Chcę jednego w Nowym Roku 🎇 Ciebie mieć u swego boku 👩🏻🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Pacynka wrote:Postanowiłam nadrobić posty i chilluję w wannie - mąż właśnie mi przyniósł bezalkoholowego aperola, dał buziaka i kazał poczuć się jak w spa 🥹😆
Myślałam, żeby totalnie oderwać głowę, ale jednak chciałam zobaczyć, co u Was i nie żałuję - super się czyta o Waszych pięknych przyrostach. Piękne rozpoczęcie miesiąca, chwilo trwaj!
Na dniach powinnam mieć owulkę (chyba że znowu przyjdzie z opóźnieniem jak w grudniu), ale póki co bardziej skupiam się na badaniach męża oraz wizycie u gin-endo w przyszłym tygodniu. Chcę mieć już za sobą wszelkie diagnozy, żeby prężnie działać 🙃 no i jednak liczę, że nie usłyszymy niczego, co nas zmrozi.
Czy Wy też ostatnie dni macie takie leniwe czy to tylko ja? 😆 nie wiem jak wrócę we wtorek do pracy…
Nie tylko Tyja co prawda do pracy wróciłam w czwartek ale mimo tych 2 przepracowanych dni wciąż jestem tak rozleniwiona że dziś tylko zrobiliśmy zakupy, coś tam mieszkanie z grubsza ogarnęliśmy i się opieprzamy również z aperolkiem zero 😅 zdrowie forumowiczek!
almost.there, kitka_, Pacynka, Slava lubią tę wiadomość
👫 29 & 30
starania na luzie od 01.2024
z pomocą medyczną od 08.2024
👩🏻PCOS + IO + niedoczynność
💊 Euthyrox + Glucophage + dieta z niskim IG + suple
▪️naturalne cykle b. długie - 70 dni, częsty brak owulacji
▪️prawy jajowód niedrożny
🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero
🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
- Pentohexal + wór supli
- ŻPN II st.
📆 kwiecień - operacja
__________________
Badania I etapu i większość II ✅
MUCHa, biocenoza - czysto ✅
stymulacja Lametta + Ovitrelle 💉 + duphaston + utrogestan
🔹1 cs (sierpień) - LUF
🔹2, 3 cs ❌
🔹4 cs - bezowulacyjny + badania
🔹styczeń - torbiel, przesunięty cykl + drożność
🔹luty - 5 cs - podwójna owulacja ❌
🔹obecnie - przerwa, głębsza diagnostyka -
Eedzia11 wrote:tak,potrzymać i dopiero potem włączyć pomiar. Po ogrzaniu pomiar powinien trwać dłużej czyli orawidłowo. Bez temp ciała termometr ma pewien brak i kończy mierzyć szybciej bo startuje z innego pułapu. Przedwczoraj czytałam o tym nawet na str ginekologa, jakiś blog.
Deyansu lubi tę wiadomość
-
siesiepy wrote:Plz bez takich fraz "odpuść a zajdziesz" bo mnie drażnią niemiłosiernie.
