Ciąża po kilku latach antykoncepcji hormonalnej
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałam dowiedzieć się, czy ktos może jest/był w podobnej sytuacji, kiedy to próbuje BEZSKUTECZNIE zajść w ciążę po kilkuletniej antykoncepcji hormonalnej lub jeśli się udało, to po JAKIM CZASIE i czy z dzieciatkiem było wszystko ok?
Sama faszerowalam sie tabletkami Harmonet przez 6lat bez przerwy:( z dwiema 3miesiecznymi zmianami na Cilest i Regulon.Potem powrót do Harmonet.Teraz próbuję zajsc w ciążę od 5 cykli i nic z tego nie wychodzi:(( -
Ja też brałam. Od 11 miesięcy się staramy. Lekarz powiedział, że nie ma to wpływu, a nawet wręcz przeciwnie dużo jest przypadków, że dziewczyny zaraz zachodzą w ciążę po odstawieniu. Moja koleżanka zaszła w drugim cyklu.
Saramago, Unlike lubią tę wiadomość
-
Oby bylo tak jak mówisz,bo mam do siebie teraz pretensje,że tak bez zastanowienia łykalam to tyle czasu:( Chyba ze u mnie byly zle dobrane,bo mój lekarz nie robil mi wczesniej zadnych badan.Brałam takie,jakie sama zdecydowalam,jakie "poleciła" mi koleżanka:/
W sumie nie wiadomo tez,jakby wygladaly staranka przed ich braniem... -
Tabletki, zwłaszcza tej nowej generacji nie mają wpływu na płodność. Samoistny powrót do miesiączki świadczy o tym, że hormonów tych "sztucznych" nie ma już w organiźmie i podwzgórze-przysadka-jajnik został odblokowany.
Są kobiety, które latami stosowały anty.i zaszły w pierwszych cyklach starań, są kobiety, któe nigdy nie stosowały pigułek i mają problem z zajściem w ciąże, są takie które stsowały krótko i nie mogą, więc nie ma tu zależności między braniem pigułek a czasem kiedy zachodzi sie w ciąże po odstawieniu.
Bywa też tak, że lekarze celowo zapisują kobiecie starającej się o dziecko pigułki, aby po nich uzyskać z tzw. "odbicia" owulację. W sieci jest wiele artykułów na ten temat, np. http://parenting.pl/portal/ciaza-po-antykoncepcji-hormonalnej
Nie stwierdzono aby pigułki miały wpływ na płód, wady itp.
Ja stosowałam 15 lat pigułki. To mój 3 cykl starań. Po odstawieniu i pierwszym USG nie stwierdzono żadnych przeciwskazań.
aaaaga, Makcza lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Cykle mam średnio 29 dniowe więc można powiedzieć regularne w lipcu miałam usg w chyba 14 dc i lekarz powiedział że mam ładny pęcherzyk 22 mm i dał mam zielone światło więc chyba wszystko jest ok dziewczyn na pewno każdej z nas się uda w każdym cyklu ze staraniami jest ok 20 ~25 % szans na zapłodnienie więc trzeba działać 3mam kciuki
Saramago lubi tę wiadomość
-
Martii wrote:Oby bylo tak jak mówisz,bo mam do siebie teraz pretensje,że tak bez zastanowienia łykalam to tyle czasu:( Chyba ze u mnie byly zle dobrane,bo mój lekarz nie robil mi wczesniej zadnych badan.Brałam takie,jakie sama zdecydowalam,jakie "poleciła" mi koleżanka:/
W sumie nie wiadomo tez,jakby wygladaly staranka przed ich braniem...
Martii nie potrzebnie masz te pretensje do siebie, bo same pigułki nie przyczynily się do tego, że teraz się starasz 5 cykl. Z resztą 5 cykli to jeszcze nie dramat. Mówi się, że od 6 mcy do roku przecietnie są starania.
