Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
-
WIADOMOŚĆ
-
Juliet wrote:Hej, ja po wizycie. Wyprosiłam zwolnienie do następnej wizyty ( 20 dni ). Mam odstawić luteinę, bo według lekarza już mi nie jest potrzebna. 🤷🏻♀️ Zbadał mnie od środka, nie było śladu plamienia za to jest grzybek. Powiedział, że w ciąży to normalne i dostałam Pimafucin. Wróciłam do domu i znowu mam brudne majtki, przy podcieraniu lekko przybrudzam papier. Podejrzewam, że przy wkładaniu wziernika znowu doszło do podrażnienia, zwłaszcza przy grzybku. Czy ja mam rację? Skoro nic nie widział, a teraz mam brązowe plamy na bieliźnie, to na pewno podrażnienie, prawda? 🥺
Bolało gdy mi go wkładał i boli do tej pory. Kiedyś tak bywało, że po badaniu miałam plamienia... -
nick nieaktualny
-
.Klaudia. wrote:Postaram się ale to bardzo trudne , dzięki za wsparcie
Wiem, nikt nie rozumie tego tak jak mykciuki!
.Klaudia. lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Chyba potrzebuję ochrzanu 🤦♀️ im bliżej teoretycznej owu mam coraz większą ochotę spróbować w tym cyklu.
Wiem, że nie powinniśmy, ale coraz bardziej mnie korci.
Musze ochłonąć i wytrwać w postanowieniu, że nie próbujemy teraz 🙆♀️ -
.Klaudia. wrote:Postaram się ale to bardzo trudne , dzięki za wsparcie
Co ma być to będzie, a nerwami tylko sobie szkodzisz.
Trzymam kciuki, żeby było dobrze. W końcu wiele potwierdzonych na usg ciąż przebiega prawidłowo, nie wszystkie kobitki mają pecha.
Możesz mi przypomnieć kiedy masz wizytę i usg? -
Bebetka93 wrote:Chyba potrzebuję ochrzanu 🤦♀️ im bliżej teoretycznej owu mam coraz większą ochotę spróbować w tym cyklu.
Wiem, że nie powinniśmy, ale coraz bardziej mnie korci.
Musze ochłonąć i wytrwać w postanowieniu, że nie próbujemy teraz 🙆♀️
No ja nie jestem najlepszym przykładem cierpliwości hahahaz jakiego powodu trzeba czekać po łyżeczkowaniu? Wydaje mi się, że i tak zajdzie się w ciąże dopiero jak organizm będzie gotowy, będzie owu i dobre endo
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
nick nieaktualnyW środę, tj 14 kwiecień. Zadzwoniłam dziś do gin, przyjął to można powiedzieć na luzie bo powiedział aby żebym zaczęła zażywać duphaston i przyjechała normalnie na umówioną wizytę. Myślałam że może powie żeby jeszcze dziś przyjechać ale nic z tych rzeczy...
Nie wiem co o tym myśleć. Myślałam że jak mam od zawsze regularne cykle, miesiączki, żadnych innych krwawień poza, udało się zajść w pierwszym cyklu to jestem zdrowa i wszystko będzie dobrze ale jak widać coś jest nie tak niestety -
Clausix wrote:No ja nie jestem najlepszym przykładem cierpliwości hahaha
z jakiego powodu trzeba czekać po łyżeczkowaniu? Wydaje mi się, że i tak zajdzie się w ciąże dopiero jak organizm będzie gotowy, będzie owu i dobre endo
Ja uważam, ze moje endo się mega odbudowało, bo dawno takiego obfitego okresu nie miałam 😉
Boję się, żeby znowu nie było jakiejś wadliwej komórki albo plemnika.. Ale korci mnie 😵 -
.Klaudia. wrote:W środę, tj 14 kwiecień. Zadzwoniłam dziś do gin, przyjął to można powiedzieć na luzie bo powiedział aby żebym zaczęła zażywać duphaston i przyjechała normalnie na umówioną wizytę. Myślałam że może powie żeby jeszcze dziś przyjechać ale nic z tych rzeczy...
Nie wiem co o tym myśleć. Myślałam że jak mam od zawsze regularne cykle, miesiączki, żadnych innych krwawień poza, udało się zajść w pierwszym cyklu to jestem zdrowa i wszystko będzie dobrze ale jak widać coś jest nie tak niestety
Trzymam mocno kciuki ✊ -
nick nieaktualnyBebetka93 wrote:Nie nastawiaj się na złe. Czasami tak się zdarza. Najważniejsze, żeby beta ładnie rosła. U mnie na początku rosła ładnie a później zwolniła. Jeżeli cały czas dobrze przyrasta to chyba nie ma powodu do zmartwienia.
