X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
Odpowiedz

Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩

Oceń ten wątek:
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4799 3189

    Wysłany: 15 marca 2021, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bebetka nie ma co sie stresować na zapas <3 Każda kobieta to przypadek indywidualny, duzo zalezy od predyspozycji, od tego czy ciało sie szybko regeneruje , czy długo goją ci sie np zwykłe rany.... Ja po porodzie-po nacieciu wygoiłam się BARDZO szybko, wróciłam do domu to już praktycznie nic nie miałam . Lekarze mówili mi że ciało bardzo szybko zareagowało , zagoiło się. A na kontroli po pierwszym okresie (po zabiegach)juz miałam normalne endometrium. Także nic tylko sprawdzaj u ginki i nie sugeruj sie ze ta miała to a ta tamto <3 bo tylko głowe zapełniasz niepotrzebnymi myślami <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2021, 18:01

    Bebetka93 lubi tę wiadomość

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 15 marca 2021, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka wrote:
    Bebetka nie ma co sie stresować na zapas <3 Każda kobieta to przypadek indywidualny, duzo zalezy od predyspozycji, od tego czy ciało sie szybko regeneruje , czy długo goją ci sie np zwykłe rany.... Ja po porodzie-po nacieciu wygoiłam się BARDZO szybko, wróciłam do domu to już praktycznie nic nie miałam . Lekarze mówili mi że ciało bardzo szybko zareagowało , zagoiło się. A na kontroli po pierwszym okresie (po zabiegach)juz miałam normalne endometrium. Także nic tylko sprawdzaj u ginki i nie sugeruj sie ze ta miała to a ta tamto <3 bo tylko głowe zapełniasz niepotrzebnymi myślami <3
    Wiem, wiem 🙂 pozytywne myślenie to klucz do sukcesu. Ja tak po prostu mam, ciągle z tym walczę. Jak ktoś ma jakiś problem, to za chwilę boję się, że mnie też to spotka. Taki ze mnie pesymista urodzony. Ale nie ma to tamto, trzeba robić wszystko, żeby było dobrze 🙂
    Mam taką myśl, że fajnie byłoby na 30 urodziny sprezentować mężowi potomka. Urodziny ma w marcu, mamy rok, a w zasadzie 3 miesiące, może akurat motor odpali od razu 😁 chciałabym bardzo, bo do swoich 30 urodzin nie chciałabym czekać. Bo to w sumie długo i niedługo-już za 2.5 roku. Jak ten czas leci..

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Clausix Autorytet
    Postów: 6287 4837

    Wysłany: 15 marca 2021, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przypomnijcie mi dziewczyny, ten Acard mam brać wieczorem? Ale tak do kolacji, po kolacji czy przed snem?

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
    07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4799 3189

    Wysłany: 15 marca 2021, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix ja biore po kolacji ,tak niedługo przed położeniem sie spac :)

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • OlaK Koleżanka
    Postów: 39 13

    Wysłany: 15 marca 2021, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Pisze bo juz sama niewiem co robić i czy może za bardzo nie swiruje. Od 3 lat staramy się z mężem o dziecko od roku pod opieką ginekologa. Na początku okazało się że mąż ma bardo złe wyniki nasienia, 3 miesiące suplementacji pomogły. Ja owulacje co miesiąc, zazwyczaj kolo 16 dnia. Miesiączki co 28-31 dni. Badania hormonalne wszystkie prawidłowe. Mimo to co miesiąc rozczarowanie i jedna kreska na teście. Ginekolog twierdzi, że jestem młoda (27 lat) i jeżeli mam owulacje to trzeba czekać, niema co się spieszyć z leczeniem. Ale powoli moja psychika zaczyna mi świrować. Co miesiąc inna kolezanka przychodzi z nowiną o dwóch kreskach, a ja mimo z3e cieszę się z ich szczęścia to boje się że z nami jest coś nie tak. Powiedzcie mi proszę, czy faktycznie powinnam czekać, czy może robić jakieś dodatkowe badania, typu drożność jajników.