Pigułki jedynie mogły "przykryć" jakiś problem, który teraz może ale nie musi się ukazać. Lekarz będzie wiedział co robić.
mycha28 lubi tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Hej, ja brałam tabletki przez prawie 11 lat. Najdłużej Microgynon, bo choć z jedną z większych dawek hormonów, to najlepiej tolerowany przez mój organizm. Do tego w sumie w międzyczasie cztery razy miałam zastrzyk z Depo Provery, co było szczytem głupoty, bo totalnie rozwaliło gospodarkę hormonalną. Ostatni zastrzyk brałam ok. 3 lat temu. W ciążę zaszłam w ósmym miesiącu po odstawieniu tabletek. Także spokojnie, na pewno to, że brałaś tabletki nie będzie miało takiego wpływu, jakiego się boisz na poczęcie maleństwa. A 5 cykli to naprawdę nie jest długo. Ginka powiedziała mi na starcie, że stresować można się zacząć dopiero po 12 nieudanym cyklu.
Saramago lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Milcia wrote:Saramago, ja właśnie też dostałam anty na "odblokowanie" organizmu i teraz mam pierwszy cykl po odstawieniu. Niestety coś się przedłuża, bo okres powinien być w piątek, a dziś już wtorek i nie ma, a testy i beta negatywne.
Po odstawieniu pigułek ma prawo się spóźnić, nawet 8 - 10 dni. Spokojnie czekaj cierpliwie na rozwój....LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Dziękuję Wam Dziewczynki,troche mnie uspokoiłyscie:).Slyszałam własnie o tym,ze po odstawieniu można zajsc szybko i to jeszcze w ciaze blizniacza i na tę szybkość liczyłam.5 mies to rzeczywiscie nie jest dlugo,ale podupadam na nadziei z kazdym miesiacem.U mnie w rodzinie zachodzenie w ciaze szło zwykle gładko;),a ja taka czarna owca jestem i dlatego złozylam to na pilguły...
-
Cześć, fajnie, że poruszyłaś ten temat, bo sama jestem pełna obaw. Też brałam tabletki przez kilka lat bez przerwy, w sumie po odstawieniu nie mam problemów z regularnością cykli ale za to ze śluzem -tak. Czytałam, że to może być przez starzenie się szyjki. Znalazłam kiedyś artykuł -powiedzcie mi, co o nim myślicie?
http://www.owulacja.pl/aktualnosc,20,1,0,292,zdrowie_masz_tylko_jedno___8230_co_warto_wiedziec_o_antykoncepcji__8230_.htmMartii lubi tę wiadomość
-
Saramaro, ja odstawiłam tabletki (jako kuracja na odblokowanie) 27 października i okres dostałam 1 listopada. Oczywiście stymulacja i monitoring były. W zeszły wtorek wzięłam ostatni duphaston i powinnam dostać @ w piątek. Dzisiaj jest 7 dzień po odstawieniu duphastonu, a okresu nie ma. Już się zaczynam denerwować.
-
Mimo wszystko to sztuczna ingerencja w gospodarke hormonalna.Chyba nie sa az tak dla organizmu obojetne.Ale mam nadzieje,ze jest jak mowia dziewczyny,ze ta nowa generacja jest w miare bezpieczna.Martwie sie najbardziej wlasnie tym,ze nie robilam przerw.Ale po odstawieniu miesiaczki mam regularne28-30,bardziej skape niz przy tabsach(miesiaczki sprzed tabletek nie pamietam)tylko mnie troche(albo i bardzo)wysypalo na twarzy w 2miesiacu i włosy musze czesciej myc.Czułam sie jak gimbus w okresie dojrzewania :p
-
Dziewczyny, nie szukajcie dziury w całym i nie zamartwiajcie się na zapas. Ja jechałam na tabletkach 10 lat, odstawiłam kilka miesięcy przed ciążą, zaszłam w drugim cyklu starań - pierwszym z obserwacją.
Saramago, FeliceGatto, Amaranta lubią tę wiadomość
-
magda1986 wrote:ja też dziewczyny odstawiłam tabletki i staram sie chyba 5 cykl i bez efektów...
Miałam podobne 2 miesiące po odstawieniu tabletek, czułam się jak nastolatka, trądzik strasznie się pociłam, ale już jest wszystko w normie;)
Ja również brałam tabletki 5 lat, tabletki anty sa na rynku za krótko, by można było zrobić jakieś porządne badania stwierdzające czy szkodzą czy pomagają, dlatego możemy się czuć jak króliki doświadczalne;))
Martii lubi tę wiadomość