii, natomiast zgaga to mnie prawie wykończyła. W 2 trym czułam się o wiele gorzej niż w 1 więc chyba nie każda kobieta dostaje powera po skończonym 1 trym 🙈
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Dzięki baksia za odpowiedz! No właśnie ja się tak czuje, jak wrak człowieka... No i tez tak wyglądam. Ale nie chce i broń Boże tu nie narzekam, może być tak do końca byle by dzidziuś był zdrowy!Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Baksia super ,że czujesz się w miarę dobrze. Nie wiesz nawet jak się cieszę.😊 Jeszcze troszkę i będziesz tuliła małą.😘
AsiaKK ja mimo ,że cały 1 trymestr nie mogłam praktycznie nic robić i musiałam leżeć. To dla mnie na pewno 2 i 3 trymestr był gorszy niż 1.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
baksia wrote:Ewelina dobrze pamiętam, że dzisiaj masz wizyte u Prof? Trzymam kciuki i daj znać jak będziesz po ✊🏻❤️
Jeju miałam dać Ci znać co gin na posiew ujemny, a bakterie w moczu które były obecne 🤦🏼♀️ jeju mój mózg nie pracuje od kilku miesięcy. Wszystko jest dobrze, widocznie próbka musiała być zanieczyszczona albo za długo stała. A u Ciebie jak z wynikiem posiewu?
Tak dziś wizyta po 17 😊właśnie jedziemy .
W posiewie nic nie wyszło 👍Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
baljov. wrote:Dzięki za wyjaśnienie z tym krztuscem. Muszę dopytać lekarki.
Breath less, a Ty zamierzasz się szczepic na covid? Pytam, bo Ty też masz Leiden.
Baljov ja nie będę się szczepić w ciąży. Nawet lekarka póki co nic mi nie sugerowała. Nie wiem dla mnie to jakiś mało zbadany temat z tymi szczepionkami, w ogóle zanim odkryłam Leyden u siebie to wszyscy wiązali smierć mojego dziecka z przebyta szczepionką w 28tc z tymi immunoglobulinami związana z konfliktem serologicznym i te gadki o nieznanym pochodzeniu autyzmu, powiązaniu ze szczepieniami powoduje ze jakoś głowa mi paruje. 🤯 jak coś dotyczy zazwyczaj 1% populacji ludzi, to zazwyczaj ja tam się znajduje i po prostu bym się bała po swoich doświadczeniach 😰
W dodatku wybieram się za tydzień na przeciwciała, bo wydaje mi się, ze mogłam przejść covida jakoś półtora tyg temu.
Myśle ze się zaszczepie, ale już po porodzie jeśli dotrwam 🙃Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 17:03
baljov. lubi tę wiadomość
—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS
-
Dziewczyny ratunku, ja całkiem w innym temacie... Macie jakiś sposób na zgagę? 😬
Baksia jak Tobie udało się ją pokonać?
Powiem Wam, że jestem już u kresu sił. Praktycznie nic nie mogę zjeść, w nocy nie daje mi spać bo nie odpuszcza nawet na chwilę. Miałam zgagę na początku ciąży ale to było nic w porównaniu do tego co się dzieje teraz. Wtedy dały radę domowe sposoby typu migdały, zimne mleko i rennie. Teraz to nie pomaga, chyba że na pół godziny. Przez to że nie daje mi się wyspać zaczynam przypominać zombie i płakać mi się chce jak pomyślę, że będę się tak mordować do porodu 😥
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Hej dziewczyny,
Mogę może do Was dołączyć?
Chyba potrzebuje porozmawiać z kimś kto przeszedł to samo i poczytać o szczęśliwych zakończeniach.
Wczoraj przeszłam zabieg lyzeczkowania.
Z mężem staraliśmy się 2 lata o drugie dziecko. W końcu się udało, nas, mały cud, ciąża rozwijała się idealnie. Niestety w poniedziałek zobaczyłam mała plamkę krwi na bieliźnie, miałam przeczucie od razu pojechaliśmy do lekarza. To był 9 tydzień, serduszko przestalo bić. Mogłam czekać na naturalne poronienie ale lekarz uprzedził że.koze zająć to kilka tygodni. Nie dałabym rady psychicznie. Wybrałam operacje. I nie żałuję. W szpitalu wszyscy byli cudowni, bardzo mi pomogli.
Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi chciałabym jak najszybciej zacząć ponowne starania. W przyszły czwartek mam kontrolę i pewnie się dużo dowiem ale już teraz jestem ciekawa jak było u innych, czy długo czekałyście że staraniami? I czy szybko udało Wam się zajść w ciążę? Czytałam że.pk poronieniu ma się większe szanse. A my się staraliśmy tak długo, nie chciałabym czekać jeszcze więcej.Jak to wyglądało u Was?
