Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
-
WIADOMOŚĆ
-
Juliet wrote:Dziękuję wam ❤
Zdaję sobie sprawę, że potrzeba czasu, że jak hormony wrócą do normy, to i ja się uspokoję. Teraz leżę i łzy mi lecą, bo jestem sama z małym w domu, nadchodzi wieczór i boję się kolejnej histerii, mimo, że przecież, o ile będzie, to nie będzie trwać wiecznie. Nie chcę być sama, potrzebuję czyjejś obecności. Wiem, że to niemożliwe przez cały czas, ale wewnętrznie odczuwam, że mi to potrzebne... cholernie beznadziejne uczucie 😥 najgorsze, że ja wiem, że to minie, że to nie jestem ja, a nie umiem powstrzymać łez.
Kocham nad życie tego małego człowieka i jestem szczęśliwa, że jest ze mną, że jest zdrowy, a nie umiem się tym w 100% cieszyć, bo mnie rozpierdziela od środka 😭I uwierz mi to co teraz czujesz jest normalne. I minie
Clausix, Juliet lubią tę wiadomość
-
unify wrote:Gratuluję
I uwierz mi to co teraz czujesz jest normalne. I minie
ooo dzień dobryunify lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️
7dpt beta 53,5 prog 11,15
9dpt beta 118,8
11dpt beta 276,2
16dpt beta 3552,9
30.04 23dpt CRL 3,9mm ❤️162ud/min
13.05 CRL 14mm ❤️ 158 ud/min
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
-
Clausix szykuj się na przejęcie mojego brzucha 🥰
Clausix, Mama8latka lubią tę wiadomość
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
bambusek93 wrote:Clausix szykuj się na przejęcie mojego brzucha 🥰
Biorę wszystkie haha 😂
Zadzwoniła do mnie koleżanka z propozycją pracy u niej w zespole... no i teraz będzie nad czym myślećMyślę, że zawsze można się spotkać z Zarządem i pogadać, ale nie wiem jak to pogodzić z planami macierzyńskiego jak najszybciej...
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️
7dpt beta 53,5 prog 11,15
9dpt beta 118,8
11dpt beta 276,2
16dpt beta 3552,9
30.04 23dpt CRL 3,9mm ❤️162ud/min
13.05 CRL 14mm ❤️ 158 ud/min
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
-
Juliet wrote:Hejka, w końcu zebrałam się żeby do was napisać. Miałam to zrobić następnego dnia, ale nie czułam się na to gotowa.
Zacznę od tego, że poród przez CC to jest jednak straszne przeżycie... Nie bałam się tego wcale. Nawet czekając na swoją kolej miałam w sobie dziwny spokój. Okazało się, że najbardziej bałam się znieczulenia i tego, co było później. Podawali mi w czasie porodu (chyba) efedrynę, po której odpływałam, dlatego też nie pamiętałam metryczki, którą mi podawali (Kaziul urodził się z długością 59cm). Było mi gorąco i niedobrze, chciało mi się spać, byłam tym po prostu naćpana. Powiem wam, że słyszeć jak rozrywają wam powłoki brzuszne, jak to wszystko pęka, to jest coś okropnego. A jeszcze w lampie widziałam odbicie jak to robią, choć starałam się nie patrzeć...
Jak usłyszałam jego płacz, to nie mogłam uwierzyć, że to już on, mój ukochany synek. Później na popie, po kangurowaniu małego przez M ciągle się przytulaliśmy. Jeszcze chwilę było mi niedobrze, ale po jednym szarpnięciu przeszło.
Pionizacja jako, tako... Kręciło mi się w głowie, czułam się jak na zejściu, pierwszy posiłek dostałam ok 19. Jak się już wykąpałam, to kazali mi przebrać małemu pieluchę i ubrać w ciuszki (jeszcze wchodzi w 56). Po tym pobiegłam zwymiotować..
Później przeszłam na salę poporodową. Mały dużo ulewał wodami płodowymi, więc nie karmiłam go i pięknie przespał całą noc. Następnego dnia już było trochę gorzej... Nie wiadomo dlaczego, ale Kazio dużo płakał. Nie spaliśmy do 5 nad ranem, płakaliśmy oboje, ja z bezsilności, a mały nie wiem czemu. Koło 1 w nocy poprosiłam położną o pomoc, o 2 zabrala go na godzinę abym mogła się przespać, a dla mnie to było straszne. Czułam się okropnie, jakbym go oddała. Miałam wyrzuty sumienia i trochę przez to płakałam. O 9 już nas obudzili na obchód. Dużo się działo... szczepienia, pobranie krwi, ważenie itd.. Ale w piątek wyszliśmy do domku. M ponosił i uspał Malucha, ja padłam razem z nim. Teraz budzimy się średnio co 3h na jedzonko. Cycki bolą, są pełne i twarde, ale na szczęście Kaziul ładnie chwyta i ssie. Najgorzej jest wieczorami kiedy łapie go histeria i nic nie można na to poradzić.. tego momentu boję się najbardziej, bo nie mogę w żaden sposób go uspokoić. Wydaje mi się, że to brzuszek, daję mu probiotyk i kropelki na kolki, staram się masować. Równie dobrze może być też płacz ze zmęczenia po całym dniu.. Uczymy się siebie, staram się zachować spokój kiedy płacze, ale hormony buzują i czasem ciężko wyciszyć emocje. Chyba złapał mnie baby blues.. Często chce mi się płakać, bo w wiadomościach coś powiedzieli, bo pomyślałam o czymś, bo dzidziuś płacze...
Wczoraj M poszedł do pracy, a my byliśmy u mojej mamy. Przyszła po nas i spacerkiem przeszliśmy się żeby psiaki się zapoznały z nowym członkiem rodziny i do pra pra babci Kazika, żeby go zobaczyła, bo nie wiadomo jak długo jeszcze będziemy się nią cieszyć.
Wróciliśmy do domu dopiero o 20, więc trochę odsapnęłam, ale w drodze powrotnej znów złapał mnie niepokój, że będziemy sami z maluchem, że rano obudzę się bez M i będę musiała się cały dzień zająć nim sama i czy ja sobie poradzę... Moja mama bierze małego na ręce i on się uspokaja, a ja tak nie potrafię, mija dużo czasu zanim przestanie płakać i uśnie...
Od soboty już się kąpiemy i tutaj na szczęście idzie dobrze. Maluch lubi. Przebieranie pieluszki też już nie jest dla niego takie traumatyczne jak przez kilka pierwszych dni. Wczoraj pojawiły nam się krostki na pupie, więc smarujemy. Cały teraz obłazi ze skóry, więc wygląda jak mały wąż 😅 ale Kocham go nad życie, tęsknię kiedy go nie widzę i wierzę, że niedługo się siebie nauczymy i będę umiała go uspokoić i ukoić jego nerwy.
No i w sumie to by było na tyle.. Teraz mam chwilkę, bo mały śpi i nadrobiłam z grubsza wątek.
Clausix, Mama8latka kciuki za ten cykl 🤞
Clasiia powtarzałaś dziś betę? Za Ciebie też kciuki ✊
Wszystkim wam powodzenia! Przejmujcie brzuszki ❤
Najważniejsze, że jesteście już razem. Też miałam gorsze dni.
A może Kaziu się nie najada? Bo na kolki to za wcześnie.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Clausix wrote:Podejrzewam, że po 20km marszu popadamy na twarz jak tylko wejdziemy do schroniska 😂 poza tym na metforminie nie powinnam pić, więc jest motywacja
Achna, strasznie mi przykro... Ten wirus to jest masakra, potrafi pokrzyżować plany.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Kurde niech ten dzień się już skończy .... Mam dzisiaj jakiegoś laga mózgu 🙄😑 wszystko mi leci z rąk ... Od rana nawrzeszczalam na męża nie wiadomo po co ... Brzuch boli trochę jak na okres ... Chyba pms wjechał jak tylko zaczęłam myśleć o testach 🙄👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Hej, jestem po wizycie. Trochę szok, bo wg pomiaru przez 3 tygodnie malutka przybrała ponad 700g 😳 i waży teraz 1750g. Wielkościowo jest 2 tygodnie do przodu, to prawie makrosomia 🙄 główka jest bardzo duża. Lekarz stiwerdzil, że jest w porządku, że może genetycznie... Chociaż ja tam byłam małym dzieckiem. Muszę się teściowej zapytać jaki duży był mój mąż 🙄
Szyja długa, zamknięta.
No i co mnie bardzo ucieszyło- Młoda przekręciła się główką do dołu. Chociaż jak sobie pomyślę, że będzie duża, z dużą głową, to aż mnie ciarki przechodzą na myśl porodu.Clausix, Kate1811, Alisek93 lubią tę wiadomość
-
ami_ami wrote:Wiesz co, ja inaczej odebrałam CC. Może to też dużo zależy kto wykonuje? U mnie na sali wszyscy rozmawiali normalnie i żartowali. Anestezjolog to wgl super facet był. Ja czułam, że coś tam robią i rozciągają coś ale nic nie słyszałam takiego. A jak wyjęli małego i zaczął płakać to nic się nie liczyło i już było dobrze. 😊
Najważniejsze, że jesteście już razem. Też miałam gorsze dni.
A może Kaziu się nie najada? Bo na kolki to za wcześnie.
Kazio się najada, tego jestem akurat pewna 😊 Położna na wizycie patronażowej powiedziała, że może być też tak, że go boli jak jelita zaczynają pracować, bo wcześniej nie musiały, no ale nie wiem. Daję mu probiotyk, żeby mu ułatwić życie. Plus jest taki, że coraz lepiej nam idzie i płaczu jest coraz mniej.Kate1811 lubi tę wiadomość
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Bebetka93 wrote:Hej, jestem po wizycie. Trochę szok, bo wg pomiaru przez 3 tygodnie malutka przybrała ponad 700g 😳 i waży teraz 1750g. Wielkościowo jest 2 tygodnie do przodu, to prawie makrosomia 🙄 główka jest bardzo duża. Lekarz stiwerdzil, że jest w porządku, że może genetycznie... Chociaż ja tam byłam małym dzieckiem. Muszę się teściowej zapytać jaki duży był mój mąż 🙄
Szyja długa, zamknięta.
