ciąża po tabletkach antykoncepcyjnych
-
WIADOMOŚĆ
-
Ach, no tak rację macie, nie powiem że nie. Ale jednak podczas porodu nie wiem na kogo mogę trafic.. a nie chciałabym zeby zmiana lekarza miała wpływ na przebieg porodu. Nie mam zastrzeżeń co do mojego pierwszego porodu, ale byłam dość młoda i nie miałam pojęcia co i jak, a jakos tak nie szperałam w poszukiwaniu informacji i na pewno czuła bym sie lepiej wiedząc więcej.
No mam obawy jak to będzie z drugą ciążą u tego lekarza, ale najpierw spróbuję porozmawiać o plamieniach z moim lekarzem. Może jednak się nie rozczaruję Oby...
Zastanawiałam się niedawno czy wszystkie kobiety mają badanie krwi i moczu po kilka razy robione w ciąży, czy to tylko tak w niektórych przypadkach.
Co do plamień nastraszyłyście mnie, a jakoś tak mam ze bardzo boję się poronienia, taki mój lęk, jak pewnie u wielu z Was. -
Ja brałam tabletki jakieś 7-8 lat, w tym ROK DIANĘ! Zanim sama nie zaczęłam szperać w internecie i nie dowiedziałam się, jakie to gówno, lekarka przepisywała mi to raz za razem, na "problemy z cerą"... Aż takich problemów nie miałam... Potem bralam yasmin i czułam się na nim świetnie - żadnych efektów ubocznych nie odczuwałam.
W każdym razie - odstawiłam w marcu, od tego czasu cykle mam 25-30 dni, najczęściej 27. Z pozytywnych efektów - cellulit zniknął, libido jakby większe (chociaż to już prawie niemożliwe), no i nawilżenie większe (a to wielki plus).
Nie wrócę do tabletek, ale dlatego, że już nie chcę mieć cellulitu
A dzidzia - no mam nadzieję, że już w drodze. Moja siostra cioteczna brała 10 lat i ma dwójkę ślicznych bobasów. Mam nadzieję na to samomycha28 lubi tę wiadomość
-
Mniejmy nadzieje dziewczynki że te tabletki tylko na jakis czas nam rozchwiały organizm i że wszystkie mimo ich wieloletniego brania zostaniemy niedługo szczęśliwymi mamusiami
Martynika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKobiety! Ginekolozka powiedziala mi dzis, ze problemy z poczeciem NIE MAJA ZWIAZKU z tabletkami!!! Ja bralam je w sumie na uregulowanie cykli i cel osiagniety. Gina kazala zbadac hormony, bo nie bylo to zrobione przed pierwsza recepta, wiec w sumie nie wiadomo co i jak.
-
Ja się tego strasznie bałam , ale podobno to nie ma powiązań. Zresztą mam mase koleżanek ,które zaskoczyły w 2 miesiącu od odstawienia. Jeśli ktoś miał wcześniej wszystko ok to na niego to nie ma wpływu, innym ukryło to problem i po odstawieniu wraca do punktu wyjścia..
biedronka1982, mycha28 lubią tę wiadomość
"Gdy idzie o zachodzenie w ciąże , jajeczka kobiety są jak jajka na miekko, nigdy nie wiesz kiedy będą w sam raz" -
nick nieaktualnyBlysk_kotka wrote:Ja się tego strasznie bałam , ale podobno to nie ma powiązań. Zresztą mam mase koleżanek ,które zaskoczyły w 2 miesiącu od odstawienia. Jeśli ktoś miał wcześniej wszystko ok to na niego to nie ma wpływu, innym ukryło to problem i po odstawieniu wraca do punktu wyjścia..
DOKLADNIE!!! -
nick nieaktualny
-
Przez prawie 6 lat brała Novynette. Byłam bardzo zadowolona, no i bardzo młoda. Cieszyłam się, że mam pod kontrolą swoją płodność.
Teraz od równiutko roku nie biorę, staramy się dopiero od sierpnia. Po odstawieniu pojawiła mi się torbiel na jajniku, ale maleje sama z siebie
Mam tylko nadzieję, że już wkrótce nam się uda, na moje nieszczęście jestem bardzo niecierpliwa, poza tym co noc śnią mi się bobasy
Myslę, że wszystko jest dla ludzi, kobiety od lat 60-70 używają tabletek, bardzo nas to wyemancypowało. Co do skutków, to każda zareaguje inaczej na leki. Grunt to czesto sie badać, przed przyjeciem tabletek i po. No i znaleźć dobrego lekarza!
