Clexane
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdula wrote:Ja odstawiłam dokładnie tydzień przed porodem. Z tym, że ten tydzień wyszedł sam z siebie, bo jak napisała Izieth - jeśli nie mamy zaplanowanej CC (a ja nie miałam) to przecież nie wiadomo kiedy zaczniemy rodzić. I u mnie wyszło, że tydzień później
A przy wbijaniu igły robiłam tak jak Goździk i Ewa, czasami sprawdzałam kilka miejsc aż znalazłam najmniej bolesne A czasami za pierwszym razem się wkłuwałam.Synek :* urodzony 1.04.2017 -
Leżałam w szpitalu bo miałam ściągany szew okrężny i mój lekarz obawiał się, że zaraz po ściągnięciu mogę urodzić. Tak więc dzień przed pójściem do szpitala i ściąganiem szwu odstawiłam clexane i tydzień później urodziłam. Przez ten czas nie miałam żadnych dodatkowych badań (po prostu sobie odpoczywałam ) i też nic niepokojącego się nie działo.
No ale ja w szpitalu wylądowałam przez szew a nie przez odstawianie leku i u mnie to był równy 39tc i wiadomo było, że w ciągu tygodnia pewnie urodzę. A nie jak u Ciebie 37tc. Na Twoim miejscu też nie uśmiechałoby mi się leżeć miesiąc w szpitalu w oczekiwaniu na poród. -
Dziewczyny , zrosty po bokach mi sie porobiły od zastrzyków . Brzuszek coraz większy wiec gorzej złapać skore . Szukałam miejsca na ciele i nie wiem gdzie juz te zastrzyki sobie robić podpowiedzcie
A druga sprawa - większość z was nierzetelna acard - ostatnio słyszałam ze on powoduje duzo wad u dzieci - lekarz Wam cos wspominał bo mi nie ale jutro o to go zapytam .Synek :* urodzony 1.04.2017 -
nick nieaktualny
-
Ja robię w brzuch dalej, ale troszkę się przesunelismy na boki od pępka,bo też miałam już zrosty. Robimy na wysokości pępka lub troszkę niżej do 15 cm z jednej i z drugiej strony. Po pewnym czasie możesz wrócić do poprzednich miejsc, gdzie masz zrosty.
Misiu2017 lubi tę wiadomość
-
Witajcie Kochane podczytuje Was od jakiegoś czasu widzę że ostatnio nie wiele się tu dzieje ale postanowiłam napisać mam do was pytanko o refundację Clexane.. Po krótce jestem po 4 poronieniach samoistnych całkowitych mam zdiagnozowane poronienia nawykowe oprócz tego Mam Mutację Genu MTHFR C677T heterozygotę czekam na wyniki badań krzepliwości krwi z Kliniki genetycznej za kilka dni mam USG Dopplera (miałam incydent z obrzękiem kończyn oraz podwyższonym ciśnieniem 3 miesiące temu) starania mamy zacząć od marca ze względu na suplementację jaką stosuje (W grudniu Homocysteina u mnie wyniosła 14,50) jak myślicie mam jakąś szanse na refundacje Clexane dodam że mam w zaleceniach 60 od pozytywnego testu .
Z góry dziękuje za pomoc
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
nick nieaktualnyJeśli masz zalecenia to pewnie nie będzie problemu. Ja miałam 1 poronienie, nie robiłam specjalnych badań, tylko w kierunku zespolu anty fosfo i tarczycę i wyszly dobrze (lekka niedoczynność tarczycy, uregulowana lekami). Poza tym mam skonczone 37 lat, otyłość i na tej podstawie gin sam wyskoczyl z Clexanem dla mnie i mam z refundacją. Oliwcia, twoj przypadek wygląda o wiele poważniej, jesli chodzi o wskazania.