  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 15 marca 2021, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaK wrote:
    Hej dziewczyny.
    Pisze bo juz sama niewiem co robić i czy może za bardzo nie swiruje. Od 3 lat staramy się z mężem o dziecko od roku pod opieką ginekologa. Na początku okazało się że mąż ma bardo złe wyniki nasienia, 3 miesiące suplementacji pomogły. Ja owulacje co miesiąc, zazwyczaj kolo 16 dnia. Miesiączki co 28-31 dni. Badania hormonalne wszystkie prawidłowe. Mimo to co miesiąc rozczarowanie i jedna kreska na teście. Ginekolog twierdzi, że jestem młoda (27 lat) i jeżeli mam owulacje to trzeba czekać, niema co się spieszyć z leczeniem. Ale powoli moja psychika zaczyna mi świrować. Co miesiąc inna kolezanka przychodzi z nowiną o dwóch kreskach, a ja mimo z3e cieszę się z ich szczęścia to boje się że z nami jest coś nie tak. Powiedzcie mi proszę, czy faktycznie powinnam czekać, czy może robić jakieś dodatkowe badania, typu drożność jajników.
    Generalnie wyszukując definicję niepłodności lub problemów z płodnością to jeżeli przez rok współżycia bez zabezpieczenia kobieta nie zachodzi w ciążę to jest znak, że może być coś nie tak. Nie chcę Cię straszyć, bo może akurat macie pecha, nie możecie trafić w owu, itp. Ale ja na Twoim miejscu poszukałabym innego lekarza.

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1545 1074

    Wysłany: 15 marca 2021, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia🙏 muszę sobie to przetrawić!

    Paulinaa wspaniale!! Gratulacje i zdrowej ciąży❤💙💚

    OlaK ja zdecydowanie szlabym w dalszą diagnostyke typu droznosc. Wiem po sobie, ze nie ma na co czekać. Owulacje mam co miesiąc, regularne miesiączki, ciąży brak, okazało się że mam niedrozny jeden jajowod także nigdy nie wiadomo czy coś tam nie jest zapchane, lepiej sprawdzić i mieć spokój lub działać dalej, naprawiać itd. Powodzenia!

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 15 marca 2021, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dość spontanicznie postanilam, że chce skorzystać z pomocy dietetyka. Kiedyś pomógł mi schudnąć a teraz (chociaż schudnięcie 5ez by mi się przydało, bo niestety przez to poronienie mocno przytyłam... Pocieszacze się ujawniły w postaci tkanki tłuszczowej) chcę po tym poronieniu wesprzeć się odpowiednią dieta. Szczerze, to bardzo zagubiłam się teraz w kwestii żywienia. Ciężko mi wrócić do zdrowych nawyków, plus sama już nie wiem, co powinnam jeść a czego nie. Może wspierając się dietą szybciej się zregeneruję, pomogę swojej tarczycy... Co o tym myślicie, byłyście kiedyś u dietetyka klinicznego w celu poprawy zdrowia, a nie (tylko) figury?

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka i Hannah_92 jesteście genialne :)
    Te suwaczki to bardzo dobry pomysł :) Jak będę mogła wrócić z moim do starań to chyba też sobie taki zrobię na zachętę :)

    hannah_92 lubi tę wiadomość

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • magda.lena Autorytet
    Postów: 486 227

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hanahh głowa do góry, jakoś sobie zorganizujecie starania, rano tez jest okazja 🥰 ja ostatnio tez mialam tak ze wracałam koło 15 45 do domu, M na 16.30 na treningi bo szkółkę prowadzi wiec przed treningami szybkie numerki były bo jak wracał koło 20 to już padal na twarz 😅 udało udało się pociągnąć maraton chhba 5 dni po rząd hihi

    hannah_92, PannaAnna35 lubią tę wiadomość

    2015-2017 starania naturalne i 2x histeroskopia - usuwanie przegrody macicy
    2018-Letrozolle+ ovitrelle, sono-hsg ok
    2019 - starania naturalne, strata w 9tc
    2020-2021-clo, aromek, ovitrelle, histeroskopia
    VIII 2021- laparokopia - niedrożne jajowody,drobne ogniska endometriozy usunięte
    IX 2021-III 2022 - 2 procedury brak zarodków, wszystkie padały po 3 dobie
    V 2022 Kriobank Białystok 3 procedura - 5 ❄️❄️❄️❄️❄️
    VII 2022 - immunolog - Kir AA, brak wszystkich DS, NK 17%, Allo mlr 0%, Cross-match 46,7 %,Hla C1C2, Mąż Hla C2C2. Kariotypy ok.
    VIII 2022 - immunosupresja

