Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane jesteście. Stan Dorotki dalej jest ciężki ale na szczęście od wczoraj stabilny. Pani doktor mówi że w końcu mała zaczęła reagować na leki
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 13:34
alex0806, Onana36, kropka123, Toonney lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny to I ja sie przywitam. Paulina lat 34 (prawie), ciaza po ivf, 5 poronien za nami a teraz mimo ze wierze w mojego kropka najmocniej jak sie da to boje sie coraz bardziej I Co ide to kibelka to sprawdzam czy nie plamie czy ten strach kiedys minie?
-
Onana trzymam kciuki cały czas za Ciebie ! Wierze ze się uda Odzywaj się czasami
Nynka jak u Ciebie sytuacja ? Śliczna Twoja Dorotka
Toonney, niestety aucie nie pocieszę... strach nie minie i będzie trzymał się do samego końca .ale trzeba wierzyć ze będzie dobrze Wiele dziewczyn stad przytulają swoje maluchy a inne niedługo będą Także myśl pozytywnie !Toonney lubi tę wiadomość
-
Lubieświeczki, cudny klopsik Jeszcze chwila i się zaczną nam porody
Tooney, strach nie minie. Ja całą ciążę sprawdzam, czy nie plamię. Teraz to jeszcze chwila i będę tego wyczekiwać, czy czop już odchodzi
Sisi, Kropka, Nynka - jak tam wasze maluchy?
U mnie już teraz względnie luz. Poprane, poprasowane, meble gotowe, wózek skręcony. Wystarczy czekać W sobotę mam wizytę. Dzisiaj już odstawiam luteinę i acard i trochę się stresuję, czy będzie wszystko dobrze. Mam nadzieję, że tak do 38 tc posiedzi u mamy w brzuszku, przykoksuje, a później już będzie mogła wychodzić Bo matka to już sił nie ma. Wszystko boli, spać ciężko, na dodatek wyszły mi hemoroidy przez zaparcia Końcówka jest mega ciężka.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Nynka, Kochana, spóźnione gratulacje i mocne kciuki za malutką. Jest przecudowna
Dziewczyny przy końcówce, zleciało, co? Zaraz będziecie tuliły maluchy.
U mnie ok. Ale są wakacje i cała trójca w domu. Liczę, że we wrześniu trochę odsapnę. Najmłodszy czworakuje, chodzi przy meblach i puszcza się, więc oczy wkoło głowy to za mało.
Onana, kciuki za Ciebie, w końcu musi zaskoczyć.
Tooney, strach jest zawsze, ale można go oswoić. Trzymam kciuki, by było dobrze.
A ja... ja chyba myślę o czwartym, zwariowałamOnana36 lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Daniela, raz się żyje my myślimy o drugim ale to za jakiś czas, póki co chce poświecić czas pierworodnemu Alex, Lubieswieczki- czekamy na Wasze maluszki Tonney, strach chyba ja któraś już pisała jest wpisany w macierzyństwo;) Nynka, czekamy na wiesci?!
-
Ja już chciałabym urodzić Czuje się dobrze i ogólnie nic mi nie doskwiera ale zaczynam cykać się porodu i chciałabym mieć go już za sobą. No i oczywiście maluszka przy sobie Nawet zastanawiam się czy się nie wspomóc jakimis naparami czy innymi cudami
Daniela !! Wow jesteś wielka ja zawsze chciałam mieć 3albo 4 dzieciaczków ale sama nie wiem czy dam radę Takze trzymam kciuki Duży już Twój maluch A mi zleciało mega szybko masakra a dopiero co test robiłam
A co u naszych bliźniaczek ?? Niecierpliwa ?
Leira? Violet?
Cicho się tu ostatnio zrobiło -
U nas jako tako, mieliśmy ostatnio trzydniówkę, oczywiście panika bo to pierwsza choroba małego poza katarem. Póki co jest OK, zobaczymy jak będzie dalej
Co chęci przytulenia małej to rozumiem, ale z doświadczenia już napisze Ci: NIE SPIESZ SIE. Jeśli nic się nie dzieje to czekaj na samoistny poród nawet i dwa tygodnie po terminie. Nie daj się namówić na wcześniejsze wywołanie czy CC, żeby przyspieszyć sprawę. Może się skończyc powikłaniami i brakiem laktacji, a tego nic Ci nie zrekompensuje Mój mały ma prawie 15 m-cy a ja dalej nie mogę się pogodzić, że nie mogłam karmić piersią. -
Dziewczyny, co tam u was? Zerka jeszcze któraś oprócz nas?
Nynka, czekamy na wieści. Wchodzę codziennie sprawdzić, czy coś napisałaś :*
Ja byłam w sobotę na wizycie i lekarzowi wyszło (oczywiście wg programu), że mała w 2,5 tygodnia za mało przybrała. Było 2300 niecałe, a w te 2,5 tygodnia do 2500. Ale staram się nie martwić. Bo możliwe że wcześniej ją zmierzył nad wyrost. Miesiąc wcześniej "ważyła" 1600 g, po miesiącu 2300 właśnie i po 2,5 tygodnia 2500. Nie liczę na dziecko kolosa, nawet te 2,5 to już ładna waga. Ale w sobotę mamy znowu kontrolę i zobaczymy, jeśli będzie słabo to idę szybciej do szpitala na obserwację. Chociaż wydaje mi się, że jest ok. Ilość wód dobra, KTG idealne, przepływy to samo. A mała kopie i rozpycha się jak szalona.
Na dodatek mówił, że nie mogę przenosić ciąży, więc za jakieś 2,5 tygodnia Laura będzie już z nami. Nie wiem, czy ma plan wywołania porodu czy co. Ale przenoszenie byłoby niebezpieczne dla mnie i malucha ze względu na trombofilię. Także z niecierpliwością czekam na sobotęLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Chyba już coraz mniej nas tutaj zagłada Alex ja bym się nie przejmowała ja 1 lipca młody miał wagę 2300, 10 lipca 2100, znów 27 lipca 2300 tylko ze każdy pomiar u innego lekarza i sprzęcie a 19 sierpnia już 3200 także spokojnie czekaj Na pewno wszystko będzie dobrze
Ja dziś po ktg i pisały się już skurcze, położna zdziwiła się ze ich nie czuje. Jak dotrwam do jutra to idę na wizytę i będziemy patrzeć czy coś się dzieje od środka:)
Czekam na wieści co u was !
Nynka napisz koniecznie jak malutkaalex0806, kropka123 lubią tę wiadomość
-
Lubieswieczki ja mam nadzieję że to błąd pomiaru tylko. Bo Laura kokosi się coraz mocniej więc na pewno rośnie;) ja miałam ktg wczoraj i ani pół skurczu nie było;) A muszę urodzić wcześniej niż termin że względu na trombo. W poniedziałek znowu ktg, a teraz w sobotę mam kontrolę u gina z tymi pomiarami. Jak będzie słabo to idę do szpitala ;(Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