X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Bydgoszczanki łączmy się! :D
Odpowiedz

Bydgoszczanki łączmy się! :D

Oceń ten wątek:
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 26 lipca 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DaveGahan wrote:
    Hej dziewczyny, trafiłam na ten wątek przypadkiem i jak widzę leczymy się u tej samej pani dr. Martwi mnie jednak, że często powołujecie się na Jej osobę sugerując, że być może przepisuje wam leki na R bez wskazań a przecież takim działaniem możecie narobić jej problemów i zwyczajnie krzywdę. Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach.

    Nie za bardzo rozumiem. Przecież to ona jest lekarzem, i to nie byle jakim, specjalistą. Mam nadzieję, że wie co robi. I nie zauważyłam, żeby "często" było to robione. Nie byłam jeszcze u innego lekarza, a Jamajca nieświadomie zapytała o to immunologa. Więc czy raz to często? Jeśli poczytasz sobie grupę mthfr Polska na Facebooku to zrozumiesz, że co lekarz to inne podejście. Jedni nie widzą wskazań do refundacji a inni tak. Rozmawiałam z nią na ten temat jak pierwszy raz zapisywała mi ten lek i mówiła,że skoro są takie a nie inne wyniki badań to jest wskazanie.
    Pozdrawiam i również życzę owocnych starań u p. K. :)

    Jamajca lubi tę wiadomość

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 26 lipca 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DaveGahan wrote:
    Wiem, że lekarze mają różne podejście, ale wiem też, że w przypadku kontroli z NFZ to lekarz odpowiada- a kara może wynieść nawet kilkanaście tyś zł. A kontrolerzy są różni jak wszędzie mogą mieć poczucie dobrze wypełnianej misji. Napisałam to tylko i wyłącznie dla naszego (w tym naszej dr) dobra. Pozdrawiam serdecznie.

    Są też lekarze, którzy dla bezpieczeństwa swojego, bo nie mają pewności nie zapisują R. Często jest to zależne też od lekarza (wizyta prywatna, brak umowy z NFZ).
    Przecież nie będę dzwonić do lekarza z hasłem: hej, chyba Pani mi recepte źle zapisała. Od tego chyba jest wizyta, aby to omówić. Jednak nadal twierdzę, że nie mi oceniać poprawność czy immunolog czy ginekolog ma racje- są to specjaliści w swoim fachu i doskonale wiedzą co mogą a co nie, dlatego pytam dziewczyn na forum bo wątpliwość się zrodziła.

    W tym tygodniu lekarz ortopeda rzekł do męża- nie dam skierowania na rezonans odc szyjnego, proszę iść do neurologa, bo odcinkiem szyjnym zajmuje się neurolog. No i poszedł... neurolog szału dostał, bo ortopeda z własnej wygody rezonansu nie zapisał- choć gołym okiem widać że jest pilna potrzeba- a problem ortopedyczny.... Choć tu o skierowanie chodzi, zasada podobna...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 09:03

    juna lubi tę wiadomość

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 26 lipca 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DaveGahan wrote:
    Słuchajcie, pracuję w jednostce budżetowej bodaj najbardziej kontrolowanej i kontrolerzy przyznają, że często reagują na donosy a Wy tu podajecie personalia dr. I BTW do końca zeszłego roku nasza lekarka nie wypisywała recept bez względu na to czy ktoś spełniał jej warunki. Przecież Was nie krytykuje to tylko drobna uwaga zrobicie co uważacie.
    Nie odbieraj tego jako atak na Ciebie. Przecież nie ja jestem lekarzem i nie mam obowiązku znać przepisów. Jakby mi wypisała bez r. to bym kupowała bez. Najwidoczniej uznała, że jest taka potrzeba. Nie róbmy z niej kryminalisty, którego trzeba kryć. Oczywiście nie mam zamiaru latać po innych lekarzach i się chwalić, że mam r. i muszą mi też zapisać z r. Jamajca zdziwiła się, bo nie miała pojęcia, że mogą być różne podejścia. Bez spiny dziewczyny :)
    Edit: jeśli wcześniej nie wypisywała recept a teraz je wypisuje to coś się musiało zmienić na plus w takim razie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 09:38

    Jamajca lubi tę wiadomość

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 26 lipca 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że tak.
    Ale nie ma co rabanu robić. Przecież nawet nie wiem czy immunolog u którego byłam ma podpisaną umowę z NFZ, a prywatny lekarz nie ma obowiązku wystawiania R.
    Bez spiny. Nikt nie pójdzie siedzieć za to. ;) Nie zamkną Pani dr a my nadal będziemy miały się gdzie leczyć. ;) ;) ;) ;)

    Poza tym nikt niczego nie sugeruje, a na pewno nie że jest wypisywania R bez wskazań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 10:04

    juna lubi tę wiadomość

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 26 lipca 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DaveGahan wrote:
    Absolutnie nie robię z niej kryminalisty, skoczyłabym za nią w ogień, wydałam mnóstwo pieniędzy na leczenie (skończyłam liczyć po 40 tyś) i się udało. Chciałam dobrze. A przepisy na R leków, które biorę nie zmieniły się. Zarówno teraz jak i wcześniej miałam te same wskazania do R. A wiadomo, że jak człowiek musi brać leki to je weźmie bez względu na R.
    W takim razie gratuluję wygranej walki :) wiedziałam, że pani doktor wie co robi. Oby nam też się powiodło.

    Jamajca lubi tę wiadomość

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juna, czy też tak może miałaś, że przy acardzie i neoparin @ Ci się opozniala? To mój pierwszy cykl z tymi lekami, a na @ się nie zanosi. Testy ciazowe ujemne.

    Pierwszy raz w życiu mam takie opóźnienie. Nadal biorę duphaston, niebardzo wiem czy słusznie. Wizyta za szmat czasu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 11:18

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duphaston może opóźniać okres a czy neoparin i acard to nie wiem bo to mój pierwszy cykl z tym zestawem (wcześniej tylko acard). Miałaś sprawdzane czy pęcherzyk pękł? Jeśli tak to ja bym już odstawiła duphaston skoro beta negatywna. Za 2-3 dni powinien pojawić się okres.

    Kala, jak tam badania? Robiłaś? I jak wyniki?

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    Duphaston może opóźniać okres a czy neoparin i acard to nie wiem bo to mój pierwszy cykl z tym zestawem (wcześniej tylko acard). Miałaś sprawdzane czy pęcherzyk pękł? Jeśli tak to ja bym już odstawiła duphaston skoro beta negatywna. Za 2-3 dni powinien pojawić się okres.

    Kala, jak tam badania? Robiłaś? I jak wyniki?

    Tak, wszystkie 3 pekly. Dzięki, tak zrobię. Chociaż duphaston co cykl brałam i takich numerów mi nie robił. Byc może przestymulowana jestem już.

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 27 lipca 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juna nie robiłam bo mój luby zapomina wciąż sprzęt zabrać z pracy a ja teraz codziennie (nawet w sobotę) w pracy
    Mam jednak czas bo widzę, że okres sam i tak już nie przyjdzie. Nie wiem tylko czy iść do Kłyszejko żeby mi powiedziała co mam łyknąć czy czekać aż łaskawie się pojawi sam (co może potrwać i rok)

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 27 lipca 2018, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje cykle też są dość długie bez stymulacji, ale kurcze nigdy nie trwały dłużej niż te 45 dni. Pewnie będziesz potrzebowała coś na wywołanie.

    Jamajca, powiedz mi jak u Ciebie z śluzem po zastrzykach? U mnie dzieje się coś dziwnego. Od paru dni mam rano śluz niepłodny a popołudniu książkowy płodny. Nie wiem co się tam dzieje bo miał być cykl bezowulacyjny. A już nie wspomnę o tym,że po zastrzykach pędzi mnie zawsze do toalety.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 27 lipca 2018, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    Moje cykle też są dość długie bez stymulacji, ale kurcze nigdy nie trwały dłużej niż te 45 dni. Pewnie będziesz potrzebowała coś na wywołanie.

