Ciąża, a praca
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, proszę o pomoc.
Mam następująca sytuacje.
Bardzo chciałabym dziecko. Jednak koleżanka z pracy (starsza ode mnie, ma obecnie 32 lata) chce mieć drugie dziecko i cały czas mówi mi ja powinnam poczekać. W takiej sytuacji czuje się jak w kolejce. Cały czas mi mówi, ze powinnam zacząć starania w przyszłym roku, bo ona jest starsza i ma pierwszeństwo. Mam mętlik w głowie, boje się. W firmie pracuje już 1,5 roku, jednak od 3 msc na nowym stanowisku. Nie chciałabym stracić pracy. (dodam, że nie jestem zatrudniona na umowę o prace, ale w firmie mamy bardzo dobre warunki).
Uważacie, że powinnam poczekać?
Wiem, że to głupie ale serio nie wiem jak to dobrze rozwiązać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 21:27
-
Anixa wrote:Dziewczyny, proszę o pomoc.
Mam następująca sytuacje.
Bardzo chciałabym dziecko. Jednak koleżanka z pracy (starsza ode mnie, ma obecnie 32 lata) chce mieć drugie dziecko i cały czas mówi mi ja powinnam poczekać. W takiej sytuacji czuje się jak w kolejce. Cały czas mi mówi, ze powinnam zacząć starania w przyszłym roku, bo ona jest starsza i ma pierwszeństwo. Mam mętlik w głowie, boje się. W firmie pracuje już 1,5 roku, jednak od 3 msc na nowym stanowisku. Nie chciałabym stracić pracy. (dodam, że nie jestem zatrudniona na umowę o prace, ale w firmie mamy bardzo dobre warunki).
Uważacie, że powinnam poczekać?
Wiem, że to głupie ale serio nie wiem jak to dobrze rozwiązać.LilyEvans lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiem właśnie, dlatego nie chce odkładać starań w nieskończoność. Co jak po roku się nie uda? Nie chce dowiedzieć się tego za dwa lata. Nie rozumiem tego, jak ona w ogóle może stawiać mnie w takiej sytuacji. Ona twiedzi, ze zajdzie w ciąże zaraz jak zacznie się starać. Ze "przecież to jest takie proste, pyk i zrobię sobie dziecko w jeden miesiąc" - jej słowa.
-
Anixa wrote:Wiem właśnie, dlatego nie chce odkładać starań w nieskończoność. Co jak po roku się nie uda? Nie chce dowiedzieć się tego za dwa lata. Nie rozumiem tego, jak ona w ogóle może stawiać mnie w takiej sytuacji. Ona twiedzi, ze zajdzie w ciąże zaraz jak zacznie się starać. Ze "przecież to jest takie proste, pyk i zrobię sobie dziecko w jeden miesiąc" - jej słowa.
Nie obrazajac nigoko ona jest jak dla mnie tepa egoistka.
Tepa bo mysli ze kazyd zachodzi w ciaze tak o
Egoistka to chyba wiadomo
Rob co nalezy do Ciebie bo mozesz sie nigdy nie doczekac, sama mozesz miec problem ze staraniami, albo nagle przyplata sie choroba (czego oczywiscie nie zycze), ktora spowoduje ze nie bedzie szans na dziecko i co wtedy? Bedziesz sobie plula w brode.Pierwsza luteina, brak okresu tydzien po odstawieniu
PCOS
Endometrioza
9cs
-
nick nieaktualny
-
Anixa wrote:Wiem właśnie. Ale słuchanie tego na każdym kroku sprawia, że mam różne myśli.
