przeziebienie/grypa w ciazy

Hej. Musze sie gdzies wygadac. Od niedzieli walcze z przeziebieniem. Juz jestem na wykonczeniu fizycznie i psychicznie. Nie mam goraczki (najwyzsza byla 37.2) ale katar i kaszel mnie wykanczaja.jestem strasznie slaba, lecze sie domowymi sposobami ale to nic nie daje. Niby wczoraj wieczorem bylo juz lepiej, czulam sie lepiej, katar mniejszy ale teraz ta flegma mi splynela do gardla i wzielo mnie na kaszel.np teraz sie obudzilam i po snie tak mnie wzial kaszel ze nie moglam sie uspokoic i odksztusic. Boje sie ze zaszkodze malej tym ciaglym smarkaniem i kaszleniem. a jak tam wasze doswiadczenia z przeziebieniem w ciazy?

Nie wydaje mi sie żeby to miało jakiś bardzo duży wpływ tym bardziej w 3 trymestrze moja koleżanka była chora Ok 13 tc i trzymało ja przez ponad 2 tygodnie i wszystko jest Ok z dzieckiem.

U nas juz ok ale nikomu nie zycze.

Ja rozchorowałam się zaraz w 6 czy 7 tc, więc dramat. No i chora byłam ponad 2 tygodnie, bo nie mogłam żadnych leków wziąć. Córcia przetrwała

Ja byłam solidnie przeziębiona już na samym początku ciąży. Też się bardzo martwiłam, ponieważ miałam okropny kaszel i katar. Byłam strasznie osłabiona. Po jakiś 2 tygodniach leczenia domowego mi minęło. Lekarz też nie zalecał, aby cokolwiek brać na przeziębienie. No, ale ja nie miałam gorączki...

ja sie rozchorowała w 3trym. domowe sposoby zawiodły musialam wziac antybiotykl. stresowałam sie okropnie ale wszytsko bylo ok

Najlepiej pójść do lekarza, przecież są leki, które kobieta w ciąży może brać Nie ma co ryzykować swojego zdrowia..

Mozna brac paracetamol albo antybiotyki ale to bardziej jak sie ma goraczke. A te inne "leki" ziolowe itd to b malo daja tak naprawde. Troche pomagaja ale malutko. Trzeba sie wymeczyc 2 tyg

Organizm jest tak przystosowany, że powinien uporać sobie i z ciążą i chorobą. Dasz radę, choc rzeczywiście będziesz musiała się przemęczyć

Może trzeba iść do lekarza, on na pewno przepisze odpowiednie leki

Dziewczyny, ja o ciąży dowiedziałam się dwa dni temu. Jestem teraz na początku 5 tygodnia. Od tygodnia walczę z zapaleniem zatok. Niestety od dwóch dni jest gorzej i mam gorączkę ok 38 stopni. Zbijam ją paracetamolem. Strasznie się boję. Już dwa razy poroniłam. Czy któraś z was była chora na początku ciąży, a mimo to wszystko skończyło się dobrze? W internecie czytam tylko same straszne rzeczy.

Justa, ja byłam przeziębiona, też 5 tydzień i 6. Ból gardła, potem katar i wreszcie kaszel. Lekarz rodzinny przepisał antybiotyk, ale go nie wzięłam. Zadziałałam metodami naturalnymi i paracetamol, jeśli miałam gorączkę, no i wzięłam tydzień zwolnienia. Ale z zatokami nigdy nie miałam do czynienia, więc radziłabym iść z tym do lekarza. Czasem lepiej leczyć, bo to mniejsza szkoda dla Ciebie i dziecka niż pozwalać chorobie rozszerzać zakażenie.

Byłam już u lekarza. Nie ma na razie konieczności podawania antybiotyku i mam się leczyć inhalacjami z soli fizjologicznej i paracetamolem.

Zdrowiej, justa!

justa, koniecznie zbijaj gorączkę, bo ja też jestem chora, byłam wczoraj u mojej profesorci i ona mnie uświadomiła, że w macicy jest o 1 stopień więcej, i żeby absolutnie ni utrzymywać stanu gorączki,
powiedziała, żeby wziąć antybiotyk z grupy encefalosporyn, mam się go nie bać, ale i tak jakoś się boję...

Justa ja o ciąży dowiedziałam się robiąc test, bo miałam gorączkę. Potem straszny ból gardła zmusił mnie do wzięcia antybiotyku. Bolało tak, że nie byłam w stanie jeść. Jest grupa antybiotyków bespiecznych w ciąży. Jak na razie mały rozwija się dobrze

Dzięki dziewczyny. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Ciągle mam stan podgorączkowy ale jest już lepiej niż wczoraj. Jak tylko temperatura mierzona waginalnie dochodzi do 38 stopni biorę paracetamol.

Dziewczyny, temperatura minęła. Jednak dopiero teraz zaczęłam naprawdę świrować. Poczytałem kilka artykułów i w każdym jest napisane, że gorączka na tym etapie ciąży może powodować wady rozwojowe płodu. Strasznie się boję. Znacie może jakieś pozytywne przykłady, iż mimo gorączki na początku ciąży wszystko skończyło się ok.i dziecko urodziło się zdrowe?
Marzusiax czy rozmawiałaś z lekarzem o swojej chorobie na początku ciąży, czy lekarz mówił Ci, że to może negatywnie wpłynąć na ciążę?

Justa, ale jaka gorączka? Ja byłam chora na początku tej ciąży i jak do tej pory, a miałam już jedno połówkowe usg (i będę miała drugie) żadnych wad nie widać. Myślę, że jakbyś miała 40 stopni to byłoby niebezpieczne, ale 38? Nie panikuj.

Elaria, dziękuję, trochę mnie uspokoiłaś. Od dziś nie czytam już żadnych "mądrych" artykułów w necie.