No i co mnie bardzo ucieszyło- Młoda przekręciła się główką do dołu. Chociaż jak sobie pomyślę, że będzie duża, z dużą głową, to aż mnie ciarki przechodzą na myśl porodu.
Jeju ten Twój suwaczek tak leci szybko 😱starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Juliet wrote:No u mnie lekarz rozmawiał z lekarką na temat tego, że ona śpiewa i jakich ma ulubionych wykonawców 🤷🏻♀️ cała reszta była cicho. Do tego dwoje studentów i anestezjolog, który ciągle coś zapisywał i tylko mówił "efedryna 10mg"... Później tylko przyszedł jakiś chłopak, chyba też student, powiedzieć jakie wymiary dziecka i Pani, która pokazała mi tą opaskę z danymi, żeby potwierdzić, że się zgadza 🤷🏻♀️ Jak mały zaczął płakać, to się ucieszyłam. Później dali mi go do całowania i jeszcze było dobrze, a później znowu odlot.
Kazio się najada, tego jestem akurat pewna 😊 Położna na wizycie patronażowej powiedziała, że może być też tak, że go boli jak jelita zaczynają pracować, bo wcześniej nie musiały, no ale nie wiem. Daję mu probiotyk, żeby mu ułatwić życie. Plus jest taki, że coraz lepiej nam idzie i płaczu jest coraz mniej.
Musisz mi powiedzieć gdzie nie rodzić w takim razieNa Madalińskiego miałam spoko lekarzy, anestezjolog w ogóle śmieszek, był taki starszy i nazywał się Grzyb, z czego również zażartował jak widział, że się denerwuję przed znieczuleniem
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️
7dpt beta 53,5 prog 11,15
9dpt beta 118,8
11dpt beta 276,2
16dpt beta 3552,9
30.04 23dpt CRL 3,9mm ❤️162ud/min
13.05 CRL 14mm ❤️ 158 ud/min
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
-
Znikam jutro na 4 dni
będę podczytywać wieczorami
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️
7dpt beta 53,5 prog 11,15
9dpt beta 118,8
11dpt beta 276,2
16dpt beta 3552,9
30.04 23dpt CRL 3,9mm ❤️162ud/min
13.05 CRL 14mm ❤️ 158 ud/min
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
-
Kate, ten mój suwaczek przegonił stan mojego ciążowego umysłu 🙈 nie wiem sama kiedy to przeleciało, ale mentalnie jestem na poziomie 20tc 🙉
Clausix, pozdrów ode mnie Biesy 💓Clausix lubi tę wiadomość
-
Clausix wrote:Znikam jutro na 4 dni
będę podczytywać wieczorami
Clausix lubi tę wiadomość
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Bebetka93 wrote:Kate, ten mój suwaczek przegonił stan mojego ciążowego umysłu 🙈 nie wiem sama kiedy to przeleciało, ale mentalnie jestem na poziomie 20tc 🙉
Clausix, pozdrów ode mnie Biesy 💓
Hahaha a brzusio duży? 😊starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Kate1811 wrote:Baw sie dobrze 🏔️ ostrzegam na Podkarpaciu strasznie wieje 🌬️🌪️😀
Obawiam się, że zamarzniemy na Tarnicy patrząc na prognozy, ale może nie 😂33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️
7dpt beta 53,5 prog 11,15
9dpt beta 118,8
11dpt beta 276,2
16dpt beta 3552,9
30.04 23dpt CRL 3,9mm ❤️162ud/min
13.05 CRL 14mm ❤️ 158 ud/min
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
-
"Brak wzrostu grzybów drożdżopodobnych"
nigdy się tak nie cieszyłam czytając o grzybach hahaha 😂 czekam na wynik cytologii jeszcze...
Kate1811, Achna lubią tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️
7dpt beta 53,5 prog 11,15
9dpt beta 118,8
11dpt beta 276,2
16dpt beta 3552,9
30.04 23dpt CRL 3,9mm ❤️162ud/min
13.05 CRL 14mm ❤️ 158 ud/min
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
-
Clausix wrote:Obawiam się, że zamarzniemy na Tarnicy patrząc na prognozy, ale może nie 😂
Clausix lubi tę wiadomość
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Kate1811 wrote:Hahaha a brzusio duży? 😊
A cały czas wmawiałam sobie, że mam szerokie biodra i dzięki temu nie będę miała takiego dużego brzuszka.
A tutaj jednak niespodzianka 😁
Jak ta moja maluda tak rośnie to w sumie nie dziwota, że brzuch rośnie jak szalony 🙈Kate1811 lubi tę wiadomość
-
Clausix udanego wyjazdu 🥰🥰 ubierz się cieplo żebyś nam tam nie zamarzła 😬🥰☺️
Clausix lubi tę wiadomość
👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