Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
😍😍😍😍 pięknie 🥳
Nielubiekawy nam też się kiedyś uda , tyle walczyłyśmy, nie poddajemy się dalej 👍 masz dobry plan , to już połowa sukcesu , wielu dziewczynom nie udała się 1sza procedura a teraz już są mamami, tak też będzie i u Ciebie 1💪Katherine2017, Nielubiekawy lubią tę wiadomość
33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
nick nieaktualnyŁAsica wrote:Weszłam zobaczyć betę Clasii a tu taka niespodzianka! Awww jesteś w ciąży 😍
Katherine bardzo mi przykro 😔 nie pamiętam czy wy nie chcecie podejść do ivf?
Nie, nie podchodzimy do ivf. Mój by się zgodził na ivf jakbym chciała ale ja nie chce. Główny powód to adopcja naszych zarodków przez inna pare - nie mogę sobie tego wyobrazić. -
Katherine2017 wrote:Nie, nie podchodzimy do ivf. Mój by się zgodził na ivf jakbym chciała ale ja nie chce. Główny powód to adopcja naszych zarodków przez inna pare - nie mogę sobie tego wyobrazić.
Też tak myślałam jak Ty, ale dwie pełne procedury przyniosły nam tylko jeden zarodek więc nie zawsze jest "kłopot" z nadmierną ilością zarodków. Poza tym, nawet jak pobiorą Ci dużo komórek jajowych to możesz zaznaczyć, że chcesz zapłodnić tylko 2 lub 3 (tyle ile chciałabyś mieć dzieci), nie musisz zgadzać się na zapłodnienie sześciu ☺️ -
nick nieaktualnyUlaa wrote:Też tak myślałam jak Ty, ale dwie pełne procedury przyniosły nam tylko jeden zarodek więc nie zawsze jest "kłopot" z nadmierną ilością zarodków. Poza tym, nawet jak pobiorą Ci dużo komórek jajowych to możesz zaznaczyć, że chcesz zapłodnić tylko 2 lub 3 (tyle ile chciałabyś mieć dzieci), nie musisz zgadzać się na zapłodnienie sześciu ☺️
Chcielibyśmy jedno wiec ta procedura nie miałaby sensu bo jedna mogłaby się nie zapłodnić. Poza tym i tak pobiorą więcej komórek jajowych i nie mogą ich zniszczyć - ktoś by je dostał. Tak jak wspomniałam, adopcja zarodków to tylko jeden z powodów ale ten główny. Nie wiem noże za rok, dwa zmienię zdanie. Póki co nie wchodzi to w grę. Nie mówię nigdy nie i nie potępiam nikogo kto robi ivf - doskonale rozumiem jak silne jest pragnienie dziecka. Niczego od 5 lat bardziej nie pragnę. -
Katherine ! Super że wróciłaś, jednak niefajnie, że iui się nie udało My się w pewnym momencie nie kwalifikowalismy nawet pod iui... ilość była ok. 55-60mln, ruch 9%, morfo 1%, było ryzyko, że nie zbierzemy odpowiedniej ilości.
Ivanko trzymam kciuki za Twoje iui ;*
Classia kciuki !
Nielubiekawy... przytulam i domyślam się jaki dramat przeżywasz...
[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Katherine2017 wrote:Chcielibyśmy jedno wiec ta procedura nie miałaby sensu bo jedna mogłaby się nie zapłodnić. Poza tym i tak pobiorą więcej komórek jajowych i nie mogą ich zniszczyć - ktoś by je dostał. Tak jak wspomniałam, adopcja zarodków to tylko jeden z powodów ale ten główny. Nie wiem noże za rok, dwa zmienię zdanie. Póki co nie wchodzi to w grę. Nie mówię nigdy nie i nie potępiam nikogo kto robi ivf - doskonale rozumiem jak silne jest pragnienie dziecka. Niczego od 5 lat bardziej nie pragnę.
Czekaj czekaj. Zarodki to nie to samo co komórki jajowe. Komórki normalnie można zniszczyć, ja miałam pobranych 8, 6 zapłodniono a reszta poszła do utylizacji.
