Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie. Jestem świeżo po poronieniu samoistnym i zaczynam myśleć powoli o ponownych staraniach. Lekarka doradziła mi bym poczekała do drugiego cyklu (narazie czekam na 1 @ po poronieniu) i chce mnie wziąść na oddział na 3 dni i zrobić wszystkie badania bo miałam robione wyniki i były dobre w czerwcu ale obawia się z racji moich długich cykli że coś jest jednak nie tak. Myślicie żeby czekać czy naciskać by robiła to przy 1 @ ? Bardzo wam wszystkim współczuję strat. I mam nadzieję że w przyszłym roku już uda nam się i będziemy w ciąży.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Jagna 75 wrote:Annak mam nadzieje ze jutrzejsza wizyta przywróci spokój.Zapytaj w hotelu,moze kogos polecą do tych paznokci
A tsk na marginesie..kiedy bylam w ciàzy gin wizytowsl mnie co tydzien,wuec kochsne jesli te 2 tygodnie to wiecznosc to lepiej te eizyty robic raz w tygodniu.Z pewnoscià to usg nie bedzie az tak niebezpieczne jak wasz stres
Dzięki, Jagienko za to, co napisałaś
Bo ja ciągle myślę, że jakaś psycho jestem, że po dwóch tygodniach już na podgląd muszę lecieć.
Dziś rano zadzwoniłam do męża z Wrocławia zapłakana, bo się tak denerwowałam, czy jest ok. Najpierw mnie pocieszał i mówił, że przecież nieraz już się bałam i było ok. Ale w końcu powiedział, żebym poszła na to badanie. Że jak tak się denerwuję, to lepiej pójść. Nawet nie wiecie, jak odetchnęłam. Właśnie tego potrzebowałam. Bo się bałam, że popuka się w głowę i mi powie, że przesadzam. A tu nie. Tak mi się dobrze zrobiło, że od razu się trochę uspokoiłam.
A, i pazury już też mam umówione.
I w ogóle to pozdrawiam z SopotuWłaśnie przed chwilą przeszliśmy się po molo. Mam nadzieję, że mi się to miasto nie będzie źle kojarzyć...
-
Natikka123 wrote:Witajcie. Jestem świeżo po poronieniu samoistnym i zaczynam myśleć powoli o ponownych staraniach. Lekarka doradziła mi bym poczekała do drugiego cyklu (narazie czekam na 1 @ po poronieniu) i chce mnie wziąść na oddział na 3 dni i zrobić wszystkie badania bo miałam robione wyniki i były dobre w czerwcu ale obawia się z racji moich długich cykli że coś jest jednak nie tak. Myślicie żeby czekać czy naciskać by robiła to przy 1 @ ? Bardzo wam wszystkim współczuję strat. I mam nadzieję że w przyszłym roku już uda nam się i będziemy w ciąży.
Witaj Natikka,
Bardzo mi przykro, że musisz dołączyć do naszego grona... Ogromnie Ci współczuję tej trudnej sytuacji, którą niestety wszystkie przeszłyśmy. Każda z nas tutaj wie, jak boli serce w takiej chwili.
Zacznę od tego, że chyba (w całym tym nieszczęściu) masz szczęście, że trafiłaś na taką fajną panią doktor, która tak angażuje się w Twoje badania. To już na pewno ogromny i ważny krok w stronę nowych starań.
Co do badań i tego, kiedy je robić, to szkoły są dwie. Jedna mówi, żeby część badań robić bardzo szybko po poronieniu, aby jeszcze w organizmie były parametry ciążowe. Inna mówi, żeby poczekać z tym wszystkim, właśnie dlatego, żeby organizm był "zneutralizowany". Bardzo mi trudno powiedzieć, która opcja będzie lepsza w Twoim przypadku, szczególnie, że nie wiem, o jakie dokładnie badania chodzi. Może napiszesz coś więcej i będziemy jakoś mogły doradzić...
Ale z drugiej strony, myślę sobie, że jeśli Twoja lekarka jest tak zaangażowana, że nawet chce Cię zostawić na oddziale, to chyba wie co robi, także w kwestii terminów. -
Annak - jeśli będzie wsio ok, a mam nadzieję, że będzie, to obiecuję Ci, że po porodzie (Twoim) zorganizujemy spotkanie i "skopie Ci tyłek", tak za całokształt
A tak serio to chyba większość dziewczyn "po przejściach" przejmuje się "byle czym" w kolejnej ciąży, ale zdrowie psychiczne najważniejsze
Także będę z niecierpliwością czekać na wieści jutroWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 21:47
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
vertigo wrote:KammaMarra -
Zaszłaś w ciążę raz, to zajdziesz i drugi. Jak widzisz, po poronieniach dziewczyny w ciążę zachodzą wielokrotnie, właściwie nieznana jest mi sytuacja, w której kobieta zachodzi w ciążę raz, roni, a potem już nie zachodzi do końca życia. Nie znam takich kobiet. Tak więc nie jest to częsty przypadek. CIERPLIWOSCI życęprzydaje się w macierzyństwie, warto poćwiczyć
Nawet mnie podnioslas na duchu,chwała ci za toAntoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyannak wrote:
Elarko,
Jak Ty się tam masz?