Dzięki dziewczyny! ☺️
Powodzenia i trzymam kciuki za szybka zielona kropeczke Utrzesz nosa tej egoistce
A jak pracujesz tak z ciekawosci? Bo jesli w biurze na siedzaca to mozesz jeszcze w ciazy pracowac do konca (o ile zdrowie pozwoli). Moja bratowa tak zrobila ze pracowala prawie do konca, miesiac przed poszla na zwolnienie ale przychodzila do pracy na chwile zrobic swoje zeby szef nie musial placic jej na darmo (on nie nalegal, sama tak chciala), a teraz po porodzie jak tylko ma chwile to jeszcze pracuje z domu (ksiegowa) i dostaje 50% pensji poza macierzynskim. Pomysl o takim ukladzie jesli zdrowie i czas Ci pozwoli, wtedy na pewno nie bedziesz sie musiala martwic zwolnieniem i szef Cie doceni
PozdrawiamPierwsza luteina, brak okresu tydzien po odstawieniu
PCOS
Endometrioza
9cs
-
nick nieaktualnyLiluyEvans wrote:Powodzenia i trzymam kciuki za szybka zielona kropeczke Utrzesz nosa tej egoistce
A jak pracujesz tak z ciekawosci? Bo jesli w biurze na siedzaca to mozesz jeszcze w ciazy pracowac do konca (o ile zdrowie pozwoli). Moja bratowa tak zrobila ze pracowala prawie do konca, miesiac przed poszla na zwolnienie ale przychodzila do pracy na chwile zrobic swoje zeby szef nie musial placic jej na darmo (on nie nalegal, sama tak chciala), a teraz po porodzie jak tylko ma chwile to jeszcze pracuje z domu (ksiegowa) i dostaje 50% pensji poza macierzynskim. Pomysl o takim ukladzie jesli zdrowie i czas Ci pozwoli, wtedy na pewno nie bedziesz sie musiala martwic zwolnieniem i szef Cie doceni
Pozdrawiam
Tak, to praca biurowa. W sumie też jestem dogadana, że mogę pracować w ciąży i nawet po (mam możliwość pracy zdalnej) także nie powinnam się tym zamartwiać. Mąż powiedział, że damy sobie radę co by nie było. Firma w której pracuje jest rodzinna, więc może moje obawy są bezpodstawne. Nie wiem, pewnie dowiem się jak już im powiem, że się udało i będę miała dzieciątko. Zobaczymy. Na razie się nie martwie. Co ma być to będzie.
Ale macie racje, nie ma na co czekać i się nią przejmować.
Dziękuję. :*
LilyEvans lubi tę wiadomość
-
Anixa wrote:Tak, to praca biurowa. W sumie też jestem dogadana, że mogę pracować w ciąży i nawet po (mam możliwość pracy zdalnej) także nie powinnam się tym zamartwiać. Mąż powiedział, że damy sobie radę co by nie było. Firma w której pracuje jest rodzinna, więc może moje obawy są bezpodstawne. Nie wiem, pewnie dowiem się jak już im powiem, że się udało i będę miała dzieciątko. Zobaczymy. Na razie się nie martwie. Co ma być to będzie.
Ale macie racje, nie ma na co czekać i się nią przejmować.
Dziękuję. :*
Super w takim razie milych dzialan, ciesze sie ze nie bedziesz miec problemow w pracy. Pogadaj moze z szefem o umowie o prace i zrobicie tak jak moja bratowa - zwolnisz sie troche wczesniej ale bedziesz dalej przychodzic zeby szef nie musial placic za Twoj miesiac siedzenia w domu, a ty pozniej juz bedziesz dostawac pieniadze od ZUS No i bedziesz mogla dorobic zdalnie. Moja bratowa wlasnie tylko pracujac zdalnie w niecale pol roku sobie zarobila na remont salonu z nowymi meblami, bo te pienaidze szly na oddzielne konto, a zyli z tego co zawsze.
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki :*Pierwsza luteina, brak okresu tydzien po odstawieniu
PCOS
Endometrioza
9cs
-
dlatego "kolezankom" z pracy nie mowi sie o staraniach.... u mnie nikt nie wiem i sie nie dowie dopoki w ciazy nie bede.... nie przejmuj sie nia tylko działajcie, to ze z pierwszym dzieckiem zaszla od razu, albo wpadla nie znaczy ze i tym razem bedzie tak samo... to raz dwa jesli przez ten czas jej staran Tobie cos sie poprzestawia to Ty bedziesz cierpiec przez to.... wiec olej i staraj sie bo i tak nie wiesz ile ci to zajmie.... najwazniejsze ze z szefem jestes dogadana a reszte naprawde zlej bo inaczej nigdy nie zaczniesz staran...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLaski, chcecie coś usłyszeć?
Dzisiaj się dowiedziałam: jak wpadnę (gumka mi pęknie, albo coś innego będzie) to mam sobie iść do lekarza po recepte i kupić tabletke "PO".
Czyli jak świadomie zajdę w ciążę przed nią to od razu mam łykać tablektę.
Jestem załamana, niedobrze mi i nie wiem co mam myśleć. -
Anixa, to TWOJE życie, TWOJA decyzja! jesli czujesz, że chcesz mieć dziecko i jesteś zdolna ofiarować mu swoją miłość... razem z mężem podejmijcie decyzję
A zachowanie Twojej koleżanki zostawię bez komentarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 17:00
Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
Ja mam dziwną sytuację w pracy ale lata lecą i mam bardzo dużo koleżanek trochę starszych niż ja, które nie mogą zajść w ciążę. Ja sama zaczęłam się dopiero niedawno starać ale - a to wyjazd i rozłąka akurat w dni płodne, a to wcześniej nie do końca dobre TSH i nie wiadomo czy to wszystko pójdzie tak szybko jak bym chciała.