Tak jak pisze Ula, u nas też tylko dwa zarodki z 6 komórek, drugi dał ciąże i już nie mamy żadnych. Nie trzeba oddawać zarodków do adopcji, można je przechowywać i co roku płacić za kolejny rok mrożenia.
Zazwyczaj jest problem ze tych zarodków jest za mało a nie za dużo.
Rozumiem rozterki przy ivf, choc sama ich nie miałam, to rozumiem że to nie są łatwe tematy
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
Clasiia piękna beta, stawiam na dziewczynkę
Clasiia lubi tę wiadomość
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
Katherine zawsze jak jest jakas nowa nadzieja to jest większy zawód 😪 rozumiem Twojego meza...
Z jednej strony dobrze ze pokazuje swoje uczucia niż jak mialby udawać na sile twardziela...
U nas Coz, to samo...
Wiele kolejnych wizyt i nadziei i dalej stoimy w tym samym miejscu...
Dziecka brak 😞
Co do in vitro też byłam sceptycznie nastawiona ale coraz częściej zaczynam to brać jednak pod uwagę..."Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."
5 lat staran 💪 -
nick nieaktualnyCestLaVie wrote:Katherine ! Super że wróciłaś, jednak niefajnie, że iui się nie udało My się w pewnym momencie nie kwalifikowalismy nawet pod iui... ilość była ok. 55-60mln, ruch 9%, morfo 1%, było ryzyko, że nie zbierzemy odpowiedniej ilości.
Ivanko trzymam kciuki za Twoje iui ;*
Classia kciuki !
Nielubiekawy... przytulam i domyślam się jaki dramat przeżywasz...
U nas wyniki wyszły bardzo dobre - bardzo duża ilość i koncentracja, ruch po przygotowaniu do procedury 100% a i tak gowno z tego. Widać wyniki to nie wszystko 🤷🏼♀️
Widzę ze Tobie się udało gratulacje!!! ❤️ Bardzo się ciesze.
-
AnnaMD wrote:Czekaj czekaj. Zarodki to nie to samo co komórki jajowe. Komórki normalnie można zniszczyć, ja miałam pobranych 8, 6 zapłodniono a reszta poszła do utylizacji.
Tak jak pisze Ula, u nas też tylko dwa zarodki z 6 komórek, drugi dał ciąże i już nie mamy żadnych. Nie trzeba oddawać zarodków do adopcji, można je przechowywać i co roku płacić za kolejny rok mrożenia.
Zazwyczaj jest problem ze tych zarodków jest za mało a nie za dużo.
Rozumiem rozterki przy ivf, choc sama ich nie miałam, to rozumiem że to nie są łatwe tematy
U mnie też, nie mamy żadnych ❄️. Miałam 5 komórek.. jedna odpadła jako nieprawidłowa.. 4 się zapłodniły.. ale bardzo szybko zaczęły się dzielić i nagle 3 dnia przestały się rozwijać. Nie dotrwały do blastocysty. Rozumiem teraz że to nasz problem, że w pewnym momencie nasz zarodek gdzieś odpuszcza.. mimo ivf nie mamy nawet jednego zarodku do transferu a co dopiero do zamrożenia...💃 32 lat
🕺 29 lat
Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
Oviklinika
02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
20.05 beta 100.48
21.05 beta 159.12 prog 23,20
23.05 beta 446.80 prog 54,70
25.05 beta 901.48
27.05 beta 2099.99
13.06 CRL 1.04 ❤️
16.09 chłopiec!
36t Jest z nami synek♡
Nie mamy żadnych ❄️ -
nick nieaktualnyAnnaMD wrote:Czekaj czekaj. Zarodki to nie to samo co komórki jajowe. Komórki normalnie można zniszczyć, ja miałam pobranych 8, 6 zapłodniono a reszta poszła do utylizacji.
Tak jak pisze Ula, u nas też tylko dwa zarodki z 6 komórek, drugi dał ciąże i już nie mamy żadnych. Nie trzeba oddawać zarodków do adopcji, można je przechowywać i co roku płacić za kolejny rok mrożenia.
Zazwyczaj jest problem ze tych zarodków jest za mało a nie za dużo.
