Ciąża po CC

Witam zapraszam wszystkie mamusie po cc które mogą coś powiedzieć o planowaniu teraz rodzeństwa dla maluszków .

hej,
ja się dołączam
pierwsza ciąża: plan i realizacja, teraz panowaliśmy 24 m-ce różnicy między porodami. Niestety nie wyszło i różnica stale się powiększa ale dzielnie walczymy

Hej.
Ja też po cc. Tyle, że u mnie już mija 6 lat od porodu.

No u mnie wygląda to znacznie inaczej ponieważ ja cc miałam 7 miesięcy temu ale po wczorajszej wizycie u gin. usłyszałam że powinnam się już starać o kolejne z powodu małego prawdopodobieństwa czy się uda w ogóle i tego się najbardziej boje że za wcześnie i że się już nie uda mieć kolejnego dziecka .

To jakoś szybko cię zachęca. Mi po cc powiedziała żebym rok odczekała i dała organizmowi odpoczać.
Odpoczywał dość długo, więc niech teraz współpracuje.

Cześć dziewczęta, taki temat już był (sama go założyłam), ale chętnie sie wypowiem. Ja miałam ciecie 7 mcy temu i chociaz gin powiedział, ze optymalnie starać można sie po roku, to ja zaczynam za miesiąc.

Hanny, skoro gin pozwolił, to znaczy, ze można;) a karmiłaś piersia? Jak blizna?

dokładnie to on nawet powiedział że muszę bo mój stan jajowodów jest taki że im szybciej tym lepiej tyle że mam obawy czy nie za wcześnie czy te szycia tam w środku wszystko wytrzyma . Blizna bardzo dobrze jak i w środku tak i na zewnątrz tak przynajmniej 2 gin. twierdzi bo byłam się skonsultować z jeszcze jednym . szukałam takiego wątku i nie znalazłam dlatego otworzyłam kolejny

Hej ja juz ponad 6 lat po cc od 2.5 roku sie staramy i nic nie wychodzi pierwsze dziecko za pierwszym podejsciem a jak widac z drugim sa problemy coraz czesciej przechopdzi mi przez mysl ze cos zepsuli przy cc

jestem 4 miesiace po 2 cc.....staram sie od tego cyklu ale nie wyszlo chyba tym razem ( jesli widzicie moj wykres to temperatura mi dzisiaj jakos spadla:(((( )) moj lekarz twierdzi ze wystarczy 3 miesiace....moje dziecko zmarlo po porodzie, stad moj pospiech...

To szybko, ale rozumiem pośpiech. Przykro mi z powodu dzieciątka;(

Hanny, miałaś usg blizny?

Też jestem po takiej "przygodzie" jak ty. Mnie lekarz powiedział że powinno się poczekać minimum 6 miesięcy. Nie martwisz się że w tak krótkim czasie coś się może stać? Każdy miesiąc to czas dla organizmu na regenerację. Skoro lekarz zezwolił to widocznie wie co mówi. Będę trzymać kciuki

Mam dwoje dzieci po cc, staramy się o trzecie, od porodu drugiego dziecka ponad rok temu nie mam owulacji, nie mam pojęcia dlaczego, po pierwszej cc nie miałam takich problemów.

Doskonale was rozumiem. Ja tez chciałam od razu kolejne dziecko. Gin podciął nam skrzydła i powiedział odzczekac rok, a minimum 10m-cy. My mielismy duże problemy z poczeciem synka, dlatego nie chcielismy tracic czasu i zaczelismy starania 4m-ce po cc. Do tej pory sie nie udało.

Dzis bylam u gina i dostalismy zielone swiatło (jest prawie 7m-cy od cesarki).

no wlasnie dlatego zaczynam juz starania..wiem ze to moze potrwac...poki co ten cykl zakonczony ( jeszcze nieoficjalnie) niepowodzeniem. nie boje sie bo wiem ze natura wie co robi

Kurcze nie straszcie.. Ja zaszłam w 1 miesiącu mierzenia temperatury - w sumie to w 1 miesiącu faktycznych starań. A mówią że przez pierwsze miesiące po cc łatwiej zajść. Planujemy z mężem przestać się zabezpieczać w czerwcu ale tak bym pragnęła najlepiej w 1 cyklu zajść. Jeszcze na kontroli po 1cc nie byłam a już tak wychodzę w przyszłość ale naprawde ciężko mi w takiej sytuacji. Jedynie myśl o kolejnym dziecku jakoś ratuje.

Katarynka - jeżeli mogę zapytać, coś poszło nie tak przy porodzie że tak się stało czy wcześniej maluszek zmarł?

Moja kuzynka zaszła w 6 miesięcy po cc i nie miała problemów. Może są tutaj jakieś mamusie które też szybciutko zaszły po cc?

jasne ze mozesz....w 20tc stwierdzono u corki potworniaka kosc krzyzowo guzicznej...szanse 50 na 50 ....od 20tc lezalam w lodzi, mialam zabiegi przez brzuch, wypalane naczynia krwionoscne w guzie itp....urodzilam w 31 tc mala zyla 3 godziny bo guz byl wielki i patologiczny, zabieral jej cala krew....przetaczali jej przez te 3 godziny ale sie nie udalo....wiem co czujesz...im dluzej czekam tym mniej to odczuwam...zaraz po smierci myslalm ytylko o kolejnym dziecku....

Summerka- tak miałam i podobno bardzo ładnie się zagoiła . Współczuje tym mama które straciły swoje dzieciątka i trzymam kciuki żeby się teraz udało .

Hej dziewczyny.
Bardzo Wam współczuję straty i nie wyobrażam sobie co czujecie.
Widzę że lekarze mają bardzo podzielone opinie na temat starań po cc. Moja gin powiedziała ze swoim pacjentom zaleca żeby odczekać minimum rok a najlepiej 2 lata. Ciekawe skąd taki rozrzut.

generalnie po kazdej ciazy powinno sie odczekac rokl nie wazne czy cc czy sn...chodzi o regeneracje sil....ale jesli kobieta chce zajsc w ciaze, nie ma medycznych przeciwskazan juz 3 miesiace po cc...6 miesiecy po cc blizna jest juz umocniona na amen, a 18 miesiecy miedzy porodami przyjmuje sie za optimum ( po cc)

Myslisz ze po 3 miesiacach mozna nie mowie ze sie starac ale juz zrezygnowac z antykoncepcji? Ja sie boje swiadomosci ze w razie ciazy przed uplywem 6 miesiecy moga byc problemy z donoszeniem a na jesien musze byc na chodzie wiec wolalabym uniknac hospitalizacji przez wieksy okres ciazy .Lubie sex a u mnie gumki=stany zapalne. Kurcze chcialabym juz byc po wizycie u gin a tu jeszcze 2 tyg. Ja sie juz czuje jak bym bylo 3miesiace po cc a nie 1,5. Kazdy organizm jest inny.