Bydgoszczanki łączmy się! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
zosiaaaa wrote:Właśnie wiem... Wraca ponoć 8 maja do pracy.
Czy któraś z Was będzie chciała skorzystać z dofinansowania z miasta do in vitro? Kontaktowała się może któraś w tej sprawie z Gameta?
Jesteśmy po pierwszej wizycie w Gamecie w sprawie dofinansowania. Robimy wszystkie badania potrzebne do in vitro i jeśli wszystko będzie ok to dostaniemy kwalifikację i możemy ruszać w następnym cyklu.
Z ciekawostek, wykonałam badanie amh po dwóch latach stymulowania. Bałam się jak diabli bo dwa lata temu było ok ale bez szału. Jeszcze lekarz w klinice mnie nastraszył, że z takim amh nieźle ze mną szarżowali ze stymulacją. Dzisiaj trzesącymi się rękoma pobierałam wynik, a tam co? Wynik 2.57 a było niecałe dwa. O kant dupy rozbić to badanie...
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
juna wrote:Jesteśmy po pierwszej wizycie w Gamecie w sprawie dofinansowania. Robimy wszystkie badania potrzebne do in vitro i jeśli wszystko będzie ok to dostaniemy kwalifikację i możemy ruszać w następnym cyklu.
Z ciekawostek, wykonałam badanie amh po dwóch latach stymulowania. Bałam się jak diabli bo dwa lata temu było ok ale bez szału. Jeszcze lekarz w klinice mnie nastraszył, że z takim amh nieźle ze mną szarżowali ze stymulacją. Dzisiaj trzesącymi się rękoma pobierałam wynik, a tam co? Wynik 2.57 a było niecałe dwa. O kant dupy rozbić to badanie...
A powiedz mi proszę, w kwestii bycia mieszkańcem Bydgoszczy jest jakiś minimalny czas zameldowania czy jak to wygląda?
U kogo z lekarzy byłaś? Moja koleżanka jeździła do profesora Radwana. -
zosiaaaa wrote:A powiedz mi proszę, w kwestii bycia mieszkańcem Bydgoszczy jest jakiś minimalny czas zameldowania czy jak to wygląda?
U kogo z lekarzy byłaś? Moja koleżanka jeździła do profesora Radwana.
Nas tylko pytali czy jesteśmy mieszkańcami Bydgoszczy wiec raczej nie ma co do tego wymagań. Byliśmy u dr. Połacia. Wrażenia nijakie, ciężko mi cokolwiek powiedzieć. W sumie na ten moment jest mi to już obojętne. Przestałam czytać, analizować. Zostaje mi zaufać lekarzowi. Do tej pory moje napinanie się nic dobrego nie przyniosło wiec zdaje się na lekarza i trochę na los
A będziesz potrzebowała swoją historię leczenia. W teorii trzeba przejść cały "cykl" leczenia, stymulacje, inseminacje.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
juna wrote:Nas tylko pytali czy jesteśmy mieszkańcami Bydgoszczy wiec raczej nie ma co do tego wymagań. Byliśmy u dr. Połacia. Wrażenia nijakie, ciężko mi cokolwiek powiedzieć. W sumie na ten moment jest mi to już obojętne. Przestałam czytać, analizować. Zostaje mi zaufać lekarzowi. Do tej pory moje napinanie się nic dobrego nie przyniosło wiec zdaje się na lekarza i trochę na los
A będziesz potrzebowała swoją historię leczenia. W teorii trzeba przejść cały "cykl" leczenia, stymulacje, inseminacje.
Tzn? Przed in vitro trzeba mieć to wszystko za sobą tak? Moi znajomi z profesora Radwana byli bardzo zadowoleni, trafili do niego z polecenia ginekologa stąd. Pierwsze in vitro udane. Gameta z tego co się orientuję, to jest chyba dobra Klinika. -
zosiaaaa wrote:Tzn? Przed in vitro trzeba mieć to wszystko za sobą tak? Moi znajomi z profesora Radwana byli bardzo zadowoleni, trafili do niego z polecenia ginekologa stąd. Pierwsze in vitro udane. Gameta z tego co się orientuję, to jest chyba dobra Klinika.
Teoretycznie tak (według wytycznych). Ale w praktyce powiedział że przymkną na nas oko bo i tak dużo przeszliśmy a nie mieliśmy 3 inseminacji ( tylko jedną). Wiadomo, trzeba mieć jakąś historię leczenia a nie podchodzić do in vitro bo tak. Gameta to dobra klinika z tego co się orientuje. Jeśli leczycie się nie mniej niż dwa lata to nie powinni robić problemu. Ja musze wziąć historię leczenia od dwóch swoich lekarzy.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
juna wrote:Teoretycznie tak (według wytycznych). Ale w praktyce powiedział że przymkną na nas oko bo i tak dużo przeszliśmy a nie mieliśmy 3 inseminacji ( tylko jedną). Wiadomo, trzeba mieć jakąś historię leczenia a nie podchodzić do in vitro bo tak. Gameta to dobra klinika z tego co się orientuje. Jeśli leczycie się nie mniej niż dwa lata to nie powinni robić problemu. Ja musze wziąć historię leczenia od dwóch swoich lekarzy.