Rozumiem rozterki przy ivf, choc sama ich nie miałam, to rozumiem że to nie są łatwe tematy
Nie wyobrażam sobie niszczyć celowo komorek. Chcemy tez już tylko jedno dziecko wiec zapłodnienie 2 czy 1 komórek to marne szanse na sukces. Mrozic można ale nie można ich mrozić w nieskończoność - i tak pójdą do adopcji. Jakbym zaszła przed 30tka to jeszcze bym się decydowała na drugie - chciałam 5-6 lat różnicy miedzy rodzeństwem. Komórki itp to tylko jeden z powodów dla których nie biorę ivf pod uwagę ale bardzo wszystkim kibicuje i podziwiam za wole walki bo to nie łatwe wybory. Ale jest takie znane powiedzenie „nigdy nie mów nigdy” 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 16:15
-
Nielubiekawy wrote:9 dpt trzydniowego zarodka.
Ściskam mocno! Też nie lubię kawy a taki sam wynik dostałam niecały miesiąc temu. Jestem z Tobą!💃 32 lat
🕺 29 lat
Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
Oviklinika
02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
20.05 beta 100.48
21.05 beta 159.12 prog 23,20
23.05 beta 446.80 prog 54,70
25.05 beta 901.48
27.05 beta 2099.99
13.06 CRL 1.04 ❤️
16.09 chłopiec!
36t Jest z nami synek♡
Nie mamy żadnych ❄️ -
nick nieaktualny.meggi. wrote:Katherine zawsze jak jest jakas nowa nadzieja to jest większy zawód 😪 rozumiem Twojego meza...
Z jednej strony dobrze ze pokazuje swoje uczucia niż jak mialby udawać na sile twardziela...
U nas Coz, to samo...
Wiele kolejnych wizyt i nadziei i dalej stoimy w tym samym miejscu...
Dziecka brak 😞
Co do in vitro też byłam sceptycznie nastawiona ale coraz częściej zaczynam to brać jednak pod uwagę...
Rozumiem. Ta bezsilność jest straszna…
Dlatego nie mówię „ivf nigdy” bo nie wiem co mi się w głowie przestawi za rok, dwa ale na ten moment napewno nie ma mowy. Ważne żeby podejmować decyzje w zgodzie z samym sobą 🙂
Czuje psychicznie ze mam już dość kliniki, zastrzyków i brania proga jak w zegarku i milion innych suplementów. Czuje się jak więzień niepłodności. Uzgodniliśmy ze robimy 2 IUI jeszcze i rzucamy klinikę bo lekarze tam rozkładają ręce w naszym przypadku. Za rok mamy w planach lecieć w końcu na super wakacje i zacząć żyć. Zobaczymy czy nam to wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 16:14
-
nick nieaktualnyKatherine, mam 40 lat i jak tak czytam co piszesz to zastanawiam się co tutaj robię. Moja córka ma 10 lat, po ciąży miałam tak dość starań i nerwów, że powiedziałam pas na ładnych parę lat. Potem, w dużej mierze dzięki terapii, zdecydowałam się zawalczyć jeszcze raz. Niejednokrotnie " tlucze" mnie mój wiek o czym dziewczyny tutaj wiedzą bo czasem piszę a One cudowne mnie pocieszaja. Każdy ma prawo do własnego zdania i przeżywania niepłodności jak tylko chce. Może opacznie Cię zrozumiałam, ale moim zdaniem zdążysz urodzić jeszcze drużynę piłkarską a kobiety koło 40 tez czasem chca i nawet czasem mogą zostać matkami.
Znam dramat nieudanej iui, mocno Cię przytulam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 16:34
-
Katherine2017 wrote:U nas wyniki wyszły bardzo dobre - bardzo duża ilość i koncentracja, ruch po przygotowaniu do procedury 100% a i tak gowno z tego. Widać wyniki to nie wszystko 🤷🏼♀️
Widzę ze Tobie się udało gratulacje!!! ❤️ Bardzo się ciesze.