Trzymam mocno kciuki ✊
W poniedziałek idę powtórzyć i betę i progesteron, zobaczymy co będzie -
Bebetka93 ja w tamtym roku miałam łyżeczkowanie po poronieniu, poczekałam do pierwszej miesiączki i potem odpuściłam jeden zwykły cykl i w tym drugim, który niby mieliśmy odczekać, lekarz dal zielone światło i się nawet udało, mamy teraz z tego cyklu dzidzie
wiec chyba te 3 cykle są umowne, zależy od tego jak się wszystko wygoi itd
-
Gusia_ wrote:Bebetka93 ja w tamtym roku miałam łyżeczkowanie po poronieniu, poczekałam do pierwszej miesiączki i potem odpuściłam jeden zwykły cykl i w tym drugim, który niby mieliśmy odczekać, lekarz dal zielone światło i się nawet udało, mamy teraz z tego cyklu dzidzie
wiec chyba te 3 cykle są umowne, zależy od tego jak się wszystko wygoi itd
Oj nie wiem, nie wiem. Mi lekarka w ogóle nie kazała przychodzić na żadną kontrolę.
Zobaczymy wieczorem, jeżeli nam się zachce to może pójdziemy na żywioł i zobaczymy co będzie 😉Juliet lubi tę wiadomość
-
.Klaudia. wrote:W poniedziałek idę powtórzyć i betę i progesteron, zobaczymy co będzie
Moja gin mówi, że jeżeli cykle są regularne, nie ma plamień i innych problemów to nie ma sensu badać proga, bo raczej nie ma niedomogi lutealnej. Jeżeli zarodek jest zdrowy to będzie się rozwijał. Jeżeli coś jest nie tak z zarodkiem to żadna dawka proga nie pomoże. Więc nie zamartwiaj się, robisz wszystko co możliwe na ten moment. Zrób coś przyjemnego dla siebie w weekend, a w poniedziałek zobaczysz pięknie urośniętą betę
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Zaczęłam robić testy owulacyjne 3 dni temu.
Pierwszy test coś było widać, kolejny troszkę bardziej a dzisiaj już biały... Tak więc albo u mnie szczyt LH to lekko zabarwiony test i owu będzie dziś lub jutro, albo owu nie będzie wcale 🙉 -
Bebetka93 wrote:Zaczęłam robić testy owulacyjne 3 dni temu.
Pierwszy test coś było widać, kolejny troszkę bardziej a dzisiaj już biały... Tak więc albo u mnie szczyt LH to lekko zabarwiony test i owu będzie dziś lub jutro, albo owu nie będzie wcale 🙉
Dopiero 11 dc, wg mnie rób daleju mnie zwykle jest 14dc dodatki, ale bywało i 16 i 17
Czasem jednego dnia jest biały i kolejnego już prawie pozytywny.
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
nick nieaktualnyClausix wrote:Moja gin mówi, że jeżeli cykle są regularne, nie ma plamień i innych problemów to nie ma sensu badać proga, bo raczej nie ma niedomogi lutealnej. Jeżeli zarodek jest zdrowy to będzie się rozwijał. Jeżeli coś jest nie tak z zarodkiem to żadna dawka proga nie pomoże. Więc nie zamartwiaj się, robisz wszystko co możliwe na ten moment. Zrób coś przyjemnego dla siebie w weekend, a w poniedziałek zobaczysz pięknie urośniętą betę
Wiem, że nie mam na to wpływu ale boję się ciąży pozamacicznej i powikłań, że następnym razem się już nie uda, że nigdy się nie uda... -
.Klaudia. wrote:Wiem, że nie mam na to wpływu ale boję się ciąży pozamacicznej i powikłań, że następnym razem się już nie uda, że nigdy się nie uda...
Mi to mówisz?będzie dobrze, zobaczysz
.Klaudia. lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Clausix wrote:Dopiero 11 dc, wg mnie rób dalej
u mnie zwykle jest 14dc dodatki, ale bywało i 16 i 17
Czasem jednego dnia jest biały i kolejnego już prawie pozytywny.
To w ogóle pierwsze testy, które mi się wybarwiły. Nie wiem, może ja mam niski poziom LH przy piku albo marne testy 😁
Chociaż robiłam z dwóch firm przed ciąża i żadneto nie miałam pozytywnego. A wg. Temperatur owulki były.
Tak sobie myślę, że 19 kwietnia idę do dentysty i w sumie nie wiem czy warto ryzykować bzykami, bo gdyby coś to nawet nie będę wiedziała czy mogę wziąć znieczulenie w razie konieczności. -
nick nieaktualny
-
Bebetka93 wrote:Ja raczej miałam w 12-13dc.
To w ogóle pierwsze testy, które mi się wybarwiły. Nie wiem, może ja mam niski poziom LH przy piku albo marne testy 😁
Chociaż robiłam z dwóch firm przed ciąża i żadneto nie miałam pozytywnego. A wg. Temperatur owulki były.
Tak sobie myślę, że 19 kwietnia idę do dentysty i w sumie nie wiem czy warto ryzykować bzykami, bo gdyby coś to nawet nie będę wiedziała czy mogę wziąć znieczulenie w razie konieczności.
Można znieczulać zęby w ciąży, spokojnieto tylko miejscowe znieczulenie. Plus nawet jak owu by jutro była, to 19 będzie dopiero 9 dpo
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."