Byłoby mi przykro stracić całkiem pracę, i u mnie 2 koleżanki w końcówce ciąży, wszyscy mają nadzieję, że ja je zastąpię i teraz będę miała w ogóle dużo pracy. Nie zamierzam zwijać się na zwolnienie jak tylko zajdę ale wiem jak zajdę teraz to nie zdążą powracać z urlopów i będzie ciężka sytuacja. Mimo wszystko ja nie mogę poświęcać mojego macierzyństwa dla macierzyństwa koleżanek. Ja już dawno zaplanowałam ciąże ale musiałam odłożyć to o 6 miesięcy - one nie konsultowały ze mną swoich planów (dlaczego by miały?!).
Nie chcę potem, żałować jeśli będę miała problem z ciążą z powodu wieku.
-
Anixa wrote:Laski, chcecie coś usłyszeć?
Dzisiaj się dowiedziałam: jak wpadnę (gumka mi pęknie, albo coś innego będzie) to mam sobie iść do lekarza po recepte i kupić tabletke "PO".
Czyli jak świadomie zajdę w ciążę przed nią to od razu mam łykać tablektę.
Jestem załamana, niedobrze mi i nie wiem co mam myśleć.Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
nick nieaktualnyAnixa ja na takie slowa powiedzialabym jej: W Twojej obecnej sytuacji mam dla Ciebie radę, rozpędź się a ściana sama Cię znajdzie...
Dramat i tyle. Kobieto, nie rozmawiaj z nia W OGOLE poza tematami pracy a jak ona zaczyna temat staran to wychodz, albo zacznij mowic o pogodzie Na takie idiotki nie ma rady, trzeba ignorowac.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Anixa wrote:Laski, chcecie coś usłyszeć?
Dzisiaj się dowiedziałam: jak wpadnę (gumka mi pęknie, albo coś innego będzie) to mam sobie iść do lekarza po recepte i kupić tabletke "PO".
Czyli jak świadomie zajdę w ciążę przed nią to od razu mam łykać tablektę.
Jestem załamana, niedobrze mi i nie wiem co mam myśleć.
Anxia, stań z boku i pomyśl, czy to powód do załamki i rozpaczy? Że jakaś zaburzona dziewczyna coś sobie do Ciebie mówi? A niech mówi. Ty rób swoje i nie oglądaj się na nią. Widać, że ma ona jakieś wyjątkowe emocjonalne problemy i chyba taka osoba nie będzie się szarogęsiła w Twoim życiu? Serio, traktowałabym jej głupie stwierdzenia jako nieudane żarty.Selina lubi tę wiadomość
-
Ro wrote:Ja mam dziwną sytuację w pracy ale lata lecą i mam bardzo dużo koleżanek trochę starszych niż ja, które nie mogą zajść w ciążę. Ja sama zaczęłam się dopiero niedawno starać ale - a to wyjazd i rozłąka akurat w dni płodne, a to wcześniej nie do końca dobre TSH i nie wiadomo czy to wszystko pójdzie tak szybko jak bym chciała.
Byłoby mi przykro stracić całkiem pracę, i u mnie 2 koleżanki w końcówce ciąży, wszyscy mają nadzieję, że ja je zastąpię i teraz będę miała w ogóle dużo pracy. Nie zamierzam zwijać się na zwolnienie jak tylko zajdę ale wiem jak zajdę teraz to nie zdążą powracać z urlopów i będzie ciężka sytuacja. Mimo wszystko ja nie mogę poświęcać mojego macierzyństwa dla macierzyństwa koleżanek. Ja już dawno zaplanowałam ciąże ale musiałam odłożyć to o 6 miesięcy - one nie konsultowały ze mną swoich planów (dlaczego by miały?!).
Nie chcę potem, żałować jeśli będę miała problem z ciążą z powodu wieku.
Ro - nie masz pewności, że zajdziesz od razu. Mnie się tak zdawało a staram się już trochę cykli. Więc się nie przejmuj tylko działaj. A jeśli uda Ci się szybciej to tylko się ciesz - praca to tylko praca, fajnie, że chcesz być lojalna, ale potem można się obudzić z ręką w nocniku.