    Niedoczynność, Hashi, IO,PAI homo, MTHRF - hetero
    preg.png
  • magda.lena Autorytet
    Postów: 486 227

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Bebetka 😃 ja korzystałam kiedyś z dietetyka klinicznego, byłam pod jego opieka jakoś ponad pół roku, zgubiłam z 10kg, tarczyca tez się fajnie wyregulowała ale trzymałam się diety, wtedy też zaszłam w ciążę, która później straciłam i po tej stracie ze smutku przestałam patrzeć na to jak jem, oczywiście przytyłam, później dowiedziałam się o IO i od grudnia wróciłam do tych diet, powoli wracam na dobre tory 😁 także ja polecam dietetyka

    Bebetka93 lubi tę wiadomość

    2015-2017 starania naturalne i 2x histeroskopia - usuwanie przegrody macicy
    2018-Letrozolle+ ovitrelle, sono-hsg ok
    2019 - starania naturalne, strata w 9tc
    2020-2021-clo, aromek, ovitrelle, histeroskopia
    VIII 2021- laparokopia - niedrożne jajowody,drobne ogniska endometriozy usunięte
    IX 2021-III 2022 - 2 procedury brak zarodków, wszystkie padały po 3 dobie
    V 2022 Kriobank Białystok 3 procedura - 5 ❄️❄️❄️❄️❄️
    VII 2022 - immunolog - Kir AA, brak wszystkich DS, NK 17%, Allo mlr 0%, Cross-match 46,7 %,Hla C1C2, Mąż Hla C2C2. Kariotypy ok.
    VIII 2022 - immunosupresja

    Niedoczynność, Hashi, IO,PAI homo, MTHRF - hetero
    preg.png
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda.lena wrote:
    Witaj Bebetka 😃 ja korzystałam kiedyś z dietetyka klinicznego, byłam pod jego opieka jakoś ponad pół roku, zgubiłam z 10kg, tarczyca tez się fajnie wyregulowała ale trzymałam się diety, wtedy też zaszłam w ciążę, która później straciłam i po tej stracie ze smutku przestałam patrzeć na to jak jem, oczywiście przytyłam, później dowiedziałam się o IO i od grudnia wróciłam do tych diet, powoli wracam na dobre tory 😁 także ja polecam dietetyka
    Ja kiedyś chodziłam do zwykłego dietetyka. Najpierw sama zgubiłam 5kg, po czym nie mogłam ruszyć z wagą i 3mc u dietetyka pozwoliły mi ruszyć z miejsca i schudnąć kolejne 5kg a po tym jeszcze 3 schudłam sama.
    Wagę trzymałam ładnie, ale niestety zaczął się najpierw covid i przekładanie ślubu, co zakończyłam jakimiś 3kg na plusie. Ślub się odbył 4 miesiące później (miał być w czerwcu a był w październiku). Na szczęście w sukienkę się zmieściłam, bo oni zawsze z lekkim luzem pobierają wymiary. No ale po ślubie już trochę przytyłam, ale nie dużo, może 1kg (miesiąc miodowy, wspólne kolacje, jakieś słodkości itp)... No ale po tym poronieniu to w ogóle nie patrzyłam na to co jadłam. Dosłownie zażerałam smutek... Ciastka, czekolada, pizza, chipsy... Najgorsze gówna jadłam niestety :(

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Kzz Autorytet
    Postów: 703 274

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achna wrote:
    Hannah_92 jutro wizyta zobaczymy jak endo czy jest sens sie starać czy dalej czekać....