-
Elaira dziękuje za odpowiedz wiesz niby mój przypadek jest inny ale tak na prawdę zespołu nie mam jeśli doppler mi nic nie wykaże to też nie wiadomo jak to bedzie
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
nick nieaktualnyOliwcia tak na prawde zalezy od lekarza prowadzacego ciaze. No i zalezy co wskaze Ci wynik badania krzepliwosci. Clexane jest refundowane w niewielu przypadkach i same poronienia nie zawsze sa do refundacji zaliczane tutaj dobra wola lekarza tylko. Ja bralam cala ciaze Clexane ale mam zespol i incydent z zakrzepica w nodze samo opuchniecie tez mialam ale wg chirurga naczyniowrgo akurat opuchniecie nie jest wskazowka do refundacji. Zycze abys trafila na dobrego lekarza.
-
Tak jak mówi Inessa, wszystko zależy od lekarza. Ja oprócz poronień (sześciu) nie miałam żadnych wskazań i niestety całą ciążę kupowałam bez refundacji. No, prawie całą bo raz trafiłam na lekarza z NFZ, który przepisał mi z refundacją Miałam w planach jeszcze kilka razy go odwiedzić po same recepty ale niestety nie udało się bo zakończył pracę w tej przychodni. Może nie przez takie wypisywanie recept
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 11:45
-
nick nieaktualny
-
Jaką macie dawkę Clexane?
Ja do tej pory brałam 0,4 przy wadze do 60kg, teraz ważę niecałe 61kg z kawałkiem i jeden ginekolog proponuje już dawkę 0,6, inny ginekolog i hematolog nadal 0,4. Ddimery pod koniec grudnia w normie - 0,3, w tym tygodniu przekroczona norma - 0,56, ale zastanawia mnie INR - robicie to badanie? Widzę, ze stopniowo mi spada, tzn nadal jest w normie, ale teraz już na granicy. Czy spadek nie oznacza, że właśnie lepiej włączyć lepszą dawkę? Lekarze ginekolodzy twierdzą, że wzrost oznaczałby możliwość zakrzepu, ale gdzie nie czytam to widzę, że właśnie jego spadek to oznacza.
Ma ktoś jakieś pojęcie w temacie?
Ja mam Leiden V, MTHFR obie mutacje heterozyoty i niedobór białka S.
Dla swojego komfortu psychicznego wolałabym chyba jedna dawkę 0,6 już. Biore jeszcze acard 100 -
nick nieaktualnyAnian co do Clexane ja bralam 0,4do konca 2 trymestru a od 3 dawke 0,6. Mialam takie zalecenia od hematologa i nie patrzyl na wyniki (ja D dimery mam zwykle podwyzszone no ale mam aps i inny problem z krwia) a na zaawansowanie ciazy z czym moze sie wiazac wieksze ryzyko zakrzepow. Ja zdalam sie na opinie lekarza i hematologa i ginekologa. Wiem tu z ovu ze nie zawsze dziewczyny mialy podwyzszane dawki i bylo wszystko ok a znam kilka co ok 20 tc mialy zupelnie odstawione Clexane i tez bylo ok zatem co pacjentka to inne zalecenia. Mysle ze co do takich powaznych lekow dobrze zaufac jednemu lekarzowi bo kazdy przypadek pacjentki jest inny mimo podobnych chorob. No ale to moje skromne zdanie moze dziewczyny cos doradza.
Anian31 lubi tę wiadomość
-
Anian31 wrote:Jaką macie dawkę Clexane?
Ja do tej pory brałam 0,4 przy wadze do 60kg, teraz ważę niecałe 61kg z kawałkiem i jeden ginekolog proponuje już dawkę 0,6, inny ginekolog i hematolog nadal 0,4. Ddimery pod koniec grudnia w normie - 0,3, w tym tygodniu przekroczona norma - 0,56, ale zastanawia mnie INR - robicie to badanie? Widzę, ze stopniowo mi spada, tzn nadal jest w normie, ale teraz już na granicy. Czy spadek nie oznacza, że właśnie lepiej włączyć lepszą dawkę? Lekarze ginekolodzy twierdzą, że wzrost oznaczałby możliwość zakrzepu, ale gdzie nie czytam to widzę, że właśnie jego spadek to oznacza.
Ma ktoś jakieś pojęcie w temacie?
Ja mam Leiden V, MTHFR obie mutacje heterozyoty i niedobór białka S.
Dla swojego komfortu psychicznego wolałabym chyba jedna dawkę 0,6 już. Biore jeszcze acard 100Anian31 lubi tę wiadomość