    Jamajca, powiedz mi jak u Ciebie z śluzem po zastrzykach? U mnie dzieje się coś dziwnego. Od paru dni mam rano śluz niepłodny a popołudniu książkowy płodny. Nie wiem co się tam dzieje bo miał być cykl bezowulacyjny. A już nie wspomnę o tym,że po zastrzykach pędzi mnie zawsze do toalety.

    jeden dzień mega obfity płodny miałam, w kolejnych dniach raz miałam płodny a raz w ogóle susza (w ciągu dnia), gdyby nie monitoring pewnie stwierdziłabym, że nie było owulki.
    Czy pędzi do toalety?- trudno mi powiedzieć, teraz takie upały, że dużo piję wody, więc nie wiem czy to od picia czy od zastrzyków, wcześniej raczej nie zauważyłam. Teraz mam gęsty i biały, jak przed owulką. Trochę się pokręciło mi. No i czekam nadal na @

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 27 lipca 2018, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze suszę bym zrozumiała, ale ten gęsty, lepki, biały śluz rano i przezroczysty, rozciągliwy wieczorem to dla mnie zagadka. Może wszystko się dopiero reguluje.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 28 lipca 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    Jeszcze suszę bym zrozumiała, ale ten gęsty, lepki, biały śluz rano i przezroczysty, rozciągliwy wieczorem to dla mnie zagadka. Może wszystko się dopiero reguluje.

    Dla mnie to jakies rozregulowanie organizmu. Wcześniej miałam jak na dłoni jasne i mogłam sama mniej więcej określić owu. W tym cyklu nie byłam pewna czy są jaja, czy rosną i czy pękają. Gdyby nie monitoring nie wiedzialabym. Tak obstawiam, ze byc moze jestem przestymulowana.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2018, 09:13

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 28 lipca 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się zdaje,że te wszystkie leki mogą krążyć w organizmie i nasze ciało nie wie co się dzieje. Dlatego przed in vitro dają zawsze antykoncepcję na wyciszenie.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 28 lipca 2018, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    Też mi się zdaje,że te wszystkie leki mogą krążyć w organizmie i nasze ciało nie wie co się dzieje. Dlatego przed in vitro dają zawsze antykoncepcję na wyciszenie.

    Nie znam procedur, ale dla mnie to niezrozumiałe, bo antykoncepcja to też hormony. Znajomi jak byli w Płocku na invitro to wręcz był zakaz jakichkolwiek hormonów, żeby się oczyścić z tych stymulacji wszystkich. I dopiero wtedy im się udało.

    Edit: dziś mam wyglądający na plodny...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2018, 11:30

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 29 lipca 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jakaś schiza na punkcie ciąży, bo mojemu mężowi dwa dni temu się śniło, że jestem w ciąży a mi dzisiaj w nocy przyśniły się dwie kreski. Szkoda tylko, że cykl bezowulacyjny..

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 30 lipca 2018, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    U nas jakaś schiza na punkcie ciąży, bo mojemu mężowi dwa dni temu się śniło, że jestem w ciąży a mi dzisiaj w nocy przyśniły się dwie kreski. Szkoda tylko, że cykl bezowulacyjny..

    :( :( czasem też nam się tak zdarzy :( ciągłe oczekiwanie jest męczące.

    W końcu dostałam @ no i chyba przyszedł czas na decyzje :(

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 30 lipca 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też się dziś ciąża śniła. Ale mi to po prostu, że byłam w ciąży i miałam duży brzuch i nie mogłam się kłaść na brzuchu.To było na tyle realne, że na prawdę spałam na plecach, co mi się prawie nigdy nie zdaża ;p

    Ja nadal brak @

    Jamajca daj znać co zdecydowaliście i kiedy dalsze kroki...

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idziemy na invitro. Najbliższą wizyta- traktujemy jako zapoznanie z procedurą. Generalnie nie mamy zielonego pojęcia jak to wygląda i jak w czasie się to rozbija. Czy jeszcze jakieś badania i jak długo trwają przygotowania. Może Wy macie więcej info na ten temat?

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jamajca ja niestety nie pomogę. Nie mam pojęcia i nie mam nawet żadnych znajomych po tym zabiegu :(

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
‹‹ 32 33 34 35 36 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