    Nadzieję mam ze juz bedzie dobrze a moj Mąż ze bedzie złoty strzał jak juz wydobrzeje 😁😁😁😁

    Jutro o tej porze bede wchodzić do gabinetu, oby to nie był kolejny wyrok a nadzieja 🍀💪
    Będzie dobrze 😘😘 trzymam kciuki 😘

    Achna lubi tę wiadomość

  • Clausix Autorytet
    Postów: 6287 4837

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bebetka93 wrote:
    Ja kiedyś chodziłam do zwykłego dietetyka. Najpierw sama zgubiłam 5kg, po czym nie mogłam ruszyć z wagą i 3mc u dietetyka pozwoliły mi ruszyć z miejsca i schudnąć kolejne 5kg a po tym jeszcze 3 schudłam sama.
    Wagę trzymałam ładnie, ale niestety zaczął się najpierw covid i przekładanie ślubu, co zakończyłam jakimiś 3kg na plusie. Ślub się odbył 4 miesiące później (miał być w czerwcu a był w październiku). Na szczęście w sukienkę się zmieściłam, bo oni zawsze z lekkim luzem pobierają wymiary. No ale po ślubie już trochę przytyłam, ale nie dużo, może 1kg (miesiąc miodowy, wspólne kolacje, jakieś słodkości itp)... No ale po tym poronieniu to w ogóle nie patrzyłam na to co jadłam. Dosłownie zażerałam smutek... Ciastka, czekolada, pizza, chipsy... Najgorsze gówna jadłam niestety :(

    Też tak robię... zajadam stres, nawet jak mi się wydaje, że jest z moją głową ok to po prostu WPIERDZIELAM, bo inaczej tego nazwać się nie da :P od grudnia mam catering pudełkowy, na pewno trochę mi pomaga jeść lepiej, ale dziś wjechała puszka coli i herbatniki... i kanapka z chorizo i serem. I jestem wkurzona na siebie, a to w ogóle nie pomaga. Mam sporo kg do zrzucenia... ale co sobie schudnę to sobie przytyję :/
    Trochę liczę, że jak będzie cieplej będzie mi łatwiej więcej się ruszać i tym zrekompensuję nadmierną miłość do jedzenia :P na razie robię 8-10k kroków dziennie i to wszystko. Ale mogę już powoli wracać do jogi po zabiegu, więc może się zbiorę któregoś wieczora i ruszę. No i czekamy z M na dostawę nowych rowerów ;)

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
    07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Paulinaaa Autorytet
    Postów: 1901 812

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olak 3 lata to już dlugo. Rok -1.5 i myślę trzeba działać. Na forum są dziewczyny po 24 lata z pełną diagnostyka bo nie zaskakuje. Także 3 lata to za dużo juz mysle aby nie robić dokładnych badań. Jakieś monitoringi miałaś w tym czasie ?

    f2w3yx8d4t3m5xdt.png

    wrzesień 2018 - córcia <3 6cs

    listopad 2021 - corcia 10 cs <3
  • Paulinaaa Autorytet
    Postów: 1901 812

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sorry laski ze dzis tylko wskakiwqlam ze swoimi niusami Ale serio jestem strzepkiem nerwów, staram się teraz nadgonić wasze posty mówicie aby robić ta betę w środę to zrobię.. ale serio dzis stres tak potężny ze az niezdrowy mysle. Ale sroda i liczę ze odpusci bo ileż można.. za bardzo świadome jesteśmyyyyyy i człowiek za dużo wie.. to potęguje u mnie stres chyba

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2021, 20:41

    f2w3yx8d4t3m5xdt.png

    wrzesień 2018 - córcia <3 6cs

    listopad 2021 - corcia 10 cs <3
  • Oliwia23 Autorytet
    Postów: 661 885

    Wysłany: 15 marca 2021, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinaaa wrote:
    Beta 162
    Progesteron 28.1

    Dzis termin okresu - albo jutro 27-28 dc

    Bardzo ładna beta💚 🙂 ja dzień przed @ mialam 16.99 i ciaza rozwija się prawidłowo, to przyrost jest najważniejszy 🙂

