'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżyna&Malina - powiem Ci szczerze, że o tym ile badań zrobiłam przed rozpoczęciem starań wie chyba tylko mój Mąż. Nie ma z tym problemu, bo wie, że jestem przewrażliwiona i wcale go to nie dziwi. W rodzinie był i rak piersi i wiele chorób serca...moja własna, osobista Mama została "zrypana na funty" przez lekarza, gdy po urodzeniu mnie prawie zeszła z tego świata. Krzyczał jak mogła rodzić 3 razy naturalnie przy tak poważniej chorobie serca itd... zrobiła to, bo oczywiście nie miała zielonego pojęcie, że coś jest nie tak. Dlatego ja postanowiłam, że w tych czasach, przy prywatnej opiece medycznej, którą i tak opłacam, mam zamiar podejść do tematu ciąży poważnie i przejść przez to świadomie.
Jako, że wszystko wyglądało super, a mimo to minęło 6msc od początku starań i nic, a lekarz powiedział, że to za mało, żeby się badać jakoś poważniej, to postanowiłam to olać, poszłam do innego lekarza i przekonałam go, że akurat mam chyba początek owulacji i chciałabym zobaczyć chociaż czy mam pęcherzyk dominujący itd. Od razu zrobiłam sobie USG gin (bo i tak byłam zapisana na usg piersi).
Ja po prostu czuję się lepiej, gdy wiem, że robię co w mojej mocy, żeby zwiększyć nasze szanse na ciąże. I powiem Ci Kochana, że w nosie mam co myślą o tym inni.
W kwestii endometrium, to tak jak dziewczyny pisały - poleca się czerwone wino, ryby, orzechy i migdały, żeby je powiększyć. Jest ono niezwykle ważne, bo może się zdarzyć, że dojdzie do zapłodnienia, ale słabe endometrium sobie z tym nie da rady i dojdzie do poronienia. Przynajmniej tak kojarzę to co wczoraj czytałam Polecam książki, internet - głównie wypowiedzi specjalistów.
PS. Dziewczyny, gorąco polecam Wam audycję w Radiu Łódź "Będę Mamą"! Ma ona miejsce we wtorki o 18:30, ale jeśli przegapicie, to zawsze możecie później ich odsłuchać na stronie internetowej. Możecie tam posłuchać wielu mądrych ludzi, którzy opowiadają o ciąży, laktacji i tym co czekać może nas później + na koniec są rozmowy z młodymi mamami Dziś przesłuchałam wszystkich 4 audycji, które były do tej pory i stwierdzam, że naprawdę duuuużo jeszcze nie wiem i jak już się uda, to trzeba będzie się dowiedzieć!
Pozdrawiam Was wszystkie mocno i życzę udanej nocki :*Smurfetka lubi tę wiadomość
13.06.2015 - Nasz Wielki Dzień
26.08.2016 - Mamy to! Do zobaczenia w maju!
-
Od siebie mogę jeszcze dodać, że na endometrium mój gin polecił mi brać również Acard od 7 do 22 dnia cyklu
Karissa dziękuję za polecenie audycji, chętnie sobie posłucham!
Ostatnio koleżanka poleciła mi książkę "Nadzieja na nowe życie. Poradnik dla marzących o dziecku" (http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,6055,Nadzieja-na-nowe-zycie) - myślę, że to świetna pozycja dla Wszystkich szukających wsparcia - mi osobiście się bardzo podobała
-
Dziewczyny, a probowalyscie pylek pszczeli pic? U mnie w piewszym cyklu z pylkiem i wiesiolkiem pyklo. A problem z owulka mialam, bo karmienie piersia wstrzymywalo.
Smurfetka lubi tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Majamia zaciekawiłaś mnie tym pyłkiem, poczytałam sobie o jego właściwościach, że bardzo wzmacnia odporność, a mnie właśnie coś zaczęło brać także na razie zamówiłam mleczko pszczele w tabletkach (niby lepsze od pyłku) i zobaczymy może akurat zaskoczy, a jak nie to na pewno nie powinien zaszkodzić! Dzięki!
-
Majamija - a co może dawać pyłek pszczeli, jak chodzi o płodność?
Bo czytałam o różnych właściwościach, ale nie dotarłam do takich informacji...
