Życie po stracie.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka_93 wrote:Masz racje "dźwigasz ten ból do śmierci" . Na zawsze w naszej pamięci zostaną nasze Aniołki 👼🤍
Ja sie jeszcze dzieci nie doczekałam, ciagle tylko kogos w życiu tracę, dlatego tak bardzo boje się zawsze o mojego męża.
Oh bardzo mimorzykroj. Ja do tej pory mam takie ataki paniki..."a co jeśli zadzwonią z przedszkola że mojej Izi coś się stało? Albo" może to jie przeziębienie tylko sepsa?""a jak Ja też stracę "?
Powiem Wam że czasami jak mi to przejdzie przez głowę... koszmar.
Boje się bo wiem że nie wiem zupełnie co los na mnie jeszcze szykuje....że jest tak strasznie nie przewidywalny.
Tak,moja córka też byłaby cudowną siostra. Widzę brak Róży w jej życiu. To takie przykre.12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
12.12.24--->II 🤰
8.02.25----> I prenatalne. Bez zastrzeżeń!
22.08.2025---> termin 🙏
Heparyna,acard,metylowany kwas foliowy,...duphrason,
Nie da się zastąpić utraconego dziecka. Ale wiarą w Niego jest niezłomna. Kocham Was dzieci !
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Tęsknota jest najgorsza 😭 ja nawet nie mogę przytulić żadnego dziecka. Z każdym testem pojawia się ogromna nadzieja, rany lekko zaczynają się goić a potem wszystko się wali i znów ból...
Jestem przerażona, że już nigdy nie doczekam się dziecka, a z drugiej strony nie chcę już przechodzić żadnej straty.39tc.💔👼
wrzesień '24 cb💔👼
kwiecień '25 cb💔👼
maj '25 - rezygnacja ze starań ❌
10.2024 nowy Naprotechnolog🧑⚕️🩺
🔸PCOS
🔸trombofilia wrodzona
🔸immunologia?⏳
Metformina+Euthyrox+Acard+Utrogestan💊
Fertistim+Probiotyki+B12+D3+Omega 3💊 -
Marysia996 wrote:Tęsknota jest najgorsza 😭 ja nawet nie mogę przytulić żadnego dziecka. Z każdym testem pojawia się ogromna nadzieja, rany lekko zaczynają się goić a potem wszystko się wali i znów ból...
Jestem przerażona, że już nigdy nie doczekam się dziecka, a z drugiej strony nie chcę już przechodzić żadnej straty.
Niestety,nie pokonasz tego.
Ja jestem teraz w tęczowej ciąży, I każdego dnia poprostu wstaje i staram się myśleć o tym konkretnym dniu,o tym że nie wiem co się wydarzy więc cieszę się ze stabilizacji.
Każda ciąża jest związana z ryzykiem. Każda na każdym etapie już nie mówiac o tym że urodzenie żywego dziecka też nie zawsze jest początkiem szczęścia. Czasami te dzieci też odchodzą,to mnie przeraza- ta zupełnie niewiadoma i nieprzewidywalność....
Wiem to może brzmiec pesymistycznie ale dla mnie brzmi realnie. Poprostu.
Tyle się slyszy: teraz to już musi być dobrze." Ale przecież ile z nas wie że to wcale nie jest prawda. Nic nie musi.
Dlatego jestem tak bardzo pełna wdzięczności za moją mądra,kochana 5 latkę. Za mojego męża.
Bo to życie ściera człowieka nie wiedząc kiedy. Więc w tym sensie śmierć mojego dziecko dala mi lekcje pokory i wdzięczności.
Ale bez mrugnięcia okiem,zawsze zamiast tego,wybrałam moja Róże. Tylko że my nie miałyśmy wyboru.12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
12.12.24--->II 🤰
8.02.25----> I prenatalne. Bez zastrzeżeń!
22.08.2025---> termin 🙏
Heparyna,acard,metylowany kwas foliowy,...duphrason,
Nie da się zastąpić utraconego dziecka. Ale wiarą w Niego jest niezłomna. Kocham Was dzieci !
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Hej Dziewczyny,
Za chwilę miną dwa tygodnie odkąd dowiedziałam się, że serduszko mojego dziecka przestało bić w 9tc.