    Paulinaaa lubi tę wiadomość

    👱‍♀️27 lat
    💔6 tc 08.2020
    💔8 tc 03.2021

    👶Mikołaj 22.11.2022 💙
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 15 marca 2021, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Też tak robię... zajadam stres, nawet jak mi się wydaje, że jest z moją głową ok to po prostu WPIERDZIELAM, bo inaczej tego nazwać się nie da :P od grudnia mam catering pudełkowy, na pewno trochę mi pomaga jeść lepiej, ale dziś wjechała puszka coli i herbatniki... i kanapka z chorizo i serem. I jestem wkurzona na siebie, a to w ogóle nie pomaga. Mam sporo kg do zrzucenia... ale co sobie schudnę to sobie przytyję :/
    Trochę liczę, że jak będzie cieplej będzie mi łatwiej więcej się ruszać i tym zrekompensuję nadmierną miłość do jedzenia :P na razie robię 8-10k kroków dziennie i to wszystko. Ale mogę już powoli wracać do jogi po zabiegu, więc może się zbiorę któregoś wieczora i ruszę. No i czekamy z M na dostawę nowych rowerów ;)
    Uwielbiam rower, już nie mogę doczekać się ładnej pogody. Ja przed ciążą właśnie ćwiczyłam głównie jogę i wczoraj już nie wytrzymałam i zrobiłam sobie kilka pozycji takich delikatnych (najwięcej chyba pozycji dziecka) bo moje plecy już krzyczą, tak tęsknią.
    Ja od zawsze miałam problem z wagą niestety i dokładnie tak jak napisałaś- co sobie schudłam, to sobie przytyłam.
    Damy radę 😁 możemy się motywować nawzajem, tak jak w zaciążaniu, tak w odchudzaniu 😁😁😁💪

    Clausix lubi tę wiadomość

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Kzz Autorytet
    Postów: 703 274

    Wysłany: 15 marca 2021, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinaaa wrote:
    Beta 162
    Progesteron 28.1

    Dzis termin okresu - albo jutro 27-28 dc
    Cudownie ❤❤❤

  • Kzz Autorytet
    Postów: 703 274

    Wysłany: 15 marca 2021, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaK wrote:
    Hej dziewczyny.
    Pisze bo juz sama niewiem co robić i czy może za bardzo nie swiruje. Od 3 lat staramy się z mężem o dziecko od roku pod opieką ginekologa. Na początku okazało się że mąż ma bardo złe wyniki nasienia, 3 miesiące suplementacji pomogły. Ja owulacje co miesiąc, zazwyczaj kolo 16 dnia. Miesiączki co 28-31 dni. Badania hormonalne wszystkie prawidłowe. Mimo to co miesiąc rozczarowanie i jedna kreska na teście. Ginekolog twierdzi, że jestem młoda (27 lat) i jeżeli mam owulacje to trzeba czekać, niema co się spieszyć z leczeniem. Ale powoli moja psychika zaczyna mi świrować. Co miesiąc inna kolezanka przychodzi z nowiną o dwóch kreskach, a ja mimo z3e cieszę się z ich szczęścia to boje się że z nami jest coś nie tak. Powiedzcie mi proszę, czy faktycznie powinnam czekać, czy może robić jakieś dodatkowe badania, typu drożność jajników.
    Hejka 😊
    Zmień lekarza zdecydowanie ! Niby jesteś młoda ale do przesady ;)
    Też słyszałam kiedys takie głupie gadki ,, jestes młoda to normalne w twoim wieku , wszystko się unormuje "
    Gdybym kiedyś nie była taka głupia , bo być może moje problemy z płodnością były już daaaawno , to pewnie miałabym już przy sobie maleństwo.
    Szukaj innego lekarza.
    My staramy się rok i 10 mies i mam stracony rok przez kolejną polecaną znaną i lubianą dr, endokrynolog na dodatek któea nie zrobiła nic pròcz wciskania mi duphastonu mimo braku owulacji.
    Więc z calego serca polecam zmienić lekarza. Można czekać rok przy regularnych owulacjach ale nie 3 lata.

‹‹ 577 578 579 580 581 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