Miłego dnia, Dziewczyny!
PS. Dopisałaby mnie któraś z Was do naszej listy starających się? Bo ja nie wiem jak :p13.06.2015 - Nasz Wielki Dzień
26.08.2016 - Mamy to! Do zobaczenia w maju!
-
Ja znalazłam coś takiego...
http://zajscie-w-ciaze.mleczkopszczele.pl/
Co prawda to strona producenta, ale może coś w tym jest
EDIT: znalazłam jeszcze to - http://www.apini.pl/naturalne-mleczko-pszczele/Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 10:28
-
Daje daje, ja miałam taki przedmiot o produktach pszczelich na studiach i mówili o pyłku, że wspomaga płodność. Nawet mówili, żeby uważać, bo kobiety stosujące doustną antykoncepcję zachodziły w ciąże jak brały pyłek.
Smurfetka, kamyla112 lubią tę wiadomość
-
Pylek zapyla
Ja na odpornosc bralam. I czystek pilam, bo cykl wczesniej dwa antybiotyki mialam. Mnie kolezanka polecila pylek pszczeli. Stwierdzilam, ze sprobuje i bum pierwszy cykl. Powiedzialam o tym kolezance, cykl przed inseminacja byla i stwierdzila, ze nie ma co zwlekac. Bum. Udalo sie. Dlatego przekazuje info dalej - moze kogos jeszcze zapylipigułka, antonna, CzarnaKawa, Smurfetka, kamyla112 lubią tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Ja pylek pszczeli kupilam w eco sklepie. U mnie jest taki Fresh&Eco. Nylam i tam mi poradzili jakie. Nie wiem, czy znajde go na necie jak wyglada. To takie granulki sa. Rozpuszczalam jedna mala lyzeczke, w letniej wodzie w szklance po nutelli. U mnie to testowa ilosc byla - bo karmilam piersia i sprawdzalam, czy syn sie nie uczuli. Ostrzegam, ze mega niedobre, okropne, paskudne! Kolezanka pila z mezem. I po kubku pelnym. Ale tez twierdzi, ze okropne...
Smurfetka lubi tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Ja pilam sama. Moj niemaz nie pil. Kolezanki maz stwierdzil, ze bedzie wspierac zone, a na pewno na odpornosc wspomoze.
Na sloiku pisze, zeby moczyc 10h w wodzie i pic letnie przed posilkiem. Ja wsypywalam do letniej wody i od razu pilam. Dorosli 1-3 lyzek dziennie, dzieci 1-3 lyzeczek dziennie. W 3/4 ilosci szklanki. No i przechowuje sie w lodowce.Smurfetka lubi tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
O mleczku nie slyszalam. Tak jak wspominalam, bralam pylek pszczeli na odpornosc, a ze dosatkowo podnosi plodnosc, to jakos chetniej lykalam to paskudztwo. Jak wrocilam do pracy po macierzynskim, to ciagle mi cos bylo, jak dwa antybiotyki w maju zaliczylam, to balam sie, co bedzie pozniej. Widac organizm sie na tyle zregenerowal, ze byl w stanie stworzyc miejsce dla malej fasolki.
Smurfetka lubi tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Hej dziewczyny,
Przyszlam sie pochwalic i mocno MOCNO podziekowac czystozercy :**** od piatku nie jem chleba, zadnych macznych produktow, oprocz tych nieszczesnych pierogow, po ktorych mnie meczylo. Wczoraj po gimnastyce ciazowej zjadlam pol kasztanka, ale mi nie smakowal. Nie ciagnie mnie do slidkiego ani do lodow. Lepiej sie czuje. Wcinam sporo, kalorycznie i jest superasnie:) martwi mnie tylko brak przyrostu wagi, ale mysle ze jak w pierwszym trymestrze przypakowalam w tluszcz to teraz sie wyprostuje, za tydzieb wizyta u gina, wiec bede wiedziec czy dzidzia rosnie. Ale ja w koncu od zoladka lepiej sie czuje, lepiej spie. Takze moim poczatkowym zachwytem polecam brak zboz i cukru i dziekuje za zwrocenie mnie na wlasciwa droge!!!
Karissa, domiszka lubią tę wiadomość
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci "