X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1175

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jest szansa,że jutro do domku. Na 100% dowiem się oczywiście jutro,ale "niech mąż w razie czego będzie gotowy" :D

    Lubieswieczki, Leira, Nynka86, Smutnamiss, anka1981, Violet Flower, SiSi111 lubią tę wiadomość

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa ale super ;) będziecie szczęśliwa duża rodzinką ;) im szybciej w domu tym lepiej ;)

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa to super :) twoje starszaki pewnie nie mogą się doczekać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 16:02

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu mam lekkie plamienie ;(

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny boję siętej jutrzejszej wizyty w ostatniej ciąży na tym etapie zaczęło się źle dziać... naszczęście mam na 8:10 więc przynajmniej w dzień nie będę się stresować ale nocy pewnie nie prześpię

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nynka bądź dobrej myśli, musi być dobrze :) Mocno trzymam kciuki jutro! ;)

    Alex jak to? Co to za plamienie?

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobnie jak przedwczoraj, różowo brązowy śluz, ale taki tylko przy podcieraniu.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzieś tu ostatnio Leira mówiła że to może być jakieś pęknięcie naczynko albo krwiaczek. A może to po wczorajszym badaniu?
    Ja też ostatnio lekko plamilam po badaniu a wczoraj wyszło wszystko dobrze na wizycie.

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Możliwe że po usg. Ale we wtorek też takie miałam wieczorem, pojechałam na IP i na badaniu nic nie było. Wczoraj u mojego gina też nie było, cały dzień nie plamiłam. Dopiero teraz znowu. Leżę. Lekarz kazał nie panikować dopóki nie będzie to żywą krew. Bo biorę tyle leków na rozrzedzenie krwi że tak się może dziac

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobrze czyli skoro może tak się dziać to na pewno wszystko jest dobrze. Odpoczywaj i obserwuj. To pewnie ta kumulacja leków i usg wczoraj.

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex i ja teraz właśnie zobaczyłam odrobinę brązowego śluzu na papierze... Mało bo mało ale był... Poczekam co dalej.

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • anka1981 Przyjaciółka
    Postów: 100 22

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny będzie dobrze

    ono (*) - 05.2011
    ono (*) - 01.2019
  • Nynka86 Autorytet
    Postów: 430 234

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex, Lubieswieczki poleżcie odpocznijcie i napewno będzie ok
    Anka jesteś już po wszystkim?

    Pawełek 21.08.2008
    Dominiś 24.03.2010
    Karolinka 11.12.2014
    Aniołek Urszulka 26.06 2018 [*]
    bl9czbmhgswa7kra.png
    Dorotka 08.08.2019
  • SiSi111 Autorytet
    Postów: 812 393

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex, Lubieswieczki obserwujcie i odpoczywajcie, dobrze ze to plamienia a nie krwawienia.. Ja wracam z wizyty Mala waży 3200, ogólnie ok ale wracam jakas smutna i zmartwiona. Po pierwsze dr powiedziala ze jest dużo wod plodowych na gornej granicy, zapytała czy jem dużo cukierków. Ogolnie czasem skubne ale sporadycznie wiec juz sie martwie ze zaszkodzi to dziecku albo ze cos z nią, chodź dr powiedziala ze jeszcze w normach i ze mam sienie martwic. Po drugie mialam nadzieje ze polozy mnie do szpitala i tam bede czekac bo to jest Warszawa a ja z Radomia wiec 1,5-2h drogi a sie boje ze nie dojadę albo meza akurat nie bedzie ale rozumiem to ze szpital to nie hotel i poczekalnia i nie moge zajmowac miejsca kobieta ktore fajtycznie powinny tam byc. Po trzecie na usg widze ze Mala ma glowke o dwa tyg mniesza ake dr nic o tym nie mówiła. Jakos tak sie boje poprostu bo chce ja juz cala, zdrowa tulic w ramionach. Chyba taki dzien dziewczyny byle jaki... dobrze ze Nircuerpliwaona lada moment bedzie z rodzinką!
    ANIA bardzo współczuję, badz dzielna.