Dla każdej z Was, i dla mnie , powodzonka i szczęścia! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej, ja przed tabletkami miałam cykle nieregularne i raczej obfite. Trwały około 5-7 dni. Po 12 latach szprycowania tabsami i odstawieniu, cykle wróciły do normy, tyle, że przez pierwsze 3 miesiące moja miesiączka trwała 1,5 dnia a krwawienie było znikome. Tabletki odstawiłam w styczniu tego roku. Teraz cykle są mniej więcej 29-33 dniowe a @ trwa 3-4 dni i chyba jest "normalna". To, co jest ważne, to to, że wcześniej miałam problemy z libido i generalnie zero ochoty na seks. Teraz mam dużo większy popęd zwłaszcza w okolicach owulacji Tylko przy tabletkach nie było czegoś takiego, jak pms, a teraz zamieniam się w wiedźmę
Amaranta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyfelice gatto wrote:Hej, ja przed tabletkami miałam cykle nieregularne i raczej obfite. Trwały około 5-7 dni. Po 12 latach szprycowania tabsami i odstawieniu, cykle wróciły do normy, tyle, że przez pierwsze 3 miesiące moja miesiączka trwała 1,5 dnia a krwawienie było znikome. Tabletki odstawiłam w styczniu tego roku. Teraz cykle są mniej więcej 29-33 dniowe a @ trwa 3-4 dni i chyba jest "normalna". To, co jest ważne, to to, że wcześniej miałam problemy z libido i generalnie zero ochoty na seks. Teraz mam dużo większy popęd zwłaszcza w okolicach owulacji Tylko przy tabletkach nie było czegoś takiego, jak pms, a teraz zamieniam się w wiedźmę
Mam podobnie.
Co do tego PMS, myslałam że to przekroczenie magicznej liczby 30 spowodowało moje humorki przed @ -
ja brałam tabletki b.długo, potem zrobilam przerwe na kilka miesiecy po czym lekarz mi znów przypisał, bo miałam plamienia okołoowulacyjne, wywołał mi miesiaczke chemicznie i zaczelam brac yasminelle ale tylko prze osiem dni bo cos mi nie sluzyla i przerwalam,od razu przytulalismy sie z mezem bez zabezpieczenia i juz nie dostalam krwawienia z odstawienia tabl....po 2 tyg beta 17,86 było to prawie 5 lat temu, a teraz mam śliczna coreczke i marzy mi się synus pozdrawiam
mycha28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
AGA 30 nie trać nadzieji,bo ona umiera ostatnia...a odstawilaś po skończonym opakowaniu??? czy w trakcie brania??? ja lekarzem nie jestem ale tabl blokuja owu tak? a jak przerwiesz branie w środku opakowania to ją odblokowujesz...spróbuj może warto...powodzenia
-
nick nieaktualnyizabelka04 wrote:AGA 30 nie trać nadzieji,bo ona umiera ostatnia...a odstawilaś po skończonym opakowaniu??? czy w trakcie brania??? ja lekarzem nie jestem ale tabl blokuja owu tak? a jak przerwiesz branie w środku opakowania to ją odblokowujesz...spróbuj może warto...powodzenia
Nadzieja u mnie ostatnia umiera
Odstawiłam po skończeniu paczki tak mi gin kazał i jak narazie chyba 3 albo już 4 cykl po tsh i prl w górę poszło biorę leki od dwóch miesięcy wróciło do normy wszystko:-)
Na następny cykl wprowadzę monitoring żeby zobaczyć co i jak -
Ja z moimi plamieniami, o których wczesniej pisałam, wybrałam sie do lekarza. Jednak niepotrzebnie się obawiałam co on mi tam powie, ze zlekceważy problem. Dostałam luteinę, dwie tabletki na dzień pod język. Podejrzenie za niskiego poziomu progesteronu albo rozregulowanie po tabletkach....
Ale co mi to da jeszcze nie wiem. Dopiero pierwszy cykl za mną ( tzn. biorę 10 dni, potem odstawiam i za jakieś 2-3 dni @).
Lekarz zalecił brać minimum przez 3 cykle. W tym trzecim planowałam postarać się o dzidziusia, ale teraz się boję. Jeśli przyczyną jest ten niski progesteron boję się że nie utrzymam ciąży. A chyba moze tak być, bo lekarz powiedział, " jeśli Pani zajdzie to będziemy walczyć.." Teraz bije sie z myślami. Póki co mimo brania luteiny w tym miesiącu plamiłam jak zwykle, około tygodnia przed @.
-
nick nieaktualny
-
ja przez 2 lata brałam tabletki, aby uregulowac cykle, polepszyć wygląd cery no i przedewszystkim aby działały antykoncepcyjnie
w maju zeszłego roku odstawiłam no i cykle sie rozchwiały, później uregulowały, potem znów rozchwiały i uregulowały i tak nam stop przez 1,5 roku i zobaczymy jak teraz dostane okres (oby nie i było zielono:)). Miałam robione USG dopochwowo i jest wszystko ok, po odstawieniu życie sexualne nabrało smaku i nawilżenie lepsze. I jak na razie myslimy jak tu zmajstrować małego człowieczka