Alkohol i starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, chciałabym wiedzieć jak podchodzicie do kwestii alkoholu starając się o dzidzię ? Całkowicie rezygnujecie z alkoholu, czy tylko po owulacji ? Uważacie, że małe ilości alkoholu mogą szkodzić przy staraniach ?
Jak reagują inni widząc, że nie chcecie wypić nawet lampki wina ? Tłumaczycie się jakoś ?
Pozdrawiam -
nick nieaktualnyRozmawiałam o tym z moją lekarką. Powiedziała mi, że oczywiście odstawienie alkoholu nie zaszkodzi, ale nie ma uzasadnionych wskazań, ponieważ przez pierwsze około 14 dni od zapłodnienia zarodek nie ma kontaktu z krwią matki. Odżywia się przez jakiś czas ciałkiem żółtym. Powiedziała mi, żeby nie przesadzać, w rozsądnych ilościach i nie codziennie.
Uważam, że ma rację. Trzeba żyć normalnie. Osoby, które się starają bardzo szybko testują, szybko wiedzą, że są w ciąży gdy się uda. Niektóre z nas starają się latami, nie wiem czy to ma sens żyć w ciągłym napięciu, że na pewno się udało i tą lampką wina zaszkodzę dziecku. Ale to tylko moje zdanie...aisa, Chiang Mai, Kami, Shagga_80, Konwalia, Sergi, Bergo, polkosia, Qrczak, Wiola25, lolaP, kr0pka, nowatorka, coffee, kasza, Kicior, JustynaG, Helcia, Sara30 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie mojego lekarza nie pytałam się o alkohol i tak mnie zaczęło to nurtować. Tym bardziej po tym jak gdzieś w internecie przeczytałam opinię dotyczącą tego, że już nawet współżycie pod wpływem alkoholu może źle wpłynąć na dziecko, bo cytuję: "plemniki są jakby pijane"
-
nick nieaktualnyliloe wrote:Rozmawiałam o tym z moją lekarką. Powiedziała mi, że oczywiście odstawienie alkoholu nie zaszkodzi, ale nie ma uzasadnionych wskazań, ponieważ przez pierwsze około 14 dni od zapłodnienia zarodek nie ma kontaktu z krwią matki. Odżywia się przez jakiś czas ciałkiem żółtym. Powiedziała mi, żeby nie przesadzać, w rozsądnych ilościach i nie codziennie.
Uważam, że ma rację. Trzeba żyć normalnie. Osoby, które się starają bardzo szybko testują, szybko wiedzą, że są w ciąży gdy się uda. Niektóre z nas starają się latami, nie wiem czy to ma sens żyć w ciągłym napięciu, że na pewno się udało i tą lampką wina zaszkodzę dziecku. Ale to tylko moje zdanie...Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
ja nie zważam na to bo tak jak napisala madeline przez 14 dni od zapłodnienia nei ma kontaktu z krwia matki a przecież szybciej się dowiemy o ciąży wiec ryzyka nei ma, z drugiej storny jaki bylby sens nie pic alkoholu bo a może jestem w ciąży, ciagly stres tylko.Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
nick nieaktualny
-
Hej,
ja też myślę, że nie należy przesadzać. Alkohol w bardzo wczesnej ciąży nie ma wpływu na zarodek, a lampka wina to dobry odstresowywacz po ciężkim dniu. Ja właśnie sączę sobie czerwone winko słuchając nowiutkiej płyty mojego ukochanego Leonarda Cohena i mam głęboko w poważaniu wszystkie problemy i stresycinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
Laski, jak już pisałam w innym wątku - byłam na imprezie 10dpo i zaszalałam z alkoholem. Tego dnia test był negatywny. Następnego też, a 12 dpo okazało się, że jestem w ciąży. Martwię się jak cholera i szukam pocieszenia w sieci - przed środową wizytą u lekarza. Znalazłam takie info, dajcie znać, co myślicie:
Zacznę może od tego, że okres prenatalny dzieli się na:
I. Okres przedzarodkowy
1. Okres jaja płodowego (od 0 do 14 dni)
2. Okres rozwoju listków zarodkowych (15-21 dni)
II. Okres rozwoju zarodkowego (4-8 tyg.)
III. Okres rozwoju płodowego (9-38 tyg.)
Okres jaja płodowego
Ten okres rozpoczyna się w chwili połączenia komórki jajowej z plemnikiem, kończy w momencie inplantacji zapłodnionej komórki jajowej w śluzówce macicy.
Charakteryzuje się małą wrażliwością na czynniki szkodliwe przenoszone z krwią matki (tytoń, alkohol, leki), jednak dużą wrażliwością na czynniki bezpośrednio działające na zarodek (promieniowanie RTG, elektro-magnetyczne).
Okres listków zarodkowych
Rozpoczyna się w momencie implantacji zapłodnionej komórki jajowej w śluzówce macicy; kończy w momencie powstania trzech listków zarodkowych
Bardzo duża wrażliwość na czynniki szkodliwe
- powodują powstanie wielu wad równocześnie co najczęściej jest przyczyną obumarcia płodu;
lub
- organizm dziecka jest w stanie zastąpić uszkodzone komórki nowymi, w związku z czym dziecko rodzi się całkowicie zdrowe.
