Jak przyspieszyć poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kiedyś mi się obiło o uszy, że jak się brało Duphaston, to nawet urodzić jest ciężko. Nie wiem jak on długo po odstawieniu może jeszcze oddziaływać, ostatecznie miał podtrzymywać ciążę, więc być może teraz utrudnia naturalne oczyszczenie. Też bym w związku z tym poczekała, jeśli lekarz wyrazi zgodę.synek 2013r
Aniołek 14 tc -
nick nieaktualnyPonad pół roku temu przeszłam to samo. Pierwsza ciąża po kilku latach starań, drugi transfer. W 6 tyg brak akcji serca, czekamy tydzień - i diagnoza się potwierdza. Pojechałam jeszcze do drugiego lekarza - żeby nie mieć tylko 1 opinii. Odstawiłam leki - była ich tona jak to przy in vitro. Zaczęło się chyba po tygodniu, w tym czasie pracowałam - bo w domu bym oszalała z własnymi myślami. Jak się zaczęło wzięłam zwolnienie. Na początku szło sprawnie - ale nie wszystko się oczyściło. Walczyłam z moimi lekarzami ok 2 tyg. żeby uniknąć zabiegu, którego też panicznie się bałam. Dali mi tabletki do domu - zapytaj o nie swojego lekarza. Mogą pomóc i wszystko pójdzie sprawnie. Ja i tak się cieszę ze swojej decyzji, byłam tylko doczyszczona. Lekarz na kontroli po miesiącu powiedział, że mogę podchodzić do kolejnego transferu - więc zabieg nie był inwazyjny i dobrze się to skończyło. I bądź pod opieką swojego lekarza, żeby kontrolował na usg co się dzieje - ja byłam wtedy co kilka dni u lekarza. Jak potwierdzi, że można czekać i dasz radę psychicznie to próbuj, moim zdaniem warto. A i jak się zacznie to bądźcie w ruchu. Ja siedziałam, czy leżałam, myślę że dlatego się zatrzymało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 21:02
-
Hej, ja byłam wczoraj u lekarza, puste jajo i dał mi skierowanie do szpitala, czego też bym chciała bardzo uniknąć.
Generalnie powiedział, że zabieg to ostateczność, ale że mają mi dać właśnie te tabletki i wiąże się to z nocką w szpitalu.
Ja ostatnio poroniłam samoczynnie w domu i mam nadzieje, że teraz też mi się uda, poczekam jeszcze tydzień i będę kontrolować bete czy spada czy nie bo to też jest ważne
Chciałam was zapytać, czy po tych tabletkach w szpitalu też jest taki okropny ból brzucha ? Ile trwa to krwawienie ? Pobierali od was coś z tej krwi do badań, żeby sprawdzić przyczynę poronienia ?
U mnie poronienie wyglądało tak:
krwawienie trwało ok 10 dni, z czego początkiem słabo krwawiłam, 5 dnia byłam na usg to mi powiedziała, że już bardzo dużo mi zeszło i końcówka została i zaraz się skończy i że super wszytsko, dzień później dostałam takiego bólu brzucha i mocnego krwawienia, że zwijałam się z bólu na dywanie w domu i błagałam, żeby się to skończyło, brałam co godzinę tabletkę przeciw bólową przez 2 dni, całe opakowanie zjadłam w 2 dni.
3 ostatnie dni nie były już takie najgorsze.
Generalnie w życiu nie miałam takich bóli jak wtedy, ale jak sobie pomyślałam o tym szpitalu i że tyle już przeszłam to wolałam wyć z bólu w domu niż tam jechać
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Dla mnie to było jak lekka miesiączka. Samej krwi było mało. Wieczorem tabletki, wszystko się oczyściło, po usg rano do domu. Potem jeszcze dali tabletki na skurcze (już doustne jakieś) na kilka dni. To już w ogóle chyba nie bolało, w każdym razie nic nie pamietam. Potem już tylko kilka dni plamilam.
U mnie ciąża się zatrzymała w 10 tc, tydzień później poszłam do szpitala.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Hej,
Odswiezam temat niestety...
Wg om jestem 8tc1d , wczoraj byłam na izbie przyjęć z bólami skurczowymi i plamieniem ciemno brązowym. Po usg, diagnoza ze zarodek zatrzymał się na 6 tyg i serduszko się zatrzymało. ( byłam 11.12 u Gin i wtedy pulsowało... 😭💔)..
Lekarz powiedział że pecherzyk opada i wygląda jakby kierował się do ujścia szyjki...
Zaproponowali mi od.razu zabieg ale się nie zgodziłam, nie chciałam zostać w szpitalu. Mam córeczkę w domu i nie chciałam zostawiać jej i ogólnie potrzebowałam chwili zeby wszystko przemyśleć...
Zdecydowałam że odstawiam duphaston i czekam... pytanie do Was , czy znacie jakieś sposoby na przyspieszenie tej "akcji"?
Ćwiczenia, sprzątanie, kawa, wino ? Nie chce zabiegu:( nie chcą mi za bardzo dać tabletek bo jestem po cc, chociaż nie wiem co to za argument...Starania o drugiego bobasa od 06.2023
06.2019 - I ciąża , brak serduszka 8tc , poronienie wywoływane w szpitalu
06.2020 - II ciąża , 3254 g cudu córeczka jest z nami
09.2023 - III ciąża , ciąża biochemiczna
12.2023 - IV ciąża , 6tc serduszko bije -> 8tc poronienie samoistne , poronienie chybione
06.02.2024 cień cienia
07.02 beta 17.90
9.02 beta 61.70
20.02 beta 10 688
26.02 usg 5+4tc , FHR + 💓🤞🤰
01.04 10+4 tc , maluszek rośnie- 41 mm
11.04 - I prenatalne
Mutacja genu MTHFR, PAI1
Niski progesteron
PCOS
PrenaCare complete, jod, duphaston , heparyna -
Cześć,nie wiem czy mozna przyspieszyć taką akcję ale jeśli odstawiłaś duphaston i pechęrzyk jest już zapadnięty to Moim zdaniem powinno zaczac się niedługo. Ja poroniłam w ciągu 3 dni odkąd zaczęło się plamienie a finalnie jeden dzień po tym jak dowiedziałam się na izbie że pecherzyk już zapadnięty.
-