AniuK, dziękuję za troskę!!
U mnie póki co, dobrze. Czytałam was w ciągu dnia na telefonie, ale co miałam którejś odpisać, to mnie coś odrywało, więc teraz jeszcze raz nadrabiam.
Aneczko, z niepokojem przyjęłam Twój niepokój i jutro będę, jak na szpilkach siedzieć i sprawdzać, jaki jest wynik Twojej wizyty! Nie chcę nawet myśleć, że może być coś nie po naszej myśli!
A ja dziś z wielkim smutkiem, złością i rozczarowaniem przyjęłam wiadomość, że jedna z moich bliskich ovufrendowych przyjaciółek, też nauczycielka w pojebanej szkole, właśnie żegna się z fioletemW wakacje i na początku września korespondowałyśmy ze sobą, pisałyśmy o swoich sytuacjach (ona też już matka i też po poronieniu) i marzyłyśmy, żeby zajść w ciąże, odpocząć od toksycznej pracy... I jej się udało! 9 września zobaczyła dwie wymodlone, wymarzone kreski. Ja kilka dni później... była radość obopólna, a teraz okazało się, że już plami, beta poleciała na łeb, progesteron też
Smutno mi i boję się.
Idę dalej nadrabiać, więc spodziewajcie się paru postów pod rząd, bo nie umiem spamiętać...no chyba, że post w wordzie zapiszę -
Jacqueline wrote:Annak - jeśli będzie wsio ok, a mam nadzieję, że będzie, to obiecuję Ci, że po porodzie (Twoim) zorganizujemy spotkanie i "skopie Ci tyłek", tak za całokształt
A tak serio to chyba większość dziewczyn "po przejściach" przejmuje się "byle czym" w kolejnej ciąży, ale zdrowie psychiczne najważniejsze
Także będę z niecierpliwością czekać na wieści jutro
Żaczku,
A jak już Ty skopiesz mi tyłek, to ja Cię wyściskam za to, że zabrałaś mi moją @, a potem pogłaszczę Cię po brzuchu, w którym właśnie będzie wykluwało się Twoje maleństwo
(...bo ja czuję, że to będzie wcześniej niż w lipcu)
Jacqueline lubi tę wiadomość
-
Ja to się chyba "pochlastam" jak w ewentualnej przyszłej ciąży ujrzę jakiekolwiek plamienia
No w sumie w ciąży z córką też miałam, tylko to był już koniec 11tc, ale wtedy jak to "pierwiastka", znalazłam sobie "sensowne" wytłumaczenie, że tworzy się łożysko czy coś i może być jakieś krwawienie.
Albo lepiej, wydrukuję sobie historie M@linki, Nadziejki, Annak (mam nadzieję) po waszych porodach i będę sobie wmawiać, że mimo plamień może być okM@linka lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
promyczek 39 wrote:ale u mnie jest 22 dni po owu
promyczek 39 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Annak - pierwszy raz jak czytałam, to przeczytałam.... ŻUCZKU
"Połechtałaś" moje egoMiło mi się zrobiło
Evita, M@linka lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Elaria wrote:AniuK, dziękuję za troskę!!
U mnie póki co, dobrze. Czytałam was w ciągu dnia na telefonie, ale co miałam którejś odpisać, to mnie coś odrywało, więc teraz jeszcze raz nadrabiam.
Aneczko, z niepokojem przyjęłam Twój niepokój i jutro będę, jak na szpilkach siedzieć i sprawdzać, jaki jest wynik Twojej wizyty! Nie chcę nawet myśleć, że może być coś nie po naszej myśli!
A ja dziś z wielkim smutkiem, złością i rozczarowaniem przyjęłam wiadomość, że jedna z moich bliskich ovufrendowych przyjaciółek, też nauczycielka w pojebanej szkole, właśnie żegna się z fioletemW wakacje i na początku września korespondowałyśmy ze sobą, pisałyśmy o swoich sytuacjach (ona też już matka i też po poronieniu) i marzyłyśmy, żeby zajść w ciąże, odpocząć od toksycznej pracy... I jej się udało! 9 września zobaczyła dwie wymodlone, wymarzone kreski. Ja kilka dni później... była radość obopólna, a teraz okazało się, że już plami, beta poleciała na łeb, progesteron też
Smutno mi i boję się.