To jest generalnie jeden z najgorszych tekstów...ale też @Paluszek napisała "może". Na pewno od strony czysto medycznej stres to kortyzol i nie pomaga 🤷🏻
U nas był w tym miesiącu luz, no ale nie oszukując się, najważniejsze było podleczenie endometrium. A poza tym z drugiej strony jakim cudem kobiety w czasie wojen ,po wojnach zachodzą w ciążę. Zawsze mnie to intrygowało 🤔
Olisska, Paluszek007, DreamBee lubią tę wiadomość
👩🏻 38
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
posiewy, MUCHA - ok, Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4 -> beta 86,4 prog 32,9 -> beta 485,6, ,prog 37,90 -> beta 976,3 prog 34,00 -> beta 3307,5 prog 37,10 -> beta 7108,4 prog 39,00
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska -
brilka wrote:Deyansu gratuluję 🥰
Dziewczyny chodzące na monitoringi - czy wy też macie taki problem z dopasowaniem dni/godzin wizyt? O ile na pierwszą wizytę w cyklu czasem udaje mi się zapisać z wyprzedzeniem na odpowiedni dla mnie termin, o tyle kolejne monitoringi w cyklu umawiane są z dnia na dzień w „luzniejsze” dla lekarza godziny, bez żadnego wpływu na to na jaką godzinę zapiszą. Czy to specyfika miejsca, do którego chodzę czy tak to wygląda wszędzie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 21:05
brilka lubi tę wiadomość
♀️28 ♂️33
- Styczeń 2024 - odstawienie tabl.anty po 8 latach
- Marzec 2024 - początek starań
• brak owulacji ok.7 msc, PCOS, liczne niedobory, brak suplementacji, niezdrowe jedzenie
⬇️
• aktywność fizyczna, dieta, suplementacja, wyrównane niedobory, odpowiedni lekarz
- badanie nasienia ✅️
➡️Starania "na poważnie "
• październik 2024
- 3 cykle lametta + duphaston ❌️
- styczeń 2025 - drożność sono-hsg ✅️
- 4 cykl - lametta + duphaston ❌️
- ❤️ 5 cykl - lametta + ovitrelle + duphaston
⏸️ 🥰🤰
1.03 betaHCG 222,70 mIU/ml prog 19,38 ng/mL (13dpo)
3.03 betaHCG 664,10 mIU/ml prog 21,24 ng/ml
5.03 betaHCG 1873,70 mIU prog 29,00 ng/ml
• 18 marca - 1 wizyta usg
✨️2025 jest nasz!✨️ -
Majlen wrote:Tam gdzie ja chodzę, to nie ma problemu. Na 1 monitoring umawiam się zawsze 1dc, a na kolejny 4dni później, to umawiam się już jak tam jestem. Problemu z wciśnięciem nie ma problemu, tylko czasami przypadnie dziwna godzina, np 20 lub 21:20 miałam raz 🙈, ale na szczęście wtedy udało mi się tak, że przyszłam ostatecznie na 19 😄
Majlen lubi tę wiadomość
Starania od 04/24
13 cs ✨ -
Judyta_ wrote:Ja wpisałam się na testowanie na 13.01, ale pewnie będzie spisane na straty, bo trzeci dzień mam głównie brązowe, ale momentami też jasno czerwone plamienia. Mam tak czasami przed okresem. Chociaż w tym cyklu przyszło wyjątkowo szybko, bo już w 20 dniu.
Łudziłam się, że to może implantacyjne, ale chyba za długo to trwa, a poza tym temperatura spadła dziś z 37 do 36,77.
Obawiam się, że może być to jakiś problem, może z progesteronem. Chce się wybrać do ginekologa niedługo, ale może któraś z Was ma podobnie?
W moim poprzednim cyklu odrazu w 1dpo skoczyła mi na 36,90 do 7dpo była przy takiej wartości, w ten dzień miałam spadek, później znów na 37 i tak się utrzymywało, a koniec końców nawet cienia na teście nie zobaczyłam. W tym cyklu od 8dpo do 13dpo miałam na poziomie 36,88 - 37,04, a ostatecznie jest du*a, bo już mam 36,77 😛
Mierzenie temperatury moim zdaniem, jest tylko do tego , aby zobaczyć spadek przed owulacjąWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 21:14
♀️28 ♂️33
- Styczeń 2024 - odstawienie tabl.anty po 8 latach
- Marzec 2024 - początek starań
• brak owulacji ok.7 msc, PCOS, liczne niedobory, brak suplementacji, niezdrowe jedzenie
⬇️
• aktywność fizyczna, dieta, suplementacja, wyrównane niedobory, odpowiedni lekarz
- badanie nasienia ✅️
➡️Starania "na poważnie "
• październik 2024
- 3 cykle lametta + duphaston ❌️
- styczeń 2025 - drożność sono-hsg ✅️
- 4 cykl - lametta + duphaston ❌️
- ❤️ 5 cykl - lametta + ovitrelle + duphaston
⏸️ 🥰🤰
1.03 betaHCG 222,70 mIU/ml prog 19,38 ng/mL (13dpo)
3.03 betaHCG 664,10 mIU/ml prog 21,24 ng/ml
5.03 betaHCG 1873,70 mIU prog 29,00 ng/ml
• 18 marca - 1 wizyta usg
✨️2025 jest nasz!✨️ -
brilka wrote:Chciałabym móc przyjeżdżać na takie godziny, wszystkie moje stresy i problemy od razu by zniknęły 😆 Zazdroszczę w takim razie bezproblemowych zapisów na wizyty! 😃
U mnie też jest problem z wstrzeleniem się😐 zwłaszcza na pierwszy raz. Nawet na 22 ostatnio już miejsc nie było. Nie wiem do której lekarz przyjmuje🫣 proponował mi przyjść do szpitala na oddział w którym pracuje w przyszłym tygodniu ale ze dyżury ma w godzinach mojej pracy, a jest początek roku, to nic z tego nie ugram i muszę odpuścić. Umówiłam się z końcu na wizytę prywatnie ale dopiero tydzień po teoretycznie spodziewanej owulacji.