-
Co do szczepień na covid to mój lekarz prowadzący mówił, iż ma dużo kobiet w ciąży, które właśnie się szczepią. Jako staraczka... sama jestem po szczepionce (z racji pracy w szkole nie miałam zbytnio wyboru), lekarz też nie widział przeciwwskazań. Teraz niech się dzieje wola Nieba ...
baljov. lubi tę wiadomość
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
Natka95 wrote:Dziewczyny w ciąży, czy Wasi lekarze poruszają z Wami temat szczepień na wizytach? Chodzi mi np. o zalecane szczepienie na krztusiec. Wczoraj wyszło tez oficjalne oświadczenie PTGiP odnośnie szczepionki na Covid, jestem ciekawa jakie teraz lekarze obiorą podejście 🤔
Jakie macie odczucia w tych kwestiach w ogóle?
Mi gin odradził szczepienie na Covid. Powiedział, że jest to dla niego zbyt mało przypadków klinicznych przebadanych, że jest to nadal wysoce eksperymentalna grupa przebadanych ciężarnych, a poza tym po moich 2 stratach on nie będzie mi dokładał w prowadzonej przez siebie ciąży elementu-zagadki.
W okresie laktacji, po porodzie, jasne. Teraz w ciąży, jest na nie.
No i nie wiem, czy wszędzie tak jest, powiedział, że to są dopiero rozmowy na temat szczepienia ciężarnych, a on fizycznie nie ma nawet możliwości wbicia mnie w kolejkę, bo wiekowo i tak jeszcze dla mnie nie ma rejestracji.
Czytałam te zalecenia Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, gin o nich wie, ale jak mówił, są na razie tylko etapem rozmów - on nie ma magicznego kodu, żeby nawet jakbym chciała mnie wcisnać na szczepienie w jakiś sposób. Podobno to jeszcze nie jest wdrożone w system. Piszę podobno, bo nie wiem jak jest w innych miastach, przytaczam tylko mojego lekarza.
Też jestem generalnie za szczepieniami, będę w ciaży szczepić się na krztusiec niedługo, alejeśli chodzi o COVID, nie jestem mimo wszystkich za i przeciw, entuzjastką eksperymentowania na sobie, i to w ciąży wysokiego ryzyka, po 2 stratach raz za razem.
I dziewczyny z nieprawidłowymi mutacjami jeśli chodzi o trombofilię, w tym przypadku gin mówił tylko i wyłącznie o szczepionkach mRNA. Żadne inne, tak mówił.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 19:01
baljov. lubi tę wiadomość
-
Trodde Kochana mi właśnie nic nie pomagało.. Kefir, migdały, mleko, renni nic albo tylko właśnie na chwilkę. Mąż mnie namawiał abym napiła się coli, bo mu pomaga (ma dosyć często zgagę) czytałam, że napój gazowany nie jest wskazany przy takich problemach ale w pewien dzień nie wytrzymałam i wypiłam duszkiem szklankę coli.. ULGA to właśnie co poczułam po wypiciu coli ULGĘ. Od tego czasu w domu stoi puszka/butelka/0.5 coli zero ❤️ i to mnie ratuje. Ja zgagę mam do tej pory niestety i jest już słabsza ale niestety dalej nic innego nie pomaga tylko cola zero 🙈 Jak już nie dajesz rady to może też spróbuj może Tobie też pomoże 🙏🏻
Carmelatte93 witaj, przykro mi, że Was również spotkało to nieszczęście 😔 Ciężko czas przed Wami ale wierzę, że dacie radę i jeszcze zaświeci dla Was słoneczko.
Ja akurat nie miałam problemu aby zająć w ciążę przed poronieniem jak i po. W 2019r byłam aż 3 razy w ciąży i 3 razy poroniłam (stopka). Z tym ponownym staraniem się to różnie, po zabiegu zaleca się 3 miesiące przerwy, u mnie akurat różnie z tym bywało. Po pierwszym poronieniu czekałam 2 miesiące, a musiałam mieć wykonany zabieg. Po 2 poronieniu samoistnym mogłam w sumie od razu zacząć starania ale chciałam zrobić jakieś badania więc poczekalam trochę. No a po 3 poronieniu to mogliśmy starać się po 7 miesiącach ale jednak zaczęliśmy po 9 miesiącach (nie byłam do końca gotowa jak dostaliśmy zielone światło) ale od lutego jeździliśmy do lekarza od imunologii, bo wyszło, że u mnie jest właśnie trochę problemów. I kolejny raz udało się zajść w ciążę od razu. Tak, masz rację, podobno po poronieniu organizm jest w,, trybie ciąża,, i łatwiej jest zajść w ciążę, oczywiście są pewnie wyjątki..
Jak masz pytania, czy chcesz się wygadać pisz śmiało. Jest tu nas niestety dużo ale są tu świetne osoby które pomagają w tych ciężkich chwilach. Tule Cię mocno 😚
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
trodde wrote:Dziewczyny ratunku, ja całkiem w innym temacie... Macie jakiś sposób na zgagę? 😬
Baksia jak Tobie udało się ją pokonać?
