pusty pęcherzyk ciążowy?

Hej! Zapisałam się po tak naprawdę szukam rady i może pocieszenia… Sytuacja wygląda tak: ostatnią miesiączkę miałam 22 maja, ale moje cykle są bardzo nieregularne - od 28 dni do nawet 40-50. Niespodziewanie okazał się, że jestem w ciąży - 30 czerwca beta ok 50, 2 lipca już ok 160. Do ginekologa poszłam pierwszy raz 10 lipca - wyliczył z moich cykli i tej bety, że owulacja była jakoś 20-25 czerwca. Zrobił usg, był sam pęcherzyk ciążowy wymiar 4x7 mm i kazał przyjść za 3 tygodnie. tego dnia zrobiłam jeszcze raz betahcg i wyszło ok. 4,500. We wtorek (28 lipca) znowu się do niego udałam - pęcherzyk ciążowy 3.2 cm, pęcherzyk żółtkowy 0.3 cm no i brak zarodka… (teoretycznie mówił, że to 7 tydzien i 1 dzien).Oczywiście gin powiedział ze to koniec, pusty pęcherzyk i ze muszę poronić. Spanikowana ze łzami w oczach pobiegłam do szpitala na skonsultowanie. Ponownie zrobili mi usg, wymiary jak wyżej i lekarz powiedział, że widzi mały zarodek. Kazał powtórzyć w piątek. Powiedział, ze wymiary pęcherzyka ciążowego jak na 7 - 8 tydzien, a wymiar pęcherzyka zółtkowego i zarodka jak na 6-7 tydzień. Dodam, że znowu tego samego dnia we wtorek zrobiłam betę i 130,000. Czy któraś tak miała? Czy jest jeszcze jakaś nadzieja, czy to już koniec?

Katka24 nie martw sie ! bedzie dobrze w wczesnej ciazy zazwyczaj dane odbiegaja od normy, ciesz sie ciaza i nie wtresuj no stres w niczym nie pomaga. Bedzie dobrze )

Zgadzam się! Zamiast panikować, to się ciesz Nie ma co się stresować, to źle wpływa na wczesną ciążę. U mnie dopiero w 7 tc było widać zarodek, gdzie już innym dziewczynom pokazują bijące serce. Miałam opóźnienie 10 dni wg USG do OM. Do tej pory mała jest młodsza wg USG, a przy nieregularnych cyklach to możesz mieć jeszcze większe różnice. Głowa do góry!

Byłam dziś na usg - i okazał się, że zarodek urósł! Na dzień dzisiejszy mierzy 4mm, jeszcze nie widać serduszka, ale w porównaniu do usg z wtorku to widać różnicę! W tamten wtorek nikt nawet mi go nie mierzył, bo nie było pewności, że to zarodek, a teraz ewidentnie widać, że coś tam jest. Więc już teraz spokojnie mogę udać się na urlop pęcherzyk płodowy dalej jest duży 3.3cm, ale gin powiedziała, że tak może być - każda ciąża jest inna, najważniejsze, że pęcherzyk jest ładny, okrągły, nie kurczy się ani nic:) !! No i ginekolog mnie pocieszyła, że u niektórych kobiet serce pojawia się nawet w 8-9 tygodniu i to też jest norma!

Gratuluję spokojnej ciąży! Przy becie 130 000 to bym w ogóle nie brała pod uwagę pustego jaja, to po pierwsze, po drugie brak zarodka to zwykle brak pęcherzyka żółtkowego.

Gratuluję i spokojnej ciąży. U mnie dokładnie to samo było. Nawet bardzo późno zaczęło bić serduszko

Hej! Potrzebuje pocieszenia. Może, któraś tak miała i może mnie wesprzeć. Byłam dziś u ginekologa wg niej jest to 8 tydzień i 1 dzień CRL 15,4 i brak zarodka. Poszłam z chłopakiem, myślałam, że już będzie serduszko, a tymczasem wyszłam z łzami w oczach. Za tydzień mam się zgłosić i wtedy się okaże. Wymawiam sobie, że ciąża pewnie jest wcześniejsza, że pewnie za tydzień będzie okej. Nadzieja umiera ostatnia. Jestem załamana.

Ktoś tu jeszcze zagląda??
Hej dziewczyny. Jestem jedną z tych, które jak na szpilkach czekają na kolejne USG. WG OM to 6t6d. Przedwczoraj (6t4d) miałam pierwsze USG i pokazał się pusty pęcherzyk o wielkości 10.40mm (mały?!). 1 grudnia (7t5d) kolejne USG aby sprawdzić czy będzie zarodek. Przeżywam to strasznie...
Wątpię aby owulacja się przesunęła. Mam regularne cykle 27dni (baaaardzo rzadko 26 lub 28, pojedyncze przypadki). Współżyłam 9dc i 18dc (trochę na okrętkę, wiem, ale nie staraliśmy się za specjalnie... choć chcieliśmy już za niedługo).
Zdaje sobie sprawę, że raczej nikt tu na forum nie jest lekarzem. Ale może miałyście podobną sytuację? Może któraś jest w stanie mnie pocieszyć i powiedzieć, że jeszcze nic straconego ? Mogła mi się przesunąć owu na tyle, że 18dc dał radę?
Już szukam nadziei, gdzie mogę...
Pozdrawiam Was.

Musisz poczekac do usg z tego co wiem do8tyg musi bic serduszko cierpliwosci