Pewnie zależy od miasta/miejsca/lekarza...👩🏻34 👨🏼🦱41 🐱
starania od kwietnia 2024 r.
10.2024 biochem 💔
Tarczyca 👍🏼
HSG 👍🏼
AMH: 3,38
badanie nasienia: 👍🏼
❌ostatnie cykle bezowulacyjne
1 cykl stymulowany Aromkiem
USG 6 marca -
Piękne te wasze bety, niech rosna dalej ❤️🍀
hakorośl, Deyansu lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
siesiepy wrote:Chciałam sprostować. Po poronieniu czy cb jest coś takiego jak wzmożona płodność przez bodajże 6 miesięcy. Inna sprawa czy organizm zalapie. Jak widać u mnie minęło i efektów nie ma.
6 miesięcy? Gdzieś mi się pojawiło, że trzy... Dziękuję za sprostowanie.
Przykro mi, że u Ciebie to się nie sprawdziło 😞 -
Deyansu wrote:To jest generalnie jeden z najgorszych tekstów...ale też @Paluszek napisała "może". Na pewno od strony czysto medycznej stres to kortyzol i nie pomaga 🤷🏻
U nas był w tym miesiącu luz, no ale nie oszukując się, najważniejsze było podleczenie endometrium. A poza tym z drugiej strony jakim cudem kobiety w czasie wojen ,po wojnach zachodzą w ciążę. Zawsze mnie to intrygowało 🤔
Organizm jest fascynujący. Czytałam, że podczas wojny rodzi się więcej dziewczynek, bo ciąża z dziewczynką jest nieco mniej wymagające energetycznie od ciąży z chłopcem i plemnika Y traktuje jako "obcego". A z kolei jeśli chodzi o mężczyzn to stres wpływa na ruchliwość plemników, więc automatycznie przewagę zyskują plemniki z X.Paluszek007, Mstka, Deyansu lubią tę wiadomość
-
truskawki981 wrote:Organizm jest fascynujący. Czytałam, że podczas wojny rodzi się więcej dziewczynek, bo ciąża z dziewczynką jest nieco mniej wymagające energetycznie od ciąży z chłopcem i plemnika Y traktuje jako "obcego". A z kolei jeśli chodzi o mężczyzn to stres wpływa na ruchliwość plemników, więc automatycznie przewagę zyskują plemniki z X.
siesiepy
zgadza się, największe szanse są w pierwszym 'zdrowym' cyklu po wróceniu do formy po poronieniu. Z każdym kolejnym cyklem te szanse są ale coraz mniejsze. U mnie niestety dwa poronienia i zapewnienia gin że mam super pole do popisu efektu nie przyniosły, więc w praktyce średnio to widzę. Tu w apce też jednak większość dziewczyn walczy po poronieniu dłużej, stąd co do ciąż po poronieniu stawiam że to przypadek, że akurat organizm się wpasował. -
Edzia, truskawki:
Statystyka statystyka a życie życiem.po prostu.
almost.there, Olisska, Deyansu, DreamBee lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾arytmia
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.2024 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
◾przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka - predyspozycje do anemii złośliwej (APCa i Castle)
♂️ 33
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 stopień, 1% - 2 stopień 😬
✨IVF💉
⛔torbiel krwotoczna: antykoncepcja przez 21 dni
Stymulacja start 🍀27.02.2025 Rekovelle 8mcg + provera 10mg ➡️ IMSI
"I used to float, now I just fall down
I used to know, but I'm not sure now
What I was made for
What was I made for?" -
siesiepy wrote:Plz bez takich fraz "odpuść a zajdziesz" bo mnie drażnią niemiłosiernie.
Mało tego on miał mniejsze szanse na poczęcie bo miał jakies problemy z plemnikami.