Podsumowując: jeśli piłaś alkohol w pierwszych dwóch tygodniach po zapłodnieniu (dwa tygodnie przed terminem spodziewanej miesiączki - tj. do końca 4 tygodnia), prawdopodobnie nic złego nie spowodował. Jeśli natomiast piłaś w tym tygodniu, kiedy to miesiączka miała już wystąpić (piąty tydzień ciąży) to również masz szansę na urodzenie zdrowego dziecka, ponieważ gdyby doszło do uszkodzeń, nie byłabyś teraz w ciąży.
Niestety następne tygodnie ciąży charakteryzują się szczególną wrażliwością an czynniki szkodliwe. W tym czasie rozwijają wszystkie ważne dla życia dziecka narządy.
-
Makcza wrote:Laski, jak już pisałam w innym wątku - byłam na imprezie 10dpo i zaszalałam z alkoholem. Tego dnia test był negatywny. Następnego też, a 12 dpo okazało się, że jestem w ciąży. Martwię się jak cholera i szukam pocieszenia w sieci - przed środową wizytą u lekarza. Znalazłam takie info, dajcie znać, co myślicie:
1. Okres jaja płodowego (od 0 do 14 dni)
Okres jaja płodowego
Ten okres rozpoczyna się w chwili połączenia komórki jajowej z plemnikiem, kończy w momencie inplantacji zapłodnionej komórki jajowej w śluzówce macicy.
Charakteryzuje się małą wrażliwością na czynniki szkodliwe przenoszone z krwią matki (tytoń, alkohol, leki), jednak dużą wrażliwością na czynniki bezpośrednio działające na zarodek (promieniowanie RTG, elektro-magnetyczne).
Nie jestem jakimś specjalistą, ale wnioskując z tego co powyżej napisałaś to wydaje mi się, że spożywałaś alkohol jeszcze w fazie jaja płodowego. Nie martw się więc na zapas i a jak będziesz na wizycie u lekarza to się upewnisz czy wszystko jest ok
Do tego czasu to i tak nie uwierzysz w nic co przeczytasz (zwłaszcza jak raz piszą tak a raz inaczej) a tylko szukając dalej będziesz się bardziej stresować!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2013, 14:50
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Witajcie dziewczyny! Chciałam się zapytać co sądzicie o wpływie wypitego alkoholu na przebieg owulacji albo zagnieżdżenia zarodka? czy może mieć wpływ na to, że zarodek się nie zagnieździ albo nie dojdzie w ogóle do zapłodnienia?
Staram się o dziecko ponad 2 lata i na początku bardzo uważałam z alkoholem po terminie owulacji, ale jak zobaczyłam że zajście w ciążę jest dla mnie takie trudne to sobie odpuscilam takie pilnowanie, bo bym chyba zwariowała...
Dzieki z góry za Wasze opinieddpp -
Wiele kobiet pije i zachodzi w ciążę nawet o niej nie myśląc,to tylko my-starające się przejmujemy się wszystkim.
Anna255, SunSun, arizona 87, ParasOlka:) lubią tę wiadomość
-
Ja w pierwszych miesiącach starań po ovu rezrezygnowalam całkowicie z alkoholu właśnie tez po to zeby zagniezdzenie było prawidłowe,nie chciałam ryzykować itp.Ale teraz odpuszczam bo nie jestem co prawda amatorka picia ale te drugie dwa tygodnie gdy za każdym razem uważałam to ciągle myślałam o zaplodnieniu.Nigdy nie uwalniam sie od tej myśli i za bardzo to mnie stresuje po prostu...
-
ja czytałam też że do 5 tyg. ciazy nie szkodzi, czyli generalnie to juz w 5 tyg wiemy czy jest ciąza czy nie bo albo okres jest albo go nie ma
nie ma co dawać się zwariowac, ciągle ograniczanie wszystkiego co mogloby zaszkodzic bo sie mysli ze moze akurat teraz sie zejdzie na pewno nie pomoze
-
Ja będąc w pierwszej ciąży i oczywiście jeszcze o niej nie wiedząc zaliczyłam "porządny balet" Był to początek 4 tyg. Potem wszystko było i jest ok Poza tym, że moja córka bardzo lubi imprezy. Ma to we krwi
Wiola25, patkakrk, Nika87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa tam sobie alkoholu nie odmawiam, jakies piwko czy winko ale tylko czerwone wytrawne bo ma resweratrol. Zreszta robili badania ze, ci co pija czerwone wino ze 2-3 lampki zyja 3lata dluzej od niepijacych w ogole. Jak jest impreza to tez nie odmowie 2-3piwek, wodki nie lubie ale zdarzy sie czasem. Jak bralam niektore leki to rzeczywiscie nie pilam. Ale patrzac na starania to od prawie 4 lat bym nie pila- jak to zrobic mieszkajac w Pl, a konkretnie 2lata bo M wyjezdza tak ze pol roku w ciagu roku go nie ma.