Powiem Wam, że jestem już u kresu sił. Praktycznie nic nie mogę zjeść, w nocy nie daje mi spać bo nie odpuszcza nawet na chwilę. Miałam zgagę na początku ciąży ale to było nic w porównaniu do tego co się dzieje teraz. Wtedy dały radę domowe sposoby typu migdały, zimne mleko i rennie. Teraz to nie pomaga, chyba że na pół godziny. Przez to że nie daje mi się wyspać zaczynam przypominać zombie i płakać mi się chce jak pomyślę, że będę się tak mordować do porodu 😥
Trodde,
Kochana spróbuj Gaviscon, miętowe tabl do ssania, mi jako jedyne pomagają i są dozwolone w ciąży. Wiem, że można próbować pić zalane siemię lniane, sodę oczyszczoną z wodą, ale dla mnie ten smak jest na hardcorze 🤮 -
Co do szczepień i pytania, czy można się zapisać, jak ktoś chce itd, można zalogować się na IKP internetowe konto pacjenta i tam wejść w opcję: skierowania. W tym miejscu jeśli jest wystawione, będzie skierowanie na szczepienie covid. Przekieruje do możliwości zapisania się na szczepienie wybraną szczepionką 🙃
baljov. lubi tę wiadomość
-
Moja mama na zgage piła wodę zuber. Podobno pomaga ale nie mam pojęcia czy mozna w ciąży. Smak specyficzny 😉
41 lat
09.06.2017 Gabrielek 12tc [*]
V Leiden hetero
styczeń 2018 - cb
maj 2019 - cb (drugie IUI, w sumie trzy IUI)
kwiecień 2020 - cb
czerwiec 2020 - ivf protokół krótki - 12 kumulusów, 9 dojrzałych komórek - 4 zarodki - żaden nie przetrwał do stadium blastocysty
wrzesien 2020 - ivf protokół długi - 8 kumulusów - 7 dojrzałych komórek - 6 zarodków - 4 zamrożone blastocysty - po badaniach genetycznych 1 prawidłowy (dziewczynka 💗).
29.01.2021 - transfer jedynej blastki 4.1.1. (accofil, encorton, embryoglue)
7dpt - beta 33,8
10dpt - beta 269,3🍀
12dpt - beta 661,1 🍀💖
24dpt - jest zarodek 3 mm i bijące serduszko 💖😍
ur. 15.09.2021 Igusia💗👶 2650g, 48cm, 10/10 -
CarmeLatte93. Moja historia jest trochę podobna do Twojej. Też staraliśmy się 2 lata i w 8tc serduszko przestało bić. Zrobiłam badania genetyczne po poronieniu i wyszły mi mutacje. Oczyściłam się sama, więc mogłam starać się w kolejnym cyklu i tak zrobiliśmy. Udało się jednak 5 miesięcy później. Cała ciąża na Acardzie i heparynie, a dzisiaj moja księżniczka skończyła 2 tygodnie 🙂
Powodzenia życzę.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dziewczyny dostałam od prof .M accofil ( całą ampułka w okolicach 22-23 dc - jednorazowo a od pozytywnego testu codziennie 1/3 ampułki.
Prograf od ciąży 2x1 i zmniejszył mi encortelon z 15 na 10 🤷♀️ ale już nie pytałam dlaczego, pewnie że względu na accofil i prograf żeby nie przedobrzyć.
Na razie kazał wstrzymać się ze staraniami do 3 miesiączki 😨mimo tego ze mówiłam że nie miałam łyzeczkowania 😏.Poczekamy do 2 😉
Powiem wam że na razie i tak już nie mam zapału do tego wszystkiego ,wiara że tym razem się uda jest niewielka .
Mój M jest przerażony tą lista leków i wczoraj powiedział że on ciągle bierze pod uwage czy to nie ta jego defregmentacja i myśli o in vitro 😬 .
Na koniec prof powiedział że na początku myślał że z nami będzie łatwo a wyszło inaczej.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ewelina26 trzymam kciuki 😊
Powiem ze swojej strony - musieliśmy czekać 3 miesiące bo było łyżeczkowanie i jednak było dobrze że mieliśmy ten czas, głowy nam odpoczęły, organizm wrócił do normy ale rzeczywiście po 2 miesiączce już chcieliśmy próbować ale jakoś udało nam się wytrzymać -
Ewelina26 dobrze, że jest jakiś plan. Teraz sobie odpocznij umysłowo od tych starań, bo naprawdę dużo przeszliście w ostatnich miesiącach i należy Ci się reset. Powiem Ci, że z tą fragmentacją może mąż mieć rację ale wystarczy trafić na dobry plemnik-tylko wtedy też ile takie starania mogą trwać hmmmm.Pamietam,że lekarz aż tak nie przejął się tą fragmentacją❓ Może na następnej wizycie się spytaj, co o tym sądzi 🤔 Chciałabym, żeby szybko Wam się udało i będę Wam kibicować 🤞🏻
CarmeLatte93 przykro mi z powodu straty😒
Ja akurat oczyściłam się sama i czekałam do pierwszej miesiączki. Myślę, że po zabiegu ważne jest, by sprawdzić jak zagoiło się tam wszystko i czy endometrium nie jest za cienkie, by przyjąć zarodek. Jeśli wszystko byłoby w porządku, to bym się starała 😊