Dziękuję. Dziwne jest to wszystko... niezrozumiałe...zaszłam po leczeniu żołądka sterydami, mąż odstawił wszytkie suple, wyniki nasienia leciały na łeb na szyję, przeszedł dwie infekcje, w Sylwestra z żalu zapaliliśmy marysię, upiłam się. Powoli nasze myśli szły w stronę ivf. Po czym po dwóch tygodniach okazało się, że jestem w ciąży. Ale od listopada włączyłam q10 + cykl okazał się z dużą ilością śluzu, bo u mnie też z tym był problem. Oczywiście owulka po drożnej stronie. W międzyczasie zaczęły się moje przeboje z wysokim estrsdiolem w 3dc... byłam skierowana na romę rakową i ca125. Po prostu po całości się poddałam, bo stwierdziłam, że z obecnymi wynikami nie mamy szans. Wyszła mi też hiperprolaktynemia czynnościowa, progestron w cyklu poprzedzającym lichy bo ledwo 9 z hakiem. Echh... przeżyłam dramat... finalnie udało się. Cud...[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Blawatek wrote:Katherine, mam 40 lat i jak tak czytam co piszesz to zastanawiam się co tutaj robię. Moja córka ma 10 lat, po ciąży miałam tak dość starań i nerwów, że powiedziałam pas na ładnych parę lat. Potem, w dużej mierze dzięki terapii, zdecydowałam się zawalczyć jeszcze raz. Niejednokrotnie " tlucze" mnie mój wiek o czym dziewczyny tutaj wiedzą bo czasem piszę a One cudowne mnie pocieszaja. Każdy ma prawo do własnego zdania i przeżywania niepłodności jak tylko chce. Może opacznie Cię zrozumiałam, ale moim zdaniem zdążysz urodzić jeszcze drużynę piłkarską a kobiety koło 40 tez czasem chca i nawet czasem mogą zostać matkami.
Znam dramat nieudanej iui, mocno Cię przytulam.
Bławatku chodziłaś na terapię? Też o tym myślę. To co wiem i jaki stres przeżyłam jakieś trwałe piętno na mnie odcisnęło... jeszcze nie zdążyłam urodzić jednego, a już dziś po raz pierwszy dostałam stresa, bo chcemy mieć drugie i nie czekać długo i na samą myśl dostaje torsji...[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
nick nieaktualnyCestLaVie wrote:Bławatku chodziłaś na terapię? Też o tym myślę. To co wiem i jaki stres przeżyłam jakieś trwałe piętno na mnie odcisnęło... jeszcze nie zdążyłam urodzić jednego, a już dziś po raz pierwszy dostałam stresa, bo chcemy mieć drugie i nie czekać długo i na samą myśl dostaje torsji...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 18:04
-
nick nieaktualnyBlawatku to sprawa absolutnie indywidualna - absolutnie nie chciałam powiedzieć ze po 40 już nie można!!! Trzymam mocno za Ciebie kciuki i podziwiam za wole walki ❤️ Ja tez myślałam ze do 30stki zostanę mama a wczoraj stuknęło mi 33… nie wiem czy wogole będzie mi dane być matka. Ale tak jak piszesz wszystko się może zdarzyć.
CestLaVie jesteś kolejnym przykładem ze cuda sie zdarzają 🙂 Nie stresuj się teraz o drugie, jedno już w brzuszku i tj najważniejsze. U nas juz się pomysły wyczerpały bo oprócz słabej morfo męża i mojej mutacji PAI1 homo na która mam heparynę - wszystkie wyniki wzorowe wiec nie ma się juz czego uczepić. Tylko immunologii nie badaliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 18:13
-
nick nieaktualnyKatherine2017 wrote:Blawatku to sprawa absolutnie indywidualna - absolutnie nie chciałam powiedzieć ze po 40 już nie można!!! Trzymam mocno za Ciebie kciuki i podziwiam za wole walki ❤️ Ja tez myślałam ze do 30stki zostanę mama a wczoraj stuknęło mi 33… nie wiem czy wogole będzie mi dane być matka. Ale tak jak piszesz wszystko się może zdarzyć.
Jeszcze się tu po brzuchach będziemy " głaskać". Głowa do góry!Katherine2017 lubi tę wiadomość