Gdyby nie oni w życiu bym tak nie pisała i nie pomyślała że tak może być.
Sory jeśli kogoś to uraziło nie miałam tego w zamiarzePogubiona, hakorośl, Deyansu lubią tę wiadomość
🧔 35 🧑🦱 35
👶 2022 (4cs)
4cs ➡️ 29.12.24 ⏸️ (12DPO)
🩺15.01 (6+1) jagoda CRL 4.8mm + ❤️
🩺05.02 (9+2) jeżyna CRL 2.66cm
🩺07.03 (13+4)
27.02 USG (12+3) figa CRL 5.95cm
24.02 test genetyczny (12+1) 🆗 - niskie ryzyka, płeć 💙
20.02 PAPPA+Beta (11+4) 🆗 - niskie ryzyka
01.2025 endokrynolog & cytologia🆗
11.2024 USG piersi 🆗
Niedoczynność tarczycy
-
O ja zaszłam w drugim cyklu po cb co skończyło się niestety znowu cb. Teraz po tej drugiej cb mam 2 cykl starań z tym, że jeden cykl zrobiliśmy sobie przerwę. Więc będę się trzymać tej myśli, że póki co jestem „bardziej płodna”.
Deyansu, DreamBee lubią tę wiadomość
👩🏼&👨🏽 30 &🐶 2
10cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼acard 75 💊
2024 ciąża biochemiczna x2 💔💔
2025 jest nasz ✨
🧬mutacja MTHFR a1298c hetero
🔜 17.03 gin USG, co dalej? -
Paluszek007 wrote:Wiesz co pisze tak bo mam bliskich znajomych co przez lata się starali i odpuścili. Żadna naturalna metoda nie pomogla. Aż nagle gdy cały stres z nich zszedł a oni postanowili skończyć się starać ona zaszła w ciążę i koniec końców mają teraz 2 super dzieciaków.
Mało tego on miał mniejsze szanse na poczęcie bo miał jakies problemy z plemnikami.
Gdyby nie oni w życiu bym tak nie pisała i nie pomyślała że tak może być.
Sory jeśli kogoś to uraziło nie miałam tego w zamiarze
Dzisiaj byłam na śniadaniu z przyjaciółką i zapytałam ją, jak przebiega ciąża jej sąsiadki, która parę razy widziałam.
Otóż starali się od stycznia zeszłego roku i nic nie wychodziło. We wrześniu stwierdzili, że nie mają kasy na monitoringi i kliniki, a że już jedno dziecko maja, to "widocznie tak musi być". Teraz jakoś 10 tydzień ciąży
Ja sama odpuścić nie umiem i wyluzować, więc wiem, że łatwo powiedzieć 😅 forum to pierwsza rzecz jaką sprawdzam ostatnio rano i przed zaśnięciem...
Deyansu lubi tę wiadomość
👱37 🧔42 + 😺😺
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔
02.2024 - pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności
04.2024 - diagnoza trombofilii (PAI-1 i MTHFR [homo])
____________
11 i 12.2024 - cykl stymulowany + Neoparin 40 + Acard75 ❌
01.2025 - przerwa na walkę z torbielą 🥲
02.2025 - wyleczone! cykl stymulowany + Neoparin 40 + Acard75 ❌
03.2025 - cykl naturalny + Acard75
"I to kiedyś minie..." -
Dziewczyny, ujmę to tak. U wielu osób to faktycznie stres jest czynnikiem utrudniającym. A starania które się przedłużają wyzwalają duży stres. Wtedy owszem, może to "magicznie" zadziałać.
Ale mówienie o odpuszczeniu komuś, kto podświadomie nie jest na to gotowy i tak mija się z celem, bo nie odpuści, a dwa: jeśli ktoś ma takie problemy jak ja, to odpuszczenie nic nie da. Jak odpuściłam, to po 3 miesiącach okres wywolywalam luteina bo mój organizm uznał że nie będzie owulowal. Zanim zaczęłam się starać na poważnie te 2,5 roku temu to z dwa lata był pełen luz bez zabezpieczenia. I też nic z tego nie wyszło.