29 kwietnia wyszłam ze szpitala po łyżeczkowaniu, gdzie odmówiłam pochówku. To była moja pierwsza ciąża.
Dzisiaj otrzymaliśmy pierwszy wynik badań genetycznych i.. była to moja wymarzona od lat córeczka.. Pęka mi serce i nie potrafię się po tej informacji pozbierać. Czuję tak ogromny ból, nie wiem już co ze sobą zrobić.
Wróciłam ze spotkania z psychologiem i nie potrafię przestać myśleć o tym, że zostawiłam ją w szpitalu. W trakcie przyjmowania na oddział położna powiedziała, że szpital chowa dzieciątka do wspólnego grobu, ale byłam w takim stanie, że nie zapytałam gdzie, na jakich zasadach itd. Zaczęłam dzisiaj szukać informacji, czy mogę jeszcze zmienić decyzję, ale nigdzie nie ma żadnych konkretów. Jutro chyba skontaktuje się bezpośrednio ze szpitalem, ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i zmieniła zdanie? -
Olgu wrote:Hej Dziewczyny,
Za chwilę miną dwa tygodnie odkąd dowiedziałam się, że serduszko mojego dziecka przestało bić w 9tc.
29 kwietnia wyszłam ze szpitala po łyżeczkowaniu, gdzie odmówiłam pochówku. To była moja pierwsza ciąża.
Dzisiaj otrzymaliśmy pierwszy wynik badań genetycznych i.. była to moja wymarzona od lat córeczka.. Pęka mi serce i nie potrafię się po tej informacji pozbierać. Czuję tak ogromny ból, nie wiem już co ze sobą zrobić.
Wróciłam ze spotkania z psychologiem i nie potrafię przestać myśleć o tym, że zostawiłam ją w szpitalu. W trakcie przyjmowania na oddział położna powiedziała, że szpital chowa dzieciątka do wspólnego grobu, ale byłam w takim stanie, że nie zapytałam gdzie, na jakich zasadach itd. Zaczęłam dzisiaj szukać informacji, czy mogę jeszcze zmienić decyzję, ale nigdzie nie ma żadnych konkretów. Jutro chyba skontaktuje się bezpośrednio ze szpitalem, ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i zmieniła zdanie?
Przytulam 🤍39tc.💔👼
wrzesień '24 cb💔👼
kwiecień '25 cb💔👼
maj '25 - rezygnacja ze starań ❌
10.2024 nowy Naprotechnolog🧑⚕️🩺
🔸PCOS
🔸trombofilia wrodzona
🔸immunologia?⏳
Metformina+Euthyrox+Acard+Utrogestan💊
Fertistim+Probiotyki+B12+D3+Omega 3💊 -
Olgu wrote:Hej Dziewczyny,
Za chwilę miną dwa tygodnie odkąd dowiedziałam się, że serduszko mojego dziecka przestało bić w 9tc.
29 kwietnia wyszłam ze szpitala po łyżeczkowaniu, gdzie odmówiłam pochówku. To była moja pierwsza ciąża.
Dzisiaj otrzymaliśmy pierwszy wynik badań genetycznych i.. była to moja wymarzona od lat córeczka.. Pęka mi serce i nie potrafię się po tej informacji pozbierać. Czuję tak ogromny ból, nie wiem już co ze sobą zrobić.
Wróciłam ze spotkania z psychologiem i nie potrafię przestać myśleć o tym, że zostawiłam ją w szpitalu. W trakcie przyjmowania na oddział położna powiedziała, że szpital chowa dzieciątka do wspólnego grobu, ale byłam w takim stanie, że nie zapytałam gdzie, na jakich zasadach itd. Zaczęłam dzisiaj szukać informacji, czy mogę jeszcze zmienić decyzję, ale nigdzie nie ma żadnych konkretów. Jutro chyba skontaktuje się bezpośrednio ze szpitalem, ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i zmieniła zdanie?
Kochana, ogromnie mi przykro, ze musisz przez to przejść 🥺
O ile się nie mylę, bo nie wiem czy to odgórny przepis czy konkretnego szpitala to do 6 tygodni można zmienić zdanie.
Mysle, ze telefon/kontakt ze szpitalem będzie odpowiednia droga, zeby uzyskać odpowiedź.
Ja zdania nie zmieniłam akurat, ale pamiętam, ze mignęła mi taka informacja.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -