A może zmiana tematu? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Vercia, no mi się już różne potworki marzyły, ale mąż niestety ma awersje do tego typu zwierzaków...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 09:31
-
Awww piękny potworek!
Mati nie będę robić bety. W tym miesiącu udało się jest równoważne z czekaniem na @ tylko pewnie się opóźni... gin powiedział że nawet jeśli to bez szans. Więc tylko czekam wyjątkowo dobita dwoma kreskami...
Spakowałam się prawie i już czekam zniecierpliwiona żeby stąd pojechać do domu!! -
weze sa dla ludzi o mocnych nerwach, ja tez nie umiem sie zdystansowac i patrzec jak jedza myszki itd
ja dzisiaj ledwo zyje, mam bardzo bolesne miesiaczki wiec 2h przelezalam w bolach i do tego ta migrena... mam dosc. jak tylko mi przejdzie jade do rodzicow na obiad. -
Rene, o wężach też myślałam ;p ale bardziej mnie ciągnęło do pająków ;p
Vercia, współczuję :* -
vercia wrote:weze sa dla ludzi o mocnych nerwach, ja tez nie umiem sie zdystansowac i patrzec jak jedza myszki itd
ja dzisiaj ledwo zyje, mam bardzo bolesne miesiaczki wiec 2h przelezalam w bolach i do tego ta migrena... mam dosc. jak tylko mi przejdzie jade do rodzicow na obiad.
Ellka ja bym chyba nie dała rady z pająkami hihi -
Rene, no już mi przeszło ale jakieś inne fajne stworzonka bym chętnie przygarnęła, może mąż by mnie z domu nie wygonił
-
Co tam porabiacie?;0
Naszło mnie na słuchanie romantycznych smętów i tak sobie siedzę
-
nick nieaktualny
-
Mati, teraz : https://www.youtube.com/watch?v=Ix9NXVIbm2A
-
Mati, ma kilka piosenek które uwielbiam i mogłabym słuchać na okrągło
Mati1 lubi tę wiadomość
-
Co tu za tematy! Węże i pająki, uch aż mnie ciarki przeszły :p jak jakieś jaszczurki itp. mnie nie odstraszają, węże nie dla mnie ale przeżyłabym, ale pająki... nieee... nie dałabym rady. Już mnie wszystko swędzi na samą myśl
Mi do zmartwień dzisiaj dowalili... zadzwoniła pani z przychodni że w związku z wynikami cytologi mam pilnie w poniedziałek przyjść na wizytę... i teraz będę się głowić do poniedziałku co to za wynik... infekcja, nadżerka, pomyłka czy jeszcze co innego?
Vercia współczuje bardzo i troszkę się łącze w bólu, mnie tak złapało w nogach że oszaleje, myślę że na @ się zbiera...
Wróciłam do domu wieczorem i wreszcie w swoim łożku -
Vercia, to wreszcie odpoczniesz
Kurczę beznadziejnie tak na.weekend zostawić w.niepewności. Zła baba
Ja czuję się jakbym jakaś opuchnieta była. Mam nadzieję że do jutra przejdzie.
A mąż chyba się stesknil bo dzisiaj wrócił na noc do sypialni -
Hejo jak sie macie w piątunio - dobrze że juz jest
Vercia jak się czujesz?
Pilik a kiedy ostatnio robiłaś cytologie? pewnie to tylko zwykła infekcja - nie martw sie na zapas
Ellka no to w końcu łózko rozłożone
Cierpliwość jest gorzka, a jej owoce słodkie...