Rozumiem. Chcemy jeszcze powalczyć z naszą panią doktor i dać sobie jeszcze czas. Potem będziemy myśleć co dalej. Dzięki za informacje ☺ -
Dziewczyny, czy laboratorium w Szpitalu Wojskowym na Powstańców Warszawy jest czynne całą dobę?
Edit: juz załatwiłamWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2019, 15:21
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Jamajca wrote:7dc a estradiol ponad 800 pg/ml...
Zobaczymy co usg pokaże. Od dziś na orgalutranie.
Jamajca, a Ty idziesz krótkim protokołem? Życzę dużo dobrych pęcherzyków, byle nie przestymulować.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
juna wrote:Jamajca, a Ty idziesz krótkim protokołem? Życzę dużo dobrych pęcherzyków, byle nie przestymulować.
Tak, krótkim. Mam 10 pęcherzyków. Dostałam kolejne zastrzyk i. W piątek badania z krwi i usg i decyzja co dalej. W sensie jak będzie ok to prawdopodobnie w niedziele Płock
Trochę termin majowy komplikuje sytuację, ale dzięki dr będzie wszystko pod kontrolą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2019, 20:08
http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Jamajca wrote:Komórki i nasienie pobrane. Transfer w kolejnym cyklu.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Mi dwie opcje przedstawiono (chociaż ponoć jest więcej w zastosowaniu), w zależności jaki jest podział komórek, i albo zaraz 2,3 lub 4 dnia po pobraniu lub są mrożone i dopiero w kolejnych umówionych cyklach w zależności od endometrium.
My mamy w kolejnym cyklu, bo też jest to nam na rękę, a też (nie pamiętam dobrze) termin nie przypasowałby zespołowi. To jest do indywidualnego omówienia.
Pobranie spoko, głupi jaś, zabieg jakieś 20 min, po ok. 30 min wybudzenie, bardzo dobrze zniosłam narkozę- nie wymiotowałam, ani nie miałam kręcenia się w głowie. Pobrano mi 11 pęcherzyków, jutro zadzwonią i powiedzą jak wyglądają i jak je opiniują. Opieka bardzo troskliwa całego zespołu nade mną a nawet nad mężem. Po wybudzeniu jeszcze kroplówkę dostałam, pyszne sucharki i herbatę, zalecenia i odpowiedzi na wszystkie pytania. Po tym spotkanie jeszcze z lekarzem i do domu. Po punkcji lekki ból jak przy owulacji, ale to pikuś, w razie jakichkolwiek bóli zlecono mi lek. Oczywiście wieczorem jeszcze miałam dać znać lekarzowi jak się czuję.
Teraz kontrola będzie przez Osielsko i domawianie terminu transferu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2019, 19:32
http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Cieszę się, że wszystko poszło tak ładnie. Jesteś już za połową drogi 😊 A dobry personel jest bardzo bardzo ważny. Wszystko można znieść, kiedy człowiek czuje się zaopiekowany.
Wiecie co. Głupio mi, że tutaj o tym piszę, ale dowiedziałam się właśnie, że moja najbliższa przyjaciółka jest w ciąży. To pierwszy raz kiedy tak bliska mi osoba zachodzi w ciążę, gdy ja wciąż walczę. Jest mi tak bardzo przykro.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Kochana nawet po wejściu do kliniki strach minął- taka atmosferę stworzyli.
No u mnie w tym tyg dowiedziałam się o kolejnych ciazach. Cieszę się ich szczęściem, ale w sercu pojawił się znów ból a w oczach łzy.http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Już niedługo będziesz nosić pod sercem drugie serduszko. Tak długo na to czekałaś. Teraz już wszystko będzie dobrze. Dołączysz do tego brzuszkowego grona. Zawsze bardzo czekam na wieści od Ciebie.
Wstyd mi, że nie umiem tej informacji przełknąć, zachować się z godnością, uśmiechnąć i powiedzieć, że się cieszę, tak szczerze. Teraz, gdy ja nie robię we własnym odczuciu nic, bo łykam tylko antykoncepcję, czyli moje szanse są zerowe. Czekam tylko nie wiadomo na co. Ehhh.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Ja tez myślałam, ze po kilku dniach jest transfer zarodków. Jamajca strasznie Ci zazdroszczę, ze już jesteś tak daleko. U mnie niestety cytologia wyszła słabo i kazali mi jeszcze zrobić kolposkopie z pobraniem wycinków, czekam na wyniki także ciagle na anty do wyników po tym ruszamy dalej. Jakie leki dostałaś na wzrost pęcherzyków? Endometrium w porządku?Walka o trzeci cud
Czeka 7 ❄️