Co do problemów z plemnikami: są pary na forum, które mimo braku odpuszczenia i ze skrajną oligoasthenoazoospermia zaszły w pierwszym pół roku starań. A są osoby które ratuje tylko IVF. 🤷🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 22:14
Pogubiona, kitka_, Pdes, cysterka95, brilka, Olisska, Siasi, Tarisal, Deyansu, angieDream, DreamBee lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾arytmia
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.2024 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
◾przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka - predyspozycje do anemii złośliwej (APCa i Castle)
♂️ 33
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 stopień, 1% - 2 stopień 😬
✨IVF💉
⛔torbiel krwotoczna: antykoncepcja przez 21 dni
Stymulacja start 🍀27.02.2025 Rekovelle 8mcg + provera 10mg ➡️ IMSI
"I used to float, now I just fall down
I used to know, but I'm not sure now
What I was made for
What was I made for?" -
Wiecie co, ja myślę, że to „odpuszczenie” ma taką samą skuteczność jak „foczkowanie”. Jakiejś parze akurat się wtedy udało i rozpowiadają, że to jest złoty środek i patent na sukces. No ja w to nie wierzę. Moim zdaniem, choć może się mylę, zajście w ciążę w cyklu na luzie jest efektem wielomiesięcznych starań, leków i wielu innych działań.
siesiepy, Chochlik12, Suzie, cysterka95, brilka, Kaliope, Siasi, Majlen, Tarisal, Deyansu, angieDream, DreamBee, Slava, dailydamn lubią tę wiadomość
Starania o pierwszego 👶🏻
08.2023r.
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️
19.03.2024 💔💔 8tc
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stymulacja owulacji:
1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
3) Clo+Luteina❌
🔜 HSG
Przerwa w staraniach ⛔️
💉Neoparin+💊 Acard150
✨ 2025 ✨🙏 -
Po poronieniu wiele osob w ramach pocieszenia mówiło mi że zaraz zajde w kolejną ciążę, bo ktoś poronil i zaraz był w drugiej! Działa jak widać: jak odpuszczanie, foczkowanie, leżenie z nogami w górze czy inne kubeczki fertilily. 😁 No chyba że to ja jestem tak skrajnie do dupy przypadkiem że zawsze zgarniamy najgorsze procenty z wszystkich szans i niczego nie łapię. 😎walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾arytmia
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.2024 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
◾przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka - predyspozycje do anemii złośliwej (APCa i Castle)
♂️ 33
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 stopień, 1% - 2 stopień 😬
✨IVF💉
⛔torbiel krwotoczna: antykoncepcja przez 21 dni
Stymulacja start 🍀27.02.2025 Rekovelle 8mcg + provera 10mg ➡️ IMSI
"I used to float, now I just fall down
I used to know, but I'm not sure now
What I was made for
What was I made for?" -
siesiepy wrote:Po poronieniu wiele osob w ramach pocieszenia mówiło mi że zaraz zajde w kolejną ciążę, bo ktoś poronil i zaraz był w drugiej! Działa jak widać: jak odpuszczanie, foczkowanie, leżenie z nogami w górze czy inne kubeczki fertilily. 😁 No chyba że to ja jestem tak skrajnie do dupy przypadkiem że zawsze zgarniamy najgorsze procenty z wszystkich szans i niczego nie łapię. 😎Starania o pierwszego 👶🏻
08.2023r.
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️
19.03.2024 💔💔 8tc
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stymulacja owulacji:
1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
3) Clo+Luteina❌
🔜 HSG
Przerwa w staraniach ⛔️
💉Neoparin+💊 Acard150
✨ 2025 ✨🙏 -
Też nie potrafię odpuścić, nie wiem jak miałabym to zrobić. Musiałabym chyba najpierw wyobrazić sobie i zaakceptować życie bez dzieci.
Coraz częściej też myślę o staraniach, mam wrażenie, że myślenie i rozkminy wypełniają mi większą część dnia 🤯
A powrót do pracy to jakaś masakra... Już niby wróciłam, bo czwartek i piątek byłam, ale nic praktycznie nie zrobiłam. Nie mogłam się skupić ani zmusić do roboty. Może w następnym tygodniu już jakoś ruszę, ale lenia mam 🥴Leżałabym na kanapie z telefonem lub książką.DreamBee lubi tę wiadomość
starania o pierwsze od czerwca 2023
34l.👱🏻♀️ 32l.👨
03.2024 💔 9tc
1 IUI Puregon+Ovitrelle, Cyclogest ❌
Co dalej?