    ❤❤❤
    m5kxvau.png
  • anka1981 Przyjaciółka
    Postów: 100 22

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi na pewno będzie dobrze.

    ja dziś czekam tylko. robili badania, usg, pobierali kew kilka razy. ogólnie jestem milozaskiczona. pielęgniarki od 12 byly 3 razy pytać jak się czuje. czy czasem coś samo się nie zaczelo itd .
    moj tez przyjeżdża co chwila.
    dziwne- ze jak juz wiem co dalej to umiem ro bardziej ogarnąć i szybciej przejsc do porządku dziennego. dziś pierwszy raz od tyg zjadłam konkretne jedzenie imimo wszystko czujw się lepiej niż przez ostatnie 2 tyg.
    jutro rano mam dostać tabletke i trzymajcie kciuki aby się ładnie czyscilobez konieczności zabiegu, co da ni szybsze szanse na starania co w moim wieku jest istotne.
    ogólnie zauważam pozytywy dziś. bo mimo wszystko 2 raz ciąża. raz źle umiejscowiona. teraz dobrze. pecherzyk zrobil się ladny..m ciałko żółte wsio ok. tylko zarodek umarł. no coz tak sie zdarza. szkoda ze wszystko mnie. ale zdarza się. i tak jest to progres... moze do 3 razy sztuka...
    lek patrzyl na mnie dziwnie jak zaczelam ciąg moich wizyt wymieniać. bo w sumie przez 17 lat... 7 razy na ginekologii. lekarz mowi ze naprawde mam pecha. tym bardziej chce aby bylo to naturalnie i bez czyszczenia mechanicznego.
    nie obyło się bez lez. weszłam ze skierowaniem na oddział... czekam na pokoj a tam przywieźli moja rodzaca kolezanke z pracy i jej mąż siedział z nami. nie umialam sie odezwać. moj pogadal pogratulował a ja patrzyłam tak że teraz kolega omija mnie lukiem idac do niej-na drugą str korytarza. nie moge się przemoc zeby do niej isc. może jutro.
    no ibeczalam jak osiol na dyzurce bo mi kazali podpisać zgodę nazlozenie ewentualnych resztek w dziecięcej mogile zbiorowej. nawet teraz rycze jak to pisze. moj lek spotkał mnue na korytarzu inawet chciał przytulić ale ucieklam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 20:30

    ono (*) - 05.2011
    ono (*) - 01.2019
  • anka1981 Przyjaciółka
    Postów: 100 22

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ogólnie zapewniono mi duzy komfort. mam dwuosobowa sale na końcu korytarza. jestem na niej sama. nie musze oglądać ciężarnych ani w ogóle nikogo. i jest to duży plus

    ono (*) - 05.2011
    ono (*) - 01.2019
  • Asioha Koleżanka
    Postów: 31 16

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka, jak czytałam to, co napisałaś, to sama się popłakałam... Bardzo Ci współczuję. Życzę Ci dużo siły, oby ten zły czas szybko minął. Jestem z Tobą myślami.

    12.2016 - poronienie w 8tc (puste jajo płodowe)
    07.2018 - urodziła się córeczka
  • Asioha Koleżanka
    Postów: 31 16

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi, ja jak wracałam z ostatniego usg przed porodem (38 tc), to też taka zmartwiona, bo niby było trochę za mało wód i brzuszek dziecka za mały w porównaniu do reszty, ale jak poszłam na następny dzień na ktg (chodziłam od 35 tc ze względu na cukrzycę ciążową) i powiedziałam tam o tym lekarzowi w szpitalu, to zrobił mi szybkie usg i wszystko było ok. U Ciebie też na pewno wszystko jest dobrze. Już za chwilę będziesz miała swoje maleństwo w ramionach i skończą się ciążowe troski :)

    12.2016 - poronienie w 8tc (puste jajo płodowe)
    07.2018 - urodziła się córeczka
  • SiSi111 Autorytet
    Postów: 812 393

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ASIOHA dzieki, chyba to juz taka koncowka, ze stres porodowy i o malenstwo bierze gore. Powtarzam sobie ze skoro przez 8 miesiecy bylo ok to teraz jakies odstepstwa od normy moga sie juz pojawiac bo kazdy jest inny. ja tez teraz ide w niedziele na ktg.
    ANIA bardzo wspolczuje i twoje natawienie przypomina mi moje po ostatnim poronieniu. Bolalo serce ale zrozumialam ze nie moge odpuścić tylko musze poczakac na szczescie, do Ciebie tez przyjdzie, niebawem sie przekonasz. Puki co najwazniesze zebys szybko wrocila do domu.

    ❤❤❤
    m5kxvau.png
  • anka1981 Przyjaciółka
    Postów: 100 22

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi trzymam kciuki

    ono (*) - 05.2011
    ono (*) - 01.2019
‹‹ 230 231 232 233 234 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