Idę dalej nadrabiać, więc spodziewajcie się paru postów pod rząd, bo nie umiem spamiętać...no chyba, że post w wordzie zapiszę
Nadrabiaj kochana czekamy ❤05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Aga22 wrote:Hej dziewczyny co polecicie mi na bol plecow czy kręgosłupa dokładnie nie wiem ale mam taki bol pracuje na kasie fiskalnej w markecie ehh nie mozna spac przez to..
A co u was ?
U mnie praca dom i wylaczone myślenie o dziecku..
Aga ja polecam Voltaren żel -taka maść bez recepty. Ja stosowałam jak się przetrenowałam na zumbie i pomogło. No i jak masz siedzącą pracę to polecam jakiś sport - pilates, joga albo zumba właśnie, siedzenie niestety jest masakrycznie niezdrowe. Też mam siedzącą pracę i jak ćwiczę to czuję się lepiej.
A jak samopoczucie Twoje? Wyniki Twojego M coś się poprawiły? Odzywaj się do nas częściej bo tak znikasz...Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
nick nieaktualnyskrzat1988 wrote:
Elaria test mega super pozytywny! także nie wkręcaj się z żadną temperaturą, spokojnie czekaj do wizyty, już wiesz kiedy ją masz?
Skrzacie, szkoda, że nie udało się z pracą, ale nie składaj broni! Jak ktoś pisał, jesteś kobietą wielu talentów!
A propos paznokci, tak sobie przypomniałam, że córka mojej znajomej dostała dofinansowanie na prowadzenie firmy świadczącej wyjazdowe usługi wizażu, "fryzjerstwa" - raczej chodzi o mycie i układanie, paznokcie i takie tam. Mało tego, postanowiła odwiedzać starsze panie, zarobione młode mamy i generalnie osoby, które z różnych powodów nie mogą ruszyć się z domu, a czasem ze szpitala, czy innego ośrodka. I na te usługi ma mieć refundację. W szczegóły nie wchodziłam. Wiem tylko, że dłuugo szukała pracy, aż w końcu zajęła się tym, co lubi i jest zadowolona.
Skrzacie, dziękuję za słowa otuchy. Wizytę mam umówioną już sierpniu na 27 września. Nie wiem, czy nie będę próbowała przyspieszyć, choć teraz wg owu jestem w 5tc, więc nic nie będzie widać. Za dwa tygodnie będzie 7tc i może COŚ już zobaczę. Ale to dla mnie odległa przyszłość. W czwartek, jak się wyrobię chcę jechać na betę i progesteron, a w sobotę powtórzyć. Wcześniej nie dam rady - praca! Jutro nie wyjdę ze szkoły przed 20. Mamy wywiadówkę (do ostatniego rodzica) do 18:30, a potem jeszcze radęI to będą moje urodziny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 22:19
-
nick nieaktualnyOdpadam
Właśnie zasnęłam na siedząco i pokłoniłam się przed monitorem. Wyglądało to pewnie z boku, jak dzięcioł. Kochane, z wami mi lżej, lepiej, swojej. Dajecie tyle uwagi, wsparcia, a historia niejednej z was to wspaniały pocieszacz. A nawet, jeśli jest smutno to czuje się tę solidarność.
Pozdrawiam! I do jutra!Niebieskaa lubi tę wiadomość
-
Elaria wrote:Odpadam
Właśnie zasnęłam na siedząco i pokłoniłam się przed monitorem. Wyglądało to pewnie z boku, jak dzięcioł. Kochane, z wami mi lżej, lepiej, swojej. Dajecie tyle uwagi, wsparcia, a historia niejednej z was to wspaniały pocieszacz. A nawet, jeśli jest smutno to czuje się tę solidarność.
Pozdrawiam! I do jutra!
Wyglądało to zapewne jak gimnastyka typowej młodej ciężarówki
Ryj dzięcioła przez 9 miesięcy, kochana.
No dobra. Bez przesady. Przez 2. A potem w drugim trymestrze odżyj trochę.
Jesteśmy z Tobą, Elaria, tak jak Ty z nami. Jak każda z każdą tutaj, na tym wątku. Zawsze. -
Aga22 wrote:Hej dziewczyny co polecicie mi na bol plecow czy kręgosłupa dokładnie nie wiem ale mam taki bol pracuje na kasie fiskalnej w markecie ehh nie mozna spac przez to..
A co u was ?
U mnie praca dom i wylaczone myślenie o dziecku..
Wyłączone?Jakos trudno mi uwierzyc,ale moze krótka przerwa dobrze ci zrobi.Ja mam przerwe przymusową i jakos coraz bardziej mnie denerwuje.Dzis w kalendarzyku zaswiecił sie alarm-zaczynasz dni płodne,o mało nie rzuciłam telefonem o podłoge,kłamca jeden,jakie dni płodne,ma przeciez wpisane ze antyki biore hi hi
Odzywaj sie AgusAntoś